Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

witam poświątecznie:) nie zamykajmy topiku;) nadwiślanka mam nadzieję, że nie odmarzną Ci stopy bez kozaczków:) ja swoje też schowałam, ale musiałam się z nimi przeprosić, bo rano było śniegu niemal po kostki:) fajnie że przynajmniej szybko znika.. u mnie wszystko po staremu @ się zbliża wielkimi krokami i czekam jeszcze na wyniki kariotypu...więc nadal żyję w błogiej nieświadomości co tam też wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka
Czesc Dziewczyny Czytam sobie Wasz topik od pewnego czasu i postanowilam do niego dolaczyc. Od 9 miesiecy staramy sie z mezem o dzidziusia i nic :(. Mamy po 31 lat. Ja mam problem z okresem a wlasciwie z jego brakiem. Robilam badania hormonalne i wyniki wyszly w normie. Jedynie prolaktyna raz wyszla w normie a raz lekko podwyzszona. Miesiaczke od kilku miesiecy wywolywalam luteina no ale ile mozna?? Teraz moj gin zapisal mi luteine dopochwowa na dwa cykle. Mam ja brac od 16 do 25 dc, oraz bromergon 1 tabl. na noc, a po tych dwoch cyklach mam wziac clo. Nie ukrywam ze jestem pelna nadzieji ze w koncu nam sie uda. Maz robil badania nasienia dwa razy. Raz wyszly lekko obnizone ale za drugim razem wyszly dobre. Dziewczyny czy mialyscie moze podobne problemy?? Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona oczekujacych. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja wsumie też więcej czytam ten topik niz pisze ale tym razem musze się pochwalić a jednocześnie może dać troche nadzieji innym. to był mój pierwszy cykl z clo i zadziałał za pierwszym razem!! na badaniu usg widziałam mój piękny pęcherzyk który najprawdopodobniej pęknie dzisiaj albo jutro!! więc jestm pełna nadzieji i optymizmu:-) ale najbardziej to ciesze się że coś się ruszyło, że jest nadzieja. Ja starałam się stosunkowo krótko bo trzy miesiące narazie ale to bez znaczenia. dziewczyny głowy do góry i do przodu!! I trzymajcie za nas kciuki!! oczywiście podziele się z wami efektami pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka
agi22 trzymam kciuki i mam nadzieje ze ja za 2-3 miesiace tez bede pelna nadziei ze mi sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymanka jestem tego pewna! musimy walczyć wkońcu jest o co, prawda?! trzymam kciuki za wszystkie walczące o fasolke!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka
Agi22 w ktorym dniu cyklu bylas na usg?? Mi moj gin kazal przyjsc w 16dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANIUSIA28 - cieszę się ogromnie kochana, że już niedługo będziesz pełniła obowiązki przykładnej mamusi, hehe. Tylko musisz wybrać synusiowi fajne imię ;-). Trzymaj się silnie, żebyś dała przykład na porodówce. hi. A ja już po kuracji półrocznej bo byłam na Orgametrilu. Mam nadzieję, że ta wstrętna endometrioza nie wróci już. Pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymanka, ja byłam na usg w 12 dniu cyklu bo kazał mi się pokazać między 10 a 12 d.c. nie wiem dlaczego tobie kazał przyjść w 16 bo ja w 15-16 mam owulacje. ale jeszcze jedna ważna rzecz w jakich dniach brałaś clo buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka
Sorki zle spojrzalam na kartke, moj gin kazal mi przyjsc 14dc a clo bede brala od 5 do 9 dc. Teraz biore luteine i bromergon od 9 dni i strasznie mnie po tym muli, jestem spiaca a do tego okropnie mnie bola piersi. Na poczatku bralam pol tabletki bromergonu a teraz od dwoch dni biore cala tabletke. Ale czuje sie nie najlepiej. Czy to normalne?? Czy ktoras z Was wie moze jak dlugo takie dziwne samopoczucie moze potrwac. Bo piersi mi normalnie eksploduja :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno to całkiem normalne przy bromku, mnie mój gin też tak nastawiał na te leki ale czuje się jakbym łykała witaminki a jeśli chodzi o piersi to ja miałam bardzo nabrzmiałe i obolałe przy luteinie na początku ale po jakimś czasie mi przeszło i wszystko wróciło do normy, więc nic się nie przejmuj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka
dzieki za pocieszenie, mam nadzieje ze to minie pozdrowionka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymanka-jesli moge w kwestii bromku to jak zaczynalam ponad 2 lata temu a wlasciwie 3 przygode z bromkiem to zaczynalam od 1/2 tbl i to na noc, tuz pzred snem. Piersi nigdy mnie nie bolaly, ale mulenie i oczoplas (szczegolnie w nocy jak otworzylam zcasem oczy) to wpisane w norme. Polecam zaczac od 1/2 lub nawet 1/4 tablektki (wiem, ciezko to pokruszyc) zwiekszajac po ok. tyg az dojdzie sie do dawki zalecanej pzrez gina. Przygoda z bromkiem mzoe potrwac m-ce wiec nie znaczy ze masz juz od teraz z cala 1 tbl. Polecam lykac na noc, lepiej sie znosi. ja jak czasem zapomne pzre zkilka dni to po pzrerwie jak juz org zapomni co to bromek NIGDY nie biore z automatu 1 tbl. tylko znowu zaczynam od pol. Juz z praktyki wiem ze jak cala lykne to w nocy obudza mnie mdlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka
Wlasnie siedzie w pracy i czuje sie jakbym byla pijana, a przed oczami mi wszystko faluje, juz nie moge sie doczekac konca pracy. Pozdrowionka dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymanka - a ta prl to jest tak,ze ona sie \"ladnie leczy\" jak powiedzial moj gin,ale nie mozna zamknac w jakichkolwiek ramach czasowych jej calkowite obnizenie. u jednych kobiet spada po 2m-cach brania u innych obnizanie jej poziomu ciagnie sie latami. ja biore od pazdziernika 2xdziennie po 1 tabletce. wyregulowal mi sie @ ale teraz mam jakies znow zawirowania-3 tygodnie spoznia mi sie @,2 tygodnie temu gin wykluczyl ciaze i mam czakac do @ a potem dodatkowo od 5 dnia cyklu wlaczyc clo.na poczatku mozesz sie faktycznie zle czuc-ale u mnie objawy znikly po 3 tygodniach i juz mam spokoj. biore bromergon jak witamie,czasem pije alkohol i tez sie nic dzieje.to kwestia przyzwyczajenia organizmu do leku. pocieszajace jest to,ze wiele kobiet szybko zachodzi po bromku w ciaze-moja przyjaciolka po 3m-cach stosowania. i jest juz mama Kubusia,ktory jutro konczy 2 tygodnie.walczyla o niego 4 lata i po 3 ktos madry w novum,do ktorego trafila po bezskutecznym leczeniu u lodzkich konowalow,wpadl na to,ze moze ma zawyzona prl. no i bingo :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.pamietacie mnie????ja juz urodzilam synka.piekny i zdrowy........trzymam kciuki za kazda z was zeby sie i wam udało...pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wasiulka - i to jest dobra wiadomosc podnoszaca na duchu :):):) serdeczne GRATULACJE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos nie wchodzi ta stronka.szukajcie w naszej klasie anna waśko lębork .....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmanka
Wasiulka - sliczniutki ten twoj synek :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka
hej Agi22, co tam u Ciebie slychac? Jak tam pecherzyk, juz kilka dni minelo, prawada??? Kiedy bedziesz robila test??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka
ja poki co dostalam @. :( ale sie nie zalamuje, bedziemy probowac dalej. Czekam na wiesci i mam nadzieje ze ci sie uda pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, u mnie wszystko ok ale doszłam do wniosku że jestem strasznie niecierpliwa, juz nie moge się doczekać kiedy będzie coś wiadomo. wszystko wskazuje na to że owulacje miałam w czwartek wiec postanowiłąm że wytrzymam do soboty i w sobote zrobie pierwszy test. narazie nic nie czuje oprócz jakiś dziwnych bólów brzucha ale zobaczymy w sobote czy to właśnie już jakiś sygnał pozdrawiam wszystkich buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus.zajac
Cześć dziewczyny.Jestem tu po raz 1. Jestem po 1dawce CLO i mam pytanie.Czy któraś z was miała okropne bóle jajników i macicy po przyjęciu dawki leków?? Ja brałam od 1 dnia do 9 po 1 tabl i teraz mam 16 dzień cyklu i bol mnie rozsadza. Prosze o odpowiedz.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus.zajac
Sorki-zle napisałam.Brałam leki od 5 dnia cyklu do 9.-po 1 tabl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus-ja bralam przez 2 cykle i nic mnie nie bolalo. Nic nie czulam. Koniecznie jak bedziesz u gina powiedz o tym. Nie wiem jak inne dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. zrobiłam dzisiaj test bo już nie mogłam wytrzymać niestety wyszedł negatywny. chyba sie nie udało tym razem. no nic, trzeba pokornie czekać na @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, mam do Was pytanie To mój pierwszy cykl brania Clostilbegyt\'u. Jestem już po pierwszej serii. Ogólnie znoszę całkiem nieźle, jedyne co to mi się bardzo często robi gorąco i oblewa mnie zimny pot. Chciałam się zapytać, czy po tym leku może się opóźnić miesiączka ? Ja jestem jeszcze na długo przed terminem @ a pytam z ciekawości, żeby się później nie nakręcać niepotrzebnie. Dzięki z góry za odp. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agus.zajac ja niestety też miałam podobne bóle, w pierwszym cyklu brałam 2 tabl. dziennie i pęcherzyki miałam dwa ogromne, kiedy pękały był straszny ból. Teraz biorę jedną tabl. dziennie tyle, że połowę rano i połowę wieczorem i niestety bóle też mam spore jak już te pęcherzyki są duże i ma się im na pęknięcie - także wiem kiedy działać:):) Teraz miałam tylko jeden PG, (ból był mniejszy) ale z reguły po clo może ich być więcej. Na usg wszystko sobie lekarz obejrzy i Ci powie, a o tym bólu możesz mu powiedzieć - nie zaszkodzi. Martt co do objawów to też miałam takie uderzenia gorąca i ten zimny pot, teraz już nic nie odczuwam a biorę jeszcze do tego bromergon, to już chyba mój 8 cykl z clo. Co do terminów @ to jest różnie. Większość dziewczyn pisze jednak , że może się spóźniać. Ja teraz mam cykle od 26-31 dni, a kiedyś miałam regularnie 27 dni. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim:) u mnie wszystko jest do bani:( odebrałam wyniki kariotypu w tamtym tygodniu, ale nie miałam siły pisać....wizytę w poradni genetycznej też już zaliczyliśmy...jak się już domyślacie wynik jest nieprawidłowy...ale nie mój tylko mojego m, który do dziś jest w ciężkim szoku. Nie umiem sobie z nim poradzić, bardzo to przeżywa i kłamie że wszystko z nim w porządku.:( Nie ukrywam że dla mnie także to było wielkie zaskoczenie, wszystkiego najgorszego się spodziewałam, ale ze swojej strony.... a tu bach...Tak sobie siedzę i myślę czy te wszystkie zabiegi i tony leków, które zeżarłam były niepotrzebne? Dlaczego 4 lata temu nikt nie pomyślał żeby nas wysłać na badanie kariotypu? Gdybym wcześniej wiedziała że takie coś istnieje zrobilibyśmy je już dawno, ale cóż człowiek się całe życie uczy... Sprawa wygląda nieciekawie, otóż mój ma inwersję na małej części chromosomu 15...genetyczka powiedziała że może to być przyczyną niepowodzeń rozrodu, wczesnych poronień i ciężkich wad wrodzonych u potomstwa...Jak to usłyszałam to dosłownie zwaliło mnie z nóg...i natychmiast za drzwiami się rozryczałam...pierwszy raz tak oficjalnie..:( Według genetyczki mamy możliwość in vitro z badaniem genet. zarodka przed transferem, ale nikt nie jest w stanie określić czy zdrowy zarodek się w ogóle utworzy:( ( a gdyby jednak coś pominęli i zrobili transfer chorego ponieważ badanie wykonuje się tylko pod kątem tego jednego chromosomu 15, a reszta to niewiadoma gdyż przebadanie wszystkich jest praktycznie nie realne) Oczywiście musieliśmy powiedzieć rodzicom mojego m , gdyż nie wiadomo czy wada ta jest wrodzona czy też mój m ma to pierwszy i muszą się oni także przebadać. W realnym zagrożeniu pozostaje siostra mojego m, która nie ma dzieci a jest 5 lat po ślubie i pomimo tego że ona twierdzi że się zabezpieczali to moim zdaniem i tak powinni już dawno wpaść..(ale może będzie miała szczęście i pech ją ominie...) Wszystkie Was pozdrawiam i życzę powodzenia, a tym którym się udało serdecznie gratuluję:) A tak naprawdę to co z Wami dziewczyny ?? dlaczego się tak mało odzywacie, a może ktoś potrzebuje Was poczytać?? na przykład ja ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×