Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Edyttka

Jestem z nim 3 lata a on nie chce się deklarować

Polecane posty

nawet zaręczyn nie mówiąc o małżeństwie. Co robić z takim mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to jakiś obowiązek
To już nie te czasy. Bedzie miał ochotę to się ożeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghytty
a co ty taka w goracej wodzie kąpana ? ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a byłaś dziewicą
że chcesz aby się z tobą żenił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaghjghj
nasikajcie na mnie BŁAAAAAAAAGAAAAAAAAAAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy ile masz cierpliwośc
Ja swojemu dałam bardzo dużo czasu. 7 lat na zdecydowanie czy chce ze mną ślubu. Oczywiście nie mówiłam mu o tym że czekam na slub, a tym bardziej ze daje mu na to 7 lat, ale wiem że to bardzo dużo czasu, wręcz za dużo. Jeśli do tego czasu nic by nie było to wtedy WIELKI KOP W DUPE bez możliwości powrotu. Na szczęście już etraz widzę że nie bede musiała aż tyle czekać. Niedługo minie 4 rok i on wreszcie zaczyna coraz sensowniej mówić o małżeństwie z własnej inicjatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie pościelesz
tak sie wyśpisz ... A rozmawialicie o tym ? Bo jeżeli nie tp sorry , ale chyba z wami coś nie tak ... po 3 latach raczej się o przyszłości rozmawia. A jak on nie chce , to go pogoń ... Bo niektórzy właśnie tacy są , że pasuje im taki wolny stan... Jezeli Tobie to pasi , to nie ma problemu - ale z tego co piszesz to raczej nie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialiśmy ale on nie i koniec a przecież nie poproszę go sama o rekę. A co do zerwanie to wcale nie jest tak prosto jak kogoś kochasz i jesteś z nim tyle czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swwert
no wlasnie , wyjasnij nam czy on w ogole zdaje sobie sprawe z tego, co ty oczekujesz od niego i od tego zwiazku ? moze on zyje w blogiej nieswiadomosci , a ty niepotrzebnie sie zloscisz , jestes kobieta, musisz pokierowac troche sprawe, zeby wiedziec, na czym stoisz - woz albo przewoz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swwert
aaaaa...czyli jednak nie, jak taki uparty, to daj sobie z nim spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swwert
a czy wyjasnil Ci chociaz dlaczego NIE ? czy to jest tymczasowe, czy w ogole nie ma zamairu sie zenic, czy po prostu ty nie jestes jeszcze ta jedyna ? to wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie pościelesz
Hehhe , no własnie 26 lat ... Powiedzmy, że nie jesteś siksą , a wiem po sobie że w tym wieku ( ba , nawet wcześniej ) powaznie zaczyna się myśleć o założeniu rodziny - w sosłownym tego stwierdzenia myślenia . Chce się mieć po 1. męża , po 2. dziecko ... Bo co innego jak o śubie myślą gówniary 18-19 letnie , bo chcą np. wyrwac się z domu i już "na zawsze być z ukochanym ... Ty jesteś kobietą w takim wieku , a pezede wszystkim z takim stażem w związku , ze masz prawo do zadawania sobie takich pytan : " kiedy on się zdeklaruje ... ? " Ja bym go zapytała wprost ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy ile masz cierpliwośc
Ja mojemu dałam 7 lat czasu na namyślenie się czy chce ze mną ślubu. Oczywiście nie mówiłam mu o tym że chce ślubu a tym bardziej że daje mu na to 7 lat. Chciałam żeby to było z jego inicjatywy. Wiem że 7 lat to cholernie dużo czasu do namysłu, powiedziałabym że wręcz za dużo. Jeśli po 7 latach nadal nic to wtedy WIELKI KOP W DUPE bez możliwości powrotu. Na szczęście już teraz widzę że jednak nie bede musiała aż tyle czekać, bo w czwartym roku związku on zaczął wreszcie inicjować rozmowy o ślubie, wiec może coś z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz to łatwo pwiedzieć daj sobie spokój, jak z kimś mieszkasz i jesteś od tylu lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swwert
ja bym dala WIELKIEGO KOPA W DUPE po 3cim roku niemowienia o slubie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cold Heart Bitch
Uwazaj zeby inna Ci go nie zawinela. To sa bardzo czeste przypadki, ludzie sa ze soba pare lat, ani w te ani wewte /? tak to sie pisze ???/ pojawia sie nowa osoba i zwiazek pada. Znam kilka takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dziewczyny ślub jest najważniejszy. Nie ważne czy kogoś kochasz ważne że chce się ożenić'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli coraz częściej będziesz zadręczać się myślą o ślubie, a w zasadzie jego braku, to prędzej czy później odejdziesz - bo nie wytrzymasz tego przytłaczającego Cię, rosnącego poczucia nieszczęscia i niesprawiedliwości, że on nie chce się żenić. Uczucie można zabić, można dokonać uczuciowego samobójstwa. To tylko kwestia czasu, jak ktoś zauważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak znajdę dziewicę
to może się ożenię a tak też nie zamierzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie pościelesz
A jak nie ( z tego co piszesz ) to on nie traktuje Cię poważnie... A z drugiej stony zmuszać go ...? Piszesz , że go kochasz i trudno sie rozstać ... Ale jeżeli Ty się poświęcisz i z nim zostaniesz , to nigdy nie sprawdzisz co on by zrobił jakbyś go zostawiła ... I nie chodziłoby tutaj o pewien rodzaj szantażu : "odejdziesz, jak się z Tobą nie ożeni " tylko może zrozumiałby że stracił dużo i że jednak to już pora na sformalizowanie związku . A poza tym głupi jest jak but , bo mógł Cię ugłaskać zwykłymi zaręcznymi .... Być zaręczonym to można i 5 lat ... Tak jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy dziewictwo jest takie ważne. on miał przynajmiej 5 kobiet i z tego co się dowiedziałam to nawet wizyty w domach publicznych nie były mu obce. A ja tylko dwóch przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie on podaje
arguemnty na nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm to jak ty chcesz aby się z tobą żenił. Żeż się z tym co oddałaś mu wianek a nie chłopaka męczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie pościelesz
Paweł bzdury wygadujesz ... Patrzysz na to ze swojej strony ! Ty możesz żyć bez śubu - zresztą wiele osób tak może .... Ale zwróć uwagę , ze są też ludzie , którzy myślą inaczej ... Tak ja ja ... uważam , że prawdziwą rodziną będiemy dopiero po ślubie ....Taki mam punkt widzenia i koniec , kropka. Nie neguję tego że inni wolą żyć w związkach nieformalnych i wcale tego im nie narzucam że robią źle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swwert
on chodzil do burdelu ???? i ty o tym tak spokojnie piszesz ???? i ty sie chcesz z takim fagasem pobrac, kobieto, opamietaj sie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to burdel, coś złego. Każdy facet przynajmiej raz z dwiema powinien się przespać.na raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie on podaje
o kuzwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×