Wczoraj poznałam prawdziwe oblicze swego męża...

O kurcze jakie to przykre :( az strach pomyslec ze ktos kogo sie kocha najbardziej na swiecie i zrobiloby sie dla tego kogos wszystko moze tak postapic!!!!! Takim postepowaniem faceci dowodza tylko ze kobieta nie wziela sobie za meza partnera i przyjaciela tylko dziecko ktore musi byc nadal wychowywane bo jego mamusia nie zprostala zadaniu :D

AGA, nie milcz o tym, powiedz mu, co o tym myslisz. faceci o nikogo zazwyczaj nie musieli się wczesniej troscic, nikt ich tego nie nauczyl - temu pacanowi Twojemu mężowi mogło nawet nie przyjsc do głowy, że to moze być coś poważnego. a kiedy on bedzie miał grypke następnym razem - niech sam lezie do apteki i robi sobie herbatki z miodem. Niestety, trzeba go po prostu wyuczyć.

czy wyscie icipieli? przeciez to prowokacja zadna kobieta nie jest taką histeryczką, żeby miec pretensję do faceta w tej sytuacji...to co on mial zrobić? to jest dorosla kobieta ale te przyklady, ktore podają dziewczyny potem o czymś świadczą

uswiadomiona - wyuczyć to sobie możesz psa. Zeby ci kapcie przynosił.

a jak facet np ma wypadek siada na wozek inwalidzki i kobieta go zostawia to co ? nic ??

jak jestem chora to mi sam z siebiue tzw szklanki wody nie poda.Niew wpadnie na to.Jak mdlalam to tez bylo podobnie. Poza tym nie ma specjalnie wad, Chlopy chyba nie maja wyobrazni.

masz chłopskiego chłopa :)

powinnas mu uświadomic pare rzeczy ... nie raz po prostu faceci tego nie rozumieja najlepiej jak ty mu pokarzesz to na jego przykładzie jak on bedzie chory .. wiem ze pusta gadka nic nie da uswiadomi to sobie jak mu pokarzesz.. na pewno miał by do Ciebie zal i byloby mu przykro jak ty bys nie zwracała uwagio na jego potrzeby w czasie choroby.. pokaz mu to i pogadaj z nim .. pozdrawiam

no tak, bo facetowi kapcie niestety zazwyczaj przynosi kobieta co mógł zrobić? mógł chwile przy niej posiedziec, żeby mieć pewność, ze się lepiej czuje. o jezu, nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę podobne historie o facetach ślamazarach

facet, ty chyba nie wiesz co sie wokół ciebie dzieje, znajdz mi faceta, który się żoną na wózku opiekuje, albo chorym dzieckiem. bo jak spotykam kobiety - niepełnosprawne, albo z niepełnosprawnymi dziećmi to w 90% sa one porzucone przez mężów

Chętnie poznam tego faceta. No, tego któremu kobieta przynosi kapcie :)

no wiec chcialem wam dac przyklad jest ROWNOUPRAWNIENIE i robia tak prawie wszyscy dziewczyny rzucaja chorych mezow inwalidow to dlaczego facet ma nadskakiwac kobiecie ???

jestem szczesciarą-mam cudownego faceta..nawet jak mnie tylko głowa boli kładzie sie koło mnie i głaszcze po włosach, pyta czy zrobic cos do picia.Ja byłam chora wyprowadzał za mnie psa, posprzątał nawet klatkę schodową , zrobił kolacje, kupił lekarstwa...Uważam ze to normalne - wzajemnosc w zwiazku - jak ja jemu tak on mi.

W takim razie ty.... masz rację. A te.... myślą, że jak mężowi najpierw nawtykają, a potem fikną na podłogę, to je na rękach ponosi i znów będą mogły nawtykać.

no i tak sie zastanawiam wlascicielko tego topicu po co zalozylas ten temat? Czy jakby np twoj maz wyszedl po fajki lub na piwo i w tym czasie pieprznelo go auto i wylodowal na wozku inwalidzkim to co zajelabys sie nim przez reszte zycia? Wedlug mnie nie- bo od razu bys sie wystraszyla odpowiedzialnosci podwinelabys ogon i ucekla jak najdalej... Ale to trudno stwierdzic co bys zrobila bo nie znalazlas sie w takiej sytuacji.. A co do zachowania Twoego meza to powiem ci jedno ze bardzo dobrze ci tak bo ozenilas sie z czlowiekiem ktorego w ogole nie znasz i nie zadalas sobie trudu zeby go pozanc od srodka. Pewnie jestes jedną z tych kobit ktore zenia sie z facetem bardzo szybko ze wzgledu na jego dobra pozycje finansowa a pozniej placza ze facet nie okazuje im czulosci ze okazal sie alkoholikiem i ze je bije albo tak jak w twoim przypadku ze nie pomogl ci jak sie zle poczules...wiec miej pretensje do siebie i nie zachowuj sie jak smarkula.

Wydaje mi się, ze popadłeś w lekką skrajność :) Akurat autorka topiku najpierw posprzeczała się z mężem. Jednak bardzo często rzeczywiście faceci jakby chowają głowy w piasek, gdy widzą chorobę i związane z nią kłopoty. Mój były mąż nie wiedział co począć kiedy miałam ponad 40 gorączki i juz kłopoty z oddechem. Dodam, że nie byliśmy pokłóceni :) Sama wezwałam lekarza, sama wykupiłam leki (on do apteki poszedł ze mną) i póxniej też sama dawałam sobie radę. Po kilku takich sytuacjach i innych jeszcze perypetiach, zrezygnowałam z małżeństwa, bo to nie miało sensu. Dziś jestem z kim innym, jest super i działa w dwie strony. Mam porównanie, wiem, ze moze być inaczej.

Może miał coś ważnego do zrobienia na kompie? Przecież wstał, zatroszczył się, dał ci sok. A potem musiał wrócić do pracy, takie zycie. A ty histeryzujesz. Pozatym zyjesz- znaczy ze nic poważnego to nie było.

A z tym nowym miałaś już 40 stopni gorączki?

hehehe dobre dobre poczekaj do goraczki

Tu nie chodzi o hehehe. Sprawa jest prosta. Mężczyzna - drogie panie- potrafi rozpoznać i właściwie ocenić zagrożenie. Jeśli jegi interwqencja jest konieczna - działa. Jeśli konieczna nie jest - pozwala działać. Cała tajemnica.

Zapewniam, że miałam. Gorzej nawet, bo z ciężką chorobą trafiłam do szpitala, teraz minęło ponad pół roku a ze mną wciąz jest nie najlepiej. Bywają dni, że wogóle nie mogę podnieść się z łóżka. Mozecie mu współczuć, proszę bardzo, ale on po prostu jest, a ja mam nadzieję, że jeszcze będę mogła zyć normalnie.

Nowy też nie pomógł? To niezguła...

Nowy cały czas pomaga.

On pomaga, A ty w gorszym stanie. To niezguła...

jak byłam chora , nawet jak mialam lekki katarek , lub angine , to mój były zawsze się troszczył o mnie,Ale mnie znał na tyle , ze wiedział , iż nigdy nie udaję choroby. Jeżeli facet nie troszczy się o swoję kobietę , to dla nmie jest dziwne , bo w większosci faceci chcą się opiekować swoimi kobietami , to jest w ich naturze. Aga M. jeżeli jest to prawde co piszesz , to Tój mąż nie jest prawdziwym facetem

chociaż dobrze ,że jesteś bezkrytyczny wobec siebie-inaczej nie nazwałabym ciebie jak tylko tak jak sam sie okresliłeś