Czy mily, przystojny i kulturalny mężczyzna to zagrożony gatunek ???

oj dbam, dbam o mojego Skarba, a i potomstwa się zapewne doczekamy już niedługo, ale niezbyt licznego, marzy nam się czwórka:) pochodzimy z rodzin wielodzietnych i inaczej sobie nie wyobrażamy:) a być może pierwsze już w drodze...właśnie tak się zastanawiam od tygodnia:)

cholera w takim razie wozduch....masz rację...nie ma takich męszczyzn...a musze się z tym zgodzić gdyż każdy szanujący się gatunek na wymarciu ma swoich kłusowników a na mnie za cholere nikt nie poluje.....ptaku dodo, hipopotamie karłowaty, wilku workowaty....wielka stopo...przybywam w poczet stworzeń \"mitologicznych\"

oj, uważaj, jeszcze poprawisz pisownię słowa mężczyzna i się zacznie polowanie na dobre ;)

bo takich \"meszczyzn\" nie ma ale już tacy MĘŻCZYŹNI istnieją:) żarty żartami ale babola zrobiłem...jak już pisałem wady posiadam ale się staram:)

Takim uogólniającym tonem to równie dobrze można stwierdzić iż same kobiety nie interesują się takowymi facetami, bo lepszy jest ten co się "nosi" w otoczeniu cokolwiek to by nie znaczyło. Jeśli facet jest zbyt miły zawsze dostanie kopa w dupę. Owszem rozumiem że się nie lubi ciepłych kluch, ale też często woli się takiego z którym czasem się trzeba poużerać anieżeli kogoś bardziej dojrzałego ;) No ale oczywiście to uogólnienie, i na szczęście tak źle nie jest, ale nie zaprzeczę iż w tym ziarna prawdy nie ma. Kluczem do kobiety jest zmienność jak i jej biologia, więc jak facet będzie do nudy stały to nigdy nie poderwie kobiety, taka prawda.

wiechu ja się zgadzam...wiem bo byłem za dobry...i nikt tego nie docenił...z resztą stan na dzień dzisiejszy jest taki jaki jest...co dziwne to ja więcej robie niż mówie a w kontaktach werbalnych bywam uszczypliwy i dosrywający i tak nic nie złowiłem...pewnie dla tego ,że pomimo paru wybryków zawsze możnabyło na mnie liczyć,ze pomogę itd. aha Matka Teresa nie jestem...pomagajc miałem złudną i głupią nadzieję, że kogoś do siebie przekonam...więc było to często interesowne zagranie z mojej strony...ale reasumując przestałem oczekiwac czegokolwiek a pomagam jak mam czas i ochotę...bez poświęceń własnych

Czasami mam wrażenie, że kobiety wolą takich bardziej macho, cwaniaczków niż kulturalnych jak pisze w topicu. Poźniej są krzywdzone i płaczą nad swoim losem. A jeśli facet nie jest chamem, nie jest macho to zazwyczaj kobiety nim się nie interesują... Dlaczego ? :-(

kobiety chcą czuć w mężczyźnie siłę i gotowość bycia z nią, jeśli ona się postara, reszta to atrakcyjne dodatki jeśli odkryjecie czym jest siła i zdobędziecie się na nią, każda kobieta może być wasza, jeśli wam się nie uda - wszak osobowości się nie przeszczepi choć można udawać przez jakiś czas kogoś innego - możecie jeszcze liczyć na szczęście lub kobiety pogubione

to jest w kobietach najsmieszniejsze wlaśnie -pisza ze pragna facetów - miłych, przystojnych i kulturalnych - ahahahhaahahaha dobre dobre tak naprawde to organicznie niecierpia \"miłych facetów\" i pora drodzy panowie się z tym pogodzić :P kobiety szufladkuja facetów od pierwszego wrazenia: miły facet od razu laduje w szufladzie \"taki sam jak wszyscy inni\" albo \"nie wie czego chce\" albo \"niesmiała ciapa\" albo inne temu podobne :P Problem z kobietami jest taki ze kiepsko mysla analitycznie i nie potrafia logicznie zdefiniowac swoich potrzeb :P Ja jestem facet i nie mam z tym problemu wiec za kobiety postaram się zdefiniować jaki powinien byc \"prawdziwy\" mężczyzna: \"prawdziwy facet to gość co jest troche skurwysynem jest nieprzewidywalny i to ona musi sie o niego starać \" taki kolo wtedy wzbudza emocje - a kobiety czuja nie myslą - to takie proste :P

ehh , niesmiała ciapa o niebo lepsza do pyskatego macho:) , tyle tylko że ciapa nie działa a jak trafi na nieśmiała ciapę płci przeciwnej to koniec....dzień dpbry wszystkim:)

czyżby RIP tematu??

ktoś mnie szukał?? migłnęło mi przd chcwiilą przed oczami....

o jestes:)

dzaj amietasz mnie?

uuuu.....byle jak byle gdzie z byle kim jednym??

juz sobie przypomnialam nicka to jednak nie byl dobry pomysl z tą moją przyajciółką

nie nabijaj się, to byl eksperyment ale ja się nie nadaję do takich związków:(

aaaa już sobie przypomniałem!!! sorki tamto było dawnego temtu pod innym nickiem , po prostu źle skojarzyłem...nie nabijam się

dobra, nie zawracam d na niebiesko, pojde sobie jeszcze kawe strzelic przed snem... a co u Ciebie? pewnie szystko super...

pa dobranoc...

moja dupa czasem cierpi na brak zawracania czasem ma go za dużo..jak na razie ma wakacje:) u mnie...hmmm...różowo nie jest...mam sporo roboty...narobiłem sobie zaległości a moge jedynie za to podziękować sobie i własnej głupocie..no ale i tak bywa... wiesz jak to mówią mądry po szkodzie...no ale zdałaś już sobie sprawę z paru rzeczy...i jeśłi dobrze pamiętam Twoje słowa to raczej nie ma czego żałować jedynie wyciągnąc wnioski...i to chyba masz za sobą...przepraszam ,że z takim opóźnieniem ale tak mam jak się jednego piwa napije zamiast większej ilości..muł niesamowity:) Dobrej Nocy i spokojnych snów... fajnie ,że o mnie pamiętałaś:)

ech ....tylko powiem tez mam zaleglosci i powinnam sie polozyc, ale strsznie chce mis ię mężczyzny teraz wyszłam na nimfomankę:(

zdrowy odruch i tyle...przyznam ,że biorę ostatni wpis z rezerwa bo równie dobrze może ktoś inny sobie ze mną pogrywać..dlatego też nie będe uprawiał \"monologów samotnego penisa\" o tej porze:) ja wraz z innymi członkami swojego ciała idę grzecznie spać..z doświadczenia wiem ,że praca w nocy jest złudna....mozna ciągną ctylko do jakiegoś momentu....nimfomanka nie nimfomanka kazdy musi się wyspać....ja znikam

to ja, tu nikt inny juz nie zagląda milych snow:)

nie nie nie panowie:) podkreślam, że znalałam i jestem z mężczyzną miłym, kulturalnym, przystojnym i jednocześnie bardzo męskim. Nie jest typem skurwysyna (ale macie rację, znam wiele kobiet, które podniecają się na takich chłopczyków), nie jest wredny, ani pyskaty, za to wie czego chce i jest naprawdę wspaniały. A tak w ogóle, to mam kilka koleżanek, które są z facetami miłymi, naprawdę sporo ich jest, tylko tego się nie docenia. Zawsze patrzy się na te, które oglądają się za macho. Spójrzcie na szczęśliwe kobiety ;)

moze

Ja myślę, że spełniam te wymogi. Jestem mocno niedzisiejszy i jestem zwolennikiem klasycznych zasad savoir-vivre'u:)

moj taki jest, ale musialam odbic go innej:)

"Czy mily, przystojny i kulturalny mężczyzna to zagrożony gatunek ???" Tak. Kobiety zrobią wszystko aby takowych wytępić.

Tak, zagrożonym przez nie możliwość reprodukcji. Jak jest się cały czas tylko miłym i kulturalnym to nawet bycie przystojnym nie pomorze. Nie mam na myśli bicia i wyzwisk ale trzeba czasem ochrzanić, pociągnąć za ubranie, dotknąć , inaczej nie patrzy na cb jak na samca. Piszę to na podstawie własnego porównania