Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja za

czy mu o tym powiedziec... czy lepiej milczec...

Polecane posty

Gość anhela
jak go kochasz to mu powiedz jak cie kocha to wybaczy ale bedzie ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze co
ja za!! Powiedz mu o tym nie masz innego wyjscia..predzej czy pozniej wyda się... Powodzenia zycze i glowa do gory:-) zdrowego dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banialuka
terazja-> nie mogę scierpieć, jak czytam takie rzeczy, nie mam dla takich ludzi ani krzty zrozumienia, albo się kochaś kocha i wtedy się nie zdradza, albo się kogoś nie kocha i wtedy się z tym kimś nie jest...wkurza mnie mieszanie pojęć...to co ona czuje do swojego faceta, to nie jest miłoś, gddyby kochała, to by go nie zdradziła, nawet gdyby wyjechał na 2 lata. Taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ok
Mnie moj maz zdradzil po 8 latach malzenstwa no i co banialuka wybaczylabys? Ja wiem tylko o dwoch zdradach a wczesniej to nawet mi na mysl nie przyszlo zeby takie cos podejrzewac. Co bys zrobila z takim mezem? Nigdy nie mow nigdy jak cie facet zdradzi to bexziesz mu wierna po grób?? Wywalila bys go z domu , ??????? Nie wybaczylabys? No prosze wypowiedz sie . Ja juz nie pisze ze my mozemy zdradzac tylko o tym gdy ktos nas zdradzi. Aha i w zywe oczy mi mowi ze nic nie zrobil:) I nie wyzywam go od kurwiarzy, bo nie mam takich slow w slowniku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu ja
zcznijmy od poczatku kiedy miałas ostatnio okres i kiedy się kochałaś z kolegą? a kiedy ze swoim chłopakiem? i który to jest tydzień może Ci pomogę.jeśli nie chcesz na forum to powiedz na nr gg 508647

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banialuka
nigdy nie wybaczyłabym żadnej zdrady, czy byłabym z kimś rok, pięć, czy czterdzieści lat...bolałoby, ale w takim przypadku trzeba mysleć o sobie, a nie poniżać się dla kogoś kto Ciebie nie kocha (bo cię nie kocha, jeśli Cię zdradził).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banialuka
i co zrobiłaś? Nadal z nim jestes? Jeśli tak...to gratuluję bystrości umysłu, jeśli nie, to dobrze zrobiłaś. Zaraz ktoś pewnie napisze, że nawet jak ktoś w małżeństwie zdradzi, to trzeba się starać dalej być ze soba dla dobra dzieci...bla bla bla gówno prawda...dziecko czuje, czy ktoś udaje, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do banialuka
ja myśle ze nie masz racji.. na pewno zdrada boli ale ja wybaczyłabym, dla Nas dla Naszych dzieci, jeden jedyny ra zbo w życiu są bardzo rożne, nieprzewidywalne sytuacje... natomiast stosunek mojego męż do zdrady jest inny niż moj, przynajmniej teraz jak rozmawiamy o tym, mowi że to byłby dla niego koniec naszego małżeństwa... ale mysle ze wybaczylby mi w koncu choc wiem ze nigdy by sie z tym nie pogodzil.... p.s. jeżeli nie ma cie co pisać tylko jakies wyzwiska i przekleństwa to prosze nie zaśmiecać topików tylko wcisnąć alt+F4 powodzenia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ok
a jezeli on zapewnia ze mnie kocha? Ja wiem ze on mnie kocha. Dziwne prawda? :P Nic nie zrobiłam, zyje sobie swoim zyciem, ale pomagam mu w miare mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banialuka
może jestem prosta i infantylna....ale czysta logika jednak jest taka, że jeśli ktoś kogoś kocha, to nie zdradza, a jeśli zdradza i mówi, że kocha, to albo kłamie (bo nie chce niszczyć domowego ciepełka dla własnych wygód), albo nie wie co to jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo jesuss.
Przeczytalam pare pierwszych stron i waszych wypowiedzi.... Nierozumiem poprostu jak mozna kogos oceniac nie znajac go nie bedac w takiej sytuacji:/ nielogiczne i bez sensu. Wiadomo źle zrobila jej sprawa , jak dla mnie to moze robic to co tydzien z innym kolesiem czy facetem, głownie chodzi oto chyba zeby jakąs rade jej podsunąć a nie dołowac podsumowywac, komentarze typu"jestes kurwą" sa chyba troche nienamiejscu... Wg mnie powinna powiedziec facetowi i wyjasnic to jak najpredzej.. moze ta sytuacja ja czegos w zyciu nauczy ;-) Laska jeden blad w zyciu nie skresla cie calej nie lam sie... ;) Bedzie dobrze, tylko bądz silna.. Co sie stało to sie nie odstanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos slabo z tym waszym czytaniem kolezanki...Ona juz mu dawno powiedziala...a teraz bedzie wysluchiwac do konca ciazy, do testow dna a moze i do konca zycia, ze byl ten drugi i bla, bla, bla..czemu sie nie ma co dziwic, kazdy jest mocny w gebie a zycie pisze samo scenariusze..bylam z chlopakiem 5 lat, nie zdradzilam, on tez nie, uczucie zamienialo sie w przywyczajenie czy cos takiego, jestem mezatka bardzo szczesliwa, poslubilam jego kolege ze studiow...dluga historia ale do konca bylam fair i nie zdradzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos_z_doswiadczeniem
Witajcie.Po przeczytaniu wszystkiego nie doradze dziewczynie nic-sama zrobi co bedzie uwazala,postąpiła zle ale czasu juz nie cofnie,teraz trzeba sie zastanowic nad dalszym zyciem.Ale chcialem przede wszystkim powiedziec cos tym MORALNYM,zwłaszcza Banialuce czy jakos tak:Sam zostalem kiedys zdradzony,z obecną dziewczyna jestem jakis czas i......ona jak wiekszosc z was jest pewna ze jej nie zdradzę nigdy!i niestety sie myli i jestem pewien-NIE ONA JEDNA!jestem facetem i wiem jak byc i zdradzonym i zdradzającym.I mało tego-sam jeszcze 5lat temu bym ręce i nogi dał sobie uciąc ze nigdy nie zdradze...i kurwa byłbym kaleką!Niestety,zycie to nie bajka,czasem lepiej nie znac prawdy,wierzyc w to co sie dostaje.Juz jej nie zdradzam-mialem dzien w ktorym ruszylo mnie sumienie i pytanie-czy ją kocham?tak...Skonczylem...Gwarancji jednak nie daje ani sobie,ani jej,ani nikomu KTO SIE TU ZARZEKA O SWOJEJ SWIĘTOŚCI! I pamietajcie-nawet ksiądz na wszelki wypadek ch... nosi , a autorce topika zycze odnalezienia swojej drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×