Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość Tuning
Zazwyczaj wyjmuja tylko czesc ,a czemu miales discektomie,a nie mikrodiscektomie? Masz ciecie pionowe czy poziome? Dysk wypadl do kanalu kregowego? Gdyby wyjeli wszystko powinien byc wpis..chociaz wydaje mi sie ,ze chirurg nie jest wstanie ocenic ile tego dysku naprawde wyrwal ,a ile zostalo..tam jest kiepskie dojscie i trudno tkanki rozroznic co jest co..obejrzyj sobie jakis filmik na youtube

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARE38
mam pionowe cięcie. niee wem dlaczego miałem dicoktomie. wylało się jądro i noga stopa opadała , na nerw poleciało jądro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Jak duze masz naciecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Bo generalnie discektomia oznacza wyciecie calego dysku.. disc=dysk ektomia=wyciecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Chosia; A Ty tu bywasz jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Tak jak Tuning pisze ,że nigdy do końca nie wiadomo ile wycieli.Mi mówili,ze część < taki trójkącik > ale czy aby tak na pewno tez nie wiadomo. Wiadomo tylko to,że przeciętnie jesteśmy po takim czymś niźsi o 2 - 3 mm :) < tak mi powiedziano > Chosiu .Pytałam kiedyś czemu sama nie zadzwonisz czy lekarz już jest bo przeciez ile on na tym urlopie może być hmm ? piszesz,że odwlekasz pytam po co ? jak długo chcesz tak w bólu i niepewności ? Pomyśl,nie ćwiczysz nie masz zabiegów ,na basen tez nie więc ? Być może to kwestia braku rehabilitacji .Zastoi się wszystko w diabły .Im szybciej jakaś decyzja tym lepiej.Może ten implant trzeba wyjąć nie wiem ,a być może kwestia odpowiednich zabiegów. Tuning z życia wiem,że trzeba i przywództwo czasem na urlop wysłać . Mare weź się za czytanie tego forum po troszku do notesu zapisuj rzeczy,które dla ciebie ważne.Ja tak robiłam ,bo gdzy tu w 2007 przyszłam było raz ,że mało osób to dwa jak tu pisałam olano mnie sikiem krzywym :P Przestałam wtedy tu pytać bo sensu nie było.Teraz jak widać każdy każdemu pomaga jak może i kiedy może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko .W ten sam sposób co wahadełko rowerek jedną nóżką ileś razy w przód i ileś razy w tył.Próbowałaś już przysiadów ? Jeśli nie to znajdź coś w domu czego możesz się przytrzymać < na wysokości bioder musi być stabilne > na początek nogi lekko w rozkroku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Spadlam; A Ty pompki robisz,bo ja np. moge natomiast inne cwiczenia mi nie sluza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Tuning pompek w życiu nie robiłam poza paroma przymusowymi na lekcji WF-u w podstawówce < jeśli one w ogóle coś wspólnego z pompką miały > :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sprawiały mi natomiast kłopotu różne inne ćwiczenia < dozwolone of course >i do tej pory kłopotów z nimi nie mam .Wprowadzane były stopniowo.Jedynej rzeczy której już nie potrafię to założyć nogi na szyję,ale szczerze,to nie odważyła bym się nawet spróbować,choć może i dało by radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać,że jak najpierw rozćwiczyłam przykurcze nóg to potem szło gładko.Trzaskało w stawach ,ale brnęłam dzielnie do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Ja teraz boje sie takich cwiczen...troche rozciagania i od razu noga rwie nie wspominajac o kregoslupie..natomiast przy pompkach nic nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadłam, a ten rowerek też ma być na stojąco bokiem do tego, czego będę się trzymała?? Rzeczywiście nieźle byłaś wyćwiczona, skoro takie orientalne :D pozy robiłaś. Ja nigdy nie umiałam dotknąć rękoma ziemi. A muszę się pochwalić, że zaczęłam siadać na ziemi , gdy powyciągam mięśnie "prawie" pod kątem 90 stopni. Wiem, że "prawie" czyni różnicę, ale ja się cieszę :-))). Dzięki wielu ludziom na tym forum i Tobie Spadłam, ostatnio pomyślałam sobie, że to Forum jest jak niezła grupa terapeutyczna, która pozwala z powrotem stanąć na nogi dosłownie i w przenośni :-)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli mowa o przysiadach, od dawna muszę je robić, by coś podnieść, bo nie ma mi kto zawsze pomóc. A przysiady dodatkowo, systematycznie??? na palcach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko jak masz czas to rowerek leżąc na pleckach kręcisz nogami, jak nie masz czasu to w miedzy czasie jak coś robisz w kuchni i czekasz aż na przykład woda się zagotuje :) nóżka w powietrzu zamiast wahadełka kręcisz jak byś pedałowała jednym pedałem < proszę nie mieć skojarzeń z tym słowem :P > Przysiady to nieodłączny zestaw możesz mieszać dziś taki zestaw np czterech czy pięciu ćwiczeń jutro pomieszasz inny .Przysiady na palcach są łatwiejsze, powoli próbuj na całych stopach nie odrywając od podłoża ,pamiętając o prostych plecach,dlatego pisałam o czymś do podparcia się dla asekuracji ,gdyby ktoś mógł stanąć na przeciw Ciebie i wyciągnąć w Twoją stronę wyprostowane swoje ręce trzymał by Cię.Jak ktoś Cię odwiedzi spróbuj ,albo sama z podparciem . Tuning często ból kręgosłupa myli się z bólem mięśni przykręgosłupowych ,niestety samymi pompkami nic nie wskórasz. I tu przydała by się piłka ,żeby odciążyć lędźwie ,jesteś 3 miesiące po czyli mniej więcej jak Kalinka z której jestem bardzo dumna za dzielność i postawę < aż mi się zawsze pycho cieszy jak Ją czytam > i zaraz Wam podeślę coś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę się nie przejmować tym,że tam pisze iż to na odchudzanie bo nie o to w tym w naszym przypadku chodzi,choć jak ktoś zgubi przy tym parę deko to nie zaszkodzi :D Pompki na piłce < robię to,choć nie wiedziałam,że taka nazwa tego heh > Scyzoryki z piłką, Ćwiczenia na brzuch z użyciem BOSU < BOSU to pół piłki,ale równie może zastąpić to troszkę wyższa < grubsza >poduszka. Jak klikniecie na dane ćwiczenie obejrzyjcie je i pod spodem jest jego objaśnienie. http://abcodchudzanie.pl/tagi/golds-gym-cwiczenia-fitness-plecy-miesnie-cwiczenia-odchudzanie-brzuch Tuning jeśli ćwiczysz na podłodze może za twardo masz pod plecami ? Mnie podłoga tez nie odpowiada,ale ćwiczę na łóżku sypialnianym z półtwardym materacem o wym 200x180 . Wszystkie ćwiczenia wykonywane w pozycji izometrycznej na plecach i brzuchu < pamiętając o tym,żeby lędźwie lub brzuch , miednica zawsze były oparte o podłoże > wykonywane powoli nikomu krzywdy nie zrobią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko jeszcze coś na bioderka i nóżki ,bo ja widzę,że Ty sie nie poddajesz i chcesz :) Jak już stoisz przy czymś < przodem do tego czegoś < załóżmy,że to ten blat kuchenny > ręce na blacie prawa noga w bok do góry < tyle ile możesz > i powrót ważne jest to ,że jak ćwiczysz prawą nogę nie przechylać się bokiem w lewo ,cały czas proste plecy nawet jak podniesiesz tylko na 30 stopni w bok < sama będziesz czuła opór >potrzymać 3-5 sekund powrót nogi na podłogę, potem zmiana nogi 10 x .Po woli musisz się skupić noga w bok wdech powrót nogi wydech.Ja nawet w kuchni nie marnuję czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W linku jest tez ćwiczenie na odwodzenie ugiętej nogi w klęku podpartym na piłce < odciążenie lędźwi > kto zainteresowany proszę bardzo ,kto nie trudno, na całym świecie rehabilitacja ta sama . Kto nie ćwiczy będzie kwękał ,a przypominam,że jesteśmy na ćwiczenia skazani.Kiedyś też myślałam Boshe jak to będzie całe życie muszę machać coś,teraz wiem,że to pan pikuś bo są ludzie ,którzy dali by wszystko byle tylko z wózka lub łóżka móc wstać. Tuning wiesz czasem mam wrażenie,że kobiety pomimo tego,że o przywództwie nie myślą to są wytrzymalsze i mniej marudne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z serdecznymi pozdrowieniami i życzeniami zmniejszenia bólu się żegnam,bo mąż pomimo oglądania piłki ręcznej się śmieje,że ja niedługo wydam książkę,którą tu piszę :D ,ale doskonale wie co ze mną przeszedł,a ja wiem,że dzięki m.in.jemu udało mi się przejść długą i ciężka drogę i mogę teraz cieszyć się każdą chwilą,pracą i wieloma innymi rzeczami czego i Wam życzę .Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani :) Dziś wróciłam, po 4 dobach. Była olbrzymia przepuklina, wpadła do kanału i przylepiła się do nerwu kulszowego. Dodatkowo paluch u nogi lewej jest też słabszy. Wydłubali 3 kawałki po ok. 1 cm. Odbarczali i mobilizowali nerw. Efekt - na razie zupełny brak bólu i przespane noce. Do domu dostałam Surgam, ale dziś na noc nie będę go miała, bo nie było w aptece. Ciekawe czy noc będzie bolesna? A podobno parę mm niżej są nerwy od zwieraczy, tak że jeszcze chwilę i trafiłabym w stanie znacznie gorszym. Na razie pozdrawiam i idę do łóżeczka, bo jakoś sił brak. Dodatkowo złapałam wirusa katarowo-gardłowego i smarkam i pokasłuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Jutka. Czyli jednak bylo trzeba...Obecnie bedzie mniej bolalo,ale musisz bardzo uwazac...dwa tygodnie najlepiej przelezec..zmalymi wypadami na żerowisko.. Spadlam; Wiesz ja leniwy nie jestem..raczej odwrotnie sek w tym,ze swoj zywot jak mlody wiking traktowalem..tak mam ,jak cos robie to na max. Wiec kiepsko mi idzie z takimi cwiczeniami dla "spolegliwych rycerzy". Troche sie boje ,zeby sobie krzywdy nie zrobic..jak przecholuje..a ja nawet z kobieta nie potrafie pospacerowac...bo za wolno chodza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jut_ka Witaj, odbarczyli ci nerw i wsadzili implant, zupełnie jak u mnie. Ale u ciebie nie boli, to dobry objaw. Trzymam kciuki oby było wszystko dalej dobrze. Spadłam, masz rację, chyba nie ma co zwlekać, i tak czeka mnie wizyta kolejna u neurochirurga, może zbiorę się w końcu na odwagę w ten wtorek. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
jutka fajnei ze lepiej sie czujesz bo u mnei dalej nic, nie widze zadnej poprawy - ale znajoma fizjoterapeutka mowie ze napewno jest jzu jakas tlyko ja jej jeszcze nie widze.... no ale u mnei byl juz brak czucia wiec tez bardzien zaawansowana bylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Beatka; Z ta poprawa to loteria..trzeba czekac..oby nie do smierci... Zeby chociaz za pol roku sie poprawilo... Swoja droga to jednak medycyna jest w dupie..niewiele moze..a w kosmos chca latac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
tuning nawet mnie nie strasz z tym pol roku - ja nawet nie wiem jak sie mam tutaj (UK) zabrac za to zeby miec zasilek czy rente - okazuje sie ze jestem w czarnej dziurze z tym - a myslalam ze to takie proste.... tu z L4 to tez ciezko - wiem bo mam przyklad na sobie - w ciazy chodzic nie moglam bo tak mnie bolalo a oni dalej ze nie moga dac zwolnienie - jedynie takie cos mi dali co moge robic a co nie, a wszyscy krzywo patrza i maja gdzies ze ty ledwo chodzisz i wtedy praca staje sie koszmarem bo nikt nie ma ochoty robic za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadłam, ale nas opiep....., całkiem mądrze. Ty to nawet myślisz widzę, jak wygodnie zabezpieczyć przyszłość, mówię o tym wazonie :-D przy telewizorze. Mare38 nie napisał, jak przeżył noc...., nie, żebym była ciekawa..., tak tylko wspominam..., a że tu tak swojsko..:-D Spadłam, dziś tak orientacyjnie "przećwiczyłam ćwiczonka" od Ciebie. Chrupie jak u starej babci wszystko przy rowerku, a przy wahadle coś se przeskakuje. Rany jestem jak150-letnia skrzypiąca szafa. Skąd masz je? Ja dostałam ze szpitala wszystkie na leżąco, chyba wersję dla leniwych :-)))). Dobrze, że o tych pedałach to do kobity mówisz, bo jak byś palnęła któremuś z mężczyzn, byłoby małe zamieszanie :-) :-). Dzięki za ćwiczonka, jutro zajrzę do filmików. Tuning, rzeczywiście lepiej ćwicz na łóżku, ja też tak robię. Gdy ręce wyciągasz do przodu, masz wrażenie, że całkiem nieźle idzie, bo się delikatnie łóżeczko zapada, a ja mam motywację do dalszego wysiłku :-))). Tak mi się przypomniało, że babka po takiej operacji kupiła sobie materac z trawy morskiej czy trzciny jakiejś, podobno zdrowe dla nas? Jutko, gratulacje, odwagi, a teraz powiedz, czy nie warto było? A pamiętasz, jak mówiłam Tobie, że jeszcze trochę to pojawi się problem z załatwianiem? Ja to tańce godowe odstawiałam i ryczałam do kupy i klozetu :-))) Chosiu, super, że myślisz o pójściu :-)). Beatko, u mnie też było milimetrami do przodu, a na początku nie było widać różnicy. Kręgosłup ważył tony, noga była naprężona,kupkę robiłam na raty albo z bólu wcale...Coś zauważyłam dopiero po miesiącu, no może tylko szybciej wstawałam z każdym dniem. Przez pierwszy miesiąc leż jak najwięcej. Tylko nie siadaj, chyba, że do karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuning :) Źle odczytałeś moje intencje ,a to pewnie dlatego iż nie czytałeś postu w którym pisałam o tym,że strach nie może nami rządzić.Strach i niećwiczenie wyrządzi Ci większą krzywdę .Nie myśl,że też się nie bałam ,wreszcie ktoś mi to uświadomił,dlatego o tym piszę. Kalinko :) próbuję tu niektórych zmobilizować.Każdy ma wybór ,albo tkwić w stanie obecnym ,albo coś z tym zrobić i ruszyć naprzód . Jutka podaj namiary na ten szpital,lekarza,bo być może komuś się przyda ,bo to chyba nie tajemnica ? :) Jutka implant ? Kalinko będzie trzeszczało dopóki się naturalnie nie nasmaruje i nie rozrusza to co się zastało .U mnie tez skrzypiało jak półwieczne nieoliwione wrota od najstarszego zamku duchów, :D Zmykam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiii
Czy ktoś z Was był operowany przez doktora Kamieniaka z lublina ?Jeśli tak , to proszę o kontakt na gg 3115727, dziękuję i pozdrawiam Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Beatka; Wiesz lepiej sie nastawic na dluzszy okres rekonwalescencji i pozniej sie pozytywnie rozczarowac niz odwrotnie...mi moj krojczy wmawial ,ze wroce do pracy po 2 miesiacach .a ja idiota mu wierzylem ...teraz mi mowia ,ze rehabilitacje fizykalna najlepiej rozpoczac po 3 miesiacach..wiec te pol roku to calkiem realny termin.. Wiem ,ze Ci ciezko tez mam niemowlaka w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy mogę klęczeć teraz? Pewnie na początku nie za bardzo. Dlatego będę czytać na raty to co pisaliście wstecz. Tuning tak, okazuje się, że nie było na co czekać. Tylko jedyne co mnie zmyliło to to, że tak na prawdę nie widać było po mnie takiego stanu. Do końca niektórzy w pracy nie wiedzieli, że jestem chora, a operacja to ostateczność. Mówiłam Wam, że dzień przed mówili mi, że może jednak Opole albo cokolwiek. Zresztą lekarz mi mówił potem, że aż dziwne, że się tak dobrze trzymałam mimo takiego stanu. Chosiu - nie wsadzali mi implantu. Nie wiem dlaczego, ale nie. Nie boli zupełnie. Wczoraj spałam bez p/bólowego (tylko paracetamol w Gripexie) i też nie bolało. Jedyne co to noga słabsza, tzn. powłóczę nią i mrowi i jakieś pojedyncze ukłucia czuję. podobno tak ma być do pół roku. Beatka - ale boli Cię nadal? Czy tylko noga nieczynna? kalina - warto było. Rehab. mówił, że to było do odwrócenia dopóki nie zeszło na nogę, a potem to już żaden McKenzie nie mógł pomóc. Spadłam - pewnie, że nie tajemnica. Szpital Św. Rafała w Krakowie, ul. Bochenka 12 ordynator: dr Robert Chrzanowski, z-ca dr Grzegorz Klauz. Ten pierwszy mnie kwalifikował, a drugi się mną opiekował po. Obaj świetni. Z przyjemnością podaję namiary, bo szpital godny polecenia. Czułam się tam jak pacjent, któremu się należy troska. Znam szpitale z porodów i zapewniam, że w tym było zupełnie inaczej. Pokój 1-osobowy, TV (nie na pieniążki), łazienka. I przede wszystkim życzliwość i uśmiech na każdym kroku. Jak pisałam już kiedyś to jest szpital prywatny, ma 3 lata, a od stycznia neurochirurgia i kardiologia podpisała umowy z NFZ. Zespół neurochirurgów przeszedł ze Szpitala Wojskowego z Wrocławskiej. Jak wychodziłam, przyszła Pani, która miała 2 razy nieudane operacje w Wrocławiu, aż w końcu dali jej namiary na Chrzanowskiego, żeby on to ponaprawiał. To ja biegnę do legowiska. Przyjdę poklęczeć później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×