Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość zolan
zielona zrób coś z tymi wpisami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniva
No już po. Reakcja lekarza na wyniki rezonansu była krótka " o Boże " ... 200% operacja. Bo jest giganyczna bestia. Termin koło stycznia lub prywatnie 7 tys. Mam sprawdzać codziennie czy mogę stanąć na palcach. Jeśli nie tel do szpitala i od ręki idę pod nóż. Lekarz świetny, konkretny powiedzial ze zabieg na odcinku ledzwiowym jest najprostszy z minimalnym ryzykiem powiklań. W 3 miesiące po powinno być jak dawniej. Oczywiście zmiana trybu życia . Zastrzyk ze sterydowy zero rekacji. Na razie tyle. Pozdrawiam cała ekipę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
Moniwa, obawiam się że do stycznia nie wytrzymasz.Ja też byłam odporna już na wszystkie leki, na koniec zadziałał lek o nazwie transtec, jest to lek w postaci plastra, którego nakleja sie na ramię i wymienia co trzy dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, żeby zastrzyk sterydowy zaczął działać musi minąć 2-3 dni 13mm to jeszcze nie taka tragedia ja miałam 20mm jestem pół roku po operacji nie jest żle po 3 miesiącach to ja dopiero zaczęłam auto prowadzić po dwóch miesiącach troszkę siadać a dochodzenie do siebie w moim przypadku jeszcze trwa ale u każdego jest inaczej mam pytanko do ludzi po operacji czy nadal łykacie wit.z grupy B magnez potas itp. Pozdrawiam ciepło znad morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniva
Wiem Savuniu ze jestem naiwny ale dla mnie to problem sprzed dwóch tygodni... To ze do stycznia nie dojadę też wiem. Po dzisiejszych, świeżych przemysleniach, zdecydowałem na szybkie cięcie i reknwalescencję. Jestem optymistą więc nie ma co kombinować - mam obce ciało 13 mm do wyjścia z okolic kręgosłupa, kaszpirowski tego przez ucho nie robi.... Trzeba zmienić tryb życia, żyć świadomie i walczyć dalej. Mam 35 lat i siłę aby było dobrze. Jedyny problem to praca. Ale przeżyliśmy potop szwedzki przezyjemy i radziecki..... Ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
Moniva napewno wszystko będzie dobrze, trzymaj się i pisz jak się czujesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Przynajmniej wiecie, ile mm macie, bo moja "okólna wypuklina" to nawet nie wiem ile ma. Dzisiaj udało mi się na kompie odpalić wyniki (w sensie obrazy) mojego TK, po pół roku ;) nawet nie pytajcie się co na nich jest i co gdzie czytać. Nic tam w ogóle nie widzę :D Wieści z frontu: bolało mnie w pośladku w nocy, w dzień dziś łapały lekko. Wczoraj czułem się fajnie, zamiast roweru zrobiłęm sobie spacer po parku, tylko raz mnie ukłuło i to jak się zatrzymałem. Naprawdę było fajnie. Ale jak czytam te Wasze wypowiedzi o 13, 20 mm, to sam jestem trochę przerażony. Ćwiczenia robię nadal. Aha, mi też się zdarzało często chodzić do wc, ale raczej były to pojedyncze dni. Mrowienia dziś nie odczuwam, wieczorem sprawdzę, jak czucie w udzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniva
Witam wszystkich U mnie nowe newsy. Sprawa jest taka. Moja przepuklina wyglada jak hak. Mój rehabilitant powiedział ze do czasu zabiegu powinno udać mu się ją oderwać. Wtedy przestanie boleć , ona sie skurczy, odsunięcie od rdzenia i powinna sie wchłonąć. Jest więc szansa na uniknięcie operacji. Noga nadal boli jak cholera ale jest jakby ciut lepiej. Szef tez przęłknął że do stycznia nie wrócę do pracy. Z plusów choroby - wszyscy kumple i znajomi dzwonią po 5 razy dziennie więc życie towarzyskie, choć w pozycji poziomej, kwitnie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
Moniva zaskoczyłeś mnie że myślisz o czymś takim, przecież wiadomo że to jest bardzo niebezpiczne, przecież trzeba robić wszystko by do tego nie dopuścic. Słucchaj sie lekarzy a nie rehabilitantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania26połamana
Do Moniva, u mnie zaczęło się tak naprawdę dwa lata temu od rwy kulszowej, która mnie złapała niestety o 1 w nocy w klubie, wtedy nie miałam robionego rezonansu tylko zwykle prześwietlenie gdzie wyszła dyskopatia,ale zalecenia neurologa były by pływać i wzmacniać mięśnie kręgosłupa, po pól roku kichnęłam i padłam jakby ktoś siekierą walnął mi w kręgosłup.. straciłam czucie od pasa w dol ale to chwilowe, oczywiście nikt nie wysłał mnie na rezonans, dopiero w zeszłym roku przez przypadek trafiłam do młodej neurolog( wizyta po wypadku samochodowym kontrolna), której opisałam co miałam i powiedziała,ze muszę zrobić rezonans i wyszło. Bóle są rożne najgorsze są odrętwienia nóg i jak nie mogę się wyprostować, ale nie mam ciągłych, takich które uniemożliwiają mi normalnie funkcjonować. Ostatnio jakoś coraz częściej boli,ale tabletki dają rade nawet...czekam na ta operacje jeszcze 1,5miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniva
Do Ani Też pięknie .... Daj spokój masakra. Ja w najbliższy poniedziałek mam dzwonić do szpitala po termin. Trzymaj się, idę spać bo padam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania26połamana
ja tam mam nadzieję, ze mi nie przesuną terminu:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesiek60
Witam wszystkich połamanych:) Od połowy sierpnia mam bóle kręgosłupa promieniujące do lewej nogi.Brałem lekarstwa,maści, zastrzyki i nic.Wczoraj otrzymałem wynik MR takiej treści: Na poz. L5-S1centralno-lewoboczna przepuklina jądra miażdżystego -ucisk worka oponowego i korzenia nerwowego lewego w zachyłku bocznym kanału kręgowego.Mój lekarz neurolog będzie dopiero w poniedziałek. Nie wiem jeszcze co mnie czeka i jak długie leczenie.Jeśli ktoś ma lub miał coś podobnego to proszę o wypowiedzi.Oczywiście poczytam wcześniejsze posty i współczuję wszystkim bo ból czasami okropny(ból zęba to pikuś). Wszystkim życzę szybkiego wyzdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania26połamana
Witam w takim razie w grobie "dyskopatów"... z takim wynikiem można również iść do internisty by dał skierowanie do neurochirurga, ja tak mialam i udało mi się szybciej dostać niż do mojego neurologa... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania26połamana
Witam w takim razie w grópie "dyskopatów"... z takim wynikiem można również iść do internisty by dał skierowanie do neurochirurga, ja tak mialam i udało mi się szybciej dostać niż do mojego neurologa... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesiek60
Już się przestraszyłem tego grobu,Poczekam do poniedziałku bo neurolog wie czym mnie leczył do tej pory i ma lepsze znajomości wśród neurochirurgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania26połamana
Próbowałam usunąć post ale nie chciało się od razu:( proszę o wybaczenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniva
Wiesiu. Masz dokładnie to samo co ja. Idź do neurochirurga , nawet prywatnie, 110 pln. W zależności od rozmiaru przepukliny zabieg albo 100% albo 200% Z tego co zauważyłem kwestia tylko kiedy. Jeśli dasz radę jakoś funkcjonować poczekasz pól roku na NFZ, jeśli nie, tak jak ja, musisz pójść prywatnie. Kwota ok 7 tys. Z drugiej strony każdy przypadek jest indywidualny ale kieruj sie radą neurochirurga... Pozdrawiam leżąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fortunata1987
Hej. Dosyć długo nie odzywałam się na forum, ale śledzę wpisy i jestem na bierząco:))). Operacja 27.12.2011, zdiagnozowane dwie przepukliny l4-l5 i l5-s1. L-5-s1 usunięta, bo wielka była (13-18-24mm), a mam dopiero 25 lat. W marcu dostałam 6 m-cy rehabilitacyjnego i wyjazd do sanatorium (Ciechocinek), którego na pewno nigdy w życiu nie zapomnę:-). Wyjechałam 3 czerwca. Mąż po 2 dwóch tygodniach przyjechał mnie odwiedzić. Jak się okazało zaszłam w ciążę:-). To będzie nasze drugie dziecko. No i teraz się zastanawiam czy po operacji i przy drugiej przepuklinie mogę rodzić sama czy powinnam poddać się cesarskiemu cięciu. Neurolog, do której chodzę podchodzi do tego bardzo wyniośle, a ja boję się tego bólu ponownie... Pozdrawiam wszystkich:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Wiesiek60: mam taką samą co Pan. Pierw mogą dać tabletki, dość ostre jeśli chodzi o żołądek. Przynajmniej ja tak miałem, z tym, że ja mam "łagodniejszą" wersję przepukliny. Po lekarstwach czułem się super, bóle były o połowę mniejsze i od kwietnia gdzieś biorę tabletki tylko zachowawczo. Dziś np. w ogóle mnie nie boli nic :) potem w zależności: jak nie ustanie, to albo rehabilitacja (ja miałem 3 razy, z przerwami, bo NFZ), albo neurochirurg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesiek60
ania26połamana -nic się nie stało,choć nie ma co, wybaczam. Moniva- u mnie sprawa się zadecyduje w poniedziałek ale jak będę miał czekać pół roku to chyba pójdę prywatnie.Mam nadzieję, że jako pracownik służby zdrowia to coś pomogą szybciej. pan z dyskopatią -już wziąłem 30 zastrzyków i teraz tabletki przeciwbólowe.Widzę, że Pana już długo trzyma. Ja na razie tylko albo aż 2 m-ce. Pozdrawiam wszystkich też na leżąco(za co przepraszam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj odebralam wynik z rezonansu i mam "Dyskretne łukowate wygięcie kręgosłupa lędzwiowego w lewo z niewielką rotacją osiową kręgów w lewo. Spłycenie prawie zniesienie fizjologgicznej lordozy lędzwiowej. Obniżenie wysokości i intensywności sygnału w obrazach T2 zależnych krążka międzykręgowego na poziomie L4-L5 i w mniejszym stopniu na poziomie L5-S1 na skutek ich zmian degeneracyjnych. Na poziomie VL4-VL5 widoczna jest duża przepuklina centralno-lewostronna z częściowym wpadaniem jądra miażdzystego która uciska worek oponowy oraz obustronnie korzenie nerwowe, ale głównie korzeń nerwowy lewy. Ponadto w obrębie trzonu kręgu VL2 widoczne jest hyperintensywne ognisko w obrazachT1 i T2 zależnych o śr. około 16mm o cechach niewielkiego naczyniaka." Kurcze czy to możliwe żeby rezonans się pogorszył w ciągu kilku miesięcy? Robilam rezonans w czerwcu prywatnie i nie mialam ucisku na korzenie nerwowe i naczyniaka a czułam się o wiele gorzej, teraz mam rezonans gorszy a czuję się lepiej? W sierpniu neuro skierowal mnie na operację, i już chciałam może odmówić, ponieważ boli mnie o wiele mniej niż wtedy, ale teraz po rezonansie????. mam zonka. Bo jednak rwa trwa od kwietnia i nie chce się odczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę blade, dzisiaj mam czesto mrówki w stopie, które po chwili zamieniają się w ostre igły, za pierwszym razem myślałam że mi jakaś drzazga weszła, nie czułam takich igieł wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Wiesiek60: tak, trochę długo mnie trzyma (w sumie niedługo będzie rok z przerwami), ale daję radę. Dziś wyszedłem na spacer, na szczęście w kręgosłupie zakłuło mnie prawie pod domem. Poza tym trochę ból na wysokości kości ogonowej miałem. Pieczenia żadnego już brak - przynajmniej to mi zeszło. Zazizaza: brzmi poważnie ten opis :| ale w tej chorobie chyba wszystko jest możliwe. Ciekaw jestem czy ja dostanę skierowanie na kolejne badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu mialam trzy rezonansy 9 lat temu z ubezpieczenia, w czerwcu poszłam prywatnie jak dostalam termin na pażdziernik z ubezpieczenia, bo jeszcze miałam nadzieję że może to nie kręgosłup. U nas na MR czeka się 4 miesiące, na operację tylko 5... no cóż Polska Służba Zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było w miarę dobrze i znowu mi nogę wykręca-nocka z glowy, nie chce paskudztwo się odczepić, zawsze mam przeboje z nogą, jak pracuję po południu. W pracy każdy cię wysyła do lekarza, a to nie jest takie proste, każdy ma swoje rady, niektórzy myślą, że to se leczy jak przeziębienie, a tu trzeba do każdego lekarza swoje odstać. I tak nie mogą pomóc. Mam pytanie czy jak się załatwiacie to musicie się wysilać, jakby to była grubsza sprawa..., Wiem że niektórzy mają problemy z przeciekaniem, ale nie z zakorkowaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam płytkę z rezonansu, no i widać na nim tą przepuklinę, naczyniaka, ale tez widac te dwa kręgi L4 i L5 sa do połowy jasne, nigdy wczesniej tego na zdjęciach nie miałam, a nie będe się pytać lekarza, bo to na pewno nieistotne, ale mnie to po prostu ciekawi, bo wszystkie kręgi mają ten sam kolor, oprócz tych dwóch. Czy zaobserwowaliście coś takiego u siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @zielona
Witam, na początku sorry za zdublowane posty, niestety piszę z tableta który jest strasznie czuły i nieraz mi skopiuje wiadomość kilka razy. Więc jeszcze raz przepraszam. Witam nowych dyskopatow, i łącze się z wami w bólu. Gratulacje dla dziewczyn w ciąży:-) Będzie dobrze musicie teraz bardzo na siebie uwazac, to będzie prawdziwy egzamin dla waszego kręgosłupa. Co do porodu to wydaje mi się że naturalny jest dużym obciążeniem szczególnie po operacji. Trzymam kciuki dziewczynki za was szczególnie. A co u mnie, wczoraj miałam wizytę u swojego neurochirurga który mnie operował. I tak, mam normalnie funkcjonowac, oczywiście zachowujac zdrowy rozsądek. Co do rehabilitacji to delikatne usprawnianie, ćwiczenia mięśni brzucha, pleców i nóg i co najważniejsze to od dzisiaj basen i pływanie na plecach. Ogólnie pan doktor zadowolony z wyników operacji i z mojego samopoczucia, a te pobolewania które od czasu do czasu mam powoli będą ustępować, tylko trzeba być cierpliwym. Fajnie cieszę się bardzo bo nie spodziewałam się że tak szybko wrócę do zdrowia. Naprawdę nie bójcie się operacji po niej można normalnie żyć, jestem tego świetnym przykładem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @zielona
Witam, na początku sorry za zdublowane posty, niestety piszę z tableta który jest strasznie czuły i nieraz mi skopiuje wiadomość kilka razy. Więc jeszcze raz przepraszam. Witam nowych dyskopatow, i łącze się z wami w bólu. Gratulacje dla dziewczyn w ciąży:-) Będzie dobrze musicie teraz bardzo na siebie uwazac, to będzie prawdziwy egzamin dla waszego kręgosłupa. Co do porodu to wydaje mi się że naturalny jest dużym obciążeniem szczególnie po operacji. Trzymam kciuki dziewczynki za was szczególnie. A co u mnie, wczoraj miałam wizytę u swojego neurochirurga który mnie operował. I tak, mam normalnie funkcjonowac, oczywiście zachowujac zdrowy rozsądek. Co do rehabilitacji to delikatne usprawnianie, ćwiczenia mięśni brzucha, pleców i nóg i co najważniejsze to od dzisiaj basen i pływanie na plecach. Ogólnie pan doktor zadowolony z wyników operacji i z mojego samopoczucia, a te pobolewania które od czasu do czasu mam powoli będą ustępować, tylko trzeba być cierpliwym. Fajnie cieszę się bardzo bo nie spodziewałam się że tak szybko wrócę do zdrowia. Naprawdę nie bójcie się operacji po niej można normalnie żyć, jestem tego świetnym przykładem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona. no to Gratulacje A mam pytanie, czy ta operacja was troche stawia do pionu, poprawia sylwetkę, bo na pewno kazdy z Was dyskopatowców nie jest prosty, chodzi mi o nierówne biodra, obojczyki, to co potrafi zrobić przepuklina w ciągu kilku miesięcy czy lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×