dieta dr Lutza warto spróbować

u mnie ładnie dziś. rano kurczak i jaja, teraz łosoś i śledzie, a za chwilkę kakao z niepasteryzowanym wsiowym mlekiem. ależ mam smaczki :D waga nie spada jakoś specjalnie, ale zrobiło mi się śliczne wcięcie w talii :D a u Ciebie jak tam?

zaszalałam ostatnio ale dzisiaj już jest OK Pozdrawiam, ważę się w środę :)

no i ta kawa niebyla ostatnia :o no coz, dzis probuje na nopwo. na arzie bez ograniczenia kcal ale pozbywam sie węgli. rano kawa z melkiem i cukrem (musialam! :( ), jajecznica na oliwie z oliwek z ppryką i trochę poskubałam metki cebulowej. to ok. 7, bo wstalam wczesnie. teraz zjadłam twaróg z jogurtem naturalnym, oliwkami i swieżo posiekana bazylia i kolorowym pieprzem ;) mniam :D na obiad mam jakiś kawałek świnki (nie znam się) i się wlasnie zastnawiam co z nim zrobic ;)

a jaki kawałek tej świnki?

nie wiem, ale wszytskojedno. ugotuje to :P do tego mizeria ;) mam niestety robi jak na zlosc kluski śląskie - mam nadzieje, ze sie nie zlamie ale...

ja świnkę podsmażam duszę w sosiku z marchewką - pycha :)

sama piję herbatę słodką, ale zamiast cukru daję słodzik :) i Tobie Ostatnia Kawo też tak radzę, nie będziesz miała wyrzutów sumienia. przygotuj sobie jakieś dietetyczne ciasto, żeby Cię ratowało, kiedy masz na słodkie ochotę i brak silnej woli [zwykle to tak 3-7 dzień diety] ja wczoraj wzięłam dwa kubki jogurtu nat [400g, 20g węgli], żelatynę, kremówkę, orzechy i wiórki kokosowe, wymieszałam ubiłam, potem to do tortownicy, do lodówki, a na końcu polałam stężałą masę stopioną czekoladą z masłem, kakao i mlekiem. pycha wyszło i już prawie połowę ciacha nie ma ; D u mnie dziś mało jedzenia: jajka, dwa kawałki tego ciasta, kawa z bitą kremówką, kilka orzechów niebawem bigos, a na kolację łosoś i oliwki, albo kiełbasa. miłego wieczorku!

w ogóle dziewczyny, to małomówne jesteście :D piszcie no więcej, bo mi głupio za rozwiązły jęzor :D

no więc ja uległam kluskom. skończyło się na 1,5 sztuki więc najgorzej nie było. poskubałam orzechy, mięso ugotowałam a do tego planowana mizeria. później złapał mnie głód (ale co w tym dziwnego jak w ostatnim czasie żarłam jak dzika świnia). dosypałałm mrożonych warzyw do wywaru z kawałka świnki i zjadłam miseczkę zupy. będę musiałą jednak sama robić mrożonki bo wszędzie ziemniaki lub marchewka... jeśli chodzi o tą kawę. bardzo rzadko miewam parcie na słodkie, ale nie umiem funkcjonowac bez kawy a tej z kolei nie lubię za bardzo. aby byla dla mnie pijalna musi byc z mlekiem i z cukrem i tu cały problem. do slodzikow nieejstem przekonana, ale to temat rzeka...będę próbowalam się oduczyć. herbate pijam gorzką. zielona smakuje mi srednio za to czerwona jest pycha :D mam nadzieje, że za 2 tygodnie będę w stanie zaczac dietę na dobre. nie porywam się z motyka na slonce bo probowalam juz x razy w ostatnich dniach i zawsze konczylo sie to tragicznie :( wiec na razie jedynie rpoba zmiany jakosci jedzenia a pozniej dopiero ilosci ;)

ja też miałam dzisiaj bigos, wczoraj zresztą też. Poza tym dzisiaj była rybka smażona z mizerią kabanos i żółty ser. Mam ochotę na coś słodkiego, to chyba przez tą pogodę. Nie wiem jak u Was ale u mnie brak węgli objawią się zawsze bólami głowy :(

wlaśnie pije kawę z samym mlekiem a buuu ;( :P w ogóle dziewczyny postawiłam sobie za cel znalezienie produktów zdrowszych, bez tony chemii. wiem juzgdzie dostane wiejskie mleko, nie jest to latwe bo mieszkam w centrum GOP ;) najbardziej ejdnak zalezaloby mi na jajkach :P moze uda mi sietam tez znalezc? :) a bigosu nie lubie, a szkoda. bylby idealnyna ta diete. szczegolnie, ze mama robi boski podobno, jak zawiozlam kolezance do akademika to byl furora dnia :D

na sniadanie 1,5 plastra sera topionego, kawałek pasztetu, jajko i 3 ogórki konserwowe. polałam sobie to niewielką ilościa ketchupu a tam 22wegli i 0,5 bialek i tłuszczu :o chyba zrobię sobie sama jakies ketchup do sloikow. ja wiem, ze i tak w kazdym przepisie jest cukier ale znalalzlam takim gdzie jest go niewiele a przeciez i tak ketchupu nie leje sie wiaderkami ;) za to zadnej skrobii tam nie bedzie: * mięsiste pomidory 2 kg * olej 3 łyżki * mielony imbir 1/2 łyżeczki * mielony cynamon 1/2 łyżeczki * mielone goździki 1/2 łyżeczki * mielony pieprz czarny 3 łyżeczki * mielone ziele angielskie 1/2 łyżeczki * cukier 4 łyżki * ocet winny 1 szklanka * czosnek 2 główki * cebula 70 dag * czuszki 2 strąki * sól 2 łyżeczki Sposób przyrządzenia Obierz cebulę, pokrój w ćwiartki, sparz wrzątkiem i dokładnie osącz. Obierz też czosnek, a pomidory sparz, by łatwiej zeszła skórka. Wrzuć warzywa do rondla i - co jakiś czas mieszając gotuj je przez 50 minut najpierw na dużym, a potem na niewielkim ogniu. Następnie przetrzyj same warzywa przez sitko, dodaj do nich przyprawy i gotuj jeszcze pół godziny. Dalej wlej ocet i olej, wrzuć obrane ząbki czosnku, zdejmij garnek z ognia, przykryj i odstaw na 15 minut. Ponownie zagotuj i usuń czosnek. Bardzo gorący przecier nałóż do wyparzonych, gorących słoików i dokładnie je zakręć. A NA DESER POLCEAM: http://www.atkinsdietbulletinboard.com/forums/archive/f-22.html co prawda toz diety atkinsa, ale...to podobne. w iekotrych tematach zdjecia sa juz niedostepne, ale i tak warto pogrzebac bo niektore przypadki dzialaja silnie motywujaco :D

u mnie 4 krówki --,- [a to ~40g węgli], trochę miodu , trochę sernika [10g węgli], do tego śledź, tuńczyk puszkowany, jajka, kilka plasterków szynki.... kurcze, z tymi krówkami to mi odbiło - , - Ostatnio Kawko, te zdjecia przed i po są CUDOWNE! dzięki wielki za linka do nich. co do jajek ekologicznych [dwojek, jedynek, zerowek] to u mnie mozna dostac je tylko w Carrefourze, albo na targu od babek ze wsi, ale to wątpliwe źródło.. one często mieszają te wsiowe jajka z 3kami kupionymi przed ostemplowaniem ;/

a u mnie niby ok, ale jakos tak...nie wiem. stresuje siestrasznie jutrzejszym dniem :o trzymajcie za mnie kciuki... w weekend planuje rpzetrzepac internet abyznalezc jakies fajne przepisy. jakos nigdy nie przepadalam za potrawami jednoskladnikowymi, ze sie tak wyraze ;)

ale ja pisze :o z tymi krowkami, nieodbilo - one sa dobre. jedne z nielicznych slodyczy jakie lubie, ale oczywiscie tkie ciagnace sie ;) ciekawa jestem keidy przyjdzie kryzys bo mi dzisiaj jakos niesamowice latwo bylo obejsc sie ebz wegli :o tzn chleba, makaron tez mnie o dziwo nie ruszyl :P pewnie zaraz cos wykrakam i jakas chcica mnie zlapie.

trzymam kciuki :) ja muszę te moje przepisy zebrać w jedną całość, przedrukować, włożyć w koszulki i do segregatora. jak znajdziesz coś ciekawego to wklej w temat :D

No To - miałaś się dzisiaj ważyć, tak? jak tma wyniki? :)

od ostatniego ważenia 0,3 kg w górę ale ogólnie w ciągu 10 dni spadł 1 kg :)

całkiem przyzwoicie :) u mnie nie wiem jak jest, bo albo okres, albo kibelek był dawno i waga jakaś nierzeczywista -,- u mnie dziś niskowęglowodanowow, ale znów bez dobrego tłuszczu i białka... duuużo orzechów ziemnych, 30g jabłka, 2 zółtka, kawałek kiełbasy, trochę pieczonego schabu, wiórki kokosowe, miód. muszę znów zacząc te węgle liczyć bardziej szczegółowo ; D

Witam i ja:) Hm, niby diete zaczelam 3tyg temu, ale niestety musialam zaczac od nowa, bo mialam dwa dni slabosci. Tak wiec od poniedzialku jestem na diecie idzie coraz lepiej, chociaz jem malo i w sumie ciagle to samo, ale ulozylam sobie jadlospis tak, ze nie przekraczam 70 g wegli i 1000 kcal. Dzis weszlam na wage i w sumie waze 2 kg mniej. Ostatni raz wazylam sie 3 tyg temu. Takze jest dobrze. Do zrzucenia mam 25kg. Pozdrawiam Was serdecznie i postaram sie pisac czesciej.

Shira23 witaj i powodzenia :)

No to- dzieki :) A tu wklejam link o ketozie http://www.kulturystyka.pl/artykul311/ Pozdrawiam

nie mam co się chwalić po dzisiejszym dniu :(

NoTo uszy do góry, bedzie lepiej ! ja skopałam wczoraj. dzis jest ok. tuńczyk, tuńczyk, majonez, kiełbasa swojska, musztarda, \"sernik\" niskoww, kilka plasterków szynki i sera. jutro już postaram się mięso zaatakować, nawet schab w lodówce \"dojrzewa\" ^^

nikt tu już nie zagląda? :(

Czyżby topik umarł,śmiercią naturalną.Waśnie mam zamiar przejśc na dietę lutza.Zupełnie niedawno odkryłam ,że jestem uczulona na cukier po wielu ,wielu latach męczarni.Będzie mi może łatwiej,bo naprawdę po cukrze umieram,choć baaaardzo lubie słodkie.Jestem w posiadaniu ksiązki,poczytałam wiele artykułów na temat tej diety.Teoretycznie jestem przygotowana,ale jak bedzie w praktyce....zobaczymy pozdrawiam i zapraszam do dzielenia się doświadczeniem

halooo tez chce zacząć :) mam nadzieje ze tak wam oszło ze jestescie wszystkie szczupłe i tylko dlatego nie wchodzicie na diety :)

stosuje te diete od 3 dni i chyba minie słuzy wczoraj krew mi sie z tylka lała ,wiem smiesznie brzmi :P ale wcale mi nie było do smiechu :O Nie mialam zatwardzenia nawet ot tak sie polało :O

moze to hemoroidy podrażnione :O

Zdradziecka słodycz - aspartamci i Leków - FDA The New England Journal of Medicine- ilość zaburzeń neurologicznych (stwardnienie rozsiane) i raków mózgu wzrosła znacząco. Zachorowalność na raka mózgu zaczęła gwałtownie wzrastać od roku 1985 (Narodowy Instytut Onkologiczny USA). Zachorowalność na inne nowotwory między rokiem 1983-87 utrzymywała się na stałym poziomie. W roku 1983 mieszkańcy USA zaczęli przyjmować z pokarmem substancję, która nigdy wcześniej nie była obecna w ich diecie. W roku 1984 Amerykanie spożyli ponad 3.5 tony aspartamu (syntetyczny środek słodzący). Rok później ilość podwoiła się i systematycznie wrastała. Aspartam został dopuszczony w lipcu lub sierpniu (kwiecień) 1983 roku a już rok później liczba nowotworów mózgu wzrosła o 10%, o 30% cukrzyce, chłoniak o 60%. Ponad 80% skarg skierowanych do Agencji do Spraw Żywności i Leków wiązało się z produktami zawierającymi aspartam. Niektórzy ludzie są bardziej odporni na aspartam i glutaminian sodu, ale z wiekiem aspartam ulega kumulacji i prowadzi do zaburzeń neurologicznych. Osoby przyjmujący pierwszy raz aspartam dostają wysypki i bóli głowy, utrata wzroku a te co od dawna to nie reagują. Aspartam jest neurotoksyna zaburzająca syntezę białek, przewodzenie impulsów w synapsach i strukturę DNA. Wywołuje różne, pozornie nie powiązane ze sobą objawy. Stan podprzewlekły. Po wypiciu metanolu skutki widać od razu a aspartam działa inaczej. Gromadzi sie w organizmie powoli zaburzając system hormonalny i pracę mózgu. OD DAWNA wiadomo, ze przyjmowanie aspartamu wraz z węglowodorami powoduje obniżenie poziomu L-tryptofanu, który jest elementem budującym serotoninę (OUN). Aspartam to dipteptyd (fenyloalanina 50% i kwas asparaginowy 40%) + ester metylowy, który natychmiast po połknięciu robi sie w metanol (trucizna). Wspólnym elementem wielu chorób jest stosowanie aspartamu (Nutra Sweet, Equal, Cristal Night)- dietetyczna oranżada, guma do żucia, słodzik do herbaty, dietetyczna woda sodowa itp. Kardiomiopatia- skutek zatrucia metanolem. Utrata słuchu. Utrata pamięci krótkoterminowej. Odstawienie w początkowych stadiach powoduje powrót do zdrowia.