Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agatka Roz

nie rozumiem kobiet , które

Polecane posty

Gość wgfiueg
Agatka, ale tego nie może wiedzieć ani starsza, ani młodsza, tak samo jest ze statusem materialnym czy dojrzałością, możesz mieć odpowiednie w wieku 22 lat a możesz nie posiadać tego i za lat dziesięć jedno jest pewne, na posiadanie dzieci nie ma się nieograniczonego czasu a gdybym sobie mogła wybierać, jasne że chciałabym być w takiej sytuacji jak "mama dwoch chlopcow" ale na razie, choć oboje z partnerem pracujemy i mamy dwie pensje po 2000 zeta na miesiąc i własne mieszkanie, i tak na dziecko nas po prostu nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama118
mamo dwoch chlopcow ja wcale nie musze czekac do 30 z urodzeniem dzieci zeby mnie bylo stac na to co ciebie, bo nas stac na te rzeczy juz teraz, i tez nigdy nie potrzowalismy pomocy od rodzicow tylko sami zapracowalismy sobie sami na to wszystko co mamy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAstanow sie
Jaki ped? Niewiedza co do zabiezpieczania. Myslisz, e ile tych dzieci jest planowanych? Wiekszosc sie trafia? A ped do chlopaka i sypiania, niestety nie wszystkie maja glowe by studiowac, to co taka bedzie robic? Szybko wyjdzie za maz i urodzi, co innego wpadniej jej do glowy jak jest niewyksztalcona. Po latach bedzie jeczec ze mogla to czy tamto ale dzieci, ale to nie dzieci wina ale brak ambizji, zainteresowan i lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to się mówi wszytko ma swoje dobre i zle strony. Jak sie ma dziecko wczesniej, to potem się je \"odchowa\" i też ma sie czas na wiel rzeczy. Znam osoby, które żałuja, że nie mialy dziecka wczesniej bo lata leca i trudniej im sie jest zdecydowac. Zawsze cos w życiu będzie przeszkadzało ...to studia, to praca ... to brak środków. Ja jestem zdania ze nawet majac dziecko mozna poszaleć, zabawić sie to kwestia orgaznizacji. A kwestia doboru parnera do tatusiowania to całkiem inna bajka .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do mamy118
Ha ha ha, nie wierze w takie bzdruy, w polsce dziadkowie pomagaja, oddaja ostatni grosz, biora dla mlodych kredyty , czy ktos slyszal o parach, ktore zaczely na starosc podrozowac? Nie, wazniejszy jest nowszy model telewizora dla mlodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwoch chlopcow
To mialas szczescie. Ja nie wyobrazam sobie, abym wieku lat 25 miala to, co mam teraz, poniewaz jeszcze wtedy nawet nie skonczylam studiow (bylam dluzszy czas na stypendium w Holandii, gdzie nie tylko studiowalam, ale i pracowalam) i mogla zaoferowac moim dzieciom to, co teraz i w przyszlosci. Moj 4 letni synek np. juz gra na pianie i w tenisa, a wszystko kosztuje. Dla mnie status materialny jest bardzo wazny i zawsze byl priorytetem, bez wzgledu na to, co mysleli inni, a teraz my zyjemy lekka reka, a ci "inni" bardzo skromnie "od pierwszego do pierwszego". Wiem, ze kazdy mysli inaczej, ale ogolnianie, ze najepiej im wczesniej tym lepiej z rodzeniem jest conajmniej nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama23
Miałam 17 lat jak zaszłam w ciążę. I było to dziecko chciane i od samego początku zaplanowane i kochane. Mój partner miał wtedy 19 lat. teraz jesteśmy sześć lat po ślubie. Na początku było ciężko, nie ukrywam. Będąc w ciąży skończyłam liceum i zdałam maturę, ale na studia nigdy nie chciałam iść. Nasza córcia ma 5,5 l. i spodziewamy się teraz drugiego maleństwa. Mieszkamy w domu jednorodzinnym, który kupiliśmy sami trzy lata temu. Jesteśmy najszczęśliwszymi ludżmi na świecie bo mamy siebie i nasze dzieci. Nigdy i z nikim nie zamieniła bym się chociaż na jeden dzień. W Ż Y C I U !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama118
Mamo dwoch chlopcow a gdziejest napisane ze trzeba miec studia rzeby sie czegos dorobic, mam wiele kolerzanek po studiach, ktore sidza w domu bo nie ma pracy dla nich,kidy one robily studia ja juz zarabialam z moim mezem zeby miec to co teraz, a studia naprawde nie sa mi potrzebne....moj maz tez jest po technikum a zarabia niczego sobie i wcale nie uwazamy sie za gorszych z tego powodu ze nie skonczylismy studiow.Zreszta teraz mozna studiowac w roznym wieku takze kto wie czy sobie jeszcze nie zrobie jakiegos kierunku,mysle o farmakologii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata Roz
i po cholere ci było dziecko jak miałas 17 lat sama byłas dzieckiem , nie wolałas wyjśc na swoje no nie rozumiem tego 17 letnia dziewczynka pragnie i rodzi sobie dziecko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwoch chlopcow
A czy ja napisalam, ze trzeba miec studia aby moc sie czegos dorobic? Prosze nie wkladaj mi slow w usta. Opisalam tylko nasza (moja) sytuacje i nic poza tym. Studia nie sa dla wszystkich i ja doskonale sobie z tego zdaje sprawe. Mimo to wiem, ze ludzie z dobrym wyksztalceniem maja wiecej mozliwosci i moga sie szybciej dorobic, co nie jest oczywiscie regula. A tak swoja droga "zyciowy dorobek" to nie tylko pieniadze, a to juz topik na inna dyskusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwoch chlopcow
I dodam jeszcze, ze masz racje, studia zawsze mozna zrobic, tylko czlowiek bez zobowiazan ma nieograniczone mozliwosci (w sensie np. wyjazdu na roczne stypendium) i jest mu generalnie latwej podarzac w roznych kierunkach, probowac nowych rzeczy i zdobywac rozne doswiadczenia. Nie wiem, ale twoje wypowiedzi sa takie troche..hmmm, jakby to okreslic "defensywne". Ja naprawde nikogo nie oceniam, nie narzucam co jest dobre, a co, nie kaze robic tak czy inaczej, kazdy ma glowe i rozum i postepuje wedlug niego. Nie ma jednej idelanej recepty na zycie, gdyby tak bylo wszyscy bylibysmy zadowoleni:) . Kazdy nich postepuje wedug wlasnego sumienia i wszystko bedzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama23
Agata Roz ----------> Brakowało mi czegoś w życiu, takiego "dopełnienia". Muszę zaznaczyć, że moja znajomość z wtedy moim przyszłym mężm potoczyła się bardzo szybko i spontanicznie. W styczniu poznaliśmy się przez jakąś znajomą, póżniej On mnie szukał, bo wiedział tylko jak mam na imię i w ktorej wsi mieszkam. W dniu swoich 19 urodzin (kwiecień) poprosił mnie o rękę, w maju zaszłam w ciążę, a we wrześniu braliśmy ślub. No i mój mąż jest moim pierwszym mężczyzną w moim życiu.Kochamy się do tej pory jak wariaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie dlaczego ukończone studia są wyznacznikiem ludzkiej wartości?? Szlag mnie trafia, gdy słysze takie opinie. O wiele bardziej wartościowy jest dla mnie człowiek, ktory w wieku 22 lat cięzko pracuje, placi podatki, żeby inni 20latkowie mogli za darmo studiowac i hulać, ile dusza zabraknie. Nie mozna tak mowić, że kobieta 22 letnia jest nieodpowiedzialna czy leniwa. Nie ocenia sie tak powierzchownie ludzi. Każdy człowiek po swojemu obiera sobie ścieżkę życiową. Gdy ja studiowałam, nigdy nie mialam takiego poczucia wyższości nad innymi. Często zazdrościlam znajomym nie studiującym, ze maja juz wlasne mieszkania, zakladaja rodziny, pracują. Dlaczego ludzie się nie szanują siebie nawzajem, tylko jeden na drugiego psioczy i wiecznie krytykuje? Poza tym z medycznego punktu widzenia organizm kobiety wlasnie w takim wieku jest najbardziej przygotowany doi ciąży. To tak na marginesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata nie rozumiem jaki ma sens napadanie na ta dziewczyne co w wieku 17 lat zaszla w ciaze, jej sie teraz ulozylo, jest szczesliwa i nie narzeka na biede!!! nie wiem o co ci chodzi???? po co sie wtracasz??? to jej zycie i czy wyglosisz to na ambonie czy w TV watpie zeby to cos zmienilo ja zaszlam w ciaze w wieku 19 lat, slub wzielam pare dni 20-tych urodzinach, zdalam mature, pracuje w firmie tescia, mamy swoj domek jednorodzinny, wielki ogrod i garaz, JESTESMY SZCZESLIWI i nigdy nie zalowalam ze tak wczesnie urodzilam syna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 21 lat i jestem w ciąży ... i to wcale nie dlatego że wpadłam ale z wyboru - mojego i mojego narzeczonego. Ja z kolei nie rozumiem kobiet które w wieku 30-paru lat nagle budzą się i stwierdzają że nie mają dzieci :( Może powiem Ci dlaczego ja zdecydowałam się na dziecko w tak młodym wieku: 1. mam większe szanse że urodzi się zdrowe 2. mam ku temu warunki - oboje z narzeczonym mamy pracę, jest nam dobrze ze sobą i również na biedę nie możemy narzekac 3. w razie czego mogę liczyc na pomoc rodziców którzy są w pełni sprawnymi osobami 4. w przypadku gdybym straciła pracę to potem będzie mi ją łatwiej znaleźc gdyż będę nadal młodą kobietą 5. już się wybawiłam i nie czuję potrzeby dalszej zabawy A najważniejszym powodem jest to że czuję że to już ten czas 🌼 Nawet nie wiesz jakie to cudowne uczucie kiedy Twój ukochany mężczyzna tak bardzo troszczy się o Ciebie i rozmawia i tuli się do brzuszka ... jak cały czas Ci mówi jak bardzo jest szczęśliwy ... cudowne uczcucie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak 79
Kompletnie nie rozumiem po jakiego grzyba mieszasz do swojej ciazy "ewentualna pomoc rodzicow\'!!! Decydujac sie na dziecko POWINNAS byc w stanie sama z mezem zapewnic mu byt, opieke i wychowanie, a nie liczyc, ze "wrazie czego rodzice pomoga" Boze, jak mnie takie cos wkurza...W ogole ten ostatnio post jest jakis dziecinny :s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama23
Ev-i_20 -----------> nie ma sensu się denerwować Agata Roz ma się poprostu chyba za dobrze w życiu. Prawdziwej miłości chyba też nie przeżyła skoro pisze po co mi to było. Ja się zakochałam, a owocem Naszej miłości jest nasz córcia. Nie zrozumie tylko ten, kto nigdy nie kochał, albo nie był kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama masz racje :) do tak tak tak Boze , az mnie zatkalo, dziewczyna nie pisze ze jest w ciazy i jak urodzi dziecko zaniesie do rodzicow na odchowanie!!! czytajscie ze zrozumieniem!!!! ale nie zrozumie tego nikt co w ciazy nie byl!!!! wiadmo ze nawet jak jest sie po 30 i urodzi sie dziecko wazna jest pomoc rodzicow i nie chodzi mi to o calodniowa pomoc!!!! tylko o dobre rady, w razie potrzeby pomoc w pielegnacji niemowlecia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z Twojej wypiwiedzi tak tak mozna wywnioskowac ze jak urodzi sie dziecko to nalezy przeprowadzic sie na bezludna wyspe i ani na 5 min nie pokazywac dziadkom wnuka/wnuczki bo nie daj Boze jeszcze \"w czyms pomoga, albo wezma na rece\" hmmmmmmmmmm :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak 79
Evi--> wlasnie, naucz sie czytac ze zrozumieniem dziewczynko!! Napisalam EWENTUALNA POMOC i W RAZIE CZEGO nie widzisz? Popieram zreszta Agate. Wiele z was to typowe matki-polki, zero ambicji, tylko reprodukcja w glowach. Tragedia :s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama23
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA D O B R E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do --->tak tak tak 79 a ja nie rozumiem dlaczego tak cię bulwersuje zdanie w którym dziewczyna napisała, że w razie czego może liczyć na pomoc rodziców. Też uważam,że decyzja o dziecku musi być dojrzała, ale nic złego nie uważam w tym, że rodzice są w razie czego gotowi pomóc. Moi zawsze mi to powtarzaja i daja mi pewność, że do poki są, mogę na nich liczyć. Podobnie zawsze są w gotowości gdy czegoś potrzebuje mój brat. Nigdy mu nie odmawiają, ale nie prosi prawie o nic. Czasami zdarzają się trudne chwile. Ja mam w życiu zapewniony start dzięki rodzicom. Mój brat też, i nie jest ułomny, dobrze sobie radzi. Jest nam po prostu łatwiej, ale nie rozumiem dlaczego niektórzy to tak ganią. To przecież wszystko zależy od rodziny i od stosunków w niej panujących oraz zasad. Moi rodzice mieli jakieś ogólne spojrzenie na życie, jakiś cel i go realizują. Żeby dzieciom było dobrze i mieli godne życie i przede wszystkim łatwiejsze niż oni. Oni robią to z serca, a nie bo my oczekujemy i wymagamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama chyba tak napisalas : Decydujac sie na dziecko POWINNAS byc w stanie sama z mezem zapewnic mu byt, opieke i wychowanie i kto tu nie umie czytac :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama23
Jaka reprodukcja tu chodzi o miłość do drugiego człowieka tacy jak ty i Agata to wielkie samoluby które chca zgarniać wszystko tylko dla siebie. Brać dużo a nie dawać nic w zamian. To właśnie tacy ludzie są puści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy Ty nie bierzesz pod uwagę że może mi się coś kiedyś stac ??? :o Kurcze przecież ja ani mój narzeczony nie jesteśmy niezniszczalni :o A jakbym miała jakiś wypadek ??? To co ? Mam dziecko oddac do domu dziecka ? :o Czytaj ze zrozumieniem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak 79
Powiem ci co mnie maxymalnie irytuje: otoz to, ze te wspaniale mlode mamy, ktore tak starsznie chca miec dziecko czesto maja je, bo "to najlepszy wiek na rodzenie", bo "zawsze mozna mamie podrzucic jak sie chce leciec na dyskoteke", "bo w razie jakichkolwiek problemow (glownie oczywiscie finansowych) dziadkowie-rodzice z jezorem po pas zapierdzielaja na 5 etatow zeby mlodych splacic, a sami wygladaja jak nedze. Juz wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama23
sprostowanie Hahaha nie było z ciebie tylko z tak tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak 79
Boze, o czym ty piszesz, o wypadku? Wez sie zastanow troche zanim cos napiszesz! Chyba jest to extremalna sytuacja, ktorej nikomu nie zyczymy i nie zakladamy z gory, ze tak bedzie!! Poza tym przeczytaj sobie co napisalam wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jest w tym dziwnego ze raz od swieta (czytaj na pare miesiecy) podrzuca mlodzi maluszka dziadkom??? moi sami dzwonia czy abym nie chciala isc do kolezanki, czy posprzatac oni chetnie zajma sie wnukiem czy nie robia tak kobiety i po 30-tce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak 79
A co tu ma wiek do rzeczy?? Nic o wieku nie napisalam, a tylko tyle, ze zbyt wiele ludzi cale zycie liczy na mamusie i tatusia. Zero samodzielnosci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×