Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roosa2

Odrodzone narodziny, Poród aktywny, Poród w domu

Polecane posty

Gość roosa2

Witajcie ;-) Odrodzone narodziny, Poród aktywny, Poród w domu to są tytuły książek odpowiednio podaję autorów Michel Odent, Janet Balaskas, Irena Chołuj, właśnie skończyłam je czytać i jestm pod ogromnym wrażeniem lektury. Po uch przeczytaniu nie boje się kuż porodu, wiem że potrafię urodzić i że dam sobie radę jeżeli tylko mi nit nie będzie przeszkadzał. To bardzo cenne informacje zawarte w tych książkach sprawiły że wiem czego chcę i wiem jak może wyglądać poród, którego nie trzeba się bać ;-) Czy któraś z was też czytała te książki i ma ochotę porozmawiać trochę na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, ja co prawda tych ksiazek nie czytalam, ale bardzo chcialam rodzic w domu, a po spotkaniu z p. Choluj przed pierwszym porodem, jeszcze bardziej sie co do tego przekonalam..Dlaczego? Moze dlatego ze ona zpelnie nie namawiala, pozostawiala nam zupelna swobode wyboru, a jednoczesni bila on niej zyczliwosc i kompetencja.Nigdy wczesniej (ani pozniej) nie spotkalam poloznej ktora w taki \"ludzki \" sposob podchodzilaby do dziecka nienarodzonego, ktora nie mowi o porodach tylko o \"przyjmowaniu dzieci na świat\" -a to duzo dla mnie znaaczylo. Historia potoczyla sie inaczej, w zwiazku z cholestaza nie chcialam ryzykowac porodu domowego, wiec pierwsze dziecko urodzilam w szpitalu..jak bedzie teraz-zobaczymy :-) Acha, jestem zdania ze natura wie najlepiej jak rodzic, gdy zapewni sie kobiecie spokoj i nie narzuca ciasnych regul rodzenia. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj padlinka, Ale suuper że poznałaś osobiście Irenę, ja strasznie bym chciała żeby to właśnie on zgodziła się przyjąć nasze dziecko ;-) Wysyłam Ci maila bo mam parę pytań o kontakt do Ireny. SZkoda że musiałaś zrezygnować z tego wspaniałęgo sposobu, ale myślę że zrobiłaś dobrze słuchając tego co ci podpowiada sece ;-) JA tego się właśnie obawiam , że sytuacja zdrowotna tuż przed nas zmusi do zrezygnowania z planów, ale z drugiej stroinmy nie musi tak być. SZkoda że w szpitalu nie da się rodzić normalnie, Michel Odent lekarz z francji udowodnił na swoim oddziale że naturalny aktywny poród bez interwencji które ograniczył do paru procent wszytkich porodów jest najbezpieczniejszy dla kobiety i dla dziecka , a przy tym czas porodu skraca się średnio o 40% , w jego szpitalu śmiertelnośc okołoporodowa( czyli dzieci od 6mies ciązy do 7 dnia po przyjściu na świat)Była najniższa w całej francji! Nie rozumiem czemu polscy lekarze tak bardzo nie chcą zmian na lepsze tylko tkwią przy swoim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie chcę Was straszyć, bo wiem, ze wiele kobiet urodziło w domu i mają piękne zdrowe dzieci, ale... chcę Was ostrzec. Moja przyjaciółka rodziła 4 miesiące temu. Ciąża super, donoszona, dzeiecko ślicznie ustawione do wyjścia, rozwarcie już było na 7 cm! I nagle, nie wiadomo dlaczego.... ustały skurcze parte, tętno dziecka z sekundy na sekunde zaczęło zanikać.... W 1 minutę podjęli decyzję o cesarce - uratowali jej synka, choć wyciągnęli go już prawie sinego. Gdyby nie rodziła w szpitalu.... ja wiem, że to SPORADYCZNE przypadki. Ale jednak się zdarzają... weźcie to pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na to wam powiem
nie wiem co to za pomysł rodzić w domu. może jeszcze wystarcza tylko ręczniki i ciepla woda jak w filmach z innej epoki. po pierwsze: syf w domu, po drugie: jak sie dziecku coś stanie, jak potrzebna będzie cesarka (to wcale nie takie rzadkie jak pisała poprzedniczka). po co wymyślać i udziwniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze taka moja osobista opinia, z którą nikt nie musi się zgadzać: Uważam, ze naprawdę DOBRA położna, która posiada rozległą wiedzę - również o możliwych powikłaniach, o problemach mogących wystąpić już w trakcie akcji porodowej - nigdy nie zdecyduje się przyjąć porodu w domu. Właśnie z tych przyczyn. Bo ma świadomość, że są rzeczy, którym po łożna NIE podoła. A wtedy liczą się minuty, czasem sekundy.... Odpowiedzialna położna nie zgodzi się odbierać porodu w domu. Szczególnie u pierworódki. Ale to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do syfu w domu...w domu jest o wiele czysciej niz w szpitalu,w domu sa bakterie, ktore kobieta \"zna\", moze nie wyrazilam sie zbyt jasno, ale chodzi o to, ze srodowisko domowe jest dla matki i dziecka srodowiskiem znajomym. A szpital, no coz w szpitalu po piewsze przebywaja ludzie chorzy, a po drugie przewija sie dziennie tysiace roznych osob,zarazki roznego typu sa wiec wszechobecne. Slyszalam od poloznej, ze jesli chodzi o higiene to dom jest zdecydowanie lepszy niz szpital. Jedyne co budzi moje zastrzezenia, jesli chodzi o porod domowy to mozliwosc komplikacji, jak wiemy czasem o zyciu dziecka moga zadecydowac sekundy i tu szpital sprawdza sie niestetyduzo lepiej niz dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od 4 lat mieszkam w Holandii i tu praktyka domowych porodow jest bardzo powszechna.Wiele kobiet decyduje rodzic w domu. Zreszta nawet jesli ktoras decyduje rodzic w szpitalu, to i tak musi miec w domu wszystko przygotowane do ewntualnego porodu, by w razie gdyby wszystko przebiegalo zbyt szybko mogla urodzic w domu. Caly pierwszy etap porodu kobieta spedza w domu pod opieka poloznej i dopiero pozniej szpital. Oczywiscie jesli ciaza nie przebiega prawidlowo, kolor wod plodowych jest nieprawidlowy itp. w gre wchodzi tylko porod w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na to wam powiem
piszac syf w domu miałam na mysli ten który powstanie w czasie porodu a nie o bakterie w powierzy i na meblach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do porodu mozna wszystko w domu przygotowac, tak, ze nie zrobi sie syf :D W Polsce pewnie troche trudniej, ale np. w Holandii kazda firam ubezpieczeniowa przesyla ciezarnej specjalny zestaw do porodu: specjalne przescieradla i ochraniacze na materac, zeby nie zabrudzic materaca, srodki do dezynfekcji, klamerki do podwizania pepowiny, podpaski poporodowe i wiele innych potrzebnych rzeczy. Oczywiscie wszystko to w Polsce mozna ewentualnie kupic w specjalnych sklepach medycznych. Ale to zawsze wiecej zachodu,tu dostaje sie wszystko gotowe do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść dziewczyny ;-) Myślę że takie obawy przed porodem w domu mają osoby które nie zgłębiły się dostatecznie w fizjologie porodu i jeggo naturalnego przebiegu. Bo niestety to co większość kobiet zna ze szpitala nie jest porodem naturalnym, nawet jeżeli wpisane w róbryczce jest :poród siłam natury\" Dla kobiet które chcą mieć dziecko chcą zajść w ciąże i rodzić w szpitalu polecam przeczytać chociaż te dwie książki polecane dla kobiet przed porodem przez fundację rodzić po ludzku. A przecież skierowane sa do kobiet które w większości pójda rodzić do szpitala. Książki \"Odrodzone narodziny\" i \"Poród aktywny\" przybliżają zasady równowagi hormonalnej jej wpływ na prawidłową akcję porodu, na eliminowanie komplikacji, wpływ pozycji wertykalnych na przebieg porodu, wpływ spokoju i nastroju itp. Warto wiedzieć co się dzieje z własnym ciałem żeby wioedzieć jak sobie pomóc. SZczególnie polecam książkę Michela Odenta lekarza , może in będzie miał większy autorytet jak położna dla niektórych osóbek ;-) A dla zwolenniczek szpitalnego porodu, jeden z bardzo wielu przykładów jak lecząć poród dzisiejsze szpitale fundują kbietom komplikacje które nigdy by nie zaistaniały bez ich ingerencji w przebieg porodu. Mianowicie pozycja do parcia na plecach wymienię wam tylko kilka z wielu komplikacji które SAMA TYLKO POZYCJA wywyołuje : ucisk na główną żyłę powodując niedotlenienie dziecka i spadek u niego tentna, zmniejszcenie kanału rodnego o 30% Ponieważ kość goziczna nie może się odgiąc do tyłu i zrobić więcej miejsca dziecku, a to powoduje rozrywanie pochwy pęknięcia itp, pozatym kobieta kiedy prze walczy jeszce z siłą ciążenia i prze do góry. Przykjłądów mogę wymieniać ale niechcę robić długaśnego posta ;-) Dla jasności żeby zaraz nie nastąpił atak że lekarze i szpitale są potrzebi, oczywiście że są i dobrze że są, ale w tedy kiedy tyrzeba coś leczyć ;-) Zestawy porodowe można kupić w aptece i są ogólnie dostępne nie ma z tym problemu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam z a powyższego długaśnego posta, chociaż próbowałam się streszczać i tak wyszedł dułgaśny ;-) do Ma-Rita Jak ja bym chciał mieszkać w holandii ... ;-) Tam przynajmniej podejście do kobiet w ciązy i rozwiązania jest bardziej normalne jak u nas a i kobiety lepiej uświadomione ;-) Do Padlinka DZIĘKI DZIĘKI DZIĘKI ;-D Jesteś kochana ;-) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAŁE SPROSTOWANIE ;-) Ten długaśny post wyszedł mi trochę za bardzo najeżdżająco, chodziło mi o to że nie namawiam nikogo na poród w domu, kto tego nie chce ;-) Chodziło mi tylko o zdobycie wiedzy o ułatwiającym poród i przyspieszającym go o 40% prodzie aktywnym, bo są już szpitale w których można rodzić aktywnie przez cały poród, a w wieksdzości chociaż przez I etap, a to już coś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że też się nie
boicie, często skurcze zanikają, kobiety słabną z bolu, podaje się oksytocynę, a dziecko często wymaga szybkiej fachowej pomocy - nawet w sprawie jakiegoś drobiazgu. Albo cesarka jest konieczna. Takie" będę w domu, bo tu mi lepiej" jest egoistyczne. Ale wasza sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak kochacie tą naturę
a jeśli natura zdecyduje, że dziecko utknie po drodze i nie bedzie jak pomóc ? Natura zdecyduje, że się udusi - cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OH DZIEWCZYNY
SAMA NIE ZDECYDOWALABYM SIE CHYBA NA POROD DOMOWY, ALE ZNAM OSOBY KTORE TAK RODZILY I SA PRZESZCZESLIWE ZE MOGLY RODZIC W SPOKOJU, W DOMU.. WIEM ZE POLOZNE SA PRZYGOTOWANE DO PORODOW DOMOWYCH, MAJA PRZY SOBIE PODSTAWOWE NARZEDZIA, PRZENOSNY APARAT DO SLUCHANIA TETNA DZIECKA, NARZEDZIA DO EWENTUALNEGO NACINANIA I ZSZYWANIA KROCZA, OKSYTOCYNE I INNE RZECZY..INACZEJ SAME NIE ODWAZALYBY SIE PRZYJMOWAC PORODYOW DOMOWYCH, CHYBA, NO NIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe widze bluzganie się zaczyna ;-) Pozdrawiam was też ;-) Te komplikacje które wymieniaćie nie zdażają się tak często jaeżlki się kobiecie nie przeszkadza rodzić i nie zaburza jej porodu, co w szpitalu dokonywane jest nagminnie. głównie naprawianie to co się nie zapsuło , powoduje właśnie że się zepsuje... ale chyba niektórzy nigdy tego nie pojmą że jedna niepotrzebna poprawka niesie konieczność następnej Gdyby w szpialu można było rodzić aktywnie, naturalnie i godnie to może nikt nie szukałby alteranatywy... Do padlinka napisałam Ci maila i jeszce raz dziękuje ;-) Możesz mi napisać coś więcej na temat choroby, która ci przeszkodziła w planach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o właśnie
dokładnie tak jeżeli coraz więcje mówi się na świecie o zaletach porodu naturalnego i coraz więcej lekarzy i połoznych przyznaję rację TO ZNACZY ŻE COŚ W TYM JEST! Bo to właśnie oni mają wiedzę na ten temat tak jak położne które przyjmują porody w domu, skoro ich tyle się decyduje to znaczy że jest to bezpieczna forma przyjścia na świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W koncu toi one biora na siebie odpowiedzialność także w razie komplikacji, naprawdę dajcie spokój!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyt
powazny i fajny temat. nie ma co krzyczeć, warto zgłebić temat. ja też myślalam do tej pory, że tylko w szpitalu ,ale mimo, że nadal obstaje przy szpitalu to juz nie uważam ze w szpitalu tak świetnie. Poczytanam na ten temat wiecej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do że też się nie \"boicie, często skurcze zanikają, kobiety słabną z bolu, podaje się oksytocynę, a dziecko często wymaga szybkiej fachowej pomocy - nawet w sprawie jakiegoś drobiazgu. Albo cesarka jest konieczna. Takie\" będę w domu, bo tu mi lepiej\" jest egoistyczne. Ale wasza sprawa. \" ODRAZU WIDAC ŻE NIE MASZ POJĘCIA JAK WPŁYWA NA KOBNIETĘ PORÓD AKTYWNY I ILE DODAJE SIŁ JAK ZMNIEJSZA BÓL I REDUKUJE KOMPLIKACJE, ale wypowiadaćsię wolno i takim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdko
gdzie masz bluzgi ? Powikłań jest dużo, gdybyś pracowała w szpitalu, też byś wiedziala. I widziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powikłania są , ale tak naprawdę ogrom jest produkowany przez interwencje medyczne W SZPITALU PRZEZ WYKWALIFIKOWANY PERSONEL MEDYCZNY! . Medykalizacja porodu jest faktem o którym zaczyna się mówić i go dostrzegać. Poczytaj sobie na stronie www.rodzicpoludzku.pl a bluzgi to takie właśnie teksty nie wnoszące nic nowego padlinka DZIĘKI jak porozmawiam z P. Ireną dam znać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny pomysł na powitanie
dziecka ;-) Podoba mi się ;-) Myślę że tak samo dom jak szpital nigdy nie będą w 100% bezpieczne, a poród w domu ma coś w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli lubicie
ryzyko to jest to swietna metoda. w razie chocby spodku tetna plodu, co sie zdarza czesto, bedziecie zalowac, ze nie ma lekarzy obok, ze nie ma kto pomoc. Dobrze, ze to na wasza odpowiedzialnosc. Przeczytacie pare ksiazek, napalicie sie - neofici sa zawsze najbardziej napaleni i nie chca dyskutowac, bo wszystko wiedza najlepiej. Robcie co chcecie, tylko szkoda tych dzieci, ktore akurat beda mialy pecha...prpoponuje tez nie chodzic na badania, bo cala ta medykalizacja ciazy, ktora jest stanem naturalnym, jest zbedna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapotka
Święte słowa. Oby ich dzieci nie miały jednak pecha. Bo dlaczego dziecko ma płacić za głupote matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna jasne
Wszycey do szpitala bo tam maszyna robi biiiip! Wszytskie matki które chcą miłości i spokoju dla dziecka są egoistkami, więc dajmy swoje noworodki niech sobie na nich eksperymentują w szpitalu, jedna interwencja więcej czy mniej.... noworodek i tak nie umie sie poskarżyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEH MYŚLĘ ŻE NIE MA SIĘ CO SPIERAĆ BO I TAK JEDNE DRUGICH NIE PRZEKONAMY... TE GŁUPIE I PUSTE KOĄŚLIWE UWAGI I TAK NICZEGO NIE ZMIENIAJĄ WIĘC MOŻE ODPUŚCIE SOBIE... Nie zamierzamy rezygnować z badań w ciąży , co za argument, a fe! Każda kobieta ma prawo do decyzji i odpowiedzialności za swój poród, każda czuje się bezpieczniej gdzie indziej, nie uważam żeby to był egoizm i głupota.... Mam pomysł NIE ZAITERESOWANE naturalnym porodem może niech omijajaą ten temat, bo taka wymiana zdań co do których jesteśmy głeboko przekolnane o słuszności , nie ma najmniejsazcego sensu. Bo jeżeli ktoś uważa że lekarz jest mu niezbędnie potrzebny do szczęścia to zdania nie zmieni i na odwrót. DLA NIEWTAJEMNICZONYCH PORÓD NATURALNY NIE RÓWNA SIĘ WCALE PORODOWI W DOMU!!! Więc dlajcie podyskutować o zaletach porodu naturalnego oboj etnie gdzie czy w domu czy w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×