Po co Wam facet ?

są osoby które lubią być same i niezależne, koniec kropka. zawsze znajdą się slabsze jednostki i będa się w pary dobierać, więc swiat nie umrze spokojna glowa. pozdro dla niezaleznych singli !

a tak na marginesie to chyba Ci faceci są dla nas choć troooooszke ważni ,bo inaczej jaaaak my wspaniałe babeczki pisałybyśmy tak dłuuuugo na taki nudny temat

Kaśka, pewnie masz rację...a kto ma rację ten robi dziś kolację :P

Po co mi facet? Do szczescia nie jest mi potrzebny. Mam kochajaca rodzine, przyjaciol, poza tym jestem typem samotnika, wiec dobrze czuje sie we wlasnym towarzystwie - z ksiazka, muzyka, w aucie itd. Sama naprawiam sprzety w domu i w aucie, sama oplacam rachunki i zarabiam na siebie, nie boje sie wymienic zarowki czy wyrzucic z pokoju owada, jak niektore z was... Nie musze sie non stop przytulac do kogos i przymilac. Nie musze sie pokazywac z facetem na imprezach, zebyw zbudzac zazdrosc innych - nie bawi mnie to. Za to potrzebuje faceta do jednego - do seksu. Jestem hetero, wiec kobieta odpada, a sama tez moge sie zabawiac, ale to nie to samo co z facetem. Dlatego mam takiego jednego chlopaczka, n azwijmy - przyjaciela, z ktorym spotykamy sie na seks, jak mam ochote. On chce oczywiscie czegos wiecej, ale ja nie potrzebuje niczego od niego. I wiecie co? Naprawde bardzo mi z tym dobrze! Milosc nie polega tylko na byciu w zwiazku z facetem. Milosc mozna znalezc wszedzie, nawet u obcego czlowieka, zwierzecia, w przyrodzie, muzyce itd. Wiec nie mowcie mi, ze skoro takie mam podejscie, to musze byc jakas nienormalna, zimna, po przejsciach, ze nigdy sie nie zakochalam i nie wiem co mnie czeka i b lab lablablabalba... Po prostu taka juz jestem i wspolczuje wszystkiem tym, ktorzy sa zalezni od innych.

FECECI DLA MNIE NIE ISTNIEJĄ. Pozdrawiam kobiety!

poprostu ja nie jestem słaba,zarabiam więcej niż on ,mam wielu przyjaciól,firme jest super ,ale ...... wole właśnie z nim być na np.na Florydzie,Dominikanie,w domu,w łóżku,w lesie

figlareczka a ja jeszcze obiadu nie zrobiła a Ty mi tu z kolacją

Spanish lullaby i tak trzymaj, rozumiem Cię. Skoro tak Ci lepiej, to nie słuchaj innych, zwykle nam zazdroszczą lub nie rozumieją.

dobraaaaaa koniec pisania ide robic ten obiad.Mam tylko do Was jedno pytanie Czy nie zauważyłyście ,ze milczenie we dwoje jest fajniejsze niż milczenie w samotności? Pozdrawiam

A ja nie muszę gotować :P Mam od tego kucharza, płacę mu tygodniówkę i jest super. Sprzątam tylko sama, bo nie chcę, żeby mi się ktoś pętał obcy po mieszkaniu ...

ja nie rozumiem kobiet, same siebie sprowadzaja do roli służącej i sie cieszą :O milczec lubie sama czemu nie ? wole sama niz z ...nim..:O

Oki, zamykam temat i lecę nad wodę :) Chyba, że ktoś jeszcze chce się wpisać, to prosze. Miłego dnia ! :)

och lola,lola .............. Wiesz jak to fajnie jak nie musisz sie pytać czy kocha ,bo codziennie to widzisz w jego oczach? I to ja dostaje kawe do łóżka (on wstaje wcześniej). To w końcu dla mnie buduje dom i tylko dla mnie robi wiele cudownych rzeczy to czy ja nie moge ugotować od czasu do czasu jego ulubionej zupy pomidorowej?

Co kto lubi. Nie muszę nikomu patrzeć w oczy , ngotuje sobie co lubie, a jak rodzina czy przyjaciele wpadaja to robimy razem. dom juz mam i to swoj a nie za jego kase itp...

Mam dwa domy,jeden w Wielkopolsce a drugi na Mazurach i nie chodzi o to czy to za jego kase czy za moją .Poczekaj samo życie Cie zmieni.Ja sie ciesze ,ze nie jestem sama,ale rozumiem i znam takich ludzi ,którzy nie uznają zwiazków.To w końcu też sposób na życie.

nie mieć faceta to żaden problem :D problem to mieć faceta :( to znaczy znaleźć takiego, który chce być z Tobą, z którym Ty chcesz być... :)

ostatnia wypowiedź bez sensu...:O

Mnie też nie potrzebny facet - to żaden problem :D

a mnie tak, nie umiem liczyć :O

hehehhe blądynka chyba na siebie