Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fdgvdg

która z was uprawia seks tylko dla świętego spokoju, żeby zadowolić faceta

Polecane posty

Gość fdgvdg

a sama nie ma z tego przyjemności?:( moj "sex" trwa góra 10 minut, kiedy spotykam się z chłoapkiem kochamy się powiedzmy 2 razy w nocy i raz rano, sciagam majtki, kładę się , 10 minut patrzę w sufit, facet zadowolony i po seksie. nie o to chodzi ze się do czegoś zmuszam. czasami mam ochotę(baaardzo razdko). moja facet dostarcza mi satysfakcji, gdy robi mi palcówkę, czy minetkę...ale seks jest do kitu i robię to tylko by on się wyżył.... ktoś jeszcze zyje w takim związku-seks z obowiązku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgvdg
to smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postępując w ten sposób obrzydzisz sobie seks i wpędzisz we frustracje! :( Przestań się bać jego reakcji i powiedz mu, że masz mało przyjemności podczas stosunku i chciałabyś, byście spróbowali innych pozycji (polecam pozyccję na pieska). Poza tym niech on podczas stosunku bardziej zadba o Twoje doznania (szybsze, silniejsze pchnięcia), żebyś miała więcej przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgvdg
kochamy się w innych pozycjach ale dla mnie to i tak jest już nudne. kiedyś było inaczej. a teraz mimo ze jestesmy ze sobą dopiero 2 lata i ja jestem stosunkowo mloa-21 lat to czuję się jak w małżeństwie z 25 letnim stażem-daję się staremu wyszaleć i po krzyku. on wie że ja tego nie lubię, stara sie mi to wynagrodzić w inny sposób....ale nadal jest tak samo-od roku.jestem lalką do dymania za przeproszeniem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to z czasem może już być tylko gorzej, pomyśl o tym już teraz! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to straszne..nie wyobrażam sobie czegos takiego, dziwne ze on nie zauważa ze jest Ci z tym źle i nie masz satysfakcji z seksu, a inicjujesz nie raz sama zblizenie czy zawsze on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgvdg
zawsze on inicjuju. po prostu zaczyna mnie całować, dotykać....rozbiera mnie, kilka minut mija-konczy i dalej robi mi palcówkę aż do orgazmu. wtedy jest super ale podczas stusunku nie czuję nic! tyle że on zauważa że mi to nie sparwia przyjemności!!!mowiłąm mu to sto razy ale co biedak może zrobić stara się ale nie przestanie przecież uprawiać ze mną seksu tylko dlatego że mi to nie pasuje. za dużą czerpie z tego satysfakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiem co Ci poradzić...skoro mu mówiłaś to nic z tym nie zrobił?? nie zaproponowa jakiejs zmiany??? sama palcówka jest niczym w porównaniu z rozkosza jaka płynie z sexu...moze go az tak nie kochasz i poprostu ciezko Ci o przyjemność? moze powiedz mu co Cie podnieca: ostry sex, delikatny, jakieś pikantne teksty... zawsze jest jakas rada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgvdg
kocham go po prostu do obłędu!!!! gdy mnie całuje przechodzą mnie dreszcze, gdy na niego patrzę to czasami podnieca mnie sama myśle że zaraz bede dotykała tego jego seksownego ciała, ale gdy przychodzi co doczego...zwyczajnie nie czuje przyejmnosci. równie dobrze mogłabym sobie pisać smsy w tym czasie, czy ogadac tv, cholera, równie dobrze mogłabym spać a i tak nic bym nie poczuła:( mam obawy że on ma po prostu za małego penisa. wiem jak to brzmi i nie chcę pisać o nim w ten sposób ale nie widze innego wytłumaczenia....nie sądzę żebym była jka to się tu mawia na forum "rozepchaną......";) bo on był moim jedynem parnerem....choć sama nie wiem.... mam w sobie taki potencjał, tyle checi, ochoty ale gdy we mnie wchodzi ja czuje jedynie irytację że mu się to tak nieziemsko podoba a ja nie czuję nawet tarcia.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to też może byc przyczyna... ale przecież nie możesz sie męczyc i leżeć jak kłoda a on niech sobie uzywa!!!!! to nienormalne!! poczytaj na necie o jakis pozycjach gdzie jest głębsza penetracja... choć powiem Ci tyle że mój 1 chłopak miał sporo wiekszego od obecnego a momentami w tamtym związku czułam sie tak jak Ty...cóż z tego ze mial sprzenciur jak ja odczuwałam przyjemnosć raz na 4 miesiace??? z obecnym kochamy się codziennie i żadko kiedy nie mam orgazmu...nie wiem na czym to polega ale wydaje mi sie ze rozmiar nie zawsze idzie w parze z przyjemnością..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annannannannannannannannanna
To poważny problem, myślę że nie jesteś jeszcze gotowa na seks, mówię z własnego doświadczenia. Pragniesz go dotykać i pieścić to znaczy, że nie jest Ci obojętny. Powinnaś poważnie porozmawiać z nim, prosić o wyrozumiałość i bardziej się skupić na pieszczotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosikmmm
Proponuję przeczytać książkę " kobiety są z Wenus- mężczyźni z Marsa". W zasadzie to on powinien ją przeczytać.Dowie się wtedy ,że dziewczynie potrzeba 20 minut dłuższej gry wstępnej niż jemu ale wspólnie szczytować. On musi się nauczyć hamować swoją chuć i zacząć od palcówki (a nie nią kończyć) i dopiero kiedy już będziesz przygotowana ,może wchodzić do środka.No ale wszystko przed Wami. Aby tylko on zrozumiał ,że potrzebne są zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ni mos co narzekać. Jo robia to 3 minuty. Za to pienć razy....... na miesiunc :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×