Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maleńka25

Cholera, chyba go zdradzę!!!!

Polecane posty

Gość szambonur
Swist on jest pewnie zazdrosny o ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szambonur, mysle, mysle i nie wiem co w tym smiesznego.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szambonur, na razie to go nie zdradzilam jeszcze wiec nie ma co byc zazdrosny na zapas. Po za tym nie przyznalabym sie w razie czego. [haha tu wstaw swoj smiech ]...:O Nie zapropomowalam mu zdradzania sie nawzajem tylko to: ze on moze jesli chce bo mi to nie przeszkadza. [haha tu wstaw swoj smiech ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ebella
malenka co oni ci tu wypisuja! juz mam cie na gg pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ML25
malenka 25 - jej jak to dobrze, ze wpadlam na en topik! Opisujesz dokladnie moja sytuacje (!) - z ta tylko roznica ze ja z moim chlopakiem zyjemy ze soba juz 2,5 roku no i planowalismy slub... tzn. on planowal... az tu nagle pol roku temu poznalam kogos z netu i... jest podobnie jak u Ciebie. Nie jestes sama... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myślałam że posypią się wyzwiska itp.Ale możecie sobie darować.Ja dobrze wiem, że zachowuję się skandalicznie i jeszcze jakieś pól roku temu jak bym przeczytała coś takiego tez bym miała wiele do powiedzenia przeciwko zdradzie.A wyzwiska niewilekie robia na mnie wrażenie i raczej nie zmienia mojego nastawienia do sprawy... Wracając do porzednich komentarzy to pewno miałabym odwage mężowi przyznać się do tego wszystkiego, nawet do całkowitej zdrady, o ile do niej dojdzie.Problem w tym ,że mamy dzieci, dwójkę.Sama jestem z rozbitej rodziny i wolałabym oszczedzić moim dzieciom tego w przyszłości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co ci chodzi
zadnych wyzwisk nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ML i jak sobie z tym radzisz ? Co zamierzasz robić? ŚLub chyba nie jest najlepszym pomysłem w tym przypadku. Ja jakbym mogła cofnąc czas nie brała bym ślubu w ogóle i chyba z nikim bym się nie wiązała na dłuzej:( I mają rację co niektórzy, chyba nie dojrzałam do małżeństawa.Najgorsze, że za pózno troszke doszłam do tego wniosku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyto
to twoje życie .Nie musisz być katolikiem nikt ci nie każe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak duzo nie bylo
nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec Dyrektoriusz----->mimo mojej beznadziejnej sytuacji rozbawiły mnie Twoje posty:D:D Uwielbiam ludzi z poczuciem humoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, przestań sie czepiać. masz racje, spodziewałam się więcej.Ale i tak się cieszę że są ludzie którzy podchodzą do tego z jakąś wyrozumiałością.nie chodzi mi o to zeby mnie ktoś pochwalił, ale poprostu, żeby mnie ktoś zrozumiał i coś poradził.Bo ja sama już siebie nie rozumię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyto
konsekwencje mogą byc spore.Tylko dlaczego tak szybko brałas slub?Wtedy cie podniecał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maleńka25 jutro na tlenie możemy pogadać, jeśli chcesz, poważnie, nie humorystycznie w krytycznej sytuacji teraz jesteś, nie podejmuj żadnych decyzji pod wplywem emocji, ani tym bardziej działań forum jest zabawowe nie terapeutyczno-doradcze, nie w tego typu kwestiach 3maj się dzielnie i nie wariuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uyto|------>Jak miałam 20 lat zaszłam w ciąże.Nieplanowaną.Facet, z którym byłam dwa lata nagle stwierdził że na tatę to on się raczej nie nadaje i zastałąm sama.Bałam się że z dzieckiem nigdy nie znajdę sobie już nikogo. wtedy poznałam mojego obecnego męża.ył sporo ode mnie starszy i taki dojrzały.Czułam się w końcu bezpiecznie..I nadal się czuje, bo mój mąż jest taki dobry(głupie określenie ale jak najbardziej trafne).I tym bardziej mi go szkoda....Nigdy mnie nie skrzywdził, zawsze mnie traktuje z szacunkiem, a ja...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec dyrektoriusz, dzięki:) Wiem że nikt za mnie decyzji nie podejmnie i ze w ten sposób nie rozwiąże swoich kłopotów, ale wygadać się muszę...a nie bardzo mam komu, więc was zanudzam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedłużacz, 4 razy w tygodniu, no, no, o wiele lepiej niż przecietny Polak.U mnie z seksem było kiepsko.Mąż ma temperament spory i łap nie może ode mnie oderwać, ale mnie to jakoś już nie podnieca:o.Może właśnie dlatego, że czasami wolałabym się do niego poprostu przytulić i to wszystko.A on, ledwo się do niego przyutulę dostaje erekcji i próbuje mnie do łożka zaciągnąć....Sorki ludzie za dosłowność ale tak jest:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowany
no i o tym wlasnie mowie, jak pisze o prymitywnej naturze kobiety, ktora jest li tylko malym zwierzatkiem! trzeba grozba i swisnieciem bata wymusic posluszenstwo, a wtedy bedzie posluszna i zadowolona z zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem tylko czemu zarzucasz mi materializm? moge sobie wiele zarzucić, nielojalność, niezdecydowanie, naiwnośc ale...materializm?Przecież tu nie chodzi o żadne dobra materialne.Tu chodzi o to by znowu poczuć się piękną(ale nie jak obiekt seksualny), by być znowu zdobywaną, tu chodzi o zaspokojenie kobiecej prózności, która w końcu leży chyba w naszej naturze...Tu chodzi tez o coś nowego, jakiś dreszczyk, emocje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam identyczną sytuacje,wiem co przechodzisz co czujesz Te mieszane uczucia ... ta radość i smutek ten uśmiech i płacz Życze powodzenia i pomyślnej decyzji wiesz co,moja druga połowa z gg wyjechała za granice ... i może i dobrze bo nie wiem jakby to się skończyło Cierpie,nie zaprzeczam,powracają wspomnienia ale wiem że nie będziemy razem i z czasem gdzieś tam w środku się to dopali pozostanie tylko popiół,oby prędko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×