Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Paula20

młode mamy i studia!!jak to pogodzić??

Polecane posty

czesc.nazywam sie Paula i mam 20 lat.mam sporo starszego faceta(27 lat) z ktorym mieszkam juz 1,5 roku.od pewnego czasu zaczelismy mowic o dziecku.wiem,ze on bardzo by chcial.ja w sumie tez.kiedy widze kobiete w ciazy albo malego szkraba to szaleje :)) problem jest tylko w tym,ze zaczynam 2 rok studiow(studiuje prawo) i troche mnie przeraza mysl jak pogodze macierzynstwo i studia.pracowac na szczescie nie musze.wiem,ze jest wiele mlodych mam,ktore studiuja,wychowuja maluszka,a czasem nawet i pracuja.czy mozecie mi poradzic jak to wszystko pogodzic?bo narazie nie mam zbytnio na to pomyslu.bardzo chce miec dziecko i nie uwazam,ze jestem zbyt mloda.denerwuja mnie poglady wiekszosci ludzi,ze na dziecko mozna sobie pozwolic dopiero gdy ma sie skonczone studia i ze wazniejsza jest kariera zawodowa.w takich przypadkach,gdy kobiety rodza pierwsze dziecko okolo 30 okazuje sie,ze nie maja juz tyle cierpliwosci i sil na zabawe z dzidziusiem(znam bardzo wiele takich mam).ale wracajac do tematu-czy mozecie mi zdradzic wasze sekrety jak to wszystko polaczyc(studia i macierzynstwo)?troche to dziwne,ze pytam o takie rzeczy,a nawet jeszcze nie ejstem w ciazy:)no ale coz,taka juz jestem-lubie miec wszystko poukladane i zaplanowane,choc wiem,ze baby i tak wywroci nasz swiat do gory nogami:))pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
ja zapisałam się na studia (oczywiście zaoczne) będąc w 8 miesiącu ciąży. Na pierwsze zajęcia pojechałam półtora tygodnia po porodzie. Dodam, iż mam 100km do miasta, w którym studiuję i mimo ogólnego obolenia po porodzie i praktycznie niemożności siedzenia :D jakoś dałam radę. W tej chwili zaczynam 3 rok tych studiów i jestem dumna z siebie, że potrafiłam sprostać wszystkim obowiązkom. No i poszłam do pracy jak moj synek miał 4 miesiące więc połączyłam dziecko, dom, pracę i studia. Jak widać można :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
dobra organizacja czasu, pomoc męża lub w moim przypadku teściowej w momencie, kiedy musisz się uczyć (moja mama zmarła, kiedy mój synek miał 4 miesiące więc jestem zdana na pomoc teściowej). To cała tajemnica połączenia studiów z wychowaniem dziecka. No i jeszcze nie można się poddawać, bo chwile załamania są, ale szybko mijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfgrt5yyh
ciaza w tym wieku !!oszalalas!!juz tak bardzo chcesz zaczac dorosle zycie na nic nie miec czasu ??zastanow sie masz na to czas jeszcze..tez mam tyle lat co ty..i jak widze jak moje kolezank z wozlami zmeczone na nic nie majace czasu to mi ich zal....to co piszesz swiadczy o tym jaka niedojrzala jestes...zachcialo ci sie dziecka a nie pomyslalas ze nie bedziesz miala dla neigo tyle czasu ile powinnas...kobiety pracujace ida po porodzie na urlopy wychowawcze...nie zastanowilas sie ze to nie wszystkojesttakie piekne jak wyglada,...nawet chyba nie wiesz ile dziecko pochalania czasu...do tego studiujesz ....a czeka cie 1000 nieprzspanych nocy....na nic sily nie bedziesz miec...a pozatym skonczy ci sie wszytskoi zabawa i beztroskie zycie....dziwna jestes..w tym wiekku swiadomie dziecko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
Paula nie suchaj tego co napisał dffdfgrt5yyh. To bzdury i kompletny egoizm. Jak ktos nie potrafi patrzeć dalej niż na czubek swojego nosa to myśli właśnie tak jak dffdfgrt5yyh. Jeśli chcesz mieć dziecko i masz kogos kto Ci pomoże kiedy będziesz chciała się uczyć to dasz sobie radę na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenada
Ja jestem przykladem tego,ze wszystko mozna pogodzic!! Mam prace,dziecko i studia!! I jakos daje sobie rade!! I w dodatku jestem ie wiele od Ciebie starsz bo mam zaledwie 22 lata a decyzje od dziecku podjelam wraz z mezem!! I nie bylo jeszcze dnia ani godzinymzebym czegokowliek zalowala!! Do tego trzeba poprostu dorosnac!! Jedna kobieta ma 20 lat i smialo moze byc matka a druga moze miec 40 i nadal nie bedzie sie do tego nadawala!! Boje sie o Ciebie kolezanko bo widac jestes jeszcze niedojrzala,20-letnia smarkula ktora chce umoralniac innych nie majac pojecia o zyciu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......
Zgadzam się całkowice z dffdfgrt5yyh ... 20 lat to za mało n a podjęcie takiego kroku jak dziecko, tym bardziej ,że jeszcze studiujesz, prawo to ciężki kierunek, zobaczysz bedziesz tak wykończona, że nie dasz rady i rzucisz te studia. A nie lepiej zdecydować sie na dzidziusia po skończeniu studiów. dziecko to nie lalka, cały czas musisz je mieć na oku, żeby sobie krzywdy nie zrobiło.... mało się słyszy o takich 20 letnich nie odpowiedzialnych mamusiach? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli studiujesz dziennie to bedzie ciezko, studia prawnicze wymagaja jednak sporo czasu i uwagi, prawda? Jasne, zawsze zostaje opiekunka, ale chyba lepiej zdecydowac sie na dziecko w momencie, kiedy bedziesz mogla mu poswiecic wiecej czasu i uwagi, a nie tylko w przerwach miedzy wykladami ;) No chyba ze instynkt macierzynski w Tobie krzyczy az tak bardzo ;) Ja bym sie nie zdecydowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
dffdfgrt5yyh widzę, ze nie asz kompletnie pojęcia o tym jak wyglada życie po urodzeniu dziecka. Skoro Twoje koleżanki nie mają na nic czasu to znaczy, że nie potrafią go sobie zorganizować. Ja jestem mamą 2 letniego chłopca i tak potrafiłam zorganizować czas, ze na wszystko go wystarczało. Nie chodziłam oczywiście na imprezy, bo nie miałam ochoty, wolałam być z dzieckiem i mężem w domuale ngdy nie wyglądałam jak zmęczona baba. Soro Paula pisze o tym, ze chce mieć dziecko to świadczy to właśnie o tym, iż jest dojrzała a o Tobie nie swiadczy dobrze pisanie takich bzdur. Kobieta, która urodzi dziecko po porodzie idzie na urlop macierzyński a nie wychowawczy - jak widać nie masz zupełnego pojęcia o tym sprawach a odzywasz się nie wiadomo po co. Urlop wychowawczy jest po macierzyńskim i jesli kobieta chce dalej zostać w domu z dzieckiem to może z niego skorzystać, jednak lepiej pójść do pracy (moim zdaniem) a dziecko do żłobka. Lepiej się rozwija dziecko w żłobku między innymi dziećmi, żłobki wcale nie są takie straszne, jak mówią i myślą niektórzy - Ty pewnie tez. To świadczy tylko o zacofaniu i słonności do "etykietowania", jeśli wiesz co to oznacza. Poza tym piszesz bzdury dotyczące życia "po urodzeniu dziecka". Masz o tym pojęcie? Skoro piszesz, że nie masz dziecka to nie udziela się w takich tematach jak ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......
chyba, że będziesz je podrzucać babcią czy innym ludzią i będzie sie tak pałętać. Jeśli nie jesteś jeszcze w ciąży, to po co robić sobie problem skoro masz DOPIERO 20 LAT!!! chyba że chcesz taki układ, że bedziesz siedzieć z dzidziusiem w domku a mąż na was zarabiał, ale gwarantuje że nie jest to na dłuższą mete... nie lepiej skończyc studia i póxniej o tym pomyśleć.... wszystko ma swoje miejsce i czas... a latać między zajęciami karmić dziecko to nic przyjemnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram w pelni Zenade!!dffdfgrt5yyh jesli masz sie w taki sposob wyrazac to lepiej odpusc sobie pisanie na ten temat.nalezysz widocznie do grona osob o ktorych pisalam.to moja sprawa w jakim wieku chce miec dziecko.nie zarzucaj mi niedojrzalosci,bo mnie po prostu nie znasz!!!!a na zabawie swiat sie nie konczy,uwierz mi.znam wiele osob,ktore maja dzieci,a mimo to maja czas na zabawe.ja mam kochanego,odpowiedzialnego mezczyzne u swego boku,ktory napewno mnie nie zawiedzie.zycze Tobie dffdfgrt5yyh ,zebys znalazla kogos takiego.ale utwierdzam sie coraz bardziej w przekonaniu,ze wiekszosc ludzi w moim wieku to po prostu egoistyczne pustaki,dla ktorych licza sie tylko imprezy,zabawa i takie tam.ja patrze w przod.chcialabym zobaczyc dffdfgrt5yyh jak Twoje zycie bedzie wygladalo za 5,10 lat.mysle,ze nawet jesli bede miala dziecko to dam rade ze studiami,bo mam ambicje.Wtedy chyba jeszcze bardziej bede zmotywowana,bo bede miala jeszcze jedna osobke dla ktorej warto zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfgrt5yyh
di mysle ze nie masz problemu...heh czy towazne urop macierzynski czy wychowawczy...chyba wiadomo o co chodzi!!powtarzam, poarz setny1!!TY STUDIOWALLAS ZAOCZNIE!!NIE MASZ DZIEWCZYNO POJECIA JAK TOJEST NA DZIENNYCH STUDIACH!!!!!!I NIERADZ KOMUS ZEBY AKURAT POSTAPIL JAK TY!!BO TOBIE SIE UDALO!!!!!!!codzinnie bedzie musiala begac na zajecia!!!!a wykladopwcow to nic nie obchodzi ze akurat masz w domu male dziecko1!!!!!a neidojrzala jestes ty!!radzisz mlodej osobie praktycznie sama jest jeszczedzieciem!!zeby zaszla w ciaze!!jej sie teraz wydaje ze wszystko bedzie ok ale sama zobaczy!!!!!jest za mloda!!!!jak osoba majaca 20 lat moze byc w pelnio dojrzala psychicznie!!!uwazasz sie za taka madra a nie slyszalas o tym ze psychika ksztaltuje sie do ok 23 24 roku zycia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jestes zalosna myslac w ten sposob.......co innegojakby wpadla ale ona pdoejmuej to dezycje swiadomie!!!!!!!!!smiesznajestes..hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
Paula dokładnie jest tak jak piszesz, większość osób w Twoim wieku to puste lale, które myślą tylko na jaką imprezkę pójść jutro, w co się ubrać i który chłopak zaliczy ją tym razem. Wiem, że nie wszystkie takie są, ale około 70%. Takie są statystyki, niestety. Takie osoby jak dffdfgrt5yyh wogule ne powinny wypowiadać się na takie tematy jak chęć bycia mamą. Nazywanie przez dffdfgrt5yyh dzieci bachorami jest odrażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monic2323
Ja uważam ze 20 lat to troszkę za wcześnie, ja mam 23 i o dziecku nie myślę najpierw skończę studia to dla mnie najważniejsze, ale rozumiem założycielke i nie krytykuję może w niej szybciej odezwał sie instynkt macieżyński, choc decyzja może wydawac sie troszke pochopna ale myśle ze jak sie zdecydujesz to bedziesz bardzo dobrą mamą a przemyśl jeszcze swoją decyzje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......
jestem absolwentką psychologii i wiem, że dziecko powinno jak najwięcej czasu spedzać z RODZICAMI a nie z babciami albo tym bardziej wżłóbku.... najważnaiejsze są 3 pierwsze lata życia takiego małego dziecka... więc nie pierdziel mi tutaj że da dziecko do żłobka... to chyab po to decyduje sie świadomie na dziecko ŻEBY MIEĆ DLA NIEGO CZAS..:/ TEGO NIE ROZUMIEM... PO CO CI DZIECKO JAK NIE MASZ DLA NIEGO CZASU ?????????? ŻAŁOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
do dffdfgrt5yyh: studia dzienne również skończyłam i wiem jak na nich jest więc nie pouczaj mnie pusta, niedouczona panno. Żebyś zdobyła choć namiastkę wyksztalcenia, jakie ja posiadam to pękłabyś z dumy. A ja jeszcze potrafiłam urodzić i wychować dziecko czego Ty na pewno nie zrobisz bo jesteś na to zbyt tępa i ograniczona. Gardzę takimi osobami jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......
DO myślę że nie ma problemu --- powiedz mi gdzie było Twoje dziecko jak Ty niemiałas dla niego czasu??? Piszesz praca., studia dzienne hmm? a gdzie miejsca dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
do hm....: ciekawe na jakiej psychologii piernicza takie głupoty. Ja jestem po psychologii i w trakcie pedagogiki więc nie udzielaj sie skoro nie masz pojęcia o tym co piszesz. Poczytaj książki i artykuły, sporo ich rownież w necie i dopiero potem wypowiadaj sie na tematu rozwoju dziecka, bo po tym co piszesz od razu widać, ze nie masz o tym pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
do hm: poczytak moje posty dokładniej a sama sobie odpowiesz na to pytanie. Chyba potrafisz czytać ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......
a odpukać niech tak się stanie, że dzidzi urodzi się chore albo potrzebujące trwałej opieki ... dziewczyno opamiętaj się, przemyśl to zanim zrobisz pochopny krok, żebyś później nie płakała... nie wszystko jest takie kolorowe jakim zdaje Ci się to widzieć... moze teraz nie ale później przyznasz mi racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Paula 20
Mam 23 lata jestem studentką V roku prawa. Moim zdaniem powinnaś jeszcze troche poczekać z decyzją o dziecku, przed Tobą jescze 3 lata ciężkiej nauki...wiem co mówię (dla mnie 1 i 2 rok były jak bajka, potem zaczeły się trudne przedmioty). Nie będziesz w stanie pośwęcić dziecku wystarczająco dużo czasu przy takim nawale nauki, chyba że będziesz chciała wystapić ''ios'', ale chyba nie o to Ci chodzi. W życiu na wszystko jest czas, więc nie ma sensu się tak bardzo do pewnych rzeczy spieszyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......
myślę że nie ma problemu --- no takteściowa, ale ona może nie mieć na kogo liczyć?:/ znam się na problemie i uważam że to za pochopna decyzja... DALEJ NIE ROZUMIEM POCO DECYDOWAĆ SIE NA DZIECKO NIE MAJĄC NA NIEGO CZASU?????????? BEDZIESZ TAK WYKOŃCZONA I CAŁĄ SWOJĄ ZŁOSĆ PRZELEJESZ NA DZIECKO. ZRESZTA RÓB CO CHCESZ... NA NIC SIĘ ZDA MOJE PISAĆ... TYLKO ŻEBYŚ PÓŹNIEJ PRZEZSWOJĄ GŁUPOTE NIE KRZYWDZIŁA DZIECKA:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj gat
Dziewczyny trochę więcej spokoju, co wy takie nerwowe jesteście... szczególnie panna dffdf itd...i takie dziewczyny mają byc później matkami...współczuję Waszym dzieciom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Magdalena.
Paula jeśli masz partnera, któremu ufasz i chcesz spędzić z nim resztę życia. Jeśli uważasz, że pogodzisz studia z wychowywaniem dziecka, a prawo niewątpliwie jest bardzo ciężkim kierunkiem. Jeśli podołacie finansowo, będzie Was stać na utrzymanie siebie, dziecka i jeszcze Ciebie przez całe studia. Jeśli jest ktoś kto zajmie się dzieckiem podczas Twojej nieobecności np. mama, teściowa, albo opiekunka to ok. Jeśli spełniasz powyższe kryteria, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś została mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......
myślę że nie ma problemu ---- tobie się udało pogodzić, bo teściowa Ci pomagała, a ona nie da rady studia dzienne io to na dodatek tak ciężkie jak prawo, wybacz ale dziecko potrzebuje opieki 24 /24 h ... to jest jak lala położy do łóżeczka i powie teraz leż ciuchutko bo mammusia musi się uczyc na egzamin :O masakra a jak bedzie chore to do żłóbka nie pójdzie , a ona bedzie musiała isć na zajęcia i co z dzieckiem? aha i jeszcze nie wiem jak u niej jest finansowo, dzieci duzo kosztują, a skąpić poóźniej mu zabawki czy lizaka, bo mamusia nie ma na chleb :/:/:/ patrzycie tylko na zalety ale bądzcie obiektywne i spójrzcie na to trche z innej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
do hm...: nie musisz mi tłumaczyć jak wygląda życie po urodzeniu dziecka, znam je doskonale i to ja Tobie powinnam dawać wskazówki a nie Ty mnie. Ja nie miałam i nie mam problemów takich jak piszesz więc nie rozumiem Twojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja anna
Paula po co sie tu pytasz czy rodzic czy nie? jedne sobie radza a inne nie, jedne sa za zlobkami a inne nie. Sama podejmij decyzje, rozwaz wszystrkie ZA i PRZECIW i rob jak dyktuje Ci rozum i serce, bo tu kazdy ma inne zdanie, inna sytuacje zyciowa i inne doswiadczenie. Nie raz dziewczyna na studiach dziennych bez pracy a nawet i partnera radzi sobie lepiej z wychowywaniem dziecka niz kobieta niepracujaca z mezem, dziadkami i wszelka dostepna pomoca. Nie pytaj tylko rozwaz to w glebi siebie i dzialaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma problemu
a jesli ktoś świadomie decyduje się na dziecko (moja decyzja była całkowicie świadoma) to chyba zdaje sobie sprawę z tego, ze dziecko wymaga ciąglej opieki i sporych nakładów finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja anna
a co do studiow zawsze mozna przeniesc sie na zaoczne albo przerwac nauke i za jakis czas wrocic na studia. Znam pelno osob ktore tak zrobily i maja odchowane dzieci i zapal do nauki, bo osoby dojrzalsze jednak tez inbaczej sie ucza i podchodza do studiow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm.........................
myślę że nie ma problemu ---- pisałam ogólnie, Ty sobie radzisz ale ciekawe czy byłabyś taka pewna jakbys nie miała z nikąd pomocy... chyba byś się musiałą co najmniej roztroić.. w pracy, na uczelni, zajęta dzieckiem ( tylko że ono potrzebuje opieki 24v/ 24 h) i do tego jeszcze zawsze w dobrej formie, piękne i nie zmęczona... hahaha no to pięknie TYLKO TO JEST NIE WYKONALNE , jesli sama bedzie się zajmować dzieckiem... i nie nazywaj mnie pustą, bo nic o mnie nie wiesz... ja tylko przedstawiłam swoją opinie z obiektywnego punky widzenia... niech sobie rodzi ile chce dzieci,tylko żeby później ich nie krzywdziła spytałąm tylko czy ma od kogos pomoc w czasie jej nie obecności? spytałam jak jest finansowo u niej? spytałam czy mają mieszkanie... takie przyziuemne problemy ale baardzo niestatey istotne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×