Odnawiające sie syfki w wyciśniętych miejscach buuu POMÓŻCIE

Znowu jak co miesiąc miesiączka -----> pryszcze -----> wyciskanie :o Znowu zadrapana twarz w strupkach :( strupki poschły i je oderwałam ale w niektórych dalej robią się "buły" :( jejku ja nie wiem co z nimi robić... mam ochotę wycisnąć ale znowu sobie zaszkodzę :o Nie potrafie sie opanować przed wyciskaniem szczególnie jak buła na pół policzka a tu się wycisnąć nie da :/ no i ciach skóra zdarta no i strupek :(

masc cynkowa bez recepty w aptece 2 zl najlepsze na tragedie po wyciskaniu polecam

wydaje mi sie ze moze wizyta u jakiegos deramtologa Ci pomoze?zobaczy, popatrzy i napewno cos Ci przepisze.Ja tez tak kiedys mialam ale derm nie pozwolila mi tego wyciskac, bylo to bardzo trudne ale mi jeszcze po wyciskaniu zostawaly blizny albo wyskakiwaly na drugi dzien nowe syfy, takze przestalam wyciskac.Wiec radze nie wyciskac tylko kupic jakas masc i je wysuszac az same znikna.

Na dermatologa nie mam co liczyć. Byłam a ona ani nie popatrzała. wzieła jakąś gotową kartkę z jakieś firmy - zaznaczyła krzyżyki przy produktach i miałam to wykupić !! :[ wszystko ponad 100zł Oczywiście nie kupiłam. A tę maść cynkową to punktowo czy na całą twarz? i czy wysusza skórę? Co prawda mam mieszaną ale już z tych wszystkich maści i kremików tylko ją wysuszyłam i skóra mi schodzi na nosie

niby jest wysuszajaca ale wysusza syfki a nie skore:P ja ja smaruje na cala twarz praktycznie bo jak zmasakruje to cala twarz

a miało być tak pięknie - czytałam o tym sposobie z mąką - wypróbuje tylko muszę chyba poczekać aż wygoi mi sie powyciskana twarz :o spróbuje tej maści, mam też maść z wit. A - myślałam, ze nawilży mi skórę tymczasem tworzy tłustą warstewkę i nie chce sie wchłaniać :( na noc ją nakładam a rano mam ja dalej na twarzy :/

no wiesz jak to masc, masc sie nigdy w zyciu nie wchlonie..:/ alantan jest dobry na sucha skora, jest w postaci masci i kremu a maka jest the best:P

niedokładnie wyciskasz wykwity skoro robią ci się nowe w tych samych miejscach, trzeba dokładnie go wydusić i nawet jak już popłynie krew to nie znaczy, że to koniec bo razem z krwią wychodzi jeszcze rdzeń. po drugie, potrzebna jest ci do tego cieniutka igiełka, wtedy nie narobisz sobie ran i nie pościerasz naskórka. i pamiętaj o zachowaniu szczególnej higieny, zdezynfekuj twarz przed i po, no i koniecznie dokładnie umyj rączki przed zabiegiem i nie rób tego gołymi paluchami tylko przez gaze lub ostatecznie chusteczkę. maść cynkowa też jest dobra, ale ja osobiście polecam SUDOCREM jeśli masz jeszcze jakieś pytania, chętnie odpowiem pozdrawiam

KOSMETICZKO a co na blizny, oczywiscie pomijajajc mikrodermabrazje bo na nia mnie nei stac

Kosmeticzko wypisałaś moje błędy ;) - Do wyciskania zabieram sie wieczorem przed kąpielą i pożal się boże nie umytymi rękoma i zwykle z makijażem na twarzy :o - często nie da sie wycisnąć bąbla :/ a ja go męczę przez co zdzieram naskórek czego konsekwencją jest strup na centymetr albo czasami wystaje taki biały koniuszek który nie chce wyjść i też go męczę... wiem, wiem.. ale nie umiem się powstrzymać :( - mam teraz pełno blizn chyba nigdy nie skończę z podkładami :( jestem załamana :( zazdroszczę wszystkim dziewczynom bez podkładu ja sie wstydzę wyjść na słońce z taką twarzą - podkład widać z kilometra choć staram siedobrać najbliższy odcień i tak się odznacza (używam MF lasting performace i Revlon colorstay natural) - właśnie zagoił sie strupek, odpadł a tam znowu buła się robi i mam syfka :/ najgorsze że tak wyciskałam syfki przy ustach i mam teraz białe blizny - nie wiem jak to "naprawić" :( Kosmeticzko od czego zacząć? Jak sobie pomóc, Jakie kosmetyki, kremy. Co robić żeby skończyć z podkładami proszę pomóż mi

malinko, najpier zacznij od tego żeby nie pogarszać stanu swojej skóry, jeżeli nie stać cię na wizytę u kosmetyczki zacznij się chociaż stosować do moich rad, bo tylko pogarszasz sprawę. i nie mów mi że nie możesz się powstrzymać.....zastanów się czy chcesz mieć ładną twarz czy satysfakcję z jej codziennego ciśnięcia. dziewczyny a bliznami jest gorzej, bo one już są i bardzo ciężko się ich pozbyć, a właściwie to prawie niemożliwe domowymi sposobami. najlepszymi metodami są mikrodermabrazja i laser, ale z tańszych zabiegów polecam złuszczanie kwasami owocowymi. co do domowych sposobów to przedewszystkim zakaz bezmyślnego wyciskania i częste peelingi (ścierać, ścierać......ścierać). polecałabym jednak kupić peeling typu gomage, bo ziarenkowymi roznosicie wykwity, gdy jest ich mniej to można stosować peelin ziarnisty, ale omijając okolice ze zmianami na skórze. po peelingu należy zastosować maseczkę oczyszczającą (polecam NIVEA - te w saszetkach), potem matujący tonik. dziewczyny !!! - błagam was przedewszystkim o systematyczność, inaczej nic z tego. również w aptece można kupić różne wspomagające środki, ale niestety ich cena też nie jest mała.

a jakie polecasz srodki w aptece? alcepalan alantan cos takiego?

i co to za peeling typu gomage?

Kosmeticzko. Od zawsze staram się nie wyciskać. Widać mało sie staram :( ale muszę znowu spróbować! Co do kosmetyczki - ile kosztuja takie zabiegi, czy kosmetyczka nie pogorszy mi tylko cery. Z chęcią bym poszła ale poprostu wstyd mi sie pokazać z taką buzią komukolwiek :( jestem ze śląska może możesz kogoś mi polecić?

powiedzmy, że nie stosuję tych środków i nie jestem w stanie podać konkretnej firmy. te środki mają w swoim składzie substancje, które wspomagają proces gojenia się skóry i wyrównują koloryt skóry. zasada jest jedna, nie koniecznie musi to być najdroższy specyfik......on musi być stosowany regularnie i z determinacją.

podam ceny w warszawie, bo w każdym mieście jest z tym inaczej: mikrodermabrazja z rozjaśnianiem to koszt ok. 200zł laser też ok. 200zł kwasy od 100 - 150 zł. pociesz się tym, że u ciebie jest na pewno dużo taniej ...i pamiętaj....że możesz wydać nie wiem jakie pieniądze, ale jak się sama nie zdyscyplinujesz, to nic ci nie pomoże

Używam toniku pichtowego, skończył mi sie Garnier czysta skóra A - fajny krem bo nawilżał a nie natłuszczał. Chętnie skłaniam sie ku naturalnym kosmetykom :) Jeżeli możesz mi polecić konkretny krem lib cokolwiek to chętnie przygarnę każdą wskazówke :) Zastanawiam sie nad tą papka Jadwigi podobno pomaga :) Ehh jakbym mogła dostać nową gładką cerę to dbalabym o nią jak nie wiem !!... marzenia :(

mogę ci polecić kosmetyki firmy NIVEA, nie każdy je lubi jednak ja mając podobny problem do twojego praktycznie wyleczyłam sobię cerę. najpierw używałam tą serię dla młodej cery, ale jak dla mnie była za delikatna. teraz używam całej linii dla cery normalnej i mieszanej, do mycia twarzy koniecznie ten żel z peelingiem, krem nawiląjący, matujący (jest bardzo delikatny i nie spływa w dzień z twarzy), ponieważ twarz łuszczyła mi się od tego wszystkiego, na noc stosuję regenerujący krem na noc (jest dość tłusty, ale w nocy to niespecjalnie przeszkadza), nie smaruję nim wykwitów (w to miejsce nakładam sudocrem - jak dla mnie rewelacja), dzięki niemu większość wykwitów wchłania się sama bez potrzeby wyciskania (po wyciskaniu też go stosuję) ....nie wiem co jeszcze ....pytaj

pamiętaj , żeby kosmetyki działały odpowiednio, musisz stosować całą linię a nie wybierać z każdej po trochu. kosmetyki jednej linii uzupełniają się wzajemnie i wtedy dopiero działają. ....i jeszcze raz apeluję.....konsekwencja!!!

No właśnie mam problem z kosmetykami z jednej linii - niewiem co będzie dla mnie odpowiednie. Mam żel do twarzy z drobinkami clean&clear fajny jest ale niestety mam poranioną skórę twarzy i rzadko go używam. Co do cen tych zabiegów faktycznie drogo - tylko czy jednorazowy zabieg jest wystarczający jeżeli tak to który z wymienionych przez ciebie?

niestety jednorazowy zabieg nie da żadnego efektu, ale najbardziej polecam jednak laser (jest najlepszy i zarazem najmniej inwazyjny), przy którym kolwiek zabiegu jak wykupujesz serię, przeważnie dostajesz rabat, ale to i tak duże pieniądze. uwież mi, jak się za siebie weźmiesz to jeszcze możesz dużo zmienić, pamiętaj też o witaminach, które pomogą utrzymać ci cerę w ładniejszym stanie. polecam capivit A+E lub capivit hydracontrol - nie są najdroższe a znacznie poprawiają stan skóry. tu też musisz być cierpliwa weź 2 opakowania, potem zrób ze 2 tygodnie przerwy (możesz w tym czasie brać co innego) i weź następną serię. rób sobie co jakiś czas taką kurację gdy widzisz, że stan twojej skóry znowu się pogarsza. pamiętaj, że nie można brać na okrągło tych samych witamin.

Dziękuję ci - i jeszcze jedno mam pytanko - Czyli zabieg laserem ile razy trzeba wykonać i co ile (tydzień, miesiąc) czy można po nim stosować podkład, czy widać coś po twarzy zaczerwienienia itp?

jak już pisałam, laser jest mało inwazyjnym zabiegiem, twarz po nim naprawdę ładnie wygląda i zaraz po zabiegu możesz spokojnie się umalować. co do ilości i odstępów to indywidualna sprawa. poszukaj na necie gabinetów w których mają bezpłatne konsultacje w twoim mieście (czasami nawet można dostać próbkę zabiegu na jakimś małym odcinku skóry). idź na taką konsultację i tam dokładnie się wszystkiego dowiesz. życzę powodzenia.....ale błagam cię nie katuj dalej już swojej buzi

a co to ta papka jadwigi

no co?