pierwsza ciąża po 30tce

Bywam sobie tu i ówdzei w internecie i na tych terminowych topikach masa dziewczyn i strasznie one rozgadane :) U nas siakoś tak cichutko. Wprawdzie takie pisanie żeby tylko pisac to bicie piany, ale przecież u nas w głowach, o organizmach, w psychice się tyle dzieje ze na pewno jak sie chce to jest o czym. Pisze tak, bo nie chce mi się teraz od środka wtapiać w inny topik, przywykłam do naszego ale... Napiszcie jakie wózki kupujecie, jakie łóżeczka. Mi się podoba takie na kółkach z szufladką na dole, ale latem pewnie często będziemy na działkę jeździć więc może turystyczne od razu kupić? Tylko boję się ze może nie być tak stabilne. Wózki oglądam na potęgę i głupieję coraz bardziej. Najmodniejsze oczywiście: x-lander, bebecar itd. Pomijam że 2,5 tys kosztują :) Może i sa fajne ale nie podoba mi się taka wysoka spacerówka. Dwulatek sam się tam nie wdrapię, jak wyleci to upadnie. No ale za to od razu ma się komplet - gondola, spacerówka, fotelik i wszystko do jednego stelaża. Poza tym juz z innej beczki - wyczytałam że kobietki ciężarne mają przesunięty środek cięzkości no i są mniej stabilne. Do tego stawy osłabione. A nam grozi największy ciężar zimą, gdy jest ślisko :) No dobra, ja się postarałam a reszta? :)

Sashka, ja Ci nie pomogę ani z wózkiem ani z lóżeczkiem. Wózek dostałam od znajomej - ABC Design, trójkołowy, wielofunkcyjny, łóżeczko też, ale jeszcze go nie widziałam, bo mam w chacie remont. Myślę natomiast, że lepiej mieć drewniane łóżeczko a na wyjazdy turystyczne -czytałam, że to turystyczne nie jest za dobre tak na stałe

Sashka ja też co do wózka nie za bardzo ci pomoge, jak bym miała kupić to bym kupiła używany na allegro i marki Emmaljunga, wszyscy mi tą marke polecaja można dostac je w rozsądnej cenie, ale ja dostaje w spadku po bratanicy wózek chicco, pojezdze nim w zime a w lecie kupie coś lepszego...co do łóżeczka też sądze ze tylko drewniane, i solidnie na nózkach.Sama chce kupić drewniane najprostsze z regulowanymi wysokościami i z wyjmowanymi 3 szczebelkami(ponoć przydaje się;).

Ależ Wy konkretne jesteście :) A ja tylko pogadać chciałam :) ale i tak dzięki wielkie. Nie mam ostatnio za wiele pracki i szwędam się po necie. Ale zatrzęsienie stronek jest! Niedawno wpadłam na maluchy.pl i na noworodek.pl. Polecam! Dużo ciekawostek, porady ekspertów i takie tam. Choć moja koleżanka się mocno wzbrania przed zwiedzaniem internetu, żadne fora, żadne stronki. Nie chce sobie robić w głowie sieczki. I ma rację. Naprawde ja im więcej siedze w necie tym gorzej się czuję. A dzidziusia mocno czujecie? Mi sie zdarza nawet cały dzień nie czuć. Niby dopiero po 28 tc należy to kontrolowac, ale i tak się martwię. Jak to ja...

Hej! Urodzę 1-wsze dziecko gdy będę mieć 30 lat. Co prawda nie jestem po 30-tce, ale dołączam do tych, które nie urodziły wcześnie :)

Witaj LilySnape! Zatem dołacz do nas i pisz :)

sashka słuchaj skoro Ciebie to tak dręczy to idz do innego lekarza, tak sobie sprawdzajacą niech ci zrobi usg i popytaj co on sądzi o wielkości dziecka i o ruchach...moze opinia lekarska sie potwierdzi i Ty sie w koncu uspokoisz?sama wiem ze skoro coś neka to nie ma nic gorszego;)

Tjaaa ale w ten sposob to ja bym dwa razy dziennie byla u doktorka :)

jak dwa razy dziennie?idź raz dodatkowo sobie i tyle... Jejku dziwne uczucie mówie wam jak czujesz ze masz żołądek koło przepony no i generalnie męczy mnie zgaga, koszmar:(

A wiecie co, uważam ze ciąża w 30-tce lub po to b. dobry pomysł. Nie chcę generalizować, ale ja np. zaszłam w ciążę w wieku 29 lat bo wcześniej po prostu nie byłam na to gotowa. A teraz czuję, że jestem :) Różnie to się losy układają: jedne dziewczyny chcą wcześniej i nie mogą, drugie nie dojrzały...

Domicela własnie fajnie! ćzujesz ciążę w pełni, ciesz się. A ja dwa razy dziennie u lekarza bo mnie więcej na tyle sobie problemów wymyślam :)

Lily całkowicie się z Tobą zgadzam, na każdego przyjdzie właściwa pora:) ja sobie ie wyobrażam siebie z tym brzuchem w wieku 24 lat...miałam wtedy pusto w głowie i zależalo mi tylko żeby jakąś kase odłożyć i pojechać zwiedzać świat...nawet faceci mnie tak nie interesowali;)wiem wiem dziwna byłam hihi Sashka to z ciebie hipochondryk jak nic!:)Kobieto zajmij się wyprawka malucha, stracisz wtedy głowe;)

no właśnie ta wyprawka tez mi spedza sen z powiek :) nie umiem sie zdecydowac, nie umiem wybrac, sama nie wiem co najlepsze

zacznij kupować śpiochy, body, pajacyki po 4 szt na rozmiar 56, potem 4 szt na 62 itd...to tak na początek:) rozek ci sie przyda, fotelik żeby przywieźć maleństwo ze szpitala...

witam wszystkie dziewczyny Ja juz mam malucha ma niecały rok jest to chłopczyk Urodziłam go niecały rok temu miałam wtedy 31 lat ciąże znosiłam super nigdy sie lepiej nie czułam Ale pod koniec ciązy wyskoczyło mi zatrucie ciążowe wysokie próby watrobowe inaczej mówiąc cholestaza trafiłam do szpitala ciąze natychmiast rozwiązano, wszystko sie dobrze skończyło cesarka i po bólu ale do cholestazy przyplał mi się spadek krzepliwości razem to wszystko nazywa sie zespól help (bezposrednie narażenie życia matki i dziecka) lekarz tego nie zauważył dzięki pielęgniarce wpisujacej wyniki do karty żyjemy nie chce was straszyć tylko proście o dokładne sprawdzanie badań przez lekarzy a cholestaza PODOBNO CZĘSCIEJ SIE ZDARZA KOBIETOM PO 30 (zaburzenia w funkcjonowaniu watroby) pozdrawiam i zycze lekich i szybkich porodów oraz fachowego personelu

Cześć Dziewczyny! Nie zaglądałam tu długo, bo byłam zapracowana od rana do nocy. Próbujemy kupić auto i okazuje się, że każdy handlarz to skurczybyk... Kłamią i naciągają, szkoda gadać. U mnie nic się nie zmieniło- nie czuję dziecka, ale mam nadzieję, że wszystko jest dobrze. Wczoraj potańczyłam sobie na balu i aż mi się lepiej zrobiło- bobasek intensywnie popływał w moim brzuchu i chyba był zadowolony :-) Wiecie przestałam się stresować całym przygotowaniem do ciąży i wyprawką- podchodzę do tego spokojnie jak mnich. Im lepsze mam podejście do tego, tym lepiej się czuję. Miłego weekendu i do poniedziałku :-)

No witaj Kasia, już myślałam, że się na nas obraziłaś. Jestem w pracy jeszcze tylko dziś i jutro. I to powstaje lekki problem, bo nie kupiliśmy kompa - tak, że znikną Wam na czas jakiś, ale wrócę, jak nie ze swojego kompa to z kawiarenki. A mój gin wystawił mi zwolnienie od soboty zamiast jak go prosiłąm od 01.11 ew. 02.11. Nie może wystawić zwolnienia wcześniej niż dzień przed - powiedział. Już mi ręce i nogi opadły.

Fakt że najlepiej na luzie podchodzić ale to nie zawsze mozna tak łatwo w czyn wprowadzić. Ja też sie staram ale tylko czasem udaje mi się o tym wszystkim nie myslec. Dziś mnie jakiś skurcz złapał na dole z lewej strony ale rozchodziłam to i na razie jest ok. Powiem o tym lekarce na wizycie, chyba na razie nie bede do niej leciec skoro juz jest ok. Ale troche sie wystraszylam, nie moglam sie ani zgiąć, ani wyprostowac, ani nawet złapać oddechu :(

hej :) pewnie nie pamiętacie mnie, ale wpadłam, żeby się pochwalić- wg ostatniej @ to już 5 tydzień :D termin 29.06.2007r :D

Hej Jola, ja Cię pamiętam, pisałaś 10.10. Gratulacje i witamy w klubie 30-tek!!!!!!!

Blondas liczymy na Ciebie- mam nadzieję, że czasem napiszesz mimo braku kompa. Jak nie to pojadę tam i Cię znajdę :-) !!!!! A tak w ogóle jak idzie remont? Sashka chyba nie masz się o co martwić, bo to może być skurcz rozrastającej się macicy. Jak nie ma plamień to wszystko ok. Jak coś byś zobaczyła, to od razu pędź do gina- tak najbezpieczniej. Ale ładny poniedziałek tu we Wrocku :-) Pozdrowionka dla Was Mamusie :-)

Pamiętamy Jola! Fajnie że Ci się ktoś w środku rozwija :) Jak się czujesz? Aha! I dzięki dla tych co już sa mamusiami i piszą do nas. Fajnie poczytać coś od kogoś doświadczonego. Piszcie dziewczyny, bo przydają się Wasze rady.

Jola gratulacje! Piąty tydzień to już ładna data :-) Mówię Ci- tak szybko to zleci, że się nawet nie spodziewasz :-)

Dzięki Interkasia. tak też własnie pomyślałam, ze pewnie różne dziwne i mało przyjemne rzeczy mogę odczuwać, ale dopóki nie ma krwawień czy plamień to luzik.

Hej Kasia, zapraszam do siebie - na kawę i spacer po pagórkach w pięknych oklicznościach przyrody :-) Obiecuję, że nie całkiem nie zniknę. Wczoraj wyprowadziłam się do mamy bo kładą kafle. Myślę, żw max do końca miesiąca wszystko będzie gotowe.

Dziękuję :) Czuję się w miarę dobrze, nie licząc mdlości (z nazwy tylko \"poranne\"), bóli podbrzusza i krzyża :) byłam dziś u ginia i wszystko jest w porządku, ładnie wszystko zagnieżdżone itd. Mam mnóstwo skierowań na badania i 17.11 kolejna wizyta. I ja i przyszły tatuś jesteśmy szczęśliwi, jeszcze bardziej nasi rodzice :) to będzie pierwszy wnuk rodziców MPM :) i cóż...trwają przygotowania do ślubu- termin -styczeń 2007r :D

tfu, miało Być : nie całkiem zniknę

no to my się będziemy szykować do porodu a Ty do ślubu! Pozwoliłam sobie wciągnąć Cię do naszej tabelki - uzupełnij miejscowość domicela - 33 lat - Gdynia - płeć: chłopiec(narazie nazywany Młodym) - 31.12.2006r Blondas/31 lat/Jelenia Góra/Maciuś/27.01.2007 Sashka; 30;Wawa; facet;12.02.2007 chromka36 -36 lat-Wrocław-mężczyzna-3.02.2007 Interkasia-30 lat-Wrocław-płci nie znam-1.04.2007 Jola_1974- 32 lata-miejscowość???- płeć nie znana - 29.06.2007

czesc dziewczyny u mnie też słoneczko za oknem:) Jola gratuluje:) i witam w naszym gronie...jejku kiedy to u mnie był 5ty tydzień;) chyba nawet nie wiedziałam ze jestem w ciąży...ups;) Blondas tylko o nas nie zapomnij!jejku ja za 2 tygodnie na zwolnienie, już sie nie mogę doczekać:)

witam! wyglada na to, ze dolacze do waszego grona :-) co do daty porodu to sa dwie opcje, w zaleznosci od lekarza: 06.06.2007 lub 19.06.2007, do wyboru do koloru ;-) a tak powaznie to jutro ide do kolejnego, tym razem jest to znajoma znajomej, polecana, tak wiec mam nadzieje, ze na niej juz sie nie zawiode i u niej pozostane tak wiec w najblizszych dniach podam oficjalna wersje. Pozdrawiam...