Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieufna

zaufanie w zwiazku

Polecane posty

Gość nieufna

Tak na samym poczatku to witam wszytskich foumowiczow bardzo serdecznie....:)))jestem tutaj pierwszy raz...:) Moim problemem jest brak zaufania do mojego partnera(mieszkamy razem)...i chyba zazdrosc..ale to chyba jedno wychodzi od drugiego...Zrobil mi kilka milych niespodzianek...oczywiscie po to abym sie nie matwila, nie mowi mi wiele,bo to wg niewiele znaczy...ma mase kolezanek na studiach, ktore tylko jego uwazaja za zrodlo informacji o egzaminach i testach...to taki szczegol ze w grupie jest ok 60 osob... nawet dzis zrobilam mu scene ....ja juz nie moge,zabija mnie juz to i jego tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufna
...zastanawima sie,jak wy sobie z tym radzicie...czy pomimo kilku "przegiec"... ze strony mezczyzny...mozna ufac i wierzyc w jego slowa i zapewnienie.... smutno mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję... mój facet jest humanistą, na roku ich niewielu, a reszta same laski plus grono jego 15 najbliższych przyjaciółek rany, jakbym miałam o każda być zazdrosna... 1. Poproś go o więcej zapewnień. Factom się wydaje, ze jak raz a dobrze powiedzą, ze jesteś jedna jedyna to starczy. Ja mojego wyprowadziłąmz błędu :] 2. Więcej rozmawiajcie. Ja wszystkei koleżanki mojego znam i wszystkie bardzo lubię, one mnie zresztą też. Ponadto studiuje on z dwoma swoimi byłymi - byłą dziewczyną i byłą miłością. Byłą dziewczynę już spłaszczylam. Byłą miłość wybaczyłam mu, ale uważnie się przyglądam o cyzm też mu mówię. Wtedy mówi, ze jestem glupia i świat robi się tęczowy. 3. Musisz wziąć sobie na wstrzymanie z fochami i tyle. Większość kobiet myśli, ze fochy prowadzą do zapewnień z jego strony. Otóż nie. Facet nie rozumie co do niego masz i dlaczego mu nie ufasz i będzie po prostu coraz mniej do Ciebie mówił. A wtedy Twoje problemy Cię zagryzą. Trzeba wyjść do nich i zobaczyć, ze nie są takie straszne. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufna
..dzieki:))..gdybym ja byla taka madra i sobie wszytsko w pore tlumaczyla...ale ja wybucham jak wulkan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufna
..wiesz, po czesci mysle ze sobie sam zapracowal na to...a najgorsze sa wiadomosc od jego "dobrych kolegow"...ktorzy zapytuja..jak mu sie zycie erotyczne uklada i ile juz zaliczyl.....ja wiem ze mial bujna przeszlosc....lubil kobiety i z wzajemnoscia,ale jestesmy juz dwa lata,od roku mieszkamy razem..on mnie zapewnia,ale we mnie mowi cos ze on cos kreci.....jestem przewrazliwiona......albo juz chora psychicznie:)(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufna
..pocieszyles mnie Grzesiu,nie ma co...tylko czasami zastanawiam sie kiedy on to mialby robic,kiedy kazda wolan chwile spedza ze mna..no oprocz wyjazdow na kilka dni w sprawach sluzbowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAFARZASTY
No właśnie. Sprawy służbowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufna
wlasciwie to problem rozwiazal sie sam..powiedzial ,ze wystarczy moich foch i obrazania sie,wymyslania historii.....ma racje,ne jego miejscu juz bym dawno nie wytrzymala....I tak zakonczyl sie moj zwiazek z mezczyzna idealnym,ktory mnie kochal,kupowal kwiaty bez okazji,robil kolacje,przynosil sniadanie do lozka, robil niespodzianki,zabieral mnie na taaaaakie wycieczki o jakich nawet nie snilam, byl niczym aniol stroz ,abym nawet przez chwile nie czula sie samotna, byl moim oparciem i najlepszym przyjavielem.........pytanie brzmi, czy ja chociaz w polowie bylam taka dobra dla niego....?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma tego zlego
nieufna- ja mysle,ze na dobre Ci to wyjdzie i znajdziesz spokoj i szczescie przy innym ,lepszym facecie dosc juz bylo toxycznych zwiazkow ,dolow ,placzu i smutkow uwiezr ze dobrze sie stalo,poboli ale przestanie a potem to juz tylko lepiej bedzie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufna
Pucio..masz swieta racje..robil dla mnie naprwde wiele..ale zawsze bylo mi malo...malo zapewnien,malo czasu spedzanego razem(uczyl sie do egzaminow)....dzis mamy jeszcze porozmawiac...ale i tak nic juz nie zmieni jego decyzji...a moze wyslac do niego maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufna
podobno nie ma tego zlego...ale ja nie chce zadnych zmian,ja chce jego......wiem ze plakalam,ale tak patrzac z boku to te wszytskie fochy to byly moje domysly i dopisane wersje przez moja bujna wyobraznie..bo tak naprawde nic nigdy nie zrobil......jestem totalna wariatka i histeryczka,tylko tak moge siebie nazwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufna
skoro pisze juz sama ze soba..to wczoraj rozmawialismy...zjedlismy razem kolacje,wypilismy winko i .....wszytsko juz jest dobrze.Szczera rozmowa i chec naprawienie wszytskiego moze zdzialac wiele.... Teraz tylko zostaje mi uspokoic sie i ...cieszyc sie bliskoscia ukochanej osoby.....sobie i Wam tego zycze,papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×