Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kuśka

Drugi raz-po stracie

Polecane posty

Witaj słoneczko ja tak z samego rana żeby Ci jeszcze raz pogratulować nawet nie wiesz serduszko jak bardzo się cieszę że badania wyszły superowo Nareszcie pokonałaś ostatnią przeszkode i teraz to już nic nie powinno zaprzątać twojej główki oprócz wielkiej radości Unas wszystko ok weekend minoł rewelacyjnie tak jak wspominałam odwiedzili nas znajomi ze swoją cudną córeczką i oboje z mężem zakochaliśmy sie w niej bez pamięci to najwspanialszy dzieciaczek jakiego udało nam sie do tej pory poznać taki wesolutki pogodny i wogóle och i ech maży mi sie teraz żeby moja kruszynka miała takie usposobienie wdzięk i inteligencjię Jeśli zaś chodzi o piątkową wizytę to tak jak już wspominałam Ci wszystko jest ok kruszynka rozwija się prawidłowo waży już 400g i tylko Mich nie był pewny czy to napewhno chłopiec ale ponieważ to nasze szczęście było takie ruchliwe a dla nas to wzasadzie mało istotne to już maleństwa nie mordował tym bardziej że zostaliśmy umówieni 19 na echo serduszka to może wtedy uda się podejżeć narazie możemy stwierdzić że nasze dzieciątko jest bardzo skromniutkie, wstydliwe bo jak chcieliśmy obejżeć usteczka to ono momęt i już piąstkami zakrywało buziaka jak przymierzaliśmy się go oglądania brzuszka to ono pokazywało nam pupkę . Moje badania tak jak Ci już wspominałam wyszły super z wyjątkiem glukozy bo tej mam poniżej normy ale to nic poważnego pod warunkiem że będe jeść częściej no i dzień mam zaczynać od pożądnego śniadanka co i tak czynię po za tym mąż ma mi poświęcać dużo uwagi i opsypywać mnustwem komplementów - nakaz lekarza co ma mnie w naturalny sposób zasładzać Pytałaś o nasze plany wakacyjne otóż początkowo mieliśmy zamiar polecieć na kilka dni do ciepłych krajów ale loty nie bardzo są wskazane a samochodem to zdecydowanie za daleko i męcząco Pozostał więc wyjazd na terenie kraju ale pogoda jest taka paskudna że szkoda gdziekolwiek się ruszać więc narazie plany urlopowe zawieszone. Pozostały nam jedynie chęci chodzenia na basen co lada dzień mamy zamiar wcielić w życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kropuś. Bardzo się cieszę,że weekend należy do udanych.A jeszcze bardziej cieszę się z faktu,że nasze dzidzie są zdrowe:)to dla nich❤️❤️ Nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa,że dotrwałam z dzidzią do badań(bo pewnie pamiętasz jaką byłam pesymistką) i że badania są prawidłowe.Nie wiem jak mam to rozumieć ale wszystko jest dobrze i lekarz podał mi jakąś skalę,że mam 1:10000 i jest to wynik bardzo dobry.Zresztą śpieszył się troszkę,nie mówił o szczegółach bo miał u siebie pacjentkę.Ale wizytę mam 8 więc wszystko mi wyjaśni i dostanę wynik.U mnie jest tak,że wyniki dostają lekarze a nie pacjentki.(Ty też miałaś jakąś skalę?) Moje przeziębienie prawie mineło.Został tylko katar,jest upierdliwy ale jest ok.Dzisiaj spotykam się z moją kolejną instruktorką,bo za nią też się stęskiniłam.Przy okazji zamówię sobie obiecaną wizytę u fryzjera.Wiesz obiecałam sobie,że jak już będzie po badaniach i wynik prawidłowy to idę do fryzjera zafarbować i zmienić fryzurę.Chciałabym ładnie wyglądać w ciąży.Mam już duże odrosty ale lekarz zabronił mi farbować do ukończenia 3 miesiąca ciąży.W sumie u fryzjera byłam w czerwcu (chyba wtedy doszło do zapłodnienia-mniej więcej) ale już mam duże odrosty bo mi szybko włosy rosną.Miałam robione pasemka,z których nie zabardzo jestem zadowolona więc teraz chcę jeden kolor:) Zastanawiam się czy przydał Ci się któryś z tych przepisów;) Wydaje mi się,że u Ciebie strasznie szybko ciąża leci,to już 20 tc i dzidzia wazy już 400 g-świetnie.Ja teraz czekam na ruchy:)myśle,że w 16tc już coś poczuję.Nasza dzidzia też się wierciła podczas badań i rączkami sobie machała,to na brzuszek to za głowę,obracała się itd.Piękny widok.Zastanawiam się kiedy kolejne usg?A Ty co ile masz usg? Fakt pogoda jest fatalna-ten wiatr!Nasz urlop też jest w zawieszeniu ale z basenu narazie nie będę korzytać bo mam jeszcze ten stan zapalny.To nic poważnego,bo te leki pomogły ale nie chcę aby zrobiło się coś gorszego. Dobra kończę już,muszę troszkę posprzątać i zrobie sobie mały obiadek(ziemniaczki,buraczki i smażone skrzydłka i oczywiście chrzan).Nawet nie wiesz jak mnie ochota naszła nachrzan!!!Od czwartku jem chrzan do śniadania obiadu i kolacji i tak po dzień dzisiejszy.Sama nie wiemo co chodzi:)tak mi smakuje,że szok:) Pozdrawiam buziaki mjiłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kusia jeśli chodzi o skale to wynik sie w niej podaje i fakt masz superowy i oznacza że praktycznie nie istnieje zagrożenie aby dzidzia była chora z tym że ja miałam podane trzy wyniki (skale ) pierwszy na zespół dawna drugi na zessół edwardsa a trzeci na roszczep kręgosupa z opisu wynikało że niebezpieczne i wskazania do dalszych badań są wyniki określone w skali 1:350 a im wyższa skala tym ryzyko jest mniejsze tak więc 1:10000 to super wynik Jeśli chodzi o włosy to ja również planuje wizyte u fryzjera i zrobienie pasemek ale to dopiero pod koniec miesiaca bo w październiku mam wesele siostry i chciałabym choć fryzure mieć przyzwoitą z tego co wiem to farbowanie nie szkodzi. Moja ciaża posówa sie tak samo szybko jak twoja i tak naprawde to juz skończyliśmy 21 tc tak wynika z badań tyle że u kogoś ten czas inaczej się odczówa. Acha zapomniałam dodać że odstawiliśmy już dufaston i kwas foljowy bo podobnierz na tym etapie to już zupełnie niepotrzebne. Ze względu na to że wyniki mam super ekstra na razie mam niebrać żadnych dodatkowych witamin w pigułce a zajadać sie naturalnymi owocami i warzywami a łykac mam jakiś preparat z żelazem bo teraz potrzebny jest ten pierwiastek tyle ze nazwy nie pamiętam. Jeśli chodzi o przepisy to oczywiście że sie przydadzą narazie robiłam tylko śledzika bo maleństwo z którym przyjechali ma niespełna roczek i w jadłospisie ma krupniczek i rosołek więc to zaserwowałam z zup a takie miałam aspiracje jeśli zas chodzi o drugie danie to kurczaki z grożna i kotleciki mielone noi sosik grzybowy bo malenka zajada się mieskiem gotowanym i ziemniakami choć jej najbardziej smakował ogórek kiszony Jeśli zaś chodzi o o katar to tak jak twierdzi mój tata leczony trwa tydzień a nie leczony 7 dni mam nadzieję że w twoim przypadku teoria ta sie sprawdzi i nic już więcej Ci się nie przypląta Mam nadzieje że dzień spędzisz wesoło choć z drugiej strony byłoby miło gdybyś znalazła więcej czasu i mogłybysmy porozmawiać bo ja mam dziś wolniejszy dzień w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kropuś. Przepraszam,że wczoraj już sie nie odezwałam ale nie miałam czasu.Dzień zleciał mi bardzo szybko.Oczywiście poplotkowałyśmy sobie z koleżanką:) Mam taką fajną cukiernię i są tam przepyszne ciasta,desery lodowe i generalnie świetny klimat.Przedewszystkim obowiązuje tam zakaz palenia-co mnie bardzo odpowiada:)Ostatnio chodzę tam z wszytkimi koleżankami:)Chyba stanę się stalą klientką:) Zarezerwowałam sobie temin u fryzjera:)troszkę się boję,że mi coś źle zrobią no ale będzie jakaś odmiana.U nas zaczynają się ciepłe dni,tylko wiatr jest bardzo silny. Zastanawiam się czy masz już wybrane imiona dla chłopczyka i dziewczynki.Przyznam szczerze,że ja nie potrafię niczeego wymyślić i zaraz będę szukać w necie imion i z mężem musimy coś wybrać.Oj będzie ciężko:)Mój mąż jest wybredny i prawie żadne imię męskie mu się nie podoba:) Na dodatek muszę kupić dzisiaj dwa prezenty ślubne.Mamy we wrześniu dwa wesela ale na żadne nie idziemy.Jedno jest bardzo daleko a zresztą nie wiem co ja bym tam robiła.Przez te bóle kręgosłupa i miednicy nie mogę wysiedzieć w jednej pozycji dłużej niż 2 godziny.A co dopiero całą noc? Także i dzisiaj mam już dzień zaplanowany z czego bardzo się cieszę.A jutro jadę zawieść do rodziny te prezenty i nie będzie mnie też jutro. Mam nadzieje,że nie przepracowywujesz się za bardzo i robisz sobie przerwy:) pozdrawiam i zycze udanego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć jeśli chodzi o prace to w ostatnim czasie troszke zwolniłam a zresztom mój maluch nie da mi za bardzo się przemęczać bo zaraz daje o sobie znać jest bardzo wymagającym człowieczkiem który od samego początku doskonale wie czego chce i wie jak to wyegzekwować Ty wczoraj wspomniałaś o chrzanie a ja dostaje ślinotoku na myśl o buraczkach czerwonych Jeśli zaś chodzi o imiona to przyznam że narazie się nad tym nie zastanawiamy po pierwsze po piątkowym badaniu troszke zgupieliśmy wszak może się okazać że to dziewuszka a pozatym mój mąż narazie nie chce o tym słyszeć boi się a ja nie chce narazie zmuszać go żeby działał wbrew sobie o tym że będzie Olafek wiedzieliśmy od zawsze a teraz sama nie wiem Wiesz jak byliśmy w piatek przed USG i zapytałam męża czy nagrywamy maluszka na płytke to widziałam łzy w jego oczach moment złe wsomnienia wróciły po oczach było widać jak mu serce po raz kolejny pęka więc narazie nie powracam do tego choć z drógiej strony widze jak się cieszy moim brzuchem jak rozmawia z maluszkiem opowiada mu takie pierdołki i nasuchuje a szczęście było ogromne jak udało mu sie poczuć kopniaczki maleństwa. Jeśli zas chodzi o wesele to jam w październiku i mam nadzieję że uda nam sie na nie pojechać choć na dwie godzinki Miałam Ci się Kusia zapytać czy twój mąż też ma objawy ciążowe bo mój śmieszne ale ma większe zachcianki i dolegliwości niż ja teraz ma okres lodowy i co dzień wcina ogromną porcję zaczoł jeść różne potrawy o których wcześniej nie chciał słyszeć tyle że brzucho mu nie rośnie troche szkoda bo razem byśmy potem zrzucali zbędne kilogramy Fajnie że czas zaczoł ci szybciej płynąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj:) Pytałaś o objawy ciążowe mojego męża:)Nie nie ma żadnych objawów:) Je to co zawsze czyli prawie wszystko mu smakuje:)On w przeciwieństwie do mnie ma problemy z utrzymaniem wagi.Nie są to duże problemy,poprostu musi się kontrolować i jeśli widzi,że wagas przekroczyła parę kilogramów to zaczyna małe diety.Zawsze mu się udaje wrócić do wagi ale po jakimś czasie wszytko wraca do normy:)Narazie nie jest gruby czy otyły,ma malą oponke na brzuszku i ratuje go wysoki wzrost:)Ja na szczęście nigdy nie miałam takich problemów.Zobaczymy jak będzie po tej ciąży. A u nas dzisiaj upał:)idę do fryzjera i zaczynam się stresować;)to pierwsza wizyta w tym salonie.Zobaczymy co mi zrobią.Jak będzie fajnie to zrobię sobie zdjęcie(z brzuszkiem) i prześlę Ci,bo ja jakoś tych Twoich nie mogę się doczekać. Wiesz wczoraj znowu miałam jakiś brudny upław.Zaczyna mnie to denerwować.Narazie nie wpadam w pankię.Wyczytałam,że w drugim trymestrze krwawienia w ciąży zdarzają się bardzo rzadko i najczęściej są spowodowane z nadżerki.No w sumie to krwawienia nie mam ani plamienia(tak jak na początku ciąży) ale te upławy są większe i między nimi pojawił się taki brudny.Ach zresztą nie będę tu pisała takich głupot.Jutro mam wizytę i już nie mogę się jej doczekać.Niech mi powie wkońcu z czego to jest.Tylko,że to w ciągu dnia jest raz i potem nic już nie widać i jest czysto.Więc nie wiem czy coś zobaczy.Widzisz u mnie zawsze coś.Tak jakbym nie mogła mieć spokojego miesiąca.Chciałabym już wyleczyć to zapalenie i żeby wszytsko było już dobrze. Ok kończę bo zaczynam marudzić.Życzę miłego dnia w pracy i ładnej pogody:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a na dodatek jutro mijają dwa lata...:( (od porodu) ...ale ten czas pędzi...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ber
Witaj serduszko Jeśli chodzi o postawe męża to muszę przyznać że szef kuchni kojarzy mi się zawsze z otyłym panem ale widać że są odstępstwa od regóły, mój mąż tak jak już wspominałam wcina różne smakołyki których wcześniej nie ruszał śledziki, kapuste kiszoną słodycze zmienił mu się gust kulinarny zobaczymy jak się to będzie rozwijać dalej Kusia jutro wizyta więc napewno się dowiesz co i jak ale skoro te brudy są pojedyńcze to wydaje mi sie że to znów nadżerka daje znać o sobie może zrób dzisiaj badanie moczu i poproś lekarza o cytologie mam nadzieję że zobaczysz jutro swoją kruszynke i nabierzesz sił na kolejne dni Mnie pomagają wizyty na cmętarzu do dają skrzydeł takie pogaduchy z Olafkiem zapalenie znicza podumanie Jeśli zaś chodzi o zdjęcia to ja już kusia nie wiem jak rozmawiać tpsa sprawa mojego internetu rozciąga sie w nieskończoność sama już nie wiem co mam jeszcze zrobić bo interwencje skargi nie przynoszą rezultatu Jestem pewna że wizyta u fryzjera przyniesie relaks i bedziesz zadowolona oczekuję na zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byłam ja tylko znów coś zamieszałam bo dziś kożystam z nie swojego kom mam nadzieję że uda nam się dziś jeszcze porozmawiać Zapomniałaś napisac jakie masz samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A już myślałam,że ktoś się podszył pod Ciebie Kropuś. Moje samopoczucie jest bardzo dobre:)jestem pełna obaw ale i także pełna nadziei.Codziennie mam dobry humor i tryskam energią.Chociaż przyznam,że od czasu do czasu mam jeszcze mdłości:)ostatnio wieczorem zjadłam sałatkę z makrelą u teściowej i tak mnie mdliło,że do 22 się męczyłam.Oczywiście nie to,że od teściowej;)żebyś nie pomyślała,że narzekam(bo teściów mam super) no ale jakoś tak trafiło:)Wczoraj zrobiłam pierwszy raz knedle i zupełnie mi nie wyszły(rozciapały się:))no i oczywiście też mnie po nich zemdliło:)Także różnie bywa.Pomijam fakt,że bardzo często zdarzają mi się zasłabnięcia ale to normalne w ciąży.Generalnie stanełam na nogi po tych badaniach prenatalnych:) i jestem pełna nadziei-zresztą tak jak Ty:) A badania robiłam wc zoraj i dzisiaj idę po wyniki.A tą cytologię to powiem mu,żeby zrobił jutro.Bo tego badania nie robiłam w ciąży. A jakie Ty masz samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unas wszystko ok z dnia na dzień jestem co raz większa ale jakoś sie tym nie martwie choć zaczynam mieć problemy z zawiązywaniem butów i takie tam drobiazgi Nawet nie wiesz jak milutko sie czyta jak piszesz że tryskasz energją i masz humor oby tak dalej a jeśli chodzi o te zasłabnięcia to robiłaś badania na poziom cukru może masz podobnie do mnie zbyt niski i z tad te omdlenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz zapomniałam napisać,że jestem od miesiączki w 15 tc lub od zapłodnienia w 14 tc.Nie wiem czy sobie to wymyślam czy mi się zdaje ale chyba zaczynam już coś czuć.No nie ruchy ale takie łaskotanie w dole brzucha:)wiem jak to się zaczeło w pierwszej ciąży więc umiem rozrzużnić swoje niestrzęsne jelita a ruchy dziecka.Zaczynało się zawsze bulgotaniem,łaskotaniem tak jakby bombeliki w dole brzuszka:)a jelita bolą mnie cały czas więc wiem nawet gdzie się znajdują.To też jest spowodowane tym,że ćwiczyłam przed ciążą i nie miałam tłuszczyka i czułam zawsze dobrze perstaltykę jelit.A teraz jelita podniosły się do góry bo robią miejsce macicy i dzidziusiowi.Więc jeśli znam ruchy z pierwszej ciąży to może juz coś tam raz dziennie czuję:)sama nie wiem.A Ty dokładnie w którym tc coś czułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak robiłam badani cukry miesiąc temu i wyszło 74 na cczczo.Moja bratowa też twierdzi,że mam spadki cukru i dlatego tak się dzieję.Powiedziała,że mam jeszcze wspomnieć jutro na wizycie.Ale też twierdzi,że tak się dzieje i nie powinnam sama jeździć autobusami:)Chyba się martwią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierwsze ruchy tj motylki poczułam w 16 tc ale może sie tak zdażyć że jak kobieta jest szczuplutka i już była w ciąży to je od razu rozróżnia fajnie kusia że coś czujesz bo to jeszcze jeden dowód na to że twoje maleństwo czuje sie dobrze ja już robiłam knedle w tym roku i tak pojadłam ze potem nie miałam siły się ruszać Serduszko a zgaga cie dopada bo ja czasem z nią walcze ale dość często polegam masz jakiś sposób na to dziadostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kusia najlepszym lekarstwem na ustabilizowanie poziomu cukru są stałe posiłki a zwłaszcza dość obfie śniadania niewiem jakie masz normy tego cukru bo w różnych labolatorjach są różne skale wg mojej masz ok ja mam zaznaczoną nor w przedziale 67-102 a ja na czczo mam 57 musze jednak przyznać że Mich mnie pocieszył i powiedział że jak będę pamietać o jedzeniu to wszystko jest OK tak więc narazie nie zawracaj sobie tym głowy ale na jutrzejszej wizycie wspomnij o tym lekarzowi bo może się okazać że masz początki anemii ale nie ma co gdybać za wczasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak narazie zgagi nie miałam.Czasami jest mi bardzo ciężko na żołądku ale to spowodowane jest jedzeniem ciężko strawnym.Codziennie mam wzdęcia,skurcze jelit itd. Z tego co wiem to na zgagę pije się mleko ale powinnaś zapytać lekarza albo w neice poszukać coś na temat zgagi w ciąży.Wiem,że od czasu do czasu można wziąść Reni.Nawet na opakowaniu jest napisane,że zalecane dla kobiet w ciąży przy mdłościach i zgagach.Ja czasami na noc brałam bo nie mogłam zasnąć przez mdłości.Reni ma w składzie same delikatne składniki i naturalne.No dochodzą do tego zapach i smak(a to pewnie sztuczne barwinik).Tyle,że pisze że kobiety w ciąży mogą brać. Moja norma na wynikach jest 70 do 100,więc blisko Twojej.Faktycznie masz bardzo niski cukier.Ja jem regularne posiłki i co tylko mam ochotę.Tyle,że czasami chwyci mnie taki silny głód,że można zwariować.I w takich momentach zaczynam się trząść,słabo mi i mogę zemdleć.To wtedy szybki jem coś słodkiego a potem jakiś posiłek i wszytko wraca do normy.Właśnie robię sobie obiad bo czuje,że jestem głodan(a raczej zaczynam być) a o 13 wychodzę do fryzjera więc wolę coś zjeść wcześniej,bez pośpiechu i wziąść ze sobą np.ryż na mleku,waniliowy,berliso).A w torebce zawsze mam ze sobą cukierki(kasztanki-moje ulubione).Więc jakoś sobię radzę:) Anemi raczej nie mam bo ostatnio miałam hb 13,4 a to dobry wynik zaraz zobaczymy co dzisiaj będzie.Chociaż poprzednio miałam anemię-ale to była inna ciąża.Nie ma co porównywać. Pozdrawiam i lece kończyć obiadek :)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kusia z tego co piszesz to to są typowe objawy pasujące do spadku poziomu cukru a może staraj się jeść częściej zanim poczujesz wyraźny głóg tak aby nie doprowadzać do spadku cukru ja ostatnio nie zabardzo przepadam za słodyczami zastąpiłam je winogronem podobnierz ma dużo cukru Co robisz na obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem po obiedzie:)staram się jeść przed tym głodem ale on czasami jest jak zjawa.Pojawia się w jednej sekundzie i koniec a czasami zlituje się tak jak dzisiaj i da znać tak stopniowo. A na obiad miałam duszone ziemniaczki,buraczki i mortadele smarzoną:)mniam pychota ale miałam na to smaka:)Ja podobnie jak Ty uwielbiam buraczki,więc się nimi opycham:) a teraz lece szykować się do fryzjera więc odezwę się jutro.pa🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kropuś. Z fryzjera i nowej fryzury jestem bardzo zadowolona.Nareszcie mam jeden kolor na głowie.Do tych pasemek,które zrobiłam w czerwcu nie mogłam się przekonać.Zniszczyłam sobie włosy,stały się matowe i takie jak siano.Włosy bardzo szybko mi rosną i miałam już sporo za łopatki.Zaczeły mi przeszadzać.Pani fryzjerka nałożyła mi kolor taki naturalny jak moje.Miałam już 3 cm odrostów i mi tych odrostów nie farbowała tylko całą resztę.Myślałam,że to będzie kolejna porażka ale jak zobaczyłam efekt moich włosów to byłam zadowolona.No i skróciłam prawie o połowę włosy.Nareszcie są ładnie pocieniowane i ładnie się układają a ja dzięki temu wyglądam lepiej. Ale mimo wszystko załapałam wczoraj doła.Byłam w kościele i to mi troszkę pomogło.Jak sobie pomyśle,a raczej nie da się nie myśleć o tym co było dwa lata temu...:(już nie mogę się doczekać kiedy pojedziemy dzisiaj na cmentartz.Bardzo mi te wizyty pomagają,czuję się lepiej i bliżej córeczki. Jestm z nią w ciągłym \"kontakcie\" i wiem,że czuwa nad swoim rodzeństwem i daje mi to nadzieje.Nie zmienia to faktu,że mogła by mieć już 1,5 roczku i nasze życie wyglądało by zupełnie inaczej.Nie ma co gdybać.Poprostu jest mi ciężko. Do tego jeszcze ta wizyta,która mnie strasznie stresuje... Odezwę się po weekendzie bo wiem,że jak wróce to już raczej Ciebie nie będzie.Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasku uszka do góry ja wiem że przychodzą takie dni kiedy wszystko powraca i trudno wierzyć że bedzie dobrze i w takich chwilach najlepiej pójśc na cmentarz pomodlić się pomedytować opowiedzieć Julci co cię dręczy jakie masz obawy to napewno przyniesie ci ulgę Mam nadzieję że pogoda będzie Ci sprzyjać na wyprawę bo unas leje od rana i nie widać żeby się miało przejaśnić Wczoraj było pięknie i wybraliśmy sie na długi spacer a potem miałam problem z nogami chciały mi wejść do ty..... ale spało się za to rewelacyjnie tylko jak zwykle z porannym wstawaniem był problem Cieszy mnie że jesteś zadowolona z nowej fryzurki a wizytą się nie stresuj bo będzie dobrze tylko nie zapomnij wspomnieć o tych zasłabnięciach Wracając do mojego internetu wczoraj miałam kolejną walkę z osobami z błekitnej lini wiesz już nawet trudno nazwać całą tą sytuację żenującą 5 miesiecy schodzi im na podłączeniu jednego kabla a wczoraj pani oznajmiła mi że sie nie da ręce opadają ide dziś na osobista rozmowę ale już do kierownictwa może to pomoże sama nie wiem jak z tymi ludzmi rozmawiać Po za tym mam w planach na dzisiejsze popołudnie basen tak że jak usłyszysz w dzienniku że się wieloryby pokazały w wodzie albo zalało pobliskie okolice to będzie o mnie Wczoraj znów zaglądałam na strony allegro na ubranka dla niemowlaczków (zestawy) i były takie urocze że najchętniej to bym je wszystkie zamówiła zwłaszcza te dla dziewuszek te sukienusie buciki aż w głowie sie kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kropuś,już jestem. Ty to zawsze wiesz jak poprawić komuś humor:)nie miałam czasu wcześniej nic napisać. Jestem po wizycie i totalnie zła i nie zadowolona.Zła jestem na siebie.Powiedziałam mu,że miałam plamienia(takie bardzi drobne,że na wkładce pare plamek) i że nie krwawiłam.On mi na to,że muszę dzwonić za każdym razem jak się będze coś działo i mam być z nim w kontakcie a nie ,że ja nie dzwonie i mówię o tym na wizycie.Bo puźniej sama będę miała do siebie pretensje.No tak mnie tym zdenerwował,że nie mam humoru.Wiem,że nie moge tego bagatelizować ale naprawdę myślałam,że to z nadżerki.Dzisiaj podczas badania nic nie stwierdził bo jest czysdto i nie ma plamienia,więc nie może mi odpowiedzieć na pytanie co się wtedy działo.Następnym razem będę dzwonić nawet w nocy!!!Pozatym przed nami była jakaś parka(zaawansowana ciąża) z Niemiec i chyba coś się działo bo siedzieli 45 min a zaraz po mnie weszła ta pani na zastrzyk.Widziałam jak lekarz się spieszył ze mną ale nie powiedział,że przeprasza itd,że pani potrzebuje natychmiastowej pomocy.Przecierz ja to rozumiem.Pozatym ostatnio powiedziałam mu,że nie wróce do pracy a on dzisiaj czy jeszcze chce zwolnienie!Rozmueim,że ma dużo klientek ale mógł sobie to zanotować. No niby wszystko jest dobrze,dzidzia rośnie,macica dobrze się rozwija u i generalnie wszytko jest ok.Tylko widzisz oberwało mi się od lekarza i mam wrażenie,że zrobiłam coś bardzo złego i mogłam zaszkodzić dziecku.Ale mnie to zdołowało.Zaraz jem obiad i muszę się przespać-to wtedy może mi przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się serduszko lekarzem najważniejsze że zmaleństwem wszystko ok a na przyszłość będziesz wiedziała że zawsze jak Cię coś niepokoi albo masz jakieś wątpliwość to możesz do niego dzwonić Wiesz czasem to tak bywa że lekarz jest zaniepokojony stanem zdrowia swojej poprzedniej pacjętki a wyładowywuje się na innej bogu ducha winnej kobiecie ale tym się nie przejmuj przecierz to też tylko człowiek. Ciekawa jestem co Ci powiedział na te zasłabnięcia masz zrobić jakieś dodatkowe badania Widze że sie juz pogodziłaś z siedzeniem w domku przez te cudowne miesiace i bardzo dobrze ja też bym na twoim miejscu podjeła taką decyzję a ja dziś nie wiem tasiemca zjadłam czy coś cały czas jestem głodna i nie mogę sie skupić na niczym jak tylko wymyślam co bym tu przegryzła a potem się dziwie z kąd te kilogramy Słyszałam kusia że jutro jest międzynarodowy dzień kobiet w ciąży tak że świętujemy ja planuje jakąś karpatkę albo napoleonke upiec widzisz znów jedzenie kończe bo zaczne ci tu wyliczać moje zachcianki życze miłego weekendu bawcie się dobrze i przestań się zamartwiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedziałkowy poranek:) Wracając do mojej wizyty,to jak już się przespałam z tym wszystkim to doszłam do wniosku,że masz rację.Może faktycznie mogłam do niego zadzwonić i skonsultować się z nim i pewnie miał rację.Wiem teraz,że mogę śmiało do niego dzwonić jakby coś się działo.Te moje zasłabnięcia są naturalne w ciąży i muszę tylko uwarzać aby w miarę szybko reagować i nie upaść na brzuch.Nic na nie nie można poradzić.Toksoplazmoze będę miała robioną za niecałe 2 miesiące-w sumie jeszcze jej nie robiłam w ciąży.Bo robiłam przed i narazie nie muszę robić.A cukier będę miała badany jakąś inną metodą niż obciążenie glukozą.Mój lekarz uwarza,że są teraz nowe skuteczniejsze metody niż obciążenie glukozą,której on już nie stosuje.Tylko,że zapomniałam jak ta metoda się nazywa. Wiesz weekend minął mi bardzo szybko.Całą Sobotę pomagaliśmy teściom w sprzątniu po remoncie łazienki a w Niedzie byliśmy u znajomych.Dwa miesiące urodził im się syn i pojechaliśmy go zobaczyć.Muszę przyznać,że jest bardzo śliczny i całkiem grzeczny.Oczywiście płacze itd ale jest w miarę znośny:)Dają sobie z nim radę:)i to nawet całkiem nieźle dają sobie radę.Śpi w pokoju gdzie jest włączony telewizor,nie przeszkadzają mu goście i rozmowy normalne,można przy nim wysztko zrobić a on śpi grzecznie.Też zastosuję taką metodę bo wiem,że niektórzy chodzą na palcach koło swoich maleństw i nic nie można przy nich zrobić.A to całkiem fajne rozwiązanie.Nawet mamy już z mężem upatrzony wózek:)wiem,że sporo czasu ale widzeliśmy ten od znajomych i ma wszystkie funkcje jakie chcieliśmy.A co najważniejsze łatwo się składa i miesci w aucie.Jedyną wadą tego wózka jest jego waga 18-19 kg!!!!!!!!!!!! Łatwo się prowadzi,ma amortyzatory,jest bujany i tylko boję się jak ja poradziłabym sobie z nim mieszkając w bloku na 10 p.Jak znajdę link do tego wózka to wkleje go i będziesz mogła sobie zobaczyć. Ostatnio nawet wymyśliliśmy imiona i jeśli będzie chłopczyk to Dominik a dziewczynka Weronika:)doszliśmy już do porozumienia:) Pytaliśmy się jeszcze ile wydali na zakupy związane z dzidziusiem,bo my nie będziemy kupować nic dopuki nie urodzę.Zrobię wcześniej listę co chcę i jakiej firmy i za ile i jaki kolor itd.A mąż już po urodzeniu wszystko kupi.Mamy 21 wiek i już można wszystko kupić bez problemu.Nie jestem przesądna-nie,tylko już raz się spażyłam,w poniedziałek kupiłam śpioszki a we wtorek okazało się,że dziecko nie żyje.A potem wróciłam z szpiatal i wszystko wywaliłam do kosza.Mąż po kryjomu wyciągnął pare żeczy i schował do piewnicy.Wiem,że te śpiochy jeszcze są:)no ale ja nie o tym chciałam.Okazało się,że wydali około 6000 zł i my wcześniej też tyle mniej więcej wyliczyliśmy.Jedynie czego oni nie liczyli to znieczulenia,które u nas kosztowało 300 a teraz już 600 i poród rodzinny chyba 400,więc zamknie się w 7000.Potrzebne mi to do tego aby wiedzieć ile mamy mieć odłożonych pieniążków i tyle.nic nie będę kupować bo to sensu w moim przypadku nie ma.A kasa zawsze się przyda.Także weekend minął bardzo ciekawie na wyliczeniach i dobrych radach naszych znajomych:) Mam nadzieje,ze u Was też było ciekawie:)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM UNAS WEEKEND RÓWNIEŻ UPŁYNĄŁ MILUTKO W PIĄTEK SPOTKALISMY SIĘ ZE SNAJOMYM I ON MÓWI DO MOJEGO MĘŻA POTE ŻEBY SIE NIE OBRAZIŁ ALE JA TO TROCHE PRZYTYŁAM MÓJ GRZESIEK NA TO ZE W CIĄŻY TO NORMA NO I WYSZŁO NA TO ZE SKORO JESTEM W CIĄŻY TO WYGLĄDAM ŚLICZNIE W SOBOTE BYŁY TEŚCIOWEJ IMIENININY I POJEDLIŚMY ZA WYSTKIE CZASY WIDZIELIŚMY SIE Z RODZINKĄ OGÓLNIE BYŁO MIŁO A NIEDZIELA MINEŁA TAK SZYBCIUTKO ŻE NIM SIĘ OBEJRZAŁAM TO JUŻ ZACZĄŁ SIĘ NOWY TYDZIEŃ DOBRZE ŻE USPOKOIŁAŚ SIĘ I PRZEKONAŁAŚ ŻE LEKARZ JEST PO TO ABY ZAWSZE ROZWIĄZYWAĆ TWOJE PROBLEMY JEŚLI ZAŚ CHODZI O WYPRAWKE DLA DZIECI TO NIE BARDZO ROZUMIEM CO KOSZTUJE 7000 TROCHE MNIE TA KWOTA ZASKOCZYŁA ALE MUSZE PRZYZNAC ŻE NIGDY NIE PODLICZAŁAM TEGO WSZYSTKIEGO. WÓZEK BARDZO MI SIĘ PODOBA ALE WYDAJE MI SIE ŻE W WASZYM PRZYPADKU TO DUŻE ZNACZENIE POWINNA MIEĆ JEGO WAGA BO SKORO MIESZKACIE W WIEŻOWCU TO CZEKA CIE JEGO WNOSZENIE I ZNOSZENIE A DOTEJ PODSTAWOWEGO CIĘZARU DOLICZ DZIECIĄTKO I NIEZBĘDNE AKCESORJA POTRZEBNE NA SPACER + ZAKUPY A PRZECIERZ TO TY ZAZWYCZAJ BĘDZIESZ GO WNOSIĆ I ZNOSIĆ JA WÓZEK MAM ZAMIAR KUPIĆ DOPIERO PO URODZENIU DZIECIĄTKA ALE WSZYSTKIE TE RZECZY NIEZBĘDNE NA PIERWSZY OKRES TO ZAKUPIE PRZED ALE DOPIERO OKOŁO 8 MIESIĄCA(CHOĆ SZCZEŻE MÓWIĄC TO TRUDNO BĘDZIE MI SIĘ POWSTRZYMAĆBO JUŻ BYM KUPOWAŁE TE WSZYSTKIE PIĘKNOŚCI) BO TO SPRAWIA KUSIA TYLE RADOŚCI JEŚLI ZAŚ CHODZI O PRZESĄDY TO OCZYWIŚCIE NIE JESTEM ALE JAK TO MÓWIĄ STRZEŻONEGO PAN BÓG STRZEŻE iMIONA DLA DZIECIATKA ŚLICZNE MY SIE JESZCZE NAD TYM NIE ZASTANAWIAMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Właśnie skasowało mi całą wiadomość:/ale się wściekłam:( Ja tylko wpadłam się przywitać bo zaraz wyjeżdżamy z mężem. Jutro będę miała więcej czasu aby cos skrobnąć. Pozdrawiam i życzę miłego dnia i ciepłego jak u nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ber
Ber to ty Kropą jesteś kochana !!!! zaglądaj czasem do nas na stary topik ,jest nas coraz mniej(to dobrze ,ze tabelka oczekujących sie pomniejsza ale wszystkie z fasoleczkami uciekają od nas :( dlaczego?) pozdrowienia !! poczytałam dokładnie co u Ciebie cieszę sie ze dobrze zaglądaj na stare śmieci!!! buźka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×