KLUB MAMUS Z KATOWIC

Witam wszystkie przyszle mamusie z katowic i nidalekich okolic. Jesli chcecie wymienic sie swoimi uwagami i podzielic z nami szczesciem to zapraszam.

jest zakaz porodów na śląsku bo rodzą sie tam ułomy. nie wiesz o tym??

zdaje sie MIMI ze chyba nie nawiązesz kontaktow, poprzednio tez byl taki temat zalozony i tez takie durne osoby sie odzywały:O zawsze znajda sie jakies osoby, ktorym sie bardzo nudzi w domu i szukaja zaczepki..żalosne

deffodile czy jak ci tam....chyba nadmiar progesteronu bije ci do glowy.znajdz sobie inne zajecie...bo nikt tutaj nie pytal cie o zdanie

witam!! ja jestem z okolic Katowic dokładnie z Tych :) Mam 32 latka i termin porodu na 20 Grudnia. upał jest okropny. A tak w ogole to na Śląsku rodza sie piekne i mądre dzieciątka :). Pozdrawiam

No pewnie :)

Racja,był już podobny topik ale jak to bywa często są osoby które chyba za bardzo się nudzą.Możliwe że są niezauważalne więc próbują się w jakiś sposób wybić.

Cześć Ksieńko, Miło ze napisałaś. Ja równiez pochodze z Tychów, obecnie mieszkam w Katowicach. Termin porodu 20 luty. Jak sie czujesz?

Sylko Nie wiem czy był już podobny temat bo jestem tutaj po raz pierwszy. Pomyslałam ze było by miło poznac dziewczyny z niedalekich okolic, które ciesza sie swoim przyszłym macierzyństwem i czekają na swoje cudeńko. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i tatusiów

Witam przyszłe mamusie z Katowic i okolic :-) Ja mam termin na 14. 10 :-) wiec to już niedługo. P.S. A idiotami nudzącymi się na forum to nie ma co się przejmować, zawsze tacy byli i będą. Mam nadzieję, że tym razem topic przetrwa, bo chętnie wymieniła informacje na temat Katowickich lekarzy itp. pozdrawiam

hej :) ja też jestem Katowic, od dwóch lat mieszkam w Tychach :)

Witaj Gosiu, Po długich poszukiwaniach znalazłam swojego lekarza. Jest najlepszym specem w dziedzinei ginekologii wiec bede pod dobra opieką. Skoro jestes juz w zaawansowanej ciaży to powinnas miec juz wybranego lekarza prowadzacego i szpital.Nie ma na co zwlekać. musze leciec na spotkanie do firmy pa,pa bede wieczorkiem

Dziewczyny, jakie wybrałyście szpitale ? daf widziałam na innych topikach że szukałaś info o różnych placówkach, na jaki się wkońcu zdecydowałaś ?

hej Chimerko, Witam kolejną Tyszankę. Więc może ten topik powinien zmienic nazwę na Tyski?? hi,hi Jak sie czujesz? w kórym jestes miesiacu

Ja jestem już mamusią dwu i pół miesięcznej Amelki jak naciśniesz na stopkę zobaczysz fotkę mojej kruszynki . Całuski dla wszystkich ;)

moje maleństwo własnie teraz sie chyba obudziło i rozpycha sie strasznie az musze wstać i troche pochodzić bo az trudno wysiedzieć ;).

ja muszę jeszcze troszke poczekać na takie milutkie objawy. Dziewczyny planujecie naturalny poród czy cesarkę? bo z tego co słyszałam niektóre moje koleżanki decyduja sie na cesarke bo tak jest poprostu wygodniej.czekam na Wasze opinie.

dziewczyny, ja też chciałam cesarkę bo strasznie bałam się porodu. Jednak gdy zbliżaliśmy się do terminu wszystko zaczeło mi być obojętne, byleby urodzić :) I nie żałuję. Na sali leżałam z dziewczyną która miała drugi poród naturalny a pierwszy to była cesarka. Mówiła że w życiu ją tak nie bolało (po cesarce) ciągle na znieczuleniu przez kroplówkę itd. Potem doszła do nas dziewczyna po cesarce i powiem wam że makabra. Nie dosyć, że ból był wypisany na jej twarzy, wiecznie kroplówki (do przyjemności nie należy) po dwóch dniach na prochach. Normalnie makabra, ja na następny dzień chodziłam, mogłam iść pod prysznic a ona bidna ledwo ruszyć się mogła. Już nie wspominam o braku możliwości zajęcia się dzieckiem (po cesarce nie można dżwigać) . Także nie wiem czy ta cesarka to taka wygoda :) Ja za to urodziłam w 2 godziny :) i potem absolutnie wszystko przestało mnie boleć. No dopiero potem szycia :P

W sumie kobiety od wieków rodzą naturalnie i jakoś przez to przechodziły. Słyszałam podobnie, że lepiej nie decydować się na cesarkę jeśli nie trzeba. Jednak jak pomyslę o szyciu "pupy" to mysle ze wolałamym mieć chyba bliznę na brzuchu.

MIMI nie rozumiem skad tyle agresji u Ciebie:O moja uwaga dotyczyla sie osoby, ktora napisala zaraz po Tobie, mowiac ze na slasku nie powinny sie rodzic dziec:(

Kiedys byl zalozony podobny topik, tez przez MIMI, i tez wtedy jakas osoba sie przylączyla, ktora ten topik zepsula i strasznie zasmiecila:( do Ciebie nie pisalam przeciez nic zlego..no ale cóz:O

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3267709

To ja sie do was przyłączę choc nie jestem przyszłą mamusią, ale mam juz prwaie czteroletniego synka. :)

Cześc dziewczyny, Fajnie że mamy nowe klubowiczki. Daffodile wiele jest tutaj nieprzyjaznych osób wiec moze żle cię zrozumiałam. rzeczywiście był juz taki topik ale załozycielką była mami2005 a nie mimi...zresztą jakie to ma znaczenie. Mam tylko cicha nadzieję że dołączą do nas na serio fajne osoby a póżniej ich maleństwa i to jest najważniejsze.

witam w ten upalny poranek zaraz chyba padne ten upał jest okropny a do 18 -stej daleko. Moja siostra urodziła coreczke w maju i miała cesarke .Długo miała problemy ze szwem nawet do teraz odczuwa bol w miejscu zszycia. Napewno lepiej urodzić naturalnie, szybciej dochodzi sie do siebie.Ja okropnie boje sie bolu i dlatego mysle o znieczuleniu.Oj wiele bym dała by był juz grudzień............ POMARZYĆ MOŻNA :)

Kasienka, moja siostra tez urodzila w maju przez cc, ale szybko sie zagoilo i ma sie dobrze. Ja jednak mam zamiar rodzic naturalnie, i wcale sie nie boje (pewnie dlatego ze nie wiem co mnie czeka:P), obawiam sie tylko komplikacji! Bedze rodzic w Siemianowicach.

Chimerko, zdecydowalam sie na Siemianowice z kilku powodów: chodzilam tam do szkoly rodzenia-moja lekarka mi ja polecila, ona ma tam dyżury,mam blisko, no i znam juz ten szpital, mialam okazje tam lezec pare dni.

A ja własnie sie zastanawiam czy zapisać sie do szkoły rodzenia. Moze warto? tym bardziej,ze to moja pierwsza dzidzia i wciąż strasznie sie boje ze sobie nie poradze jak pomyśle o przewijaniu,kąpielach itp. JA wciąż sie wacham czy rodzić w TyCHACH CZY mIKOŁOWIE.

Dziewczyny a od którego miesiąca powinno sie zapisac do szkoły rodzenia? Czy to ma jakies znaczenie? Jesli ja miałabym wybierac to rodziłabym w Tychchach tam jest swietny zespół dr Poręby i maja lepszy sprzęt. Kolezanki mi mówiły Ze w Mikołowie nia ma najlepszej opieki. Minusem w Tychach jest to że położne są bardzo nieuprzejme i nie chca pomagać młodym mamusiom jesli sie im nie wręczy białej koperty.Ale zespół lekarzy jest na najlepszym poziomie.

ja sie troche rozczarowalam szkolą rodzenia, chociaz 2 raz pewnie i tak bym sie zapisala...a jakie byly minusy?mialo kosztowac 60 zl, ale w dniu 1 zajec \"nagle\" zdrożalo do 100 zl,mialy byc konsultacje z lekarzem i filmy z porodów-nie bylo;grupa byla za duza przez co nie zawsze mozna bylo korzystac z zajec jogi, bo sala byla za mala;no i troche źle zroganizowane-zajecia przekladane, odwolywane.. dowiedzialam sie za to paru rzeczy, ktorych wczesniej nie wiedzialam, pocwiczylam troche na basenie (swietna sprawa), uczylam sie oddychac, poznalam polożne.. chyba wszystko zalezy od tego, jak bedzą zorganizowane takie zajecia