Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

cześć Wczoraj byłam u gina i wszystko jest ok, dzidzia ma 17-18 tygodni i ładnie rośnie, czyli jest większa niż moje wcześniejsze obliczenia. Niestety usg nie miałam robionego bo na wczesniejszej pacjence urządzenie padło, ale idę 19 grudnia do Feminy w Katowicach na badanie 3d (koszt 150zł z płytką). Może i dobrze że nie miałam usg wczoraj bo po co tyle razy w miesiącu przykładać to urządzenie do dzidziusia. Czy któraś z Was zna to miejsce lub drugie na Ogrodowej też w Katowicach? Dzięki dziewczyny za wszystkie dobra słowa w sprawie alergii, dziś lub jutro idę do lekarza, może cos poradzi. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diddlaniu, ja nie znam tych miejsc, właściwie nawet nie wiem, gdzie to jest. Dobrze, że z twoim dzieckiem wszystko w porządku :) Ja biorę trzy dni urlopu i będę sie uczyć. Tak mi na starość przyszło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!! spectro-mam do ciebie pytanko ( mamy dzieci w w tym samym wieku) jakie zabawy wymyslasz Kasi??bo ja doszlam do wniosku ze nie wiem jak zajac mojego synka:( tzn nalezy do dzieci spokojnych i umie sie sam bawic czasem ma wrazenie ze gdy chce sie z nim bawic to nie jestem mu potrzebna:(ma sporo nowych zabawek ktore go interesuja:)ale czasem mi sie wydaje ze blaka sie jak cien po naszym malym mieszkanku:( czesto jezdzimy z nim do madzi 3latki z ktora szaleja na maksa!!! w jej pokoju robia co chca heheh bo jest przystosowany dla takich maluchow:) duzo mu czytam, opowiadam ...ale czuje ze bark mi samej takiego powera!!!zebyz nim poszalec!!! teraz byl chory wiec na dwor malo wychodzil zreszta nadal kaszle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewczyny, byłam wczoraj u dermatologa i mam przepisane tabletki i maść robioną, te tabletki to diphergan podobno jedyny jaki się podaje przy atopowym zapaleniu skóry kobietom w ciąży. Szukałam w necie na temat tych tabletek, jeden gin się wypowiadał ze nie szkodzą, ale boje się ich trochę brać. Chyba zadzwonię do mojej gin i sie zapytam dla świętego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, mamy piękny mikołajowy dzień prawie jak wiosenny:-) Odezwę się później i odpowiem na pytanka z przjemnoscią. Teraz zmykam, bo zaraz jedziemy podpisywać umowę u notariusza. Ależ zamieszanie takie pozytywne:-)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) Juz po Mikołaju (ale zaszalał, dostałam ulubione perfumy YSL Paris, no,no:-) ale przed nami Święta i Sylwester, cóż, super ale jak tu dziewczyny dbać o figurę, jak pisała Olkaa. Nagle tyle okazji do podjadania i jeszcze trzeba jakoś wyglądać na WIELKI BAAAL!:-) Nasza kochana niania zgodziła się zostać z Kasią w Sylwestra. Hurra!!! Szalejemy! Najpierw była ciąża, potem małe dziecko i miałam żałobę po Tacie a w kolejnym roku może znów będzie brzuszek, hm... :-) Same wiecie, trzeba skorzystac z okazji. Ale się cieszę. Pojedziemy chyba do znajomych do Krakowa i uderzymy do jakiejś knajpki. Niektóre lokale organizują sylwka bez wejściówek, wstęp wolny, zobaczymy:-) Olkaa, nie wiem czy będziesz do soboty do nas zaglądać ale teraz trzynmam mocno kciuki za sobotę i niedzielę!!!:-) Diddlania, z tą alergią współczuję, nie miałam w ciąży ale kilka miesięcy po, w trakcie karmienia trochę mi się rozjechał organizm i do tej pory mam napady swędzenia, pokrzywki np. na plecach, szyi itp. a po prysznicu jestem cała wysypana, efekt czerwonych kropeczek jak przez sitko:-( Feminy niestety nie znam. Paprotka, ja miałam super paznokcie po ciąży, przez całe karmienie ( 13 mies.) i jeszcze ze trzy mies.potrem. Mam wrażenie, że po odstawieniu Feminatalu zaczęły mi wracać do stanu sprzed ciąży, niestety. To nie dotyczyło włosów, w ciązy były fajne a tak 3, 4 mies. po ciązy zaczęły wypadać ale po jakimś czasie przestały i też teraz jest dobrze. Ale Ci namieszałam. Mysica, ja prałam wszystkie rzeczy przed urodzeniem Kasi, nawet nowe czy zapakowane. Kołderkę mam 110 na 125, moze troszkę większa będzie na dłużej. Tylko że u nas kołderka ani razu nie została użyta. Mała do tej pory śpi pod polarowym kocykiem, taki pled z Ikei przecięty na pół i obleczony w poszewkę. Młoda Mamunia, jak czytałam o Twoich odczuciach w temacie zabaw z Alkiem to pomyślałam, to o mnie!:-) Robię podobnie, czytam dużo, powiadam, budujemy z różnych klocków konstrukcje, czasem wymyślam historie, że przeprowadzamy pluszaki i inne zabawki przez przeszkody, mamy takie dywaniki z Ikei \"miasto\" i \"domki z drogą\" więc cos kombinuję na tych dywanikach, ze jesteśmy w hotelu, na plaży itp. Ostatnio kupiłam kredki świecowe i coś będziemy kolorować, myślę też o pieczątkach z ziemniaków czy takich kupionych, o plastelinie, jasne, że pod kontrolą naszą. Ależ się rozpisałam, pa, pa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, jednak zajrzałam, bo włączyłam komputer, aby robić testy. Program opracowany jest jednak fatalnie, więc wracam do papierowych testów. Piszę od wczoraj oferty pracy, skargi, zażalenia, artykuły i już mam dość. Poza tym niektóre tematy są zupełnie bez głowy np. opowiadanie \"To był zbieg okoliczności\". Biorąc pod uwagę, że w ciągu pół godziny trzeba to wymysleć i napisać, to jeszcze trzeba się zmieścić w góra 180 słowach. Zupełnie niewykonalne. :( Widzę, że macie podobne problemy, jakie zabawy ruchowe znaleźć dla dzieci. Mamy są lepsze w wymyslaniu takich spokojnych zajęć, przy brykaniu najlepiej sprawdzają się faceci. :) :) Krzysiu lubił tańczyć przy szybkiej muzyce. Poza tym uwielbia mi skakać po brzuchu. Dobrze, że mam wyćwiczone mięśnie. :) Mamy jeszcze taką ulubioną zabawę, postaram sie wam opisać. Kładę się na plecach i zginam nogi w biodrach i kolanach, tak że łydki są równolegle do łóżka. Krzysiu kładzie się na moich nogach, a ja go huśtam. Spróbujcie, bo to fajna zabawa. Na początku było oczywiście łatiwej, teraz hustać 18 kg to nie takie proste. No, ale potem mam w miarę płaski brzuch, bo to dobre ćwiczenie. :) Całuski dla mam i dzidziusów na świecie i w brzuszkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🖐️ Ja też bym chciała jeszcze jednego maluszka, najlepiej dziewczynkę, ale to niemożliwe :( Niestety :( Wczoraj i dzis mielismy próbny test, który natchnął mnie optymizmem, bo uzyskałam dużo powyżej wymaganych 60%. No, ale tam może mi kompletnie nie pójść. Postanowiłam sie jednak tym nie martwić, najwyżej będę zdawać jeszcze raz w czerwcu. W końcu w życiu są poważniejsze problemy. Dzis miałam prawdziwy maraton. Od rana nauka, potem po trzeciej pojechałam do mamy po Krzysia i szybko na angielski na 16. Po angielskim biegiem na tenis. Po tenisie zawiozłam go do Świętochłowic do siostry. I szybko do Chorzowa na mój angielski. niedawno wróciłam. Teraz pije sobie piwo, jem chipsy i puszczę sobie "Dzoennik Bridget Jones". Chciałam napisać jeszcze jedno wypracowanie, ale nie mam juz sił. Przemyślę je tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:-) ostatnio mam co chwilę maratony, odwiedziny znajomych, rodzinki, planowanie i zakupy przedświąteczne itd. A propos, świetnie mi się sprawdza na tych imprezkach sałatka z różnych serków zaproponowana kiedys przez Judytę. Judytko, co u Ciebie i Dzidzi? Daj nam znać:-) Mieszkanie dla mamy juz jest nasze ale się cieszę:-) Formalności zakończone, kasa wydana, uff!! Olkaa, trzymam ostro kciuki za Ciebie i za spełnienie marzenia o dziewczynce!!!:-) Młoda Mamunia, jasne, że mam obawy, że zamknę się w domu z dziećmi i...zwariuję:-( Czasem przy jednej małej jest ciężko, chociaz od niedawna dopiero tak emocjonalnie i fizycznie wychodzę na prostą. Mój apetyt na życie wraca jak za dawnych czasów. Na razie nie mam za bardzo szans na pracę i tez mi czasem żal. Gdyby tak popracować nad dzidzią w lecie/jesieni przyszłego roku, to na wiosnę byłaby różnica z Kasią dokładnie 3 latka. To całkiem niemała róznica. I poza tym nie mam na co czekać, teraz albo juz wcale. Jestem najstarsza jak sądzę w naszym gronie, kochane dziewczynki, mam 37 latek więc same rozumiecie:-):-) Mam plan zająć się dziećmi, poczekać aż trochę podrosną i potem...zacząć od nowa, pracę, karierę, he, he.:-):-) To na razie dziewczyny, uciekam do zajęć, zaraz mąz wróci z pracy a po południu mamy wielkie rodzinne klejenie pierogów na wigilię. I wielkie mrożenie, pewnie w mojej lodówce, heh:-) Miłego week-endu🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!! jak minal weekend?? ja bylam na zajeciach:) coraz blizej swieta:) my wtym roku znowu wbijamy sie do tesciow.... Choinki nie postawimy u siebie bo bawiamy sie ze nie przetrwalaby jednego dnia male raczkialusia ju z by sie zatroszczyly o ozdoby choinkowe:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ja juZ po. Poziom byl dużo wyższy niż przypuszczałam. :( Tak mówią, że co roku jest trudniej zdać i potwierdzam, widząc testy sprzed paru lat i nasz. Nie wiem czy zdałam, zobaczymy na 8 tygodni. Na writingu opisałam jak to pan Darcy z \"Dumy i uprzedzenia\" się oświadczał. Mmmmmm... Mam nadzieję, że nie będą oceniać ambicji tylko poziom angielskiego :p Spectro, mogę cie pocieszyc, że jesteś niewiele starsza ode mnie, bo ja 37 lat będę miała za pół roku :( Starość nie radość... Teraz juz nie muszę rano się uczyć, więc zastanawiam się czy nie wsawać rano i nie ćwiczyć. Przydałaby się kondycja na narty... Ale na planach pewnie się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spectro- nie wygladasz na 37 lat:) olkaa- podziwiam cie :) ja po obronie magisterki zamierzam isc na kurs jezykowy:) po pierwsze dlatego ze mam rente i szkoda byloby je starcic a po drugie chce :) uczylam sie angielskiegi, niemieckiego, rosyjskiego i zadnego nie umiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Świeta coraz bliżej a tu śniegu brak, jakos tak mi dziwnie. Ponoć ma spaść dopiero po Nowym Roku. Mój organizm całkowicie się poprzestawiał. Nie mogę spać w nocy , a jeżeli już to snia mi się głupoty i budzę się co godzinę, a potem leże i myśle o przyszłości:) W styczniu mam ostatnią wizyte i wtedy lekarz podejmie decyzje, czy w koncu bedzie to cc. Wszystko zalezy od wagi małego, bo niestety moja moja miednica mieści sie w dolnej normie i jak będzie ważył ok 3400 bedzie cc. W tym tygodniu zacznę powoli robić porzadki, żeby ze wszystkim zdążyć, ale same świeta spędzimy u moich rodziców. Pojawiła sie szansa na mieszkanie, co prawda dopiero ok sierpnia 07, ale może na poczatku roku podpiszemy umowe przedwstępną. Cieszę się tak po cichu, bo różnie bywa, ale może wreszcie tym razem nam się poszczęści. No i jest to mieszkanie w bloku moich rodziców. Pełnia szczęścia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!! dzis jade z siostra do lekarza:) ( jej maz jest kierowca i jest w trasie wiec my musimy ja zawiezc na wizyte ) bedzie miala robione usg takze zobacze sobie malenka fasolke:) paprotko- trzymam kciuki !! w jakiej miejscowosci znalezliscie to mieszkanko?? 🌼 no i pogoda nam sie psuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paprotko, mam nadzieje, że uda wam sie z mieszkaniem, choc ja wolałabym dalej od mojej mamy. Zresztą ona też :) młoda Mamuniu - ja jeszcze do tego wszystkiego uczyłam sie kiedyś włoskiego. :) Wybieramy się na Sylwestra do Bukowiny Tatrzanskiej! Hura! Od wieków spędzam ten dzień samotnie w łóżku, więc starsznie sie cieszę. Z ojcem Krzysia wszystko się strasznie pokomplikowało. Dojrzałam wreszcie do wystapienia o alimenty, chyba że on będzie placił dobrowolnie. Zastanawiam się nad kwotą. Macie jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co, jak przeglądam wasze blogi to zastanawiam się czy któraś ma dziecko, które nie jest blondynem z niebieskimi oczami? Bruneci zanikli? To nie jest złośliwie, bo moje dziecko też jest blondynem z niebieskimi oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olkaa- my tu ciagle prosilysmy o zdjecie twojego malego przystojniaka:) a tu nic:( no to maszcalkiem niezle plany sylwestrowe nono:) a my sie caly czas zastanawiamy bo pawel ma na rano:( zarowno w sylwka jak i w nowy rok...imprezka w domu ni brzmi ciekawie bo akurat tu to ja siedze nos stop:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda mamuniu - kiedys nawet posłałam ci zdjęcia, ale sie w połowie zawiesiło i się zniechęciłam. Teraz będę miała więcej czasu, więc wieczorami posiedzę przy necie i cos wyślę. Obiecuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Przepraszam na początku, że nie wiem co u Was ale nie mam głowy do czytania - postaram się nadrobić. Chciałam Wam tylko napisać, że 28.11 zostałam mamą Patryka - 33 tyd. (choć w szpitalu policzyli mi 35???) dostałam nagłych skurczy i od razu wyladowałam w szpitalu na stole operacyjnym. Patryk urodził się przez cc - ważył 1900 i mierzył 48 cm. Dziś waży już 2500:) Jak Wam pisałam maluszek urodził się z wadą układu pokarmowego o czym dowiedziałam się na kilka dni przed porodem - zresztą moje zdenerwowanie pewnie przyśpieszyło poród - i od razu został przetransportowany do Opola na OIOM gdzie zrobiono mu operację. Obecnie przebywa już na normalnym oddziale i dochodzi pomalutku do siebie:) Oczywiście jak każda mama twierdzę, ze mój synek jest prześliczny i bardzo do niego tęsknię choć odwiedzamy go z mężem codziennie to jednak odległość 100 km nie pozwala na tak długie odwiedziny jak bym chciała, ale wierzę, że maluszek szybko bedzie z nami:) Trzymajcie za nas kciuki pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyto! Gratulacje! Dużo zdrowia dla ciebie i maluszka. :) Cieszę się, że wszystko jest dobrze. Widzę, że twój mały szybko przybiera na wadze i operacja przeszła bez problemów. Wyobrażam sobie, jak tęsknisz, ale pomyśl, że każdy dzień przybliża cię do niego i już niedługo będziecie razem. Czy wróci do domu na Świeta? Twój syn widać postanowił zaoszczędzić ci stresów i pokazał, że jest zdrowy. Jeszcze raz duże gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyto wszystkiego najlepszego dla Was i małego Patryka. Super, że wszystko dobrze się skończyło. Gratuluję:) Całusy i dużo zdrówka. MłodaMamuniu mieszkanie jest w Będzinie, zresztą tam też pracuje więc tym bardziej mi to na rękę. Oby tylko transakcja doszła do skutku, bo znając naszego pecha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkaa na pierwszy rzut oka fajne, ale czy na pewno będzie Ci w nich ciepło? Ja osobiście chwale sobie buty trekingowe, takie górskie. Jak dla mnie super. Przy Auchan w Sosnowcu otworzono nowy sportowy sklep Decatlhon. Maja super rzeczy i jest dużo rzeczy w promocji. www.decathlon.com.pl Może też tam warto zajrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wiem już że będe miała synka, podobno większy niż przeciętne dzieci i tego się boję. W 34 tc waży 2,800. Ja jestem bardzo drobna, w tej chwili waże 56 kg więc nie wiem po kim. Na razie wszystko jest ok. Pozdrawiam. Paprotko napisz o tej hurtowni, czy warto jechąć, jakie ceny przykładowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej, mam bezsenną noc, he, he:-) Judyta, to niesamowite, wielkie gratulacje dla Ciebie, Patryka i całej Rodzinki!:-)🌻🌻. Dzieci urodzone 28 dnia miesiąca są przekochane i poradzą sobie w życiu jak TORPEDY!!! Moja córka też z 28 ale kwietnia jako wcześniaczek była silna i dojrzała, mojej koleżanki synus też z 28 ale grudnia 2005, tez wcześniaczek, jest dzisiaj prawie rocznym chłopczykiem i wielką miłością swoich rodziców. No, nie mogę zebrać myśli, tak mnie Judytka nasza kochana zaskoczyła!!!!:-) Olkaa, super, że spędzasz Sylwestra w Bukowinie, my chyba w Krakowie na Rynku, w knajpce, ale jeszcze zobaczymy. Co do wysokości alimentów, nie mam pojęcia ale sie postaram rozeznać w tej materii. A tak w ogóle to super, że jestesmy w podobnym wieku, a ja myślałam, że wszystkie dziewczyny na tym topiku są takie młodziutkie. A propos, byłam dzis wieczorem na USG piersi, podałam powód: kontrola przed kolejną ciążą i karmieniem i wskazałam na mój zaawansowany wiek a lekarz mnie wysmiał: Super wiek na drugie dziecko, w sam raz, jaka za stara, stwierdził! Dzis tez spotkałam się z nową potencjalną nianią dla Kasi (19 lat) i dziewczyna myślała, że mam jakieś 25-28 lat. Fajnie, prawda?!!!:-) Paprotka, super, że jest wielka szansa na mieszkanie. Ja też wolałabym, żeby moja mama mieszkała troszkę dalej tj. jakieś np. 3 przystanki autobusowe ode mnie. Teraz będzie na nowym mieszkaniu miała jakies 7 przystanków. To nie było specjalnie!! tym bardziej, ze moja teściowa mieszka 5 min. ode mnie, he, he!!!:-) Ale jest super kobitka, wcale mnie nie nachodzi i jeszcze krępuje sie mi przeszkadzać, bo mam małe dziecko! Niesamowite!:-) Mloda Mamunia, ja też w tym roku bez choinki ale nie wiem jak to będzie, bo pewnie u nas wigilia będzie zorganizowana, na jakieś 12 osób: my z Kasią, teściowie, szwagierka z mężem i 2 dzieci, mój brat z żoną i synkiem i moja mama. Ale sie cieszę, uwielbiam takie imprezy, przygotuję co sie tylko da i co dam radę. Nie radzę sobie w kuchni jak zawodowiec ale lubię sprawiać moim gościom radosc, tez kulinarną. U mnie makówka i moćka na stole wigilijnym, jak przystało na ŚLĄZACZKĘ, obowiązkowo!!!:-) Dobranoc dziewczyny:-)🌻 Do jutra🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już też cieszę się na makówki :) Mmmmm... Więcej potraw śląskich się u mnie nie robi, bo moja babcia ze strony mamy pochodziła z Wielkopolski, więc nie było tradycji jedzenia mocki i siemieniotki. Wigilię robimy u mojej siostry, bo ma największe mieszkanie i zmywarkę, ale robotą się dzielimy. Wiadomo, że najwięcej rzypada na moja mamę, bo ma najwięcej czasu i doświadczenia. Poza tym jedna z moich sióstr jest tak niezorganizowana, że gdyby na nia liczyć, to pewnie zasiedlibyśmy do wieczerzy w Wielkanoc :) Ludzi nie będzie tak dużo, bo 6 dorosłych i piątka dzieci. Ja choinkę miałam już w zeszłym roku, dzieci dorastają i mądrzeją :) Z butów zrezygnowałam, bo obejrzaam je \"na żywo\" i stwierdziłam, że są okropne. Dobrze, że ich nie kupiłam przez allegro, bo szkoda by mi było 300 zł. O trekingowych myślałam, ale mają bardzo twardą podeszwę, a ja nie lubię prowadzić w takich butach. Nie czuję wtedy pedałów, tak samo jak na obcasie. Na szczęście na obcasie chodzę bardzo rzadko, ze względu na wzrost. Mysico, nie przejmuj się wielkością dziecka, w końcu po to są cesarki. Mojego szwagra siostrzeniec jest duzym dzieckiem, a rodzice mają w porywach 150 cm. Nigdy nie wiadomo, skąd sie trafią geny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! olkaa- no niestety klikam na ten link co podalas i nie ma zdjec tych butkow:( no coz ale i tak zmienilas zdanie :) Wczoraj bylam z siostra na usg jest w 2miesiacu:) poznym popoludniem wpadli do nas znajomi ktorzy rowniez spodziewaja sie dziecka kolezanka ma termin na 6 marca chcieli dowiedziec sie jaka jest plec niestety dziecko caly czas sie odwraca do nich pupcia dowiedzieli sie natomiast ze dzidzia ma troszke za duzo glowe ( zamiast na 27 tydzien wyglada na 29tydz.) sa skierowani do Rudy na 3D ... 3 tygodnie przed moim porodem bylam w Tarnowskich Gorach u ginekologa ( mialam sine nogi, obrzek) tam zrobiono mi usg i wyszlo ze Alek ma duza glowke ... tez sie zmartwilam gdy sie urodzil okazalo ze glowa ma 37 cm i klatka piersiowa tez taki z niego byl wielki chlop!! smialam sie ze ALEKSANDER WIELKI ( maly Pudzian) hehehe Mysico - w twom przypadku przynajmniej poinformowano cie ze bedzie duza dzidzia a co ja mialam zrobic jak nikt nie wpadl na to zeby zrobic usg przed samym porodem!! wg ostatniego z maja wychodzilo ze bedzie wazyl 3100 g a wazyl 3900g!!!i 56cm dl nikt nie pomyslal zeby zrobic cc:( spctro- my swieta spedzimy u tesciow :) zreszta jak by zniesli wigilie bez Alka ?? moja mama w Angli z dwoma straszymi siostrami:( zostala mi jedna tu w Polsce ktora rowniez wybiera sie do tesciow..moja tesciwoa to bardzo zorganizowana kobietka zreszta majac w domu trzech facetow musiala sie tego nauczyc:) dlatego my nie bedziemy robic niewiadomo jakich zakupow:) potem i tak tesciowa zaopatrzy nas w jedzonko:) moje dziecko ma pelno zabawek a bawi sie w kartonowym pudelku!! no coz najlepsze sa takie wlasnie zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamuśki ja jestem w wirze przygotowań do świąt. Sprzątanie, pranie i wczoraj fryzjer. Troszkę nie chciały się farbować, ale jakoś tam wyglądam. Dzidziuś ładnie sie rusza w moim brzuszku i nie moge się doczekać już 19.12 kiedy zobacze maleństwo na usg 3d. Lubię ten czas przed świętami i atmosferę, i cieszę się że w Wigilię będzie nas więcej a w przyszłym roku będzie jeszcze zabawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×