Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Hej:) No to sobie daruje na razie Silesię czyjak to tam sie zwie. Chyba zaczne szukac krawcowej. Ogladam na razie na allegro jak mi cos wpadnie w oko to podesle linka. Cały czas zastanawiam sie nad tym nosidełkiem. Niewątpliwie ułatwiłoby nam to przemieszczanie się z Tomkiem na krótkich trasach. Ostatnio obliczylismy ze srednio nosimy go w pionie ok 4 godz. chyba dzieki temu potrafi juz utrzymac przez dłuzsza chwile główke. Brzydka dzis pogoda, taka senna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj oglądałam podobny wóżek i gdybym wiedziała ze zimy nie bedzie w tym roku i ze tak pozno zaczne chodzic na spacery to sama bym taki kupiła. Jest dość lekki, ciekawe czy stelaż jest wytrzymały? I czy wygodnie bedzie sie prowadzić gondolę z takimi rączakmi, no i warto sie zapytać jakie sa wymiary gondoli i siedziska. Tomek znowu mi dzis juz po raz kolejny ulał połowe z tego co zjadł. Wszystko laduje na podłodze. Az sie poryczałam z bezilności bo juz nie wiem co moge wiecej zrobić, a on z wrazenia momentalnie zasnął. Za tydzien spróbuje mu podac troche marchewki, soczku i puree, może troszke mu zagęści się w brzuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paprotko - ty go karmisz sztucznie prawda? Próbowałaś może takie mleko, bodajże Bebilon AR - ono jest przeciwko ulewaniu, zawiera maczkę chleba świętojańskiego, która zagęszcza mleko w żołądku dopiero i nie pozwala się cofać. Może to by wam pomogło? można kupić tę mączkę, niedroga 150 g za 6 zł, oto co znalazłam: Mączka chleba świętojańskiego Pochodzenie: Naturalny polisacharyd, produkowany z nasion drzewa świętojańskiego (Ceratonia siliqua), rosnącego głównie w rejonach Morza Śródziemnego. Funkcje i cechy charakterystyczne: Środek zagęszczający, stabilizator i emulgator. Produkty: Wiele różnych produktów. Dopuszczalne dzienne spożycie: Nie określono. Efekty uboczne: Nieznane, jeśli stosowana zgodnie z zaleceniami. W wysokich stężeniach może powodować wzdęcia (podobnie jak w przypadku innych, nietrawionych polisacharydów) powodowane fermentacją przez mikroflorę jelitową. Ograniczenia żywieniowe: Żadne; mączka chleba świętojańskiego może być spożywana przez wszystkie grupy religijne oraz wegan i wegetarian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wózek ładny, szczególnie gondolka sie pięknie prezentuje, mnie by tylko te rączki zniechęciły (bo podobają mi się takie całe, wiecie jakie ;) ) i małe kółeczka (kijowo się prowadzi na nich zwłaszcza po nierównym terenie, kamieniach itp. = przynajmniej ja takie miałam wrażenie jak prowadziłam wózek z dzidzią koleż.), no i fakt że trudno moze być podjechać pod krawężnik (tak jakoś twardo). Próbuje się dodzwonić do przych. i zarejsetr. żeby nie musiec tam stac w kolejce a oni nie odbieraja trudno, idę w ciemno :O oby lek.przyjmował. Pozdrówka da was i miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko już próbowałam zageszczac mączką - preparatem nutriton ale Tomek miał po tym biegunki. Teraz zageszczam kleikiem ryżowym i nie ma sensacji żołądkowych ale ulewa dalej. Bede troszke zwiekszac ilość tego kleiku. Mleka mamy na razie nie zmieniać, ale bde na szczepieniu po swietach to moze pediatra pozwoli spróbować jakiegoś innego. Dzieki serdeczne za informacje. Własnie dowiedziałam sie ze znajomy z Warszawy lezy w szpitalu pod respiratorem,w piatek czuł sie ok a w sobote nagle przestały pracowac nerki, watroba i płuca. Lekarze podejrzewali sepsę ale nie są pewni. Młody, zdrowy facet. I znowy chce mi sie płakac. Sama sie przed chwila próbowałam zapisac do przychodni do nefrologa z ta moja nerką i termin mam na koniec czerwca, ale mam jeszcze potwierdzic bo pan doktor nie wie kiedy pojdzie na urlop. I jak tu sie nie denerwowac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo fajny wózeczek, ja preferuje nieduże, łatwe do schowania do samochodu (bardzo często podróżujemy) no i co by potem spacerówka była nieduża i leciutka. Ja już mam wybrany tylko nie wiem jeszcze jaki kolor. Co do nosidełka - świetna rzecz!!! i bardzo praktyczna. Teraz kilka słów do mamy Tomusia: 1) Dzieciom, które dużo ulewają, można podawać specjalne mieszanki oznaczone symbolem AR (czyli antyrefluksowe). Zawierają one substancje zagęszczające (mączkę z ziaren chlebowca świętojańskiego lub skrobię ziemniaczaną), które utrudniają cofanie pokarmu. Takie preparaty można jednak podawać dziecku tylko po konsultacji z lekarzem, bo wpływają one także na stolec malucha i często powodują zaparcia. Dlatego lekarz prowadzący powinien ustalić, ile posiłków z tej specjalnej mieszanki powinno dostać dziecko (wszystkie, czy np. tylko co drugi), czy malucha trzeba dodatkowo dopajać, co mu podawać w razie zaparcia itp. 2)Jeżeli usłyszysz od lekarza, że twoje dziecko cierpi na zespół złego wchłaniania - nie wpadaj w panikę, tylko uzbrój się w cierpliwość. Zespół złego wchłaniania to schorzenie spowodowane niewłaściwą pracą jelita cienkiego, które nie jest w stanie wchłonąć składników pokarmowych niezbędnych do rozwoju organizmu. Każde jelito cienkie pokryte jest od wewnątrz tzw. kosmkami, przypominającymi aksamit lub tkaninę frotte. To właśnie przez ich cienkie ścianki składniki pokarmowe przenikają do naczyń krwionośnych i wraz z krwią docierają do wszystkich zakamarków organizmu. Czasem kosmki przestają pełnić swoją funkcję. Ulegają zniszczeniu, zanikają, a przez to zmniejsza się powierzchnia jelita, na której odbywa się trawienie i wchłanianie pokarmu. Dziecku nie przynosi wtedy korzyści nawet najbogatsza dieta, ponieważ to, co zje, i tak nie może zostać w pełni wykorzystane przez organizm. Skąd się to bierze? Przyczyną mogą być przewlekłe infekcje bakteryjne jelita, zakażenie pasożytami, częste stosowanie antybiotyków, nietolerancja mleka krowiego lub nietolerancja glutenu (czyli celiakia). Zespół złego wchłaniania nie jest tylko dziecięcą przypadłością. Zaburzenie to dotyka także dorosłych, choć nie musi dawać bardzo widocznych objawów. Chore jelito osoby dorosłej może dość długo dostarczać organizmowi odpowiednią ilość białek, tłuszczów, węglowodanów i kalorii, ale w przypadku dziecka nie jest to możliwe. Szybko rozwijający się organizm malucha ma znacznie większe potrzeby i gwałtowniej reaguje na wszelkie niedobory pokarmowe. Sygnały ostrzegawcze Zespół złego wchłaniania ujawnia się na ogół w pierwszych dwóch latach życia, a pierwsze objawy zwykle występują w szóstym lub dwunastym miesiącu. Często organizm dziecka reaguje na wzbogacenie diety o nowe pokarmy. Co powinno zaniepokoić: brak przyrostu masy ciała; luźne, obfite, cuchnące i jakby tłuste stolce; utrata apetytu; zły nastrój - rozdrażnienie, skłonność do marudzenia. Tych sygnałów nie należy lekceważyć, ponieważ zespół złego wchłaniania, jeżeli nie jest leczony, może doprowadzić do poważnych zaburzeń w rozwoju dziecka. Leczenie (które powinno być podjęte jak najwcześniej), polega na wykluczeniu z jadłospisu malca tego składnika, który wywołuje zaburzenia w pracy jelita cienkiego. Lekarz ustali odpowiednią dietę, której należy odtąd przestrzegać. Może przyczyną jest mleko? Najczęściej okazuje się, że z diety dziecka trzeba wykluczyć krowie mleko. Alergia na mleko i jego przetwory może być uwarunkowana genetycznie. Organizm dziecka reaguje zapaleniem błony śluzowej jelita i zakłóceniami w pracy kosmków. Dolegliwości, takie jak wysypka, ulewanie lub biegunka z krwią, mogą pojawić się już w pierwszych tygodniach życia i całkowicie ustąpić dzięki przestrzeganiu odpowiedniej diety. A może to celiakia? Dziecko, którego organizm nie toleruje glutenu (dotknięte celiakią), nie może jeść pokarmów zawierających białko z ziaren pszenicy, jęczmienia, owsa i żyta. Znajduje się ono w kaszach, płatkach, mące, chlebie, makaronach itp. Po zetknięciu z glutenem kosmki jelitowe zanikają i jednocześnie dochodzi do pobudzenia układu immunologicznego dziecka. Następstwem tego mogą być biegunki, słaby przyrost wagi, niedobór wzrostu i przewlekła niedokrwistość wywołana niedoborem żelaza. Nietolerancja glutenu jest uwarunkowana genetycznie i trwa przez całe życie. Jeśli istnieje podejrzenie, że dziecko ma celiakię, koniecznie trzeba mu zrobić specjalistyczne badania. Bardzo ważne jest potwierdzenie diagnozy przed wprowadzeniem dietyAby zmniejszyć ryzyko zachorowania na pełnoobjawową celiakię, dzieci do 10. miesiąca nie powinny dostawać glutenu. Dzięki stosowaniu takiej profilaktyki choroba ta rzadziej występuje we wczesnym niemowlęctwie, kiedy to zespół złego wchłaniania może spowodować większy uszczerbek na zdrowiu. Rzadziej też pojawiają się wszystkie objawy celiakii. Polubić dietę Pamiętaj, że twoje dziecko nie jest ciężko chore, wymaga po prostu trochę innego jedzenia. Z pewnością dość szybko opanujesz sztukę dostosowywania do jego potrzeb potraw jedzonych przez resztę rodziny. Wcale nie będziesz musiała gotować codziennie dwóch obiadów. Maluch nie tolerujący mleka dostanie zupę bez śmietany. Dziecko na diecie bezglutenowej zje na drugie danie ryż zamiast makaronu. Koniecznie powiedz rodzinie i znajomym, jakich produktów malec nie może jeść. Nastaw się na to, że niektórym osobom (choć są bardzo dorosłe) trzeba będzie o tym przypomnieć kilkakrotnie. Wychodzą one bowiem z założenia, że dziecku, któremu nie wolno jeść pszennych ciasteczek, jedno malutkie na pewno nie zaszkodzi. Może takim osobom warto opowiedzieć dobitnie o kosmkach jelitowych? Zamień się w tropiciela Konieczność przestrzegania diety po pewnym czasie uczyni z ciebie wytrawnego i dociekliwego klienta sklepów spożywczych. Wszystko dlatego, że podstępny gluten ukrywa się nie tylko w pieczywie, makaronie czy ciastkach. Można go znaleźć także w parówkach, żółtym serze albo serku homogenizowanym. Zanim więc kupisz cokolwiek, musisz dokładnie zbadać skład wybranego produktu i odłożyć go na półkę, gdy coś wzbudzi twoje wątpliwości. Jeśli drzemie w tobie prawdziwy duch odkrywcy, możesz posunąć się dalej i domowym sposobem przeprowadzić eksperyment. Na odrobinę podejrzanego produktu spuszczasz kroplę płynu Lugola lub jodyny (dostaniesz je w aptece bez recepty). Pod ich wpływem skrobia zabarwia się na kolor granatowo-fioletowo-czarny. To nie jest zaraźliwe Trochę wysiłku będzie wymagało zorganizowanie życia towarzyskiego twojego malca. Zanim się spostrzeżesz, pójdzie do przedszkola, a potem do szkoły. Nie bój się przyjęć urodzinowych, wycieczek, obozów. Tłumacz dziecku, dlaczego nie może jeść pewnych potraw, i przypominaj o tym co pewien czas. Nie jest tak trudno przygotować prowiant na biwak, a z powodu diety życie towarzyskie dziecka nie powinno być ograniczane. Jeśli uda ci się jak najwcześniej traktować ograniczenia dietetyczne jako coś normalnego i oczywistego - dziecku będzie się z tym żyło znacznie łatwiej. A przecież o to chodzi. Ja nei miałam takich problemów ale żal mi was może ta lektura coś pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze połowe urwało ale tyle chyba starczy :)) ja nei miałam takich problemów ale żal Tomusia że się męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie z tego powodu, ze dużo podróżujemy wolałam wózek na dużych kolach. Fakt, trudniej wepchnąć do samochodu, ale można się wybrać w góry czy do lasu. No i na wielogodzinny spacer w zimie. Dlatego na ten wózek nigdy bym się nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Andziu. Mam nadzieje ze w przyszłoście nie okaze sie Tomek ze ma cos powaznego. Konsultowałam to ulewanie u 3 peditarów. Tomek bardzo ładnie przybiera na wadze, ma apetyt, , do tej pory nie nabawił sie infekcji płuc czy oskrzeli, ma mieszankę mlekozastepcza (na wypadek alergii) chociaz ja wiem ze po tym nutramigenie wiecej ulewa, ale kazdy z tych lekarzy upiera sie przy podawaniu tego mleka, nie ulewa noskiem (zdarzyło mu sie raz ) i mamy na razie czekać. Do 6 miesiaca może ulewać. Kazano nam sie na razie wstrzymac z usg brzuszka. Pilnowac tylko zeby sie nie zachłystywał , pionizowac go i po trochu zageszczac kleikiem. Przed nami jeszcze 3 miesiace:( Nie zawsze jest tak źle, czasem jest dzien kiedy ulewa malutko. Tym sie pocieszam. Mam znajomą która byłą teraz z synkiem w szpitalu, bo nabawił sie zachłystowego zapalenia płuc przez ulewanie. Porobli mu badania i tez na razie zalecili zageszczone mleko i kazali czekac. a tak to Tomuś śmieje sie , macha nózkami i jednoczesnie ulewa, a nie moge go przeciez zwiazać zeby lezał nieruchomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, która z Was rodzi na jesien? bo nie pamiętam? Mam do odstąpienia ZA DARMO śliczny różowy kombinezon jesienno-zimowy od 0 do 3 miesięcy. ja nawet jeśli urodzę dziewczynkę to do jesieni będzie kombinezon za maly. Wyślę tej która pierwsza będzie chciała :)) Za darmo bo mam zasade że ciuchami się dzielę a nei sprzedaję :)) Moje gg 2653390

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paprotko, wcześniej nie miałam pojęcia, że są takie problemy z ulewaniem. :( Czy jest coraz lepiej czy to się utrzymuje na tym samym poziomie? Wiem, że jest coś takiego jak refluks. Czy lekarz już to wykluczył czy Tomek musi być starszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny :) Pogoda dzis nie za fajna . Widze ze mamunia przeslala link wozeczka ,ktory mi sie podoba :) co prawda nie jest to ostateczny wybor ale jakos tak wpadl mi w oczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam zamiar wybrac sie prywatnie do niego po swietach wiec napweno bede miala usg i wszystki informacje jakie sobie zazycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam od lek., ekg wykonane :) ale tam ziiiiiiimno :O aż się nie chce wychodzić z domku, a tu jeszce ginka dziś :) 3majcie kciuki, żeby z moja szyjką i in. ważnymi częściami było OK :) buzki :* do wieczora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z Alą na usg główki , lekarka stwierdziła że torbielki nie powiekszaja sie :) i tyle... dobrze że ide pod koniec miesiaca prywatnie do neurologa , który w czasie badania tez robi usg - ten napewno bedzie bardzie chetny do rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam wózek Quinny w kolorze zielone jabłko :) Jestem zadowolona, choc nie ma wózków idealnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po porodzie waże 49 kg i nie chce byc mniej . chyba trzeba pomyslec o aerobiku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olkaa czasami jest dzien kiedy bardzo mało ulewa i mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej a tu przychodzi nastepny ranek i od rana chlusta. Chciałam robic usg brzuszka zeby sprawdzili czy to typowy refluks ale kaza mi sie wstrzymac i jeszcze odczekac te 2 miesiace. W zasadzie Tomek nie ulewa jak głeboko spi, ale z kolei czesto budzi sie, bo chyba mu podchodzi ten pokarm, zaczyna kasłac, kreci sie, charczy, wybudza sie i tak w kółko. Widze jak sie meczy, na pewno ma zgagę, ograniczamy mu jedzenie ale on potrzebuje zjesc coraz wiecej i nie da sie go juz oszukac smoczkiem. Podaje mu debridat syrop , troche pomaga, ale pije juz go miesiac a jest to ponoć dość mocny lek, min. na kolki. Nawet ulewa przy zmianie pieluszki, jak mu dzwigne pupę do góry, moze nie tak czesto ale raz dziennie sie zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedny ten twój Tomuś. :( Pyniu - 49 kg :o To ile ty chesz ważyć? Dla mnie to jakaś abstrakcyjna waga :o Polecam bieganie albo rolki. Dziecko do wózka i jazda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki:) Jakoś ostatnio mam trochę mniej czasu na wszystko, Kasia tez stała się ostatnio taka bardziej absorbujaca i wszystko chce robic ze mną:) Na krakowskim koncercie Rubika było wspaniale, być w tym dniu w mieście papieskim to było dla mnie wielkie przezycie:) Paprotko, biedny ten Twoj maluszek, ja też nie wiedziałam, że czasem tak to ulewanie daje w kość. Na pewno z tego wyrosnie Twoja dziecina:) Będę trzymać kciuki za doktorat Twojego męża, 24.04 on ma obronę a my mamy 3 rocznicę ślubu:) Fraszka, wózek ładny, ja jednak wybrałabym większe kółka i inna rączkę:) Ktoś pisał o nosidełku, fajne, u nas sprawdziło się na krótsze trasy, w pierwszych 5 mies. często było w użyciu, nawet do usypiania Młodej. Kasia długo była lekka i to też było atutem. To na razie, pózniej się jeszcze odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka - przed porodem ważyłam 46 kg - i chciałabym zrzucic jescze te 3 kg. Jestem z tych malutkich wiec to zadna anoreksja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paprotko - moja Alusia tez ulewa. zwykle po karmieniu wylewa jej sie troche mleczka bokiem buzi. Zdarza sie tez, choc rzadko że ulewa mlekiem strawionym - serowatym - wtedy hlusta z buzi i z noska. Zgłaszałam to lekarce i ta stwierdziła, że tak bywa gdy układ pokarmowy nie jest całkowicie dojrzały i że to minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spectro - super ze byłaś u naszego papieża, ja zapaliłam świeczke w oknie, ale gdyby nie Alutka pewnie też byłabym w Krakowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paptotko fajne to nosidełko - ja tez sie nad jakims zastaNAWIAM ALE nie wiem czy michasiowi sie spdba - mam go na reku własnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×