Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

A ja juz zapomniałam jak to jest mieć okres :-D Mamuniu, tak czytam co miesiąc Twoje bolesne posty i przypomniało mi się, że parę ładnych lat temu skutecznie sie pozbyłam bolesnych okresów. Byłam u kręgarza po wypadku samochodowym (miałam uszkodzony kręgosłup) i facet stwierdził, że mam bolesne okresy, ale on mi pomoże. :-O Ja zdziwko, bo niby skąd wie? A on nastawił mi miednicę (nie pytaj jak, bo nie mam zielonkowatego pojęcia) i od tego czasu luzik! Może spróbuj. Jak leżałam w szpitalu przed porodem, to rozmawiałam dużo ze studentkami z wydz. fizjoterapeutycznego i one też mi mówiły, że tak jest. Tylko trzeba poszukać dobrego kręgarza. To nie kosztuje wiele, z pewnościa mniej niż tabletki przeciwbólowe, które do tej pory zażyłaś. Ja płaciłam za cały zabieg chyba 30 zł, chociaz pare lat temu. Lecę sprzątać, bo Kamyk w końcu zasnął. Zrobiliśmy drugie podejście do kaszki mleczno-ryżowej i dupa blada - nawet nie przełknął paru łyżek, bo odruch wymiotny miał od razu. A potem jeszcze przez jakiś czas mu się brzydko bekało i nie chciał iść spać. Zreszta nauczona doświadczeniem nawet go nie kładłam dopóki nie poczuł sie lepiej. Co za gówno tam dają? Za przeproszeniem... Czemu moje dziecię nie może zjeść podstawowych posiłków dawanych bąblom? Jedyne mleko, po którym nie rzygał, to Enfamil - wybredna bestia! Marchewko, gratulacje! Spectra, poddaje się, jestem totalnym ignorantem językowym, podpowiedz, bo ciekawość mnie zżera :-) Fraszko, ja tez dziś w końcu prasowałam, ale Kamcio dokładnie wyliczył mi ten czas i obudził się chwilę po tym, gdy złożyłam ostatnią pieluszkę :-D Na reszte przedświątecznych porządków już nie pozwala :-P Co do lekarzy i szczepionek - u mnie akurat sytuacja była taka, że pielęgniarki namawiały niesamowicie na skojarzone, a lekarka powiedziała prywatnie, że ona im nie ufa i poleca normalne. Ale za infanrix skasowali jak nie mieli prawa! Ech... A potem i tak musieli oddać :-) Nasze małe prywatne zwycięstwo! Dobrze, kończę na razie, idę urabiac się po łokcie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję :D heh jestem stara spryciara, i mialalm malego farta, bo mialam sie uczyc juz zaraz po poprzed. zajeciach, ale zawsze cos wypadlo, i nauczylam sie dopiero w autobusie :) jaka pomyslowosc, zaoszedzilam tyyyyle czasu a i tak zaliczylam :D lece, pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry U nas też lepiej :D....chyba nawet śmignę zaraz kawkę...pierwszą od ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie z Tatianka czytamy co tu naklikalyscie :) Dopiero co ja przebralam a tu jej sie ulalo :( blleee . Wstala niedawno to teraz ma duzo sil i ... macha raczkami jakby na klawiaturze pisala heheheh i w dodatku gada i gada ;-) . Marchewko - zapomomnialam napisac GRATULUJE zalicznie .A jakim sposobem niewazne hehehehe ;-) ;p Wczoraj sama pojechalam do ...Mamuni .Wkurzylam sie na meza wzielamTatianke i jazda :)maz chyba myslal ze sie wroce a tu bach .Pierwszy razjechalam tam sama w dodatku jedziesie przez lasy i puste drogi .Tak mrocznie ;p ale ze mialam nerwy nic niemnie nie ruszylo.I juz chcialam zostac na noc kiedy moj malzonek zadzwonil z wiescia ze rano ma zamiar skoczyc na gielde . Jak wyjezdzalam ani slowa ttym nie uslyszalam .A ze kerowala mna zlosliwosc powiedzialam zeby sobie jechal z tata :) i wiece co zrobil ? Przyjechal z szwagrem ale do Mamuni hihihi .Ja sie juz zbieralam i jakie bylo meza zaskoczenie kiedy mu powiedzialam ze jade z nim hihihi :)z mamunia tylko mrugalysmydo siebie. Dzis rano wstal i pojechal ale czy na gielde tego sie nie dowiem .?tyle ze u mamuni zapieral sie ze punkt 6:00 jedzie a wyruszyl o .....9;15hehrhe . ACH CI FACECI .!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - to ja zaluje ze nie zostalam :-) hihiihih mniam mniam kluseczki :) Ja mam juz rosolek ktory wyszedl mi smaczniutki . Na drugie filety z kurczaka , salatka z pekinskiej i chyba frytki :) jakos nie mam weny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fraszko, Mamuniu! Zazdroszczę Wam! :-) To musi być wspaniałe mieć takiego kogoś kto wspiera i ramię podstawi do wypłakania :-) Ale ja też mam - Was wszystkie :-D Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...wpadłam sie tylko pożalić, że Ala dziś ma szczyt marudniczy...no ręce opadają....uszy więdną ....gały wibrują w nerwowym pląsie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis byliśmy w szpitalu z Leną początek zapalenia oskrzeli dostała antybiotyk w zastrzyku wróciliśmy do domu matko spała i spała....my też mam nadzieje, że będzie lepiej i znikną noce na naszych rękach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia - jak to?? jak to się stało? nie pisalas zeby kaszlala czy cos. Fraszko ;) dzis zaliczyl. pierwsza pomoc :D i nawet dostalam 4 z testu :D a wieksz. byla 3 i 2 :D jestem po prostu the besciara :D ide do Kacpiego mego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko trochę pokasływała byłam u pediatry we wtorek osłuchała ją dała witaminy i syrop i było ok no i potem pisałam że nie spała z piątku na sobotę prawie cały czas myślałam że to ząbkowanie ale wczoraj w dzień to samo dzisiejsza nocka też my z mężem padnięci a ona cały czas temp 38,5 i pojechaliśmy dostała zastrzyki domięśniowe i mówie wam nie to dziecko po raz pierwszy od dwóch dni nie płacze bawi się sama boshhe chyba jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu , Lenko- 🌼 Ja walczę właśnie z spaniem.....Ala wyje....drze się po prostu....na rękach...w łóżeczku....no nie wiem co jest dzisiaj....albo zęby....albo coś znów się przypałętało ...tfuuu tfuuuu.....ale wygląda mi to najbardziej na sprawdzanie mamy ....na ile można jej hulać po głowie.....stosuje więc mądre rady wyczytane w języku niemowlaka....i czekam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....zasnęła.....czy to możliwe żeby 10 miesięczny niemowlak próbował na ile może sobie rządzić ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyniu- jak najbardziej:) dziecko po chorobie bardzo sie zmienia... wiem cos o tym:)moje dziecko po kazdej chorobie bylo okropne:( histerie... spanie tylko doslownie na mnie.... placz itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu- mam nadzieję, że to szybko wróci do normy.....bo piekiełko dziś....piekiełko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te wredne choróbska, o ile życie byłoby przyjemniejsze bez nich!mój alus tez kaszle i ma chrype straszną i jutro znów lekarz.........a juz było tak fajnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alek cos kaszle :( musimy podjechac do lekarza tak profilaktycznie bo ostatnio tez niby nic ( w zeszlym tygodniu) a jednak dziadostwo go dopadlo( angina na szczescie jeszcze nie az taka zaawansowana...)szybko doszedl do siebie... moze ten kaszelek to nic strasznego ale jechac do lekarza trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba jakieś fatum z tymi chorobami:( My też jutro idziemy do lekarza już 3 raz w ciągu dwóch tyg.:( Misiek nadal robi po ok 6 kup dziennie po tym sojowym więc ide się poradzić. Do tego zwymiotował mi dziś p o czym normalnie padł, temperatura 38,5 dzwoniłam do lekarki ale ma za dużo dziś jeźdzenia więc nie przyjedzie:( drugi lekarz wyłączoną komórkę:( więc mogiła. Dałam czopek na gorączkę. Misiek padł o 19 zaraz po kąpieli nawet nie zjadł poprostu odpłynął na przewijaku. Chciałam normalnie karetkę zwyać ale mąż stwierdził że mnie porąbało bo dziecko śpi, non stop sprawdzałam czy oddycha. Najlepsze jest to że Misiek o g. 20:30 jak gdyby nic wstał:(:P. On normalnie myślał że to drzemak była. Zjadł o dopiero teraz padł. Niekaszle nie ma kataru nic, nie wiem może to reakcja alergiczna na soję.Do tego od jutra jestem sama bo mąż znów jedzie a mam dziś już pojechała żeby przyszykować co nieco na święta. Kurcze mam nadziej że z Miśkiem będzie dobrze bo w sobote wyjeźdzamy. Dla chorowitków i ozdrowieńców 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wszystkie (albo przynakmniej większość) dzici chore :( A mamy cierpia na @ ;) Mnie się na niedawno skończyła, ale nie mam żadnych \"efekwów ubocznych\", więc mnie jest obojętne czy mam czy nie. Podobno to dzięki wyćwiczonym mięśniom brzucha. Wczoraj miałam sprzątac i mieliśmy iść na łzwy, tymczasem guzik - musiałam iść do pracy. :( Zabrałam ze sobą Krzysia, bo myślałam, ze to tylko 3-4 godziny, tymczasem przesiedzieliśmy 7. :( Krzysiu pooglądał sobie filmy, porobił ksero i pobawił się niszczarką, zaś na widok szuflady pełnej pieczątek wpadł w amok. Sekretara pewnie dostanie zawału, jak to zobaczy rano. ;) W drodze powrotnej pojechaliśmy do Fashion House, bo to niedaleko mojej pracy. Chciałam sobie kupić bluze polarową. Niestety, wszystkie były z gołm brzuchem i kapturem. Znalazłam jedną odpowiednią, ale za 150 zł :( Potem pojechałam do siostry po bulionówki, wstąpiliśmy tylko na chwilę i wróciliśmy do domu o 21.30. Dziś za to mieliśmy dzień katastrof. Rano włączyłam suszarkę, rozległo się wielkie \"bum\" i zgasło światło. Po otwarciu skrzynki z bezpiecznikami, okazało się, ze jeden jest wyłączony. Niestety, włączenie go nic nie dało. :( Z drżenie serca zeszlam do piwnicy i ujrzałam, ze bezpiecznik przy nmoim numerze mieszkania jest opuszczony. Po obiedzie do mojej mamy przyszedł sąsiad, że cieknie mu po ścianie :( Okazało się, że pękła rura. :( Po 2 godzinach telefonów przyszła ekipa i zakręciła wodę w całym domu. Do teraz mam dłonie obolałe od wykręcania. Mysico - dobrze, ze nic sie nie stało Miśkowi. Na logikę rzecz biorąc w lekarstwie nie mogą być trujące środki. Ale kto w takiej chwli myśli logicznie? Przy dzieciach najgorsze jest to, że dorosły nie jest w stanie przewidzieć, co im strzeli do głowy. Rekord pobiła siostrzenica koleżanki, która wydłubała palcem i zjadła mydełko zapachowe z toalety. I żaden wiek nie chroni przed niebezpieczeństwami. W sobote ze zgrozą ujrzałam, jak Krzysiu siedzi na takiej desce zabezpieczającej łóżko piętrowe. Wole nie myśleć, co by się stało, gdyby się przechylił do tyłu. Spectro - Grazie, sto bene. :D Niestety, większość włoskiego już zapomniałam. A moja stopka to cytat z piosenki Erosa Ramazzotti. Jego teksty to świetne ćwiczenia z włoskiej gramatyki. Czy czytałyście \"Niania w Nowym Jorku\"? Zgroza, zastanawiam się , po co te kobiety decydowały się na dzieci, skoro spędzenie z nimi 5 minut dziennie przekracza ich możliwości. Polecam, można się rozerwać, a jednoczesnie świetna lektura dla tych, które czują się wyrodnymi matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysico 🌼 olka - ja czytałam :) dobrej nocki ....i niech jutro wszyscy obudzą się zdrowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) marchewo- z tymi zaliczeniami masz fuksa;) olkaa- niewiem czy faktycznie bolesne miesiaczki zaleza od wycwiczonego brzucha bo swego czasu mialam wycwiczony na maksa( stad bole wiezadel w ciazy)..... dla malych kaszlaczkow:) ❤️ moj dzis nie kaszle:)jak narazie znaczy sie.. wczoraj pupcia przespala sie 1,5 g od 15.30 d017.00 i o 21.30 oczy mial jak sowa... maz padl... mnie zginalo a on sie rzucal.. malo tego wcisnal sie nam do lozka:( zasnal po 22.00 ale za to spal do 8.30...:) dzis przylatuje chrzestny alusia.. ciekawe czy bedzie sie go bal.. nie widzial dlugoooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boziu jak mi sie nie chcialo dzis wstac . Tatianka juz w lozeczku gaworzyla i piszczala i kopala a ja normalnie oka nie moglam toworzyc . Biede dziecko zerkalo zlozeczka w moja strone :( czy mama idzie juz czy nie . Teraz mi robi rzady w lozeku . ja zjadlam sniadanko i czas napic sie kawusi . No i jak juz tu piszecie ze cos was boli to ja tez sie pozale .Znow boli mnie z lewej strony podbrzusze tam gdzie mam ciecie .Juz sobie mysle ze to na zmianepogody .:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Fraszko ja blizne czułam (tą pierwszą) na każdą zmianę pogody, zrosty tak czuć dziś normalna noc :)) znaczy mała budziła się tylko do cyca jaka to rozkosz a tak dwa ni i dwie noce z rzędu to było noszenie i noszenie teraz jesteśmy po zastrzyku w naszej przychodni szybko i miło a popołudniu do pani doktor na kontrole teraz niunia śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł dziewczynki u nas spokojniej :) mala sie reguluje coraz bardziej - zasypia okolo 20-stej, potem je o 2 w nocy i potem o 6 - po karmieniu o 6-tej kupa a potem jeszcze 1.5 godz drzemka. Kolki czasem, ale nieporownywalnie mniejsze, krotsze. Potrafi dluzej juz zajac sie karuzelką czy patrzec na maskotke czy grzechotke. i mniej cierpi przy kupie ;) odpukac jest zdrowa - nawet przetrwala wielki katar mojego meza. Nie moge doczekac sie soboty - wyjezdzamy na swieta w gory! :) Andziu - mocno Cie przytulam - domyslam sie co przezylas! Jesli chodzi o rane po CC to mnie nie rwie na zmiane pogody - ale blizna jest nadal czerwona...czekam az kiedys zblednie.. Apropos obaw o ciaze - moja kolezanka wlasnie sie dowiedziala, ze jest po raz 3 w ciazy .. pekla im prezerwatywa... wiec jest chwilowo zalamana :( nie ma sily na porod - chce CC - miala straszne oba poprzednie porody - jej dzieciaki - roczek i trzy obecnie wciaz choruja..kurde powaznie sie zastanawiam czy jednak nie wykupic tej recepty na tabletki... Nie mamy jeszcze choinki..musimy kupic w tym tygodniu - u nas jest zawsze zywa. Wigilia i 1 dzien swiat spedzamy wszyscy razem - tzn moja rodzina i Rafala rodzice. Natalka rosnie w oczach..zmienia sie ... ja jestem juz duzo spokojniejsza..Szczepienie tez ok przezyla - dwa uklocia - plakala - ale po kolkach jestem uodporniona ;) wieczorem poszla normalnie spac. Ciesze sie, ze z Alutkiem lepiej juz i Wy Pyniu jak rozumiem tez lepiej! Caluski dla Miśka 🌼 i dla wszystkich kaszlących! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×