Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

brawo dla Miśka :)) ciekawe ile moja Lentilka waży 30.11 mamy szczepienia to się dowiemy :)) hurrra blok nam ocieplają, zrywają azbest, ocieplają steropianem a na wiosnę będzie ślicznie pomalowany :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ostatni raz ja:)) robię własnie gofry ze śmietanka i dżemem:)) rozszyfrowałam moje wyniki badań histopatologicznych \"przewlekłe zapalenie ropne wraz z ziarniną\" no pięknie i co teraz? a to na nowo w dodatku mi wyłazi, dziś wizyta u ginia o 17.20 ciekawe co powie ale mam juz tego dosyć :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia dokładnie to drugie tylko czy możnma to gdzieś kupić bo nie usmiecha mi się płacić 9 zł za przesyłkę bo to przegięcie - wkład kosztuje 2,5. Biedna jestę z tą blizną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysico chyba byś musiała po sklepach poszukać może w jakimś Obi albo Nomi tam gdzie są takie lodówki to i wkłady muszą być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie ciśnienie mi się podniosło - nie chcą rozwiązać umowqy z moim mężem:( co oczywiście kurwa jest bezprawne ale chcą przedłużyć -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysico 🌼 nie denerwuj się.....opowiedz nam o co chodzi z praca męża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za życzenia :) Mój mały solenizant już śpi, więc mam trochę czasu, aby was poczytać. Ostatnio jestem gościem nie tylko w domu, ale równiez w pracy :( Jak będziecie budować stację paliw, to możecie mnie zatrudnić jako konsultanta. :o Nauczyłam się również obsługi dziwnych urządzeń jak metkownica czy skaner kodów kreskowych. :o Nulla - dopiero dziś przeczytałam twoje słowa. Wiesz, ja jestem przeciwna stopniowaniu problemów. Każda z nas ma swoje i trudno powiedzieć, które są ważniejsze. U mnie czasami poważnym problemem staje się złamany paznokieć, kilogram na plusie czy fakt, że nie stać mnie na buty za 600 zł. Więc możesz sobie narzekać do woli, bo po to tu jesteśmy (między innymi), aby pocieszać strapione. Może mało jasno się wyraziłam, ale pewnie rozumiesz, co miałam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za życzenia :) Mój mały solenizant już śpi, więc mam trochę czasu, aby was poczytać. Ostatnio jestem gościem nie tylko w domu, ale równiez w pracy :( Jak będziecie budować stację paliw, to możecie mnie zatrudnić jako konsultanta. :o Nauczyłam się również obsługi dziwnych urządzeń jak metkownica czy skaner kodów kreskowych. :o Nulla - dopiero dziś przeczytałam twoje słowa. Wiesz, ja jestem przeciwna stopniowaniu problemów. Każda z nas ma swoje i trudno powiedzieć, które są ważniejsze. U mnie czasami poważnym problemem staje się złamany paznokieć, kilogram na plusie czy fakt, że nie stać mnie na buty za 600 zł. Więc możesz sobie narzekać do woli, bo po to tu jesteśmy (między innymi), aby pocieszać strapione. Może mało jasno się wyraziłam, ale pewnie rozumiesz, co miałam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za życzenia :) Mój mały solenizant już śpi, więc mam trochę czasu, aby was poczytać. Ostatnio jestem gościem nie tylko w domu, ale równiez w pracy :( Jak będziecie budować stację paliw, to możecie mnie zatrudnić jako konsultanta. :o Nauczyłam się również obsługi dziwnych urządzeń jak metkownica czy skaner kodów kreskowych. :o Nulla - dopiero dziś przeczytałam twoje słowa. Wiesz, ja jestem przeciwna stopniowaniu problemów. Każda z nas ma swoje i trudno powiedzieć, które są ważniejsze. U mnie czasami poważnym problemem staje się złamany paznokieć, kilogram na plusie czy fakt, że nie stać mnie na buty za 600 zł. Więc możesz sobie narzekać do woli, bo po to tu jesteśmy (między innymi), aby pocieszać strapione. Może mało jasno się wyraziłam, ale pewnie rozumiesz, co miałam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mam pytanko : Co sądzicie o kupnie nawilżacza powietrza.....koleżanki w pracy namawiały mnie , że to dobra sprawa....zapobiega katarowi ....muszę poczytać w internecie na ten temat....powietrze od kaloryferów na pewno jest suche i pewnie wysusza też śluzówkę nosa.....ale jak to się ma do kataru.....?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olka - no a jakieś sprawozdanie z urodzinowej imprezy?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....no to tak: ....W mieszkaniu powinno być 20-22 st. C i 40-60 proc. wilgotności. W takich warunkach czujemy się najlepiej. Gdy jest za sucho, łatwiej zapadamy na infekcje górnych dróg oddechowych, może nas drapać w gardle, mogą swędzieć oczy. Z kolei nadmierna wilgotność sprawia, że jest nam duszno. Sprzyja rozwojowi pleśni, grzyba, a także bakterii chorobotwórczych.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu, nie powinno sie włączać nawilżacza na dłużej niż 10 minut co najwyżej 3 razy dziennie. Tak wyczytałam w jakiejś gazecie dla mamuś, nie pamiętam teraz której. Więc ja bym sie zastanowiła, czy wogóle warto. Może jednak stary dobry sposób z ręcznikiem na kaloryferze wystarczy? U mnie się sprawdza, od razu Kamisiowi nie wysycha nosek tak jak wcześniej mu sie zdarzało. Andziu, poproszę na mejla! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkaa, buziaki dla Krzysia! ❤️🌼 Dzięki za Twoje słowa. Masz rację, że nie powinno się tego stopniować, ale jakoś nie umiałam się powstrzymać od porównania w tym momencie Twojej i mojej sytuacji, ze względu na to, ile dla mnie znaczy wsparcie Tomka we wszystkich, nawet najbłachszych problemach. Sama myśl, że miałabym radzić sobie sama, budzi moje przerażenie. Dlatego tak bardzo Cię podziwiam - bo sama bym pewnie tak nie umiała. Dziękuję! Spectro, buziaki dla Kasi, niech zdrowieje! Takiej pracy i współpracowników tylko pozazdrościć! Może i mnie sie kiedyś trafi taki szef i taki zespół? Judytko, zrobiłam po raz kolejny schabik z ananasem i znów pycha! Już mam ideę, żeby zrobić wariację z jabłkiem i śliwką. To taki ukłon w stronę kuchni staropolskiej :-) Wypróbuj przed roczkiem i zobaczysz, że to pomysł idealny. Zreszta Mamunia nie podsunęłaby nam niesprawdzonego przepisu! :-D Dobranoc! Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór kochane:) znów przebijam Nulę:D dziękuję za życzenia zdrowia dla Kasi, juz jakby ma się lepiej:) Olkaa:) dla Krzysia moc życzeń i buziaków🌻🌻🌻🌻🌻 Mój chrześniak Szymuś jest pięciolatkiem, wiem jak tacy młodzi mężczyźni potrafią być słodziutcy:) Ostatnio grałam z nim w karty: w Piotrusia, w wojnę a potem kilka partyjek chińczyka:) Dziś byłam z Wojtkiem w SCC, zaczynamy powoli przygotowania świąteczne, bo potem będzie wszystkiego za dużo. Zaczynamy kupować prezenty na gwiazdkę i Mikołaja. Dla Bartoszka 1,5 mies. klocki z materiału z niespodziankami z Fisher P. tak na najbliższą przyszłość, Kasi interaktywny domek z Kiddelandu, miałam na niego ochotę od zeszłego roku!!!! I wreszcie do niego Młoda dorosła. Dla synka znajomych samochodziki z Playskoola. Uwielbiam kupowanie zabawek ale ileż można. Fraszko:) ja też lubię pachnący dom świętami, porządkiem, choinką. My gościmy rodzinę męża, ponieważ mamy nowe mieszkanie i tak w ogóle nasza kolej. Przyjedzie pewnie mój brat z rodziną. Niestety mama z siostrą spędzą święta we Włoszech. Bardzo mi smutno z tego powodu, ech... Nula:) prawda, że cudowni koledzy z pracy:) Życzę powodzenia, trzymam kciuki za wspaniałego szefa. Mój był rewelacyjny. Pewnie już nigdy mi się to nie przydarzy... Mamuniu:) rzeczywiście nie czuję się zdołowana siedzeniem w domu, bo ciągle gdzieś biegamy. Trochę brakuje mi pomysłów dotyczących mojej przyszłości. Ok, za kilka tygodni, miesięcy może druga dzidzia a co potem? Czy mnie jeszcze ktoś zatrudni za te np. dwa lata. Brakuje mi tych krakowskich relacji koleżeńskich z pracy. Pożądam wręcz przynależności do grupy ludzi, fajnych relacji z nimi, spełnienia społecznego, takiego jak kiedyś, zanim zmieniłam wszystko w moim życiu. No teraz ja marudzę, przecież nie można mieć kompletu zabawek:) Biegusiem idę spać. Kolorowych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś już zdążyłam pokłócić się z moją szefową. Przyszła z dziką awanturą, że kobieta z banku przysłała jej nie to, co chciała. Odparam jej, bardzo nieuprzejmym tonem, że niech ma do niej pretensje, a nie do mnie. Mam dość znoszenia jej wiecznych humorów. Niech porąbie drewno do kominka albo przekopie ogródek, a nie wyładowuje swojej złości na innych. Impreza urodzinowa będzie dopiero w sobotę. W domu mam sajgon, a dziś jeszcze muszę jechać z siostrzenicą na konie. A kiedy zrobię zakupy? Mysico - moja siostra ma termin dopiero na koniec stycznia, więc mam nadzieję, ze do tego czasu się spotkamy. Spectro, ty masz wszystko zaplanowane. U mnie jeszcze będzie seria urodzin na początku grudnia i nawet nie mam pomysłu na prezenty. Pewnie jakieś książki. O prezentach na święta nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, oczywiście zapomniałam - Mamuniu - czy możesz mi podać przepis na sałatkę z serkiem wiejskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olkaa- spoznione ale szczere zyczenia dla Krzysia:)wszystkiego...najjjjjjjjjj i jeszcze troche:) serek wiejski kukurydza papryka czerwona cebula najlepiej czerwona ( kolezanka daje np ser zolty pokrojony w kostke) ogorek zielony ja doprawiam pieprzem:) wogoel to wrzucalam do tego co sie tylko dalo... hehe kiedys anansa...innym razem niezjedzona z obiadu gotowana piers pokrojona w kosteczke z wszystkim bylo bardzo dobre.... spcetro- jesli moge wyrazic swoje zdanie to powiem cie ze jesli pragniesz drugiej dzidzi to mysle ze juz czas heheh bo takie watpliwosci jakie masz dzis beda cie gnebily ciagle:(sprawdzasz sie jako mamusia...zona itp:) wiec za duzo juz nie mysl... z twoimi kontaktami i towarzyska dusza nikt o tobie nie zapomni:) mnie tez sie marzy druga dzidzia ale my mamy troszke inna sytuacja materialna i stad opory.... my tez wczoraj pojezdzilismy za prezentami tzn alus jest zaproszony na urodzinki....1 grudnia... dokupilam chrzesnicy jeszcze jeden upominek... i alusiowi ciastoline z wyciskarka...( nie na mikolaja zreszta ciocia monika pyta sie alusia dostales od mikolaja ten prezent?? a on mowi nieeee od mamusi i tatusia....od mikolaja dostane inny) no tak biedna ciocia zapomniala ze dziecko mowi to co widzi a przeciez ani mama ani tata nie wygladaja jak mikolaj.... ciastolina tak go zajela ze mielismy u ciocii ponad godzine spokoju:) nie ma jak gniecenie... sciskanie... wyciskanie... co do prezentow swiatecznych juz robimy rozeznanie w terenie hhehe zeby potem nie szukac na gwalt:)alusiowi chcemy kupic kolejke.... mam juz pomysl co kupie tesciowej i tesciowi... musze pomyslec nad upominkami dla reszty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj mnie 2razy stąd wyrzuciło:( i w końcu dałam spokój. ja myślałam że jak urodzę dziecko i będę chodziła na spacerki to poznam jakąś mamę z wózeczkiem i bedziemy sobie razem dreptac, a tu doooopa, każda idzie zajęta swoimi myślami, albo zapatrzona w dal, ciesząc się błogą ciszą, etc.i wcale jej nie w głowie zapozanwanie się, więc nadal dreptam sama. Andzia - studia przerwane, z powodów finan., i raczej nie ma szans na powrót. Kurs super, ale nie bylam już kilka week. z rzędu, raz mnie przewialo podczas mas. i dostalam zap. piersi innym razem nie bylo z kim zostawić dziecka a mąż nie załatwił sobie wolnego :( dużo opuściłam więc :( mam nadzieje ze mnie nie wyrzuca :P teraz juz sama dopilnow. zeby maz MIAL to wolne ;) w telegraficznym skrócie: na topik weszly pomarancze i tak sie dlugo wtracaly az dziewczyny nie wytrzymaly i zwinely sie na priva, tam wyszła sprzeczka na banalny temat i pewna os. sie wyniosła ubliżając i niszcząc po drodze wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda Marchewko, że tak wyszło ze studiami ale co sie odwlecze :)) - patrz ja licencjat przed urodzeniem Jaśka, mgr obroniony już po urodzeniu Leny hmm fakt, że w wieku 33 lat :P dzisiaj jadę do swojej szanownej pracy zawieść podanie o urlop wychowawczy biorę go od 26.01.2008r. do 31.08.2010r. matko szmat czasu, zawsze można skrócić.... szkoda z typ Waszym topikiem fajny był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, Mamuniu, ale ci zazdroszczę! Już nie mogę sie doczekać, kiedy Kamcio będzie się bawił ciastoliną i wycinankami. No bo jaką frajdę może mieć mamusia z zabawy grzechotką? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Lena uwielbia obgryzac mój telefon i pilota od TV :)) i wkładac swoje paluszki do oka, nosa mamuni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;) tak myślałyśmy że to któraś z naszych występowała czasem w kolorze żółcieni ;) tylko nie wiedziałyśmy która - no i nie wytrzymała ;) do studiowania się nie nadaję, na to co mi się podoba raz że nie ma popytu dwa nie wiem czy dałabym rade, a reszta to takie badziewie :O kupiłam próbki jednego kosm. na allegro i mam dziwne wrażenie że to nie to co miało być :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh wczoraj wracam z pieca a on leży w łapkach z nianią i ją obgryza :D i zadowolony :D pilota lubi potłamsić, i ost. papier mu się spodobał ale się boję że się skaleczy i nie daję, a tak fajnie go gniecie, aaa włosy jak mi złapie to szczęśliwy ciągnie ile pary w łapkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×