parafrazując cudne wspaniałe wolne kobiety, gdzie jesteście??

bo mi się nie cche noca dziwne mysli mnie nawiedzają:)

Daisy co to za mysli???;)czyzby jakies kosmate:D;)

a co do tej normalności..hmmm to raczej rzecz względna

niekoniecznie..:D:D:D bardziej przemyslenia egzystencjalne:)

na pewno ale jakies normy normalnosci sa znaczy sie wytyczne byc moze wlasnie to , ze o tej porze nie sp[imy odbiega wlasnie od tej normy:P:P :D

mozliwe ale lubie byc nienormala

a własnie, że nie wiadomo do końca jak to jest z tą \"normalnością\" czy normalne jest normalne?? to takie na szybko male przemyślenie egzystencjalne:)

to takie myslenie faktycznie moze byc wrecz niebezpieczne dla czlowieka;)

wlasnie wlasnie moze to Ci co spia sa wlasnie neinormalni:P

podobno szukaja to cudownych i wspaniałych kobiet?? oto jestem hehe:D:D

dobrze by bylo, cobyś była jeszcze wolna:)

no nie ten epitet nie pasuje do mojego opisu ewentualnie jestem rozbita..może byc??

Daisy ale wolna w sensie stan cywilny:)

czyli jakiś zawód miłosny ostatnio? i stąd te przemyślenia?

nie własnie jestem jestem straszne i pewnie zlinczujecie mnie za to co powiem a włąsciwie napisze ale ...mama ochote na skok w bok:/ no moze nie dosłownie ale jednak

hmm, a ile Ty masz lat dziewczyno, i czemuż, ah czemuż chcesz to uczynić??:D:) (sobie i jemu)

Daisy :D ja tam nie oceniam;)

ooo wszyscy się wystraszyli ...no trudno to ja tez idę spać ... nie pocieszyliscie mnie wcale:(

a jak Cię można pocieszyć, przecież nie masz zmartwienia, jeśli tak to jakie? ten skok??:)

o teraz dopiero zauwazyłam nie chce ale cos mnie ciągnie do innego (który zeby by było zabawniej tez ma dziewczynę) hmm troszke to skomplikowane i mam lat 19 i skok w bok nie oznacza dla mnie od razu seksu, jestesmy razem 2 lata

Daisy nikt nie poszedl:) jaki masz problem?

no to jest pewnego rodzaju problem...wiem bywaja wieksze ...

ale czego ode mnie np odczekujesz albo w ogole od kogokolwiek komu sie z tego zwierzasz?? ze da Ci \"blogoslawienstwo\" powie to nic zlego da ci rozgrzeszenie chcesz uspokoic swoje sumienie??????;)

niee nie oczekuje błogosławienstwa bo nie chce nic takiego zrobic.. poprostu chce się wygadac ,ze takie mysli chodza mi po głowie i to wcale nie fajne uczucie bo nawet mając na to ochote czuje sie nie w porzadku w stosunku do mojego chłopaka i maiłam nadzieję, ze ktos mnie zrozumie

kurcze, się na poważnie robi:D well, po pierwsze, to jaki \"skok w bok\" przecież masz dopiero naście lat (gdybyś miała naście lat pożycia małżeńskiego - to co innego) więc nie skok w bok, tylko chęć poznania kogoś nowego - pamiętaj tylko, żeby nie oszukiwać swojego chłopaka. No, no - my tego nie lubimy.. :)

nie wiem co Tobie poradzic nigdy tego nie przechodzilam jeszcze nie mailam takich mysli moze one wkrotce same mina;;)

o, więc ja rozumie, widzę, że mimo tych nastu lat masz dobrze w głowie poukładane. Hmmm, jednak - jak zaczęło chodzić, to może już spokoju nie dać, tak to już jest w tym wieku..:D

wiem wiem.. ale wiecie własnie chodzxi o to,ze mama dopiero 19 lat i jestem 2 lata w stałym poważnym związku kocham go jestem od niego uzalezniona nie wyobrazam sobie zycia bez niego ale z drugiej strony..hmm znów to moje 19 lat chce sie bawic, szalec poznawac nowych ludzi a to w pewien sposób mnie ogranicza szczególnie jeśli chodzi o płeć przeciwna...i wtym momencie pojawia sie problem

i teg sie boje zwłaszcza ze na horyzncie pojawił sie chłopak z którym nie maiąłm nigdy okazji sie spotakac a teraz taka okazja sama puka do moich drzwi..

Daisy widocznie za mlodu wystarczajaco sie \"nie wysumialas\" i teraz sa tego takie skutki albo one Ci przejda te mysli i bedziecie zyli dlugo razem i szczesliwie albo go teraz zostawisz moze to faktycznie nie jest ten! albo bedziesz z nim zyla, i predzej czy pozniej go zdradzisz;)