Spanie razem- przytulacie się ,czy każdy osobno?

różnie, trochę tak, trochę tak, gdy się jest zmęczonym czy jest gorąco najważniejsza jest wygoda

Mój nick nie jest przypadkowy, obciągam bile :P

zasypiamy przytuleni,a pozniej to juz roznie :).i jak sie przebudzamy,to tez sie przytulamy :)

my tez zasypiamy przytuleni razem, albo chociaz on mnie reka obejmuje, a jak jesttak gorace ze wytrzymac sie nie da to nie spimy zbyt blisko siebie ale za to sie dotykamy np reka czy noga:P a po obudzeniu to roznie wyglada ale zazwyczaj sie przytulamy:)

nie lubię być przytulana, zasypiam tyłem do niego i najchętniej bez kontaktu, chyba że jestem wykończona, to zasypiam zanim zacznie mi przeszkadzać że on mnie obejmuje i często z nim walczę żeby nie kładł na mnie nogi (on chyba nie wie ile taka noga waży a mnie szlag trafia gdy nie mogę ruszać nogami)

przez parę minut się przytulamy a potem na misie:)

lubie w ogole spac sam, bo inaczej nie moge zasnac, a jak juz jakos usypiam to kazde poruszenie kobiety w lozku mnie budzi. fajnie jest miec 2 sypialnie,a w jednym lozeczku to mozna raczej pobaraszowac, a nie wspolnie spac i sie wysypiac.

dwóch sypialni

spac na lyzeczke...tak zasypiamy i tak tez sie budzimy...a spimy nago:))

Nienawidze jak moj facet rano mnie probuje calowac, zanim umyje zeby, feeeeee!!!

I Wy jesteście małżeństwami, które się kochają i chcą z sobą spędzić całe życie ???????????????????? ja pierd***** ja rozstałem się z Kobietą, bo właśnie to, że wolała wykręcić sie do mnie plecami i spać na drugim końcu łóżka z dala ode mnie. Niedo pomyślenia jest dla mnie bycie z kimś kto woli się odkręcić i zasypiać samodzielnie. Dla mnie związek to bardzo uczuciowa sprawa i dopóki nie znajdę osoby, która będzie zasypiać przytulona do mnie a ja do Niej nie będzie mieć sensu. Nie rozumiem wszystkich kobiet, które nie chcą przytulać się do facetów podczas wspólnego zasypiania albo po skończonym seksie. Dla mnie są po prostu podróbkami kobiet. oczywiście są czasami zmęczone i wtedy ok, ale jeśli wolą spać oddzielnie w większości przypadków to powinny się leczyć :)

Płaczuss pojechal po calosci. ja z zonka spimy raz tak tak, ale zazwuczaj Ona do mnie sie przytula bo zimno jej. :)

Nie obrzydza was, że rano jedzie z ust? Bleee chyba bym zwymiotowała :o

Jak się śpi razem z kims, to zdecydowanie po to, żeby się przytulić chociaż trochę. A co do mycia zębów rano- nikomu z wora nie pachnie fiołkami, ale bez przesady...:O Nie jest to obezwładniający smród, którego się nie da przeżyć. Nie wiem, jak się można kogoś tak brzydzić. W końcu racezj się nie śpi z pierwszą lepszą osobą z ulicy...

przewaznie to On mnie obejmuje a ja szybko zasypiam , co dalej sie dzieje to nie wiem ;) , rano jak sie przebudzi zawsze mnie przytula , bez Niego nie potrafie zasnac , musze go czuc i koniec

Zasypiamy przytuleni,zazwyczaj na łyzeczke albo ja ukladam moja glowe na jego torsie;) budzimy sie roznie ale zawsze sie dotykamy,czy to noga czy to reka i na dziendobry buziak musi byc:) a co do hygieny,jakos nie przeszkadza mi to ze nie mamy umytych zebow;) kocham ten maly "smrodek";)

Ni cholery!!! Nie wyśpię się jak obok śpi, nawet najukochańsza dziewczyna. Tak przytulanko, myzianko, seksik, po seksiku... ale jak mam odpocząć i się wyspać to wolę własny wózek. Kamień mi z serca spadnie jak kobieta zażąda osobnych łóżek. :P

a my dupami do siebie..jak nam się zbierze na czułości to na przytulaniu się nie kończy i taka prawda

przyznam , że nie przeszkadza mi ten milusi fetorek , gdy zaraz po poobiednim sranku moj misio każe mi mieszać mu kakao palcami i językiem robić świder

Do :\' a ja\"- jestesmy ulepieni z tej samej gliny , kiedy ktos kolo mnie spi, trudno mi zasnac i tak jak ty kazdy ruch partnera wybudza mnie i potem mam klopoty z zasnieciem.! Rano jestem wykonczona caglym zapadaniem w sen i budzeniem sie...a ten ktos nie potrafi zrozumiec, ze to nie ma nic wspolnego z kochaniem czy nie kochaniem partnera,Jezeli jestesmy razem , to niestety po upojnych pieszczotach i wspanialym sexie moj ukochany musi opuscic nasze gniazdko i polozyc sie gdzie indziej!

sypialni zawitasz

Nowy w miescie- badz ze mna ..... ja takze szukam kogos komu osobne spanie nie bedzie przeszkadzalo !

zasypiamy wtuleni w siebie... a potem każdy się zawija w swoją kołdrę i ląduje na skraju swojej połowy łóżko ma 2 metry szerokości... :O

nicol2... wow!!! to powinniśmy się przespać. :P

Żeby to sprawdzić :P hehe

Ale temat jest spanie razem a Wy o tym, że w oddzielnych sypialniach:D Ja bym tak nie wytrzymała, bo nie ma fajniejszego widoku niż taki potargany, zapocony susłujący suseł:) Chyba, że ktoś się bez przerwy wierci, bo są też tacy ludzie...

Nowy ...- ale masz propozycje hahaha

powiem... zbyt bezpośrednie??? chodzi tylko o sprawdzenie jak to będzie. A nuż coś się zdarzy i zmienię zdanie?? Człowiek uczy się przez całe życie a i tak głupi umiera. :P