5 dni pod rząd kochałam się z facetem 3, 4 razy dziennie a teraz....

własciwie już w ostatni dzień nie mogłam się przechylać do przodu siedząc tak mnie bolało. a podczas stosunku na samym początku ale tylko w jednym miejscu czułam coś dziwnego. nie jak obtarcie tylko kłócie....jak myslicie mozliwe że to od nadmiaru seksu? myślałam że tego nigdy nie jest za wiele:P i jeszcze jedno...możliwe że skoro mam nadzerke to od takiego częstego kochania się ona zacznie się powiekszać lub zacznie się dziać z nią coś złego??? pytam poważnie:)

Od seksu raczej nie. Ja przewarznie sie kocham po kilka razy dziennie i nic mi nie jest. Ja bym na Twoim miejscu szybko leciala do lekarza. Jak cie boli to na pewno cos jest nie tak.

no własnie też mi się tak zdaje....tyle że wczesniej nie kochałm się tak czesto więc myślałam że może od tego. myślę ze to moja nadżerka się poprze:o choc do niedawna byłam dziewica i zawsze mnie trochę bolało jak wchodził ale cholerra nie tak:( ja pieprzę....mam nadzieje że nie bede musiała wypalać lub wymrażać tej rany tylko dlatego że ją zatarłam tym piekielnym seksem:P)

No to powodzenia u lekarza. Moze to nic takiego.

jesi jestes nawilzona to nic cie bolec nie powinno.no chyba ze jestesś sucha ale do tego sa zele .to teraz wiesz jak charuja dziwki w agencjach.tam nawet po 15-20 klientow na jedna dupe przypada

porównanie z dziwkami było zbedne:P a co do nawilżenia to byłam cholernie nawilżona. to mnie bolało tylko w jednym punbkkcie....to był taki dziwny ból. jakbym sobie coś w rane wbijała:o