Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oleńka 30

czy kobieta po przejsciach z trójką dzieci ma szanse na miłość?

Polecane posty

Gość gość
Każdy ma szansę i każdy popełnia błędy w życiu. Myślę, że ona się nie dziwi że nie ma szans lecz poszukuje tej szansy dla siebie. Ja też zostałam z trójką dzieci po związku z psychopatą, który porzucił mnie na szczęście w trzeciej ciąży, bo sama nie zdołałabym przerwać tej patologicznej więzi. Nie zawsze jest tak, że kobieta się puszcza na prawo i na lewo. Czasami jest niedoświadczona i naiwna, w trudnej sytuacji życiowej, tak jak byłam ja. A mężczyzna to wykorzystuje. Oczywiście przejmuję na siebie tę odpowiedzialność, ze związałam się z nieodpowiedzialnym mężczyzną i mogłam lepiej wybrać. Popełniłam błąd i oczywiście zapłaciłam za niego. Nie zamierzam jednak wykluczać tego że będę szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod koniec Biblii Bóg mówi: "Oto czynię wszystko nowe". Dla chrześcijanina oznacza to, że w ostatecznym rozrachunku nic nie jest stracone. Zrozum to, a twoje życie się zmieni - dzisiaj i na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat pisany 12 lat temu.Autorka napewno jest już w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieswiadoma i naiwna z psychopata ktorego nie mogla by opuscic? To ty jestes chora idz sie lecz bo pewno przyciagniesz nastepnego psychola,biedne dzieci cierpia przez ciebie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam ten temat, wtedy również zostałam sama z dzieckiem. I wiecie, że do dzisiaj jestem sama, bo nikt mnie przez te wszystkie lata, nawet nie zaprosił na kawę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście przeszłam terapię. Ze związku z psychopata trudno wyjść o własnych siłach. Moje dzieci są bardzo szczęśliwe że mną. Są mądre i samodzielne.Spotykają się z ojcem. Mówiąc o prawie do szczęścia nie myślę o mężczyźnie. Raczej o byciu wolnym i odpowiedzialnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijając starość tego tematu macie drogie panie (w tym pani z 10:24)facetów za kompletnych już debili. Trójka dzieci? Kto zdrowy na umyśle, wolny wejdzie w taki bajzel? Bzykajcie się dalej z debilami a potem skamlajcie o facetów dobrych i odpowiedzialnych.Szkoda że same takie nie jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety, bez szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale odwrotnie też. Nigdy nie zadawałabym się z facetem, który ma dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to możliwe i może być z tego piękna miłość. Osobiście znałam dwa takie przypadki. Osobiście poznałam także faceta, który szukał kobiety z dziećmi bo nie mógł mieć własnych a marzył o byciu ojcem. Szukał porzuconej, której chciał dać miłość i mówił, że chciałby takiej kobiecie wynagrodzić tę krzywdę i że nie rozumie jak można porzucić własne dzieci. Tak więc cuda się zdarzają, choć statystycznie, jak to zauważył któryś z bezwzględnych panów, szanse są zerowe. Z drugiej strony, ile kobiet tkwi w związkach z beznadziejnymi facetami. Proszę mi wierzyć, życie w pojedynkę a daj Bóg z własnymi dziećmi do tego jest prawdziwym luksusem. Dzieci to najwyższe dobro i warto dla nich poświęcić życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem mamą mojej cudownej trójki, miałam 20 lat gdy urodziłam pierwszy raz, wcześnie? Może i tak. Byłam zakochana po uszy, wzięliśmy ślub gdy syn miał prawie rok, potem pojawiły się kolejno dwie dziewczyny. Nie widziałam pewnych rzeczy, sygnałów, a może nie chciałam wiedzieć? Być może. W każdym razie pojawiły się prochy i gdy najmłodsza zaczęła raczkować i znalazłam prochy na dywanie, zakończyłam małżeństwo. To tak w skrócie. Po 3,5 pół roku poznałam faceta, mającego 18-letniego syna i z kryminalna przeszłością. Po jakimś czasie wprowadził się do nas, tworzyliśmy moim zdaniem fajna rodzinę, dzieciaki go pokochały i mówią tata. Padła opcja nawet ślubu, ale co okazało się,że przeszłość się odezwała i czeka go odsiadka ok 2lat. Długo zastanawiałam się co zrobić i zdecydowałam że jesteśmy na dobre i złe. Więc tak pół roku siedzi, ale zaraz idzie już do pracy i zgadnijcie co. Zadzwonił, zakomunikował nie pisz, nie wplacaj pieniędzy, lepiej teraz niż później. Zrozumiałam, że gdy już nie jestem potrzebna odstawił na bok, a jeszcze miesiąc temu ślub planowaliśmy. Wracając do meritum, samotne matki łatwo nabrać na milosc, ale miłość do dzieci, gdy zobaczyłam jak podchodzi on do nich i one do niego, poddałam się i też uwierzyłam, że można coś fajnego stworzyć. Na to lecą samotne matki. Wiem, że i ze mną coś jest nie tak bo przyciągam takich ...czubków. Mimo wszystko nie utraciłam wiary w ludzi tylko ciężko naprawdę rozróżnić tych prawdziwych. Dziś wiem, że już będę bez mężczyzny właśnie ze względu na dzieci, bo nie pozwolę już nigdy żeby one uwierzyły że mogą mieć pełną rodzinę bo drugi raz przechodzą przez moment, w którym taty nie ma. Przewartościowałam kilka rzeczy i wiem, że właśnie bez faceta będę szczęśliwa, mam pracę na kierowniczym stanowisku, mam cudowne, zdrowe dzieci, ja jestem zdrowa, mam jakieś tam cztery kółka, dach nad głową, bez kredytu, doszłam do tego sama, zaczęłam od pracy w polu gdy mała była w przedszkolu po kilka godzin, i to jest moje szczęście a nie jakiś facet, który zaburza nam świat. Kiedyś uslyszalam, że głupia jestem bo tylko dzieci a dla siebie nic, ale co byłaby ze mnie za matka gdybym o sobie myślała, to dzieci są moją przyszłością, mam nadzieję że moja optymistyczna postawa mimo wielu porażek i problemów nauczy ich że pomimo i wbrew wszystkiemu można być szczęśliwym tylko trzeba określić definicje szczęścia. Jestem sama, nie samotna bo mam właśnie ta moją trójkę, uśmiechnięta i chyba wolę taką sytuację niż tkwić w pseudo związku i sztuczny uśmiech przykleić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glut

A Ja tam poznałem kobietę z 3 dzieci i jest nam dobrze... Po 2 latach w drodze jest Zuzia pierwszy miesiac😄a w planach kupno mieszkanka.... Ale nikt na kasę tu nie patrzy bo wkładamy po równo a reszta to kredyt.... Tu też nie było problemu z ukochaną... Umówiliśmy się że dzieciaki z pierwszego związku dostaną jej cześć a moja Zuzia.... Więc proszę nie mówic że tylko kasa w głowie takiej Rozwodki.... Ani w facetach.... Ja roszczeń do może małego ale jej mieszkania nie rozszcze

😋Chuj w dupe niedowiarkom.... Dziewczyny jest szansa i Trzymajcie za mnie kciuki żebym to udowodnił.... Szyderca... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Na codzień nie używam tych słów 

🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co dalej

jak tam oleńka? znalazła kogoś? co dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×