No baran jestem.

:-o Byłem wczoraj w barze na bilardzie i już wiem, że jestem baranem. :-o Obok grała niesamowita kobieta z jakimiś znajomymi. Kilka razy zauważyłem, że spogląda w moją stronę, później to samo przy barze, później na kanapach siedziała ze znajomymi i znowu czasami zerknęła. :-o Ja nawet nie podszedłem pogadać bo siedziała ze znajomymi. :-o Wszyscy kogoś szukają, a jak kogoś można poznać to wystrachanie bierze i w pizdu po wszystkim. :-o No kurde, nikt nie patrzy na kogoś kto się mu nie podoba. :-o

:D:D:D

Twoja strata:D:D:D moze los da ci jeszcze jedną szanse i znowu ja gdzies zobaczysz

A może jesteś trochę " nie wyjściowy" albo się obsmarkałeś i ona się patrzyła jak na dziwoląga ???? Hę ... ? JA też siepatrzę na pryszczatego rudego ochroniarza w sklepie bo nie moge dojść jak można tak się zapuścić ...

Jak by dało radę to też zmienił bym chętnie miesiąc, w którym się urodziłem właśnie na barana. :-o Znając moje szczęście to zobaczę ją za jakiś czas z jakimś gościem, który otworzył japę i wydał z siebie jakiś dźwięk, który spodobał się jej. ;-) Jeszcze jak wbiła czarną bilę na początku to stałem odwrócony w kierunku jej stołu i widziałem to i się uśmiechnęła. Idę po żyletki do kiosku, zrobię sobie przysługę na przyszłość i nie będę patrzył na ludzi to i nie będę miał takich sytuacji. :-o

jasne............kiedys też jeden taki do mnie nie podszedł ......szkoda podobał mi się

To juz wiesz co nestepnym razem masz zrobic;)

sobie myśli ... ? Jaka z niej owca jest , ze nie podeszła do barana ...? Idź lepiej czowieku dzisiaj tam jeszcze raz , a jak jej nie będzie to chodź tam i przez tydzień :)

Może i mało wyjściowy jestem, nie mi to oceniać, ale rudy, pryszczaty, zarośniety czy piegowaty nie jestem, więc może to nie to. :-o Przyszłość to za szybko nie nastąpi zapewne i za szybko nie spotkam kobiety, która mnie zainteresuje i będę w podobnej sytuacji. :-o ale może dzisiaj też tam będzie.

jeżeli jej sie naprawde spodobałeś to pewnie znowu pójdzie na bilarda tego samego dnia tygodnia żeby Ciebie spotkac.Zacznij tam czesciej chodzić moze znowu na nią trafisz i naprawisz błąd

Nie bądź taki wybredny ... Tę jedyna możesz spotkać nawet na przystanku autobusowaym ... Nigdy się nie zastanawiaj czy podejść .... Raz sie żyje ... Najwyżej Cię oleje , ale chociaż będziesz miał świadomosć że i tak by nic nie wyszło :) Czuję w kosciach , że możesz być fajny - więc śmiało startuj do niej !

A co to za roznica czy baran Stefanski czy Stefan Baranski

Pozostaje tylko ten tydzień bo później to raczej po ptokach, koniec urlopu, a zapewne nie uzna, że jestem niesamowicie romantyczny bo zrezygnowałem z pracy żeby siedzieć w barze codziennie, aby tylko ją spotkać. ;-) No właśnie, człowiek powtarza sobie czasami, co za różnica, oleje to oleje, jak nie to dobrze. Tylko pozostaje problem tchórzostwa, a jak jest ze znajomymi to jeszcze trudniej podejść. :-o Co do tego, że jeśli jej się spodobalem to przyjdzie jeszcze raz- w takie cuda to nie wierzę bo chyba tylko na filmach się zdarzają, a aktor ze mnie równie kiepski jak mówca. :-o

wiesz co ci jeszce napisze? tez kiedys miałam identyczną sytuacje, ja i ten gościu prawie cały czas na siebie lukaliśmy, nawet jak przechodził obok mojego stolika to perfidnie (w pozytywnym znaczeniu) na mnie spojrzał, no ale nic.. oboje stchórzylismy a po paru miechach zobaczyłam go na stacji kolejowej i trzymał sie za reke z jakims lachonem.. :|

A później żal za dupsko chwyta idąc ulicą czy gdzieś spotykając tę osobę, widząc ją z kimś, że się było takim baranem. Zamiast dopomóc sobie to komuś się dopomogło. :-o

To wyczekaj moment , kiedy sama pójdzie do kibelka ... Bo ja bym tez nie podeszła ( jakbym była facetem) do dziewczyny jeżeli otoczona jest znajomymi ... Albo poczekaj jak będzie wychodziła i wtedy poproś ja na bok i wyłuszcz sprawę ... że poczułeś ogromną chęć poznania jej , ale moze nie koniecznie w gronie jej znajomych i ze byłbyś najszczęśliwy s\na świecie jak by dała się namówić na parftyjkę bilardowaą sam na sam ... :)

otóż to...

Z cierpliwością podszywacza, bystrością i szybką reakcją niczym moderatorka zadziałam następnym razem, gdy tylko ją spotkam, może dzisiaj? ;-) Trzeba będzie trochę jednak dopomóc sobie.

heh , ja miałam podobną sytuacje - tylko z pozytywnym końcem .. Byłam na wakacjach na dmorzem i tam na dyskotece niesamowicie podobał mi pewien chłopak .... Ale pprzestaliśmy tylko na spojrzeniach ... on był w grupie i ja równiez ... Byłam pewna , że go nigdy nie zobaczę , aż tu po powrocie do Warszawy idę na dyskotekę... patrzę .. a tu On ! No i jak on mnie zobaczył to bez krępacji podeszliśmy do siebie .. jak starzy znajomi . ( a znowu byliśmy w grupach ) . Spotykaliśmy się chyba ze 3 miesiące ... a potem zauroczenie umarło śmiercią naturalną ....Ale pewnie do tej pory bym żałowała , że nie "zagaiłam" rozmowy :)

Powiedz gdzie ? Może sama pójde i Ci pomogę :) Albo bardziej ja Ci sie spodobam ... :)

Może zrobiłbym tak samo, ale rzadko w wawie spotykam znajomych, na szczęście ją spotkałem nie w wawie. ;-) Dobije Was swoim baraństwem skoro wspomniałaś o piwie. :-o Poszedłem kupić sobie piwo jak stała przy barze, chwile pogadałem z barmanem o jakichś głupotach i znowu się uśmiechnęła do mnie i poszła do znajomych. Może powinienem zagadać jednak z barmanem, lepiej mi wychodziło. ;-) :-o

Coś pięknego :D:D:D Brawo Gerwazy :D

Dziękuję, lubię być chwalony, łechta to moje spasione ego. Żyletki drogie są? :-o

He, he ... Te typowe żyletki juz chyba sporadycznie sa w spzedaży :)

Mam trochę odłożone, najwyżej sprowadzą dla mnie bo noża nie chcę uchlapać. :-o

no no no Gerwazy:p :D:D:D

Kup sobie takie do maszynki, którą się ścina skórę z pięt :D Jakieś 5 zika za opakowanie, a ostre są. :D No nie mogę...:D:D:D Jestem pod wrażeniem :D

Gerwazy ... powodzenia na bilardzie :)

Sylwia, dzięki, właśnie sobie przypomniałem, że mam taką w domu, ale jest już stara i zardzewiała, będzie zabawniej i będę miał nauczkę na dłużej. Też jestem pod wrażeniem swojego gamoniostwa. :-o Dzięki, będę grał całą noc, aż mnie siłą nie usuną [ochrona mikroskopijna jest :-P] albo nie będzie ktoś wiedział kim ona była, a jeśli przyjdzie dzisiaj to uwierzę w bajki, smoki i krasnoludki, a conajważniejsze zbawienną moc kafeterii. ;-)

Tnij wzdłuż :D:D:D To skuteczniejsza metoda od tradycyjnego w poprzek :D:D:D Po prostu wymiękam...:D:D