Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

o ile napisałyście przez cały dzień. Fajnie mi się czytalo. 21 dobrze, że już jesteś. Fajnie mieć dwóch chłopaków. Ja dzisiaj spędziłam cały dzień u mamy, a teraz mamuśkę przywiozłam do siebie na noc, żeby mi się nie nudziło, a jutro z rana pojedziemy sobie na targ połazić trochę. U nas w niedziele są takie bazary gdzie można kupić wszystko. Takze dzisiaj dzień zleciał mi szybciutko. Teraz odliczam dni do powrotu męża. On biedny skończył już pracę ale tydzień czasu musi tam siedzieć, bo nie ma czym wrócić. Dopiero 22.12 ma prom. A mówi,zę już tak bardzo by chciał być z nami. Mam nadzieję, że ten tydzień szybko zleci. Teraz idę spać, bo jakoś mi się ziewa. No ale zobaczymy czy szybko usnę. Pa brzuszatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK......TERMIN04.07.....TC....KG+...MIASTO......PŁEĆ..IMIONA...WAGAprzed c...wzrost maamonka...01.....21.......+8......warszawa......? Aska_kit.....01......21.....+6.....Warszawa....niespodzianka 21.............02......21......5......Krynica.......2 chłopców...51kg..160cm izawik........02......25......1.....Poznań......90% cóczka.......54.......168 mika82........03.....24.......7......Łódź........synek....Tomuś......67,5....169 aga*25** ... ..04......24.....5.......L-ca.....?....43...160cm nikolla80 .....04......26 ....+5 ..Kraków ........ 70 ... 174 Cm Krzyka.........04......23....+3.....Lublin........dziewczynka? 54 164 mx3............08......20....+5,5...Gdynia.........? Ania75.........08......24......+4.....W-wa...........dziewczynka...64kg....170cm kamil_a .......09......23......+6....Chełmno...prawd córka-ANTONINA Paulka123.....11......23......3...Kraków....Prawdopodobnie dziewczynka... Marysia....70...160cm flowerska......12......24.....+11.....Londyn......niespodzianka..69kg....167cm Moli.............12.......22....+3,5...................? zuzanka14.....13......23......1....Cieszyn......SYN 85kg.. 174 muszka11......13......22......6.....W-wa......dziewczynka.Julia,Agata..60kg..174cm mama bączka....16....23.....+8...P-ków Tryb....?...Iga, Tobiasz Doreta.........17.......18.....1,5.......W-wa sarita..........17........23.....6......Bydgoszcz......córcia......59kg......172cm justaaaa.......17......23......5...zach-pom.......chłopiec...55...170 LightBlue......17.......22.....5...Oława..dziewczynka...88...178 koala-79...Jola.27....18.....23....4..Węgrów.....dziewczynka?...Hania...73..170 Aprilka .........18......23.......7....wielkopolska.....Kubuś......58...165 margolcia1.....20......22......7........Białystok...dziewczynka...57kg..172cm Doroteczka....21......22.....+4,5....Siedlce...córunia..imię-?....57,6kg....ok.165cm Kiwiusia ........22......17.....-4.....W-wa...........? agawaa.........25.......18.....+1....Gliwice.......2 chłopaki Kasik26..........26......20...+7...Zgierz..córeczka-chyba Aleksandra? Ewita2510......27.......20......5.....Łódź.............?60kg.....172cm Janika78........28.......20....+3.....W-wa...........?...56...165 Wica............29........15......3.....W-wa............? evanikaa.......23........20.....+5....Stargard....córcia - Amelia?......60.......165

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK......TERMIN04.07.....TC....KG+...MIASTO......PŁEĆ..IMIONA...WAGAprzed c...wzrost maamonka...01.....21.......+8......warszawa......? Aska_kit.....01......21.....+6.....Warszawa....niespodzianka 21.............02......21......5......Krynica.......2 chłopców...51kg..160cm izawik........02......25......1.....Poznań......90% cóczka.......54.......168 mika82........03.....24.......7......Łódź........synek....Tomuś......67,5....169 aga*25** ... ..04......24.....5.......L-ca.....?....43...160cm nikolla80 .....04......26 ....+5 ..Kraków ........ 70 ... 174 Cm Krzyka.........04......23....+3.....Lublin........dziewczynka? 54 164 mx3............08......20....+5,5...Gdynia.........? Ania75.........08......24......+4.....W-wa...........dziewczynka...64kg....170cm kamil_a .......09......23......+6....Chełmno...prawd córka-ANTONINA Paulka123.....11......23......3...Kraków....Prawdopodobnie dziewczynka... Marysia....70...160cm flowerska......12......24.....+11.....Londyn......niespodzianka..69kg....167cm Moli.............12.......22....+3,5...................? zuzanka14.....13......23......1....Cieszyn......SYN 85kg.. 174 muszka11......13......22......6.....W-wa......dziewczynka.Julia,Agata..60kg..174cm mama bączka....16....23.....+8...P-ków Tryb....?...Iga, Tobiasz Doreta.........17.......18.....1,5.......W-wa sarita..........17........23.....6......Bydgoszcz......córcia......59kg......172cm justaaaa.......17......23......5...zach-pom.......chłopiec...55...170 LightBlue......17.......22.....5...Oława..dziewczynka...88...178 koala-79.....18.....23....5..Węgrów.....dziewczynka?...Hania...73..170 Aprilka .........18......23.......7....wielkopolska.....Kubuś......58...165 margolcia1.....20......22......7........Białystok...dziewczynka...57kg..172cm Doroteczka....21......22.....+4,5....Siedlce...córunia..imię-?....57,6kg....ok.165cm Kiwiusia ........22......17.....-4.....W-wa...........? agawaa.........25.......18.....+1....Gliwice.......2 chłopaki Kasik26..........26......20...+7...Zgierz..córeczka-chyba Aleksandra? Ewita2510......27.......20......5.....Łódź.............?60kg.....172cm Janika78........28.......20....+3.....W-wa...........?...56...165 Wica............29........15......3.....W-wa............? evanikaa.......23........20.....+5....Stargard....córcia - Amelia?......60.......165

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpasuje sie w odpowiednia date i uciekam lulu...obejrzałam własnie na kompie komedyjke romantyczna \"Cake\" i z blogim usmieszkem ide spać NICK......TERMIN04.07.....TC....KG+...MIASTO......PŁEĆ..IMIONA...WAGAprzed c...wzrost maamonka...01.....21.......+8......warszawa......? Aska_kit.....01......21.....+6.....Warszawa....niespodzianka 21.............02......21......5......Krynica.......2 chłopców...51kg..160cm izawik........02......25......1.....Poznań......90% cóczka.......54.......168 mika82........03.....24.......7......Łódź........synek....Tomuś......67,5....169 aga*25** ... ..04......24.....5.......L-ca.....?....43...160cm nikolla80 .....04......26 ....+5 ..Kraków ........ 70 ... 174 Cm Krzyka.........04......23....+3.....Lublin........dziewczynka? 54 164 mx3............08......20....+5,5...Gdynia.........? Ania75.........08......24......+4.....W-wa...........dziewczynka...64kg....170cm kamil_a .......09......23......+6....Chełmno...prawd córka-ANTONINA Paulka123.....11......23......3...Kraków....Prawdopodobnie dziewczynka... Marysia....70...160cm flowerska......12......24.....+11.....Londyn......niespodzianka..69kg....167cm Moli.............12.......22....+3,5...................? zuzanka14.....13......23......1....Cieszyn......SYN 85kg.. 174 muszka11......13......22......6.....W-wa......dziewczynka.Julia,Agata..60kg..174cm mama bączka....16....23.....+8...P-ków Tryb....?...Iga, Tobiasz Doreta.........17.......18.....1,5.......W-wa sarita..........17........23.....6......Bydgoszcz......córcia......59kg......172cm justaaaa.......17......23......5...zach-pom.......chłopiec...55...170 LightBlue......17.......22.....5...Oława..dziewczynka...88...178 koala-79.....18.....23....5..Węgrów.....dziewczynka?...Hania...73..170 Aprilka .........18......23.......7....wielkopolska.....Kubuś......58...165 margolcia1.....20......22......7........Białystok...dziewczynka...57kg..172cm Doroteczka....21......22.....+4,5....Siedlce...córunia..imię-?....57,6kg....ok.165cm Kiwiusia ........22......17.....-4.....W-wa...........? evanikaa.......23........22.....+5....Stargard....Amelia.....60.......165 agawaa.........25.......18.....+1....Gliwice.......2 chłopaki Kasik26..........26......20...+7...Zgierz..córeczka-chyba Aleksandra? Ewita2510......27.......20......5.....Łódź.............?60kg.....172cm Janika78........28.......20....+3.....W-wa...........?...56...165 Wica............29........15......3.....W-wa............? miłych snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyneczki, dziękuję wszystkim za życzonka. Później nadrobie resztę zaległości, bo jak zwykle dużo napisałyście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff wreszcie nadrobiłam zaległości w czytaniu. Wystarczy was na chwilkę spuścić z oka i proszę ile się dzieje ;) Ja wczoraj miałam bardzo pracowity, ale i przyjemny dzień. Rano wybrałam się do sklepów by dokończyć kupowanie prezentów i o dziwo wyszłam z tego zwycięsko i już nic mi nie brakuje. Później posprzątałam w domku i na koniec ubrałam choinkę i zrobiłam kilka świątecznych stroików. A dziś siedzę sobie z mężem i delektuję się tym świątecznym nastrojem. Jak ja uwielbiam Święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja właśnie przywiozłam Miśka z [pracy. Jeszcze jutro na parę godzin musi jechać i już na święta zostaje. Cieszę się, że tyle czasu w końcu razem spędzimy. Ale i boję, czy nie będziemy sobie wchodzić w drogę. Oby nie... Trzymajcie się ciepło Kochane Ja jutro na 17.30 do gina, pewnie pójdziemy we trójkę na usg. Napiszę wam na pewno jakbyło. Miłego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam - dzisiaj wybrałam sie na zakupy - makabra co się dzieje - co za tłum godziny czekania przy kasie !!!! - a tylko dlatego że karpie jeszcze taniej o 2 zł za kilogram niz gdzie indziej 6.99zł - Ja nawet o tym nie wiedziałam po prostu zawsze tam kupuję :) kolejki niebotyczne- grzecznie stanęliśmy na końu kolejkki - a tu ludzie zaczęli mówic sami żebycmy się przesuwali na początek - sami z siebie - co za zaskoczenie . Jestem na prawde pozytywnie rozczarowana - święta czasami naprawdę dobrze nam robią ;) Ale nigdy więcej nie wybiorę się o takiej porze !!! będę miesiąc przed wigilią przygotowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże co za dzień. Nie wyrabiam, chyba wywiozą mnie dzisiaj w kaftanie do psychiatryka. Dawno nie miałam takiego chorego dnia. Rano wybrałam się z mamą na bazar. I już od rana się wkurzyłam, bo było tam tyle ludzi, że nic nie można było obejrzeć. Ludzie najchętniej to by cię zadeptali, pchali i na dodatek co drugi musiał palić te śmierdzące papierosy. Było tyle ludzi, ze te służby porządkowe kierowali auta na taki rezerwowy parking, który był cały w błocie i taki grząski, że auto się zapadało i wystraszyłam się, że zaraz ugrzęźniemy w tym pieprzonym błocie, no ale jakoś wyjechaliśmy. Stwierdziłam, że nie potrzebnie tam w ogóle pojechałam, bo tylko nerwicę złapałam i nic więcej. Nic nie kupiłam. Potem pojechałam odwiedzić moją babcię, która jest już staruszką, ma 86 lat i niedawno złamała nogę. Moja ciotka teraz do niej tam przyszła i mieszka z nia, żeby nie była sama. Ciocia do babci zabrała ze sobą papugę i ta papuga tam z nimi mieszkała. Ta papuga była szkolona, w ogóle tama mądra, że szok. A moja biedna babcia otworzyła drzwi na klatkę i ta papuga uciekła, wyfrunęła przez otwarte okno na klatce. No i zajebista awantura o głupią papugę. Ile ja się nasłuchałam od tej ciotki, że babcia zabiła jej papugę bo ona już na pewno nie wróci i że ją ptaki zjedzą (pewnie tak jest). Także następny powód który mnie zeźlił. Poszłam do mamy, przyszła tam moja szwagierka, która jak otwiera buzię np. o 15 to jak jej się przerwie to kończy gadać o 19. Jesssu, no morda jej sie nie zamyka. I pieprzy o pracy, o koleżankach, których nie widziałam na oczy. Już poprostu nie wyrabiałam. Miałam serdecznie wszystkiego dosyć. W końcu nie wytrzymałam i mówie do mamy żeby mnie zawiozła do domu bo wykorkuję. Na szczęscie przyjechałam już do siebie i nikt mi ciśnienia nie podnosi, nie trują mi dupy o jakiejś papudze, pracy i dupie marynie. Boże czemu ja się takimi pierdołami wkurzam. Ale dosłownie tak mnie to wszystko wkurzyło, że chyba za chwilę się rozryczę, bo już nie wyrabiam. Dzięki że już ten chory dzień się skończył, bo kilka takich dni i bym zwariowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehheheh - czasami mam tak samo - dobrze że mąz mnie nie widział w takim stanie ( był za granicą)- miałam taki okropny miesiąc kiedy chodziłam jak ttykająca bąba - FURIA..... CZasami wsciekałłam sie bo był rzeczywisty powód a czasami bo tak wyszo :P Nie wiem czemu u nas zawsze przygotowania do świąt przebiegają w takiej nerwowej atmosferze!!! potem wszyscy siadają do stołu i na nowo się kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja mialam w sobote taki draziwy dzien, od razu powiedzialam mezowi, zeby mi schodzil lepiej z drogi bo mu sie za nic dostanie. Weekend zlecial, zalatwiam ostatnie sprawy przed wyjazdem i w srode pod wieczor w droge. Ide jeszcze raz dzisiaj do przychodni, moj lekarz mial mi zostawic list, ze moge leciec samolotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś rano byłam na badaniach i już wiem co znaczy wypić tą straszną glukozę brrrr ale paskudztwo. Teraz siedzę sobie przed kompikiem i jem śniadanko. Wczoraj siostra mi przywiozła od rodziców taką swojską szynkę, jak ja lubię takie kanapki mmmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy do badania glukozy -muszę sobie ją zakupić i wodę też? -Sorki że pytam - ale nie mam pojęcia a czas jutro wyruszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie musiałam kupować, sami podali. Idąc dziś na wyniki nawet nie wiedziałam że będą mi robić to badanie bo nie czytałam skierowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo baczka wspolczuje, ale mi sie tez czesto takie nerwowki zdarzaja jak do ludzi wychodze, wiec teraz najchetniej siedze w domu i czytam ksiazki:-) Wczoraj potwornie bolal mnie kark, nie moglam ruszac glowa, nie wiem czy to od tego cholernego kregoslupa, czy po prostu zle spalam. Mam juz dosc nocy, przewracam sie z boku na bok, budze sie co chwile a rano czuje sie fatalnie. Nie wiem jak przy moim ciaglym wierceniu zmiescimy sie z mezem na lozku.Chyba go odesle do rodzicow:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikola mam ten sam problem, bo wczesniej nawet do glowy mi nie przyszlo, ze musze sie sama zaopatrzyc, ale dziewczyny pislaly ze musialy miec ze soba. Ja wybieram sie jutro i na wszelki wypadek kupilam w aptece,zeby sobie nerwow nie szarpac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja tez mialam zakrecony weekend w sobote wieczorem juz nie wytrzymalam taka byla kumulacja ze o 22:00 rozbeczalam sie jak dziecko, ale powiem wam pomoglo co do badania glukoze musialam kupic i wode tez musialam miec swoja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga ja mam te same myśli- jak mój mąż się ze mną wyspi. Masakra. Dla mnie noce są fatalne. Tak samo kręcę się z boku na bok i tak jest cały czas. Jęczę jakoś. Wzdycham. Mama jak u mnie spała to z drugiego pokoju krzyczala \" magda stało się coś\", a ja wzywam w nocy Jezusa i wszystkich bo mi tak nie wygodnie.hehe a rano budzę się zawsze z bólem głowy. Nie wiem czemu tak jest. Mój mąż ze mną zwariuje. A ja też miałam skierowanie na badanie cukru, ale w końcu nie wiem czy to miało być z glukozą czy nie i nie pójdę teraz. Dopiero w czwartek zapytam się gina o co mu chodziło i zrobię na następny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie sliczne mamusie!!! i ich brzuszki!!! oj dawno do Was nie zagladalam, ale to dlatego ze nie mialam czasu siasc przy kompie, maz mial wolna sobote po to zeby mi pomoc przy sprzataniu, zrobil wszystko to co wymagalo wchodzenia na stolki i takie tam.... jeszcze pomogla mi jego siostra wiec duzo w ta sobote zrobilismy ale jeszcze troche tego sprzatania zostalo bo sobota okazala sie za krotka heheh potem przeczytam wasze wypowiedzi bo teraz musze isc do miasta, najgorsze jest to ze nie mam jeszcze prezentow!!!! zaczne kupowac w srode i jestem na siebie zla troche bo bede musiala stac w kolejkach i sie przepychac z ludzmi!!!! moglam to wczesniej zalatwic ale ja nie wiem jeszcze co kupie i to jest najgorsze...no to zmykam papa caluje was mocno buziaki cmok cmok.....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosiiiu Doroteczka przypomniałaś mi jeszcze o tych prezentach. Nie mam jeszcze nic, ale jak sobie pomyślę,że mam iść do tych zatłoczonych sklepów, to już mnie nerwica łapie. Ja chyba dostałam jakis \"ludziowstręt\". Sama z sobą się już męczę. Bo stresuje mnie już wyjście na miasto. Ale dlatego, że wszędzie jest tak ciasno, tyle tych ludzisków. Tragedia. Jeszcze ci wszyscy głupi ludzie patrzą się na mnie jak na ufoludka. A ja czuję sie wtedy jak grubachna baba. Bo nie wiem, czy oni widzą, że jestem w ciąży, czy myślą, że jestem taka gruba. Całe szcześćie, że jeszcze trzy dni i idę do gina. Może jak zobaczę Bączka to się troszkę uspokoję. Przejdą mi te zafajdane nerwy. Sama widzę po sobie, że strzelam fochy o byle co i boję się jednego, że jak przyjedzie mój mąż to będziemy się kłócić o byle pierodłę. Bo teraz nie mam sie na kim wyrzyć i jakoś to tłumię w sobie, a jak on będzie, to wszystko będzie się odbijało na nim. A on też nie ma łatwego charakteru i boję się, że non stop będziemy się sprzeczać. Obym się myliła. Bo chciałabym spokojnie przetrwać tą ciążę. No ale zobaczymy. Może mi moje nerwki przejdą. Może jeszcze ze 3 tygodnie i znowu zrobię się senna.Bo gdzieś wyczytałam, że w 3 trymestrze znowu kobiecie chce się spać. No i może i ja zapadnę znowu w taki sen jak niedzwiadek, tak jak miałam na początku ciąży. Tak by było najlepiej, bym nikogo nie wkurzała. Idę trochę posprzątać w szafie, żeby mąż miał gdzie ubrania powiesić i położyć jak wróci, bo teraz ja rozgościłam się w całej garderobie. Nie chce mi sie za bardzo, no ale muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zaraz mnie trafi... Mialam dzisiaj tylko odebrac od lekarza zaświadczenie, ze moge leciec samolotem. I dzwonie tam a oni mi mowia ze nie jest gotowe i wlasciwie to musze najpierw dac im list, ze takie cos potrzebuje. Kretyni - przeciez ja w srode juz lece. A madry pan na infolinii mojego przewoznika powiedzial mi, ze w zasadzie do 28 tygodnie nie potrzebuje zadnego zaswiadczenia ale na lotnisku oceniaja to wzrokowo i wlasciwie nikt nie wie jaki to tydzien wiec lepiej miec takie pisemko. No a ja przeciez wygladam na 8 miesiac wiec siedze sobie i sie zastanawiam co robic. ;( Normalnie sie nie przyznam chyba i najwyzej nigdzie na swieta nie pojade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flowerska a myślałam, że tylko w Polsce jest taka pieprzona biurokracja, ale widzę, że na szczęście nie. Chociaż oczywiście Ci współczuję, bo wiem, ze to niepotrzebne nerwy. Mam nadzieję, że wszystko wyjaśnisz i już niedługo będziesz w Polsce, bo tutaj są najfajniejsze Święta ;-) Acha, widzę, że my wszystkie mamy takie humory do dupy, od razu robi mi się lepiej, że nie jestem sama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze znalazłam na necie takie coś: Im bliżej daty porodu, tym większe możesz mieć problemy ze snem. Kobieta ciężarna często nie może spać z powodu niepokoju, częstej potrzeby oddawania moczu, zgagi, kurczów nóg i ogólnego złego samopoczucia. Jednak zdrowie twoje i twojego dziecka zależy od twojego wypoczynku. Spróbuj wziąć ciepłą kąpiel, włączyć kojącą muzykę, poczytać książkę lub wypić herbatkę ziołową, by ułatwić sobie zasypianie. Wielu lekarzy poleca kobietom ciężarnym spanie na boku zamiast na plecach czy brzuchu, tak by krew napływała bez problemu do łożyska. Jeśli nie jest ci tak wygodnie, spróbuj umieścić poduszkę między kolanami, co pozwoli zmniejszyć nacisk ciężaru ciała w czasie gdy leżysz na boku. Jakoś to nie działa. Ani kąpiele, ani czytanie, ani słuchanie muzyki.... Dzisiaj trochę Was ponudzę, bo nie mam co robić. Sprzątnęłam wszystkie ciuchy, więc w szafach mam czyściutko. ZOstała mi do umycia jeszcze łazienka, ale ją zostawię sobie na czwartek. Powolutku i będzie błysk. No bo przecież nie mogę się przemęczać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nudów czytam sobie dowcipy. To chyba ma sprawić, że poprawi mi się humor. Jak znadę coś śmiesznego to Wam napiszę. O mam jeden: Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża: - Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzieś razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze taki, sorki, że zanudzam: Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garściami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona: - Kochanie co ty robisz?!! Mąż na to: - Nie chce ch*j stać, to nie będzie leżał na miękkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sprzatanie zostawiam sobie na ostatnie dni, a najwieksze porzadki to i tak robi moja mama. Cale szczescie,ze bratowa ma wolne i malego nie bedzie u nas do czwartku, bo przynajmniej spokojnie mozna cos zrobic:-) ale juz za nim tesknie:-) Flowerska, jak rano przeczytalam ze idziesz do przychodni po zaswadczenie, to od razu pomyslalam sobie,ze bedziesz miec jakies przeboje. Ja nie przypominam sobie zebysmy tam cos z mezem zalatwili bez nerwow:-( jeszcze tydzien i moj mezus bedzie ze mna i dzidzia,ale sie ciesze. Przegladam sobie z nudow topiki i trafilam na ten z linkiem do Interwencji, o dziewczynie ktora zmarla na sli porodowej a wraz z nia jej dwojka dzieci. Boze straszne to jest, plakac mi sie chcialo, ale jakos sie powstrzymalam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze taki i już więcej nie zaśmiecam: Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę. Czyta: NA SPRZEDAŻ - ŻONA. OSTATNIO MAŁO UŻYWANA. CENA 360 ZŁ. INFORMACJA W TYM DOMU. Małżonka robi mężowi karczemną awanturę: - Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd wziąłeś cenę. - Prosta matematyka - odpowiada mąż - 80 kg mięsa po 2 zł daje 160 plus złota obrączka - 200. Razem 360. Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez żonę: PILNIE SPRZEDAM MĘŻA. OSTATNIO NIEWIELE UŻYWANY. CENA 0,67 ZŁ. INFORMACJA W TYM DOMU. Tym razem awanturę robi mąż. - To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz? - Już ci tłumaczę - odpowiedziała dumna żona - dwa jajka po 32 to daje 64 grosze plus 10 cm rurki za 3. Razem 67 groszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczynki, ja tez chodze nerwowa, dzisiaj w pracyu juz sie wyzylam na moich pracownikach :) i słyszalam jak mowia, trzeba ja brac przez palce ona jest w ciazy.... Wszyscko i wszyscy mnie wkurzaja lepiej niech nikt do mnie nic nie mowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sprawa sie troche juz odkomplikowala, wezme ze soba tylko swoja ksiazke ciazy i tam jest termin porodu wiec niech sami sobie licza, ze jeszcze nie jestemn w 28 tygodniu. Juz sie nie moge doczekac tych swiat. Bedzie pelny relaks, bo po powrocie czeka mnie to cale szukanie mieszkania i przeprowadzka, wiec musze nabrac sily i optymizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuśki... muszę wam pomarudzić...nadal bolą mnie plecy. Apogeum bólu przeżyłam w sobotę, teraz jest już lepiej ale jednak czuję dyskomfort. W pracy dzisiaj myślałam, że wyjde z siebie. Dobrze, że w czwartek idę ostatni dzień do pracy i do 2 stycznia mam wolne. Nadal mam rozterki czy iść na zwolnienie lekarskie, może po przerwie świątecznej mnie natchnie. Dzisiaj kochane robaczki naszła mnie ochota na gofry więc przygotowałam wszystko co potrzebne i za chwilke zabieram się do robienia cudownych, pysznych goferków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×