Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Paulka123 napisałas co napisałas jestes nieszczera, njpierw piszesz że jest ci niedobrze że widzisz to co widzisz a potem nagle że po majonezie jesteś śmieszna

kurcze Dziewczyny pax,bo za chwile nie bede miala co czytac,jak sie poklocicie jeszcze miedzy soba ;).Prawda jest,ze troche brakuje tu szczerosci, i prawda jest ,ze slodko-pierdzaca atmosfera potrafi byc milusia, i prawda,ze Kohannah nie odpisywala,ale jej posty tez mialy swoj urok z deka egzaltowany,ale Jej wlasny. sylwia nie obrazaj sie, wracaj,Paulka nie rzygaj kochana, dorosle zycie wiaze sie z nieustajaca krytyka,a chamstwo olac i tyle. Pozdrawiam :D

Zuzanka ja jeszcze karmie tylko cycuszkiem...ale jak pojde do pracy bede karmic mleczkiem modyfikowanym...ale nie wiem jakim (bo buhahaha, nikt mi nie odpowiedzial na moje pytania)... w nocy i nad ranem bedzie cycus no i oczywiscie po przyjsciu z pracy! No nie przesadzajcie.. forum jest od tego zeby mowic co sie mysli w danym momencie... kwasiory jedne! pissss hehe

evanika a dzisiaj mialas dostac odpowiedz z tej pracy i co zdzwonili?

No własnie evanika co z ta praca? fanka \\fanka widze ze faktycznie jestes nasza fanka skoro wiesz co tu sie dzieje :)

eeee chyba \"szczerze mówiąc\" nie powaliło ich na kolana..ale ja sie nie poddaje, znajde prace do konca sierpnia a jak nie, to cos wymysle!

dobra ja tez zmykam spac

kapikapi - czasem umykaja rózne sprawy, rózne pytania, rózne odpowiedzi....ale od czego jest net i tyyyyle artykułów. spoko... Póki jeszcze nie zaczynam panikowac z karmieniem butelka puszcze w niepamięć wiele rzeczy... ide cos zjesc..póki mam prąd hehe..jest mega burza nade mna..a ja mam w całym domu tylko prąd, nie mam niestety gazu, wiec zeby zrobic sobie pyszne paróweczki musze odpalic moja kuchenke i szybciorem grzac....

no hej... dawno mnie nie było,a tu takie kwasy :-( no i dziewczyny , tylko się nie kłóćcie, proszę.... ja też dostałam maila od Sylwi i jest mi przykro że tak sprawy się potoczyły...mam nadzieję że jednak zmieni zdanie aga-dziewczyny może mi pozwalają zaglądać do Was ale ten tydzień spędziłam praktycznie na ciągłych wyjazdach. Trochę u mamy, potem mama u mnie, mężuś też wyjechał. Byłam jeszcze u gina. Na szczęście nie jestem w ciąży (ostatnio ta myśl trochę mnie prześladowała) ale mam za to silne zapalenie pochwy i muszę brać jakiś słaby antybiotyk. Na szczęście nie będzie szkodził Gabrysi. zuzanka- fajnie że Bartusia ominął ten zabieg,bo słyszałam o nim same najgorsze rzeczy. Paulka- byłaś w szkole prowadzonej przez siostry zakonne? dziewczyny, jak Wy pijecie to i ja idę po piwko bezalk. a tak w ogóle to jestem w trakcie pakowania i wychodzi mi na to że zabraknie mi jednej torby...Uffff..ile tego jest...rany... cała wyprawa.... wyjeżdżamy jutro rano i przez tydzień nie będę do Was zaglądać... mam nadzieję że jak wrócę to nasze forum będzie jeszcze istniało ;-)

no i jeszcze jeden sukces,bo Gabi znowu wypiła 50 ml herbatki :-) jak wrócimy znad morza to zacznę wprwadzać jej obiadki.. aga-a jak u Ciebie z pieciem herbatek i soczków? BARTUŚ W KOŃCU ZAŁAPAŁ? Dajesz mu coś jeszcze? zuzanka-współczuję powrotu do pracy...ja jak na razie nie muszę tego robić :-) Ale niedługo idziesz na urlop, prawda?

dobra,idę kończyć pakowanie bo do rana będę to robić :-)

acha, kapikapi-podzielam zdanie innych-fajnego masz męża ;-)

widze ze pomaranczki daly Wam do myslenia.....do tej pory bronilyscie Sylwi, mowilyscie ze lubicie taka slodziuchna atmosfere....a tu widze ze co innego sie dzieje.....jest mi smutno..kazdy czlowiek jest inny....zaraz zaczniemy wypisywac ze nastepna ktoras z nas jest nieszczera albo jakas inna......pomaranczki dopiely swego...a ja jestem :-( ze tak potraktowano Sylwie....dostalo jej sie za szczerosc.....niedlugo dojdzie do tego ze tylko bedziemy pisac o tym czy nasze malenstwa regularnie robia kupki czy nie....a nie bedziemy poruszac osobistego zycia.....widze ze nie podoba sie wam pomysl przejscia na priv(choc nie wiem jak go mozna zrealizowac, bo jestem zielona jak zabka w tych sprawach)... moja niunia spi....jutro lece do miasta bo musze zapoznac sie z oferta okien....bo musimy wreszcie wymienic okna na plastiki...

evanika ja daję Milence Nan2 (mleko modyfikowane, żeby była jasność - bo z tym są ostatnio na forum problemy ;) ) a na noc daję jej butelkę z Nan 2R (to takie mleczko zagęszczone kaszką. W ciągu dnia daję jej zupkę (sama gotuję marchwekę z ziemniaczkiem) i deserek - kilka łyżeczek, bo Milka go bardzo nielubi.

dziewczyny trafiłam ostatnio na czerwcówki 2006 i tam działo się podobnie. jakieś pomarańczki zasiały ferment, część dziewczyn postanowiła przenieść forum a część zostać. w efekcie pokłóciły się i straciły całe swoje dwa lata pisania. nie pozwólcie żeby i tutaj to się stało!!! tak zniszczono kilka fajnych grup. to ,że czasem nie jest się w 100% szczerym zdarza się w \'normalnym\' życiu nawet pomiędzy bliskimi osobami. ale tyle razem przeszłyście, tyle wspomnień, rad i radości. na innych topikach też zaczynają szaleć pomarańcze:-(

ruda lala ooooo nie wiedzialam ze nan2r jest z kaszka..... ja jeszcze jade na nan 1.....w poniedzialek idziemy na szcepienie wiec juz moze pediatra powie czy mam przejsc na 2 mam nadzieje ze tak bo nan1 brakuje tu w sklepach....hihi

http://perso.bombaeuro.com/gibonka.html

o boziuu wreszcie sie dokopalamm i doczytalam wczystkie posty:( kazda ma swoj wlasny styll pisania , badzmy jakie jestesmy , jakie sie poznałysmyy tyleee juz nas łączyy nie dajmyy siee zwariowacccc lalicja ma racje!!! to nasze forum , my je stworzyłysmy, tu sa naszee radosci smutnii , chwile zalamania , przypomnijcie sobie jak sie pytałysmy siebie nawzajem w ciazyy czy macie to samo czy masz zgage? czy bylas na usg3d? co powiedzial lekarz ? jakich zazywasz witamin ? i mnowstoo mnowstoo pytann niezliczonychh ja rowniez nie zawsze odpisujee , zreszta teraz czasu nie mam nawet zrobic sikuu sikalam dzisiaj tylko raz:D:D:D powaznie chyba za maloo pijeeeeeeeee

21 glosy oddane :)

Ojj Ruda lala dziekuje...własnie ciagle sie zastanawiałam nad Nan1 czy 2... ale w tej sprawie muszepodpytac raczej mojej lekarki. Wydaje mi sie, ze wybiore NAN... Dorocia - jeszcze tego by brakowało zeby kolejna kobita nam sie smuciła. Kazdy ma lepszy i gorszy dzien.. i zgodze sie z lalicja, bezsensu tracic rok pisania... Dostałam cynk, ze jutro na nocke przyjezdza moja ciocia z córcia (ta malutka miesieczną) matkoooo musze przygotowac im pokoik, posprzatac lazienke ale ja sie jutro umecze, jeszcze nie ma mi kto Kami przypilnowac przez ten czas!!

Głos oddany...

KAMILKA SUPER FOTKI......kurcze Twoja mala bawi sie na macie... a moja musi miec humor zeby chwile polezec na niej....

21 dokładnie, ale skoro wszyscy komentują to ja również chciałam. I napisałam, że pomarańczki są podłe, chamskie itp. ,napisałam też (dla niedowidzących), że nie mam nic do kahannah, ale coś tam.... Acha i jeżeli powiedziałam rudejmaxi żeby dała sobie luz z pomarańczowymi to też źle zrobiłam, bo dałam radę, a moze ona nie była mile widziana. W takim razie i za to przepraszam :-) Wkurza mnie też kilka innych rzeczy, które siedzą we mnie od dawna, ale również i je przemilczę. Doroteczka jeżeli i Ciebie uraziłam wypowiedzią na temat kohannej to też sorki.

nie przesadzajmy.... kazda ma prawo do swojego zdania....i niech tak zostaniee:) i to bedzie najszczerszee jak tam dzieciaczkii spia.?.. moi chlopcyy juz dawno w lozeczkach kacperekk zasnal z pasluszkamii w buzcee mateuszekk posmaowany punktowoo sterydami (buzka nie) wycałowanii wypieszczenii spiaa a ja mam ochoteeeeee na zimnaaaaaaaaaaaa coleeeeeeeeeeeeee ale zimna zimna zimnaaaaaa dziekujee za glosikii:P

heh zgadzam sie z 21 kazdy ma swoj styl pisania jedna pisze tak druga inaczej wiem ze obiecalam ze nie bede komentowala juz wypowiedzi pomaranczek ale szlak mnie trafia jak jedna z nas jest zle traktowana jesli chodzi o wpisy na moj temat ktore robia pomaranczki to ich nie komentuje ale jesli kiedy kolwiek cos zostanie napisane na ktorakolwiek z was to dalej bede komentowac gdyż was lubie i nigdy nie godzilam sie z tym i nigdy nie bede sie godzic z tym jak ktos mi bliski jest zle traktowany a slowa potrafia bardzo zranic.I mam w d.... ze ktos powie ze jestem niekonsekwentna ,tak w tym przypadku bede niekonsekwentna ale wole stanac w obronie bliskiej mi osoby niz udawac slepca,gluchego i niewidomego. No to sie wygadalam:) Ja tez karmie tylko piersia:) Super ze Bartus uniknal przykrego zabiegu:)

a chce wam sie pochwalic ze wrocilamm do swojej wagiii sprzed 19 lat:D wazeee 50,7:) teraz pracuje nad ujedrnieniem brzuszkaa z rostepami sie pogodzilamm

mama baczka nie urazilas mnie niczym....badzmy po prostu szczere....i jak sie Wam nie spodoba to co napisze to wole zebyscie mi od razu daly do zrozumienia ze cos jest nie tak....a nie poootemmm....

A ja pije mega zimne Karmi.. i nie chce mi sie podniesc moich czterech liter zeby przynajmniej posprzatac lazienke... nie wiem ale ostatnio wstapil we mnie leń... Jak moj G wroci za chwile z pracy poudaje jaka to jestem zmeczona i zagonie go do roboty... eeee moze nie bede az tak wredna bo i tak jest dobry...wstaje mi zawsze nad ranem zeby Kame przewinąć i podac mi ja do cycucha...

Doroteczka - u mnie też licho z Nan 1. Evanika - ten plan żywienia jest moją osobistą kompozycją (zapomniałam wcześniej dodać) i chyba lepiej będzie jak rzeczywiście zapytasz lekarza. Aaaa i zapomniałam CI powiedzieć, że zdjęcia z żglowcami są zajebiste... mamo bączka - gratuluję odwagi za szczere wypowiedzi. Ja swoje pomijam milczeniem i jak wcześniej poobdgadywałyśmy sobie trochę z zuzanką na gg, uważam że lepiej być szczerym lub przemilczeć pewne sprawy niż być zakłamanym i ciągle zmieniać zdanie. To, że się nie zgadzamy w pewnych kwestiach nie znaczy przecież, że się kogoś nie lubi. Jak w życiu... A zmieniać zdanie też jest rzeczą ludzką... Bądźmy poprostu sobą - 21 ukłon w Twoją stronę.

mamo_baczka mnie nie musisz przepraszac bo nie masz za co :) a tak wogole to ja nie naleze do tych co sie od razu obrazaja:) AAAA 21 glosy oddane tylko pojawiaj sie codziennie zeby nie trzeba bylo szukac;)