Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

mx3 heheh pośmiałam się trochę. Widzę, że jednak będziesz rodzić w Polsce. Moja mama by powiedziała \" pewnie, po co włóczyć się gdzieś po świecie\" (mi tak mówiła, żebym przypadkiem nie wyjechała do norwegii). A mam do Was jeszcze jedno pytanie, może trochę głupie, ale zapytam. Czy u Was w miastach daje się lekarzowi łapówkę, aby był przy porodzie? A może położnej? Jeżeli tak to ile? Bo u mnie tak jest głupio przyjęte, że mimo, że chodzę przez 9 mcy do gina, to i tak jeśli nie trafię na jego dyżur to muszę mu zapłacić 1000 zł, żeby przyjechał. Paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doreta ja swoją córeczkę rodzilam na Infalnckiej. I chociaż było to 8 lat temu i akcja \"Rodzić po ludzku\" była jeszcze w powijakach, to bardzo dobrze wspominam poród i pobyt w tamtym szpitalu. Cieszę się, ze tatuś wrócił do Ciebie i swojego dzieciątka. jak widać miłość jest silniejsza od wszystkich złości tego świata. Życzę Wam dużo szczęcia i wytrwałości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj nareszcie sie w nocy wyspałam, choc spałam sama, bo mąż był na nocke w pracy, WSTAŁAM DOPIERO O 9.30, jak ja dawno tak długo spałam. I nareszcie brzuch mnie nie boli, nie mam tez tych wnerwiajacych skurczów!!!!!! Dziewczyny nie wiem co robic z tym mieszkaniem, ktore wczoraj ogladaliśmy. Jest seiezo po remoncie, zadbane, ciepłe (kaloryfery były zimne a cieplutko), opłaty niskie, balkon olbrzymi, troche wysoka cena i 3 pietro przeraza. A co smiesznego jakos nie czuje siebie, nie widze w tym mieszkaniu, mie mam odnośnie jego jakis marzeń, koncepcji, czy to znak ze mamy go nie kupować? Ze nie jest ono nam pisane, sama nie wiem co robić, a dzisiaj mam dac odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Ale wczoraj mialam przyjemny wieczor. Mezus mial imieniny i urzadzilam mu niespodzianke - kolacje przy swiecach. Nawet upieklam ciasto, ktore wlasnie podjadam. A dzisiaj zadnych planow. Dzidzius coraz intensywniej sie wierci, wczoraj wieczoram trzymalam sobie reke na brzuchu i pierwszy raz poczulam kopniecie \'zewnetrzne\', az mi reka podskoczyla. Do tej pory to tylko bylo delikatnie i w srodku. Ale zasady nie ma zadnej, teraz rownie dobrze moge przez pare dni nie czuc nic. Ciesze sie, ze wszystkim Wam sie wszystko dobrze uklada. Juz sie uzaleznilam od naszego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzyka, ja uważam, że w swoim mieszkaniu musisz się przede wszystkim dobrze czuć. Musi to być miejsce, do którego wracasz z rasdością. Może jak urządzicie je według własnego gustu, nabierze ono tego własnie poczucia \"waszego miejsca na ziemi\" ale jeżeli nie czujesz tam żadnego klimatu, to moze lepiej wstrzymać się z kupnem i poszukać czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flowerrka ja tez sie chyba uzaleznilam, jak przychodze do pracy to sprawdzam co nowego napisalyscie, jak przychodze z pracy tez sprawdzam maz mi juz mowi ze sie wciaglam a przedtem raczej nie wysiadywalam na necie. Aniu fajny ten wozek, tez mi sie bardzo podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje paulka. Ja nie mam nawet 1 skarpetki. I juz sie ciesze na zakupy od stycznia. Wierze, ze to moze sprawiac niezla frajde. U mnie na 100% bedzie na zielono/kremowo, bo tak juz mam w sypialni a lozeczko narazie bedzie przy nas a nie w osobnym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka... ale masz fajnie, wszystko już nazbierane i przygotowane. Ja miałam zamiar tam kupować, a teraz okazuje się, że wszystko tu pokupuję. Mam mały problemik, bo ostatnio robiłam remont i ściana, na której mają stanąć łóżeczka jest ciemno-brązowa.... i co z tym fantem zrobić, przecie nie przemaluję.... chyba jakimiś wesołymi obrazkami im kącik zrobię... jakaś makabra - to nie miało być dla dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mx3 ja mam ten sam problem, bo moja ściana jest na maxa ciemny turkus i stwierdziłam, że jak się urodzi dziewczynka to chyba źle będzie się czuła w takich kolorach. myślę żeby chociaż dwie ściany pomalować na taki ciepły żółty, ale nie wiem co by z tego wyszło.Na dodatek ten mały pokoik jest na tyle mały, że nie wiem czy zmieści nam się tam łóżeczko i zastanawiam się nad jakimś kojcem,ale nie wiem na ile on może starczyć, bo przecież Bączek będzie szybko rósł i nie wiem po ilu wyrośnie z takiego kojca. Zazdroszę Ci Paula, że masz już prawie wszyściutko dla bobaska, ja narazie nie mam też nawet jednej skarpeteczki, bo się boję, że coś zapeszę. Myślę, że dopiero w marcu zrobię jakieś zakupy, a teraz mogę pooglądać jakieś wózki, łóżeczka- one są urocze. Wy mówicie, że się uzależniłyscie od forum- wcale się nie dziwię jak jesteście na nim co niektóre od samego początku. Ja tu zaglądam od tygodnia i już mnie każdego dnia ciągnie, żeby zajrzeć. Miełgo popołudnia mamuśki! Cmokasek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie jest miejsce... ale remont dopiero co robiłam... i lipa. Mam trzy ściany porcelanowy beż i jedną super ciemną jamaica ginger. Niestety na tych porcelanowych ścianach nie ustawię nic dla dzieci, bo mam w rogu zejście na dół, a na jednen okna i drzwi balkonowe.... najcieplej i bezproblemowo niestety będzie przy brązowej ścianie. Może na allegro jakieś ozdobne rozweselająco-rozjaśniające coś... znajdę na ścianę. Idę lookać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie brzuszki:) pogodaa okropna buroo deszczowo nienawidze listopadaaaaaaaaaaaaaaa Paulka.. zazdroszcze Ci ja oprocz skarpeteczke , bucikow welurowych i 8 par bodow nie mam niccccccccccc a ty juz sobie wszytskoo urzadzilas przygotowalas podziwiam Cie MAM do was pytanie czy macie problem z wyproznieniem sie? ja mam okropny okropnie sie mecze a wyjdzie mały malusienki bobek macie na to jakies sposoby? chcialam sie was rowniez zapytac jak radzicie sobie z owlosieniem bikini ja juz nie dajeee rady sama sie ogolic:D:D: brzuch przeszkadzaaaL:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah Paulka, nieźle... męża poproś :D Tylko sprawdzaj, czy wzorków dzikich nie robi :) Ja jeszcze daję radę, tylko z pedicure miałam problem i straaasznie długo go robiłam. Jak przyjdzie mi taki brzuch, że bikini nie będę dawała rady odpicować... to chyba kupię maszynkę i do zera pojadę na wyczucie. Męża nie ma, daleko, więc on tego nie zrobi.... buuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21, jak masz takie problemy, to powinnaś zmienić najwyraźniej trochę odżywianie. Zrezygnuj ze smażonego, z białego pieczywa, potraw mącznych, słodyczy... wprowadź dużo owoców i warzyw i pij dziennie po 2 l wody min. niegazowanej bez sodu, bądź o niskiej jego zawartości. Powinnaś dużo się ruszać. Pamietaj, że w ciąży nie wolno używać specyfików typu herbatki regulujące te sprawy, żadnych tabletek z senesem i nic ingerującego.. bo można dostać skórczy macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 u mnie taka piękna pogoda, byłam na spacerku w parku, super. Ja zaczym zaszłam w ciązę to miałam problemy z wypróżnianiem, bez figury albo tabletek przeczyszczajacych się nie obyło, a odkąd jestem w ciąży odstawiłam te wszystkie specyfiki i hehhee- stolec mam regularny- hehhe. Narazie. A jeżeli chodzi o depilację to właśnie dzisiaj rano czytałam w jakiejś gazecie że do porodu trzeba ogolić sobie całą cipulkę i też się zastanawiałam jak to zrobić jak brzuch będzie taki wielki. Chyba mąż będzie musiał się tym zajać. Ja narazie jeszcze sobie dosięgam heheeh i wzorek jakiś tam wycinam.Mąż zawsze się mnie pytał czy robię to dla lekarza. heheh Rozbawił mnie ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki własnie wróciłam od gienia :-(( Bardzo sie matrwie bo cos jest nie tak z dzidzia i znowu ide do szpitala lekarz powiedział ze mam objawy poronienia :-(( Jak to usłyszałam to nogimi sie ugieły Uciekam sie szykowac buziaki dla wszystkich jak tyko wróce to sie odezwe papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka tez Cie podziwiam, ja jeszcze nic nie kupuje zostawiam to na marzec :) 21 co do wyprozniania kup sobie suszone sliwki mi pomagaja niemam juz problemow, a na zgage najlepsze platki migdałów. U mnie pogoda ładna, dzisiaj w szkole mamy wymiane uczniow i nauczycieli z niemiec i czech wiec jest wesolo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doreta jesteśmy z Tobą, nie denerwuj się Kochana, musi być dobrze. Już niedługo będziesz cieszyła się razem z nami ślicznym, zdrowym dzidziusiem. Nie może być inaczej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Od kilku dni nie miałam dostępu do netu. I w związku z tym, od początku stycznia najprawdopodobniej będziemy mieli w domu Neostrade. Nie mam zamiaru kłócić się o każdą awarię z obecnym , teraźniejszym dostawcą netu :( Czytam i czytam a tu mi strona przeskakuje z 103 na 104 , no ładnie :D Doreta mam nadzieje,że wszystko bedzie dobrze, i ze ten Twój facet bedzie o Ciebie dbał :) Wczoraj listonosz( pomimo strajku) przyniósł mi do domu przesyłke, a tam komplecik, który zamówilam na Allegro. Sliczny, i b.dobre jakościowo. Hmmm :D mam pozwolenie od męża na wiecej zakupów. Właśnie zdałam sobie sprawdę,ze do Swiąt został raptem miesiąc. Jakoś tak dziwnie.......I nadal nie czuję ruchów mojego szkraba. Usg mam w przyszły piątek, 1 grudnia. Mam nadzieje,że lekarz gin rozwieje moje wszelkie wątpliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też właśnie zjadłam obiadek, ale nie taki pyszny jak Paulka, tylko zwykłą ogórkową. Ja też lubię gotować, ale dla mnie samej mi się nie chce i z przymusu dla Bączka ugotuję jakąś zupkę i to nie zawsze. Zaraz spadam do pracy po kasiurkę, bo dzisiaj \"Matki Boskiej Pieniężnej\" i kazali mi przyjechać. Teraz to jest bajera- do pracy nie chodzę, a kasiurkę dostaję. Fajna sprawa. Ale czasami w domu tak mi się nudzi, że wolałabym iść i trochę popracować. Ale u mnie w firmie nie było trochę- albo pracowało się na maxa (robisz wszystko), albo lepiej idź na zwolnienie i nie wkurzaj innych. Ja tak zrobiłam i od początku listopada odpoczywam, ale wiem, że mi się to należy, bo przez ostatnie 2 lata pracowałam non stop bez żadnego urlopu, także teraz się powyleguję i poleniuchuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lightblue prosze mi tu nie panikowac ze nieczujesz ruchów, jestes gruboskorna tak jak ja!!! Po usg lekarz tak poruszal malym wiec zaczelam wyrazniej czuc ruchy wiec po 1 grudnia i Ty poczujesz :) dzisiaj jak mialam ostra wymiane zdani z dyrektorem to maly strasznie kopal chyba chcial dokopac mojemu szefowi :) Ja sie ciesze ze chodze do pracy zeswirowalabym :) a uczniowe sa tacy pocieszni szczegolnie jak zobaczyli u mnie brzuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie bolał zoladek ale to strasznie myslalam ze umre, zrobilam hrebate z miodem i cytryna i mi przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm ja od kilu dni pije herbatę miętową i tez z miodem i cytryną. uzanka14 wiem,że jestem \"gruboskórna\" . Dlatego cierpliwie czekam do piatku. Najśmieszniejesze,ze w dzien jeszcze jakoś leci, gorzej w nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie skopiowało :classic_cool: a w nocy myslenie, ze nie ma ruchów :( mną się dzisiaj nie przejmuj mam doła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×