powiedział do mnie spierdalaj, co mam zrobić?

lajlaaaa że też musimy trafić na takie cięzkie "przypadki" bo to nie są faceci... to są Psychole..

ale to jest racja u mnie wszyscy przyjaciele dziwili sie dlaczego ja z nim jeszcze jestem... ale ja nie mój ukochany! i dalej brnęłam, aż kieydś w końcu (na szczęscie) zobaczyłam że cośtu nie tak, wcześniej oszukiwałam samą siebie, chciałam wierzyćże sie zmieni... teraz tylko żałuje jednego że tak późno zadecydowałam sie odejśc :)

sialalala - noo powiem Ci ze myslac o tym to wdeplam jak... ale teraz na szczescie potrafie sie nawet z tego smiac. o Panie Boze bron nas od takich psycholi i ich schizow dobrze ze przejrzalysmy na oczy.mi tez mowili ze nie pasujemy a ja widzialam co innego ahhh szkoda mowic dobrze ze to juz za nami :) pozdrawiam serdecznie :)

lajlaaaa-masz racje, dobrze ze to sie skonczylo! czlowiek moze byc tak zaslepiony ze az trudno w to uwierzyc- widzi tylko mala (ciemna)czesc cudownego swiata i czyni siebie nieszczesliwym..Pozdrawiam wszystkich cieplutko!

ja bym doslownie spierdolila. skoro tak do Ciebie mowi to nie ma do Ciebie szacunku.do dzieci tez tak pozniej bedzie mowil??otworz oczy

Najwżniejsze że mamy to za sobą :) Do tego by odejśc trzeba też dojrzeć... bo cięzko jest pomimo wszystko, ale z czasem widzimy i sobie mowimy "kurde jaka ja głupia byłam" :) O jedno przykre doświadczenie więcej, ale człowiek uczy sie na będach i teraz bym na ewno takiego nie popełniła :)

Napisal mi dzis w smsie żebym go nie oszukiwała bo mysli że już sobie kogoś znalazłam i dlatego nie chce być z nim...-a nie przez jego spierdalaj! On wciąz nic nie rozumie, wg niego to przecież żadnej krzywdy on mi nie wyrządził i to normalne kiedy ludzie tak się w złosci do ukochanej osoby odnoszą! Zaczynam zdawać sobie sprawę ze on nie jest całkowicie normalny!

1234 - wiesz jak o nim piszesz to to jakis klom exa mojego chyba:/ stare ale oklepane - 'w zwiazku trzeba patrzec w jednym kierunku' nie ma identycznych osob ale podstawy solidne musza byc :) ps. moj ex tez mi takie cos napisal kiedys ze niby mam kogos

jestes na dobrej drodze..:)

Sratatata gadka szmatka, zawsze coś wymyślą ;) niepotrzebnie tracisz nerwy!!

Uważaj bo teraz on chce zrobićz siebie ofiare... poszkodowany i biedny chłopczyk... on doskonale zdaje sobie sprawe, ale nie przyzna sie że źle zrobil że do Ciebie tak powiedzial !

wiecie co( kolezanki po przejsciach ;) ) myslimy chyba podobnie juz ,to samo chcialam napisac ze chce z sieie ofiare zrobic, nie damy sie juz tak wpuscic w maliny oooo nie ja sie czuje silniejsza ze pokonalam to uzaleznienie od psychola jestem spokojna,szczesliwa i naprawde dobrze mi sie zyje u boku kogos innego,przy ktorym tamten to jak zly sen

Bo oni to takie same przypadki i te same chwyty stosują!a My sie na to nabierałyśmy! Ja tak samo czuje się silniejsza! Byłam nerwowa (przez niego) ale to juz przeszłośc :) teraz dopiero wiem co to prawdziła miłość :) która daje mi szczęscie :) Partner, który wiem że mnie kocha i w życiu czegoś takiego by do mnie nie powiedział bo mnie szanuje :) to jest piękne... :) Aczkolwiek nie wiem jak Wy ale obawiam się że ten PSYCHOL mógłby sie odezwać jeszcze kiedyś... nie raz mielismy przerwy i sie odzywał i wtedy znowu bym miała panike bo by wszystkie złe wspomnienia wróciły... ale jak na razie milczy i dobrze ale to tylko dlatego bo wie że mam kogoś :)

tez mi takie cos czasem na mysl przychodzi zeby sie nie odezwal chociaz juz 2 lata z nim nie jestem mam nadzieje ze nigdy z nim nie bede juz musiala slowa zamienic nawet bym nie uwierzyla ze ludzie moga byc tak toksyczni,ale dobra tego strona jest tez to ze doceniam teraz bardziej to co mam i osobe z ktora jestem i bardziej wiem czego chce ajj mozna by dlugo pisac :) czasem czegos zlego musimy doswidczyc zeby cos piekniejszego moglo przyjsc :)

a jak.. po tych złych przejściach wynagrodzone nam to zostało że teraz jestesmy z odpowiednimi partnerami :)))

i wo góle pisząc tak o tym czuje jak stara doświadczona kobitka... a wszystko przez jednego frajera

sialalala- masz racje, to wypijmy za tych frajerow oby nigdy sie juz nie odezwali :) trudno kogos zmusic do decyzji ale autorka tematu moim zdaniem wdepnie bedac z takim frajerem wlasnie nam jakby nie patrzac wyrzadzili przysluge w postaci tego co mamy ale trzeba tez powiedziec STOP i nie tkwic w tym bagnie,oby jej tej sily nie zabraklo

Pijmy do dna :D Za cały babski świat hehe :)

Moim zdaniem autorka topiku nie jest wystraczająco jeszcze silna by powiedzieć KONIEC... ale widać że jest na dobrej drodze jak to ktoswcześniej napisac.. tylko oby ta droga nie była zbyt długa

Dopiero jak taka dziewczyna pozna kogoś normalnego to zauważa jak bardzo zły był jej poprzedni związek

Nie - dopiero jak w końcu przejrzy na oczy ;)

zawsze oceniaj partnera tak jak cie traktuje teraz to za lata bedzie gorzej, dojdzie do rekoczynow. bo sp......laj bedzie juz za delikatne dla niego.... a i ciebie tez. wiesz ja mam w sobie bardzo duzo dumy. i jesli chlopak potraktuje mnie zle, ublizy, (mam liste w glowie, jakim facetom nie dam szansy- nigdy). Duma nie pozwoli mi na to zeby ktos traktowal mnie zle. Pomysl nad tym. gentelmen NIGDY nie ubliza swojej ukochanej (i wzajemnie) Zycze ci powodzenia i wlasciwego wyboru.

Jak jej źle to niech odejdzie a jak zostanie to znaczy że jej dobrze. Czy on jest jej rodziną ?

Kobietki teraz ja...... Byla w toksycznym zwiazku..... bylo minelo, wyciagnelam sie z tego i bylo ok...... Teraz poznalam nowego pana i wpadlam jak sliwka w kompot...... Od bardzo dawna nie obdazylam nikogo tak silnym uczuciem :( Do tej pory spotykalismy sie prawie codziennie, ale jest miedzy nami jego ex ktora on okresla jako swojego najlepszego przyjaciela, do tego stopnia, ze stwierdzil, ze w przyszlosci osoba z ktora bedzie(moze nia :( ) chcialby aby sie z owa pania zaprzyjaznila........ znaja sie od ok 10 lat, a ze mna tylko 3miesiace ja sie zadluzylam ale mam wrazenie, ze on jest zabujany w niej, jest mi ciezko.. :( Przez te 3 miechy faktycznie kazda wolna chwile spedzal ze mna, wiem, ze z nia slyszal sie telefonicznie i kilka razy widzieli (nie pytal sie mnie o pozwolenie, ale do tej pory czyli 2 razy zawsze mi cos wspomnial po), a nie wypytywalam sie zbytni no bo damska duma... ale to mi przeszkadza !!!!!! Oczywiscie, ze mu powiedzialm o tym, ze nie jestem w stanie tego zaakceptowac, a on ze to jego pierwsza milosc, zalezy mu na niej, jest jego przyjacielem, przeszli razem ciezkie chwile i nie moze usunac jej ze swojego zycia.... Zalezy mi na nim brak mi go, lubie spedzac razem czas, smiejemy sie duzo, zazwyczaj jestesmy ze soba szczerzy.... ale z kad moge wiedzec, ze te ich spotkania sa czysto przyjacielskie?? Moze sie caluja przytulaja, kochaja :( Jejciuuuuu co robic ??????? Walczyccccc, miec nadziejeeeeeeeee??????

Oj wiecie teraz to Wam sie łątwo pisze... tego trzeba samemu doświadczyć, każdy jej radzi by odeszła ... ja ją rozumiem bo sama to przeżyłam i wiem jak pomimo wszystko jest cięzko, myśli się że kocha sie tego człowieka że tyle pieknych chwil było bla bla ... chociaż źle robi

MICIA ja Ci powiem tak wcześniej w tym "toksycznym wziazku" o którym pisałam tak samo była jego ex.. z która i tak mnie poźniej zdradził ja wybaczyłam , a jak odeszłam od niego co zrobił? wróciłdo niej :D taki skurwiel, chociaż jak myslał że mu wybacze to odzywal sie jeszcze do mnie i dawałsowje gorzkie żale jak to mu mnie brakuje ale nie dalam sie nabrac :) i tak samo mowil że to jego pierwsza milosc i nie moze tak ja olac , zapomniec i nie miec kontaktu Ja teraz bym nie szła na taki układ bo to bedzie powodem waszych kłotni.... ciagle bedzie sie przewijala jego EX

Daj mu szanse,nie kreśl go z byle powodu,napewno nie jest taki zły

Tylko zakładamy treż że wszystkich nie mierz ysie jedną miarką... i rzeczywiście może tak być że jest TYLKo jeg przyjaciołka :)

Odejdź albo nie zawracaj nam głowy