Skrzywdzona _a jednak dalej mysle 0.C.B chyba KC_pomózcie

Nie wiem jak zapomniec o tym co było co Nas łączyło....???Mineło kilka miesięcy od kiedy nie jestesmy razem a jednak nadal o nim mysle.Wiele razy chciałam zapomnieć ale nie da sie wymazać przeszłości pozostaje wiele sentymentów...Wszystkiego dowiedziałam się po naszym rozstaniu,uswiadomiłam sobie że jestem łatwowierna...Facet z którym byłam odpowiadał mi pod każdym względem był bardzo doświadczony przez zycie mimo młodego wieku,nie przypuszczałam że będzie zdolny do zdrady...do kłamstw..przez co do teraz serduszko boli.Kłopoty z prawem i wyrok równierz miał w zanadrzu mimo tego potrafiłam to zaakceptowac przy mnie chciał sie poprawic pomagałam mu w tym na ile było mnie stac,Ludzie z którymi przebywał zauwazyli tą mała zmiane bo od razu nie da sie człowieka obrócić o 180 stopni...Był dla mnie wszystkim!!!nigdy nie miałam ideałów ale teraz ciezko mi będzie znależc osobę przy której równie dobrze czułabym sie jak przy Łukaszu...Tyle łez wylanych ...;(Wiem że na marne...Był twardym facetem a na pożegnanie dostałam tylko sms_a z przeprosinami że nie chce mnie w przysżłości ranić i ze wie ze go kocham...hehe śmieszne ...dla mnie to rozstanie było ogromnym przeżyciem które do teraz mocno boli a jednak w myslach chce by był ze mna ...wszystkich nowo poznanych facetów porównuje do niego.Boję sie ze nikogo nie poznam i z nikim nie będe tak szczęśliwa jak z Nim..nadal mam z nim kontakt i nie wiem czy dobrze robię...wiele razy mam ochote napisac co do niego naprawdę czuje ale boje sie że bedzie to tylko smiechu warte..nie wiem co mam zrobic .Jedno wiem napewno nadal Kocham..pomóżcie mi co mam zrobic.....??