czy sa jeszcze na swiecie naturalne dziewczyny?

Pewnie zaraz mi się oberwie ale co tam... Ja uważam się za osobę naturalną, choć raczej niezbyt piękną ;-) Nie noszę tipsów, miałam 1 raz na własnym slubie prawie 4 lata temu i zdjęłam je bardzo szybko mówiąc nigdy więcej. Solarium nie znoszę, bo nie chcę wyglądać staro i ze zmarszczkami, ze słońcem też nie przesadzam. Tylko po 15, wysoki filtr conajwyżej 3 godziny w tygodniu. a mam jasną karnacje i jestem tylko lekko opalona. Maluje sie i to praktycznie codzinnie. Bardzo naturalnie i lekko. I żadna z Was nei powie mi że mam tapetę na buzi, nie widzice mnie na codzień więc nie mówcie że to niemożliwe. Ale najważneijsza jest dla mnie pielęgnacja skóry. Czasem miewam prześwity w kieszeni (jak każdy ) i kiedy staję przed wyborem róż który mi się skończył czy krem albo maska pielęgnująca moją twarz to zawsze wybiorę to drugie. Pielęgnacja to podstawa. Zaden makijaż jej nie zastapi. Co do włosów, to owszem farbuję. Co jakis czas chodze do fryzjera i robię sobei baleyage w naturalnych odcienaich moich włosów czyli brązach. Mało widoczny efekt ale nie chodzi mi o pasy na głowie, tylko prawdziwy naturalny baleyage. A co do ubrania tak noszę szpilki i to często, krótkie spódnice i bluzki z dekoltem też, ale oczywiście nei non stop. Jestem mało naturalna bo nie noszę ciągle bluz sportoiwych, dżinsów i wogle nie nosze się sportowo? No coż, nie jestem wyczynowym sportowcem więc to chyba nie byłoby naturalne?! Za to styl mojego zycia wymaga ode mnie eleganckich ubrań, w weekendy lubię sie czuć kobieco. Coś jeszcze? Tak wiem wg wielu tu obecnych jestem kolejna laleczką... jednak chyba szkoda że to nie prawda, bo uzpełnie zwyczajna jestem ;-) Choć tak naprawdę dobrze mi z tym i nie chcialbym byc lalką Barbie.

o i nikt mnie jeszcze nie ocenia??

autorka tego topiku ma poważne kompleksy i najwyraźniej brakuje jej pieniędzy na kosmetyki albo po prostu nie dorosła do bycia kobietą. To kojarzy mi się z takimi małolatami, które ubierają się jak metalówy albo skejciary, bo przez własne kompleksy się buntują. A potem i tak każda z nich zamieni się w prawdziwą kobietę i zacznie nosić kiecki i malować się. Na autorkę topiku też pewnie przyjdzie czas.

ta osoba jest wymalowana, ale nie ma tapety: http://www.fotka.pl/osoba.php?id=1162100 ta jest naturalna: http://www.fotka.pl/osoba.php?id=1162038 a ta jest tapeciarą i nie umie się umalować: http://www.fotka.pl/osoba.php?id=1162013 A ta to już 100% tapeciary: http://www.fotka.pl/osoba.php?id=1500844

ta dziewczyna nie jest naturalna, ale jest ładna: http://www.bajer.pl/?id=28022 A ta nie jest ładna i nadrabia makijażem:) : http://www.fotka.pl/osoba.php?id=964697

tym prześledźcie ten topik, to zobaczycie, jak bardzo ludziom podoba się naturalność:) Pod koniec są zdjęcia tych samych osób bez photoshopa. Praktycznie nikomu nie podoba się piękna, młoda modelka, która ma idealną cerę, piękne oczy, śliczne rysy twarzy, BO nie jest przerobiona w photoshopie i nie ma tapety:) Gdyby zobaczyli takie samo zdjęcie bez niczego tych innych lasek, pospadaliby z krzeseł z wrażenia:p

aha, link:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3280347

Do szkoły nakładam podkład, maluję rzęsy tuszem, na usta nakładam błyszczyk i jakby to Autorka okresliła \"jestem tapeciarą\".:P Nie zauważyłam, żeby ludzie wytykali mnie na ulicy palcami, czy nauczyciel kazał wyjść z sali i zmyć makijaż, ale trudno muszę się pogodzić z tym, że jestem nienaturalna. Ostatnio złapał mnie deszcz- tusz nie spłynął z moich rzęs, a na twarzy od nadmiaru podkładu nie utworzyła się maska. Ty chyba chodzisz po mieście z lupą i sprawdzasz ile, która ma makijażu. Najgorsze, że z Tobą się nie da normalnie rozmawiać. Masz swoje zdanie, a swoich racji bronisz zaciekle i żarliwie.

http://www.classyvixens.com/thevixens/alexuswinston/tg07lg.jpg

Ja sie nie maluję nigdy - no czasem, na jakąs okazje używam tuszu do rzęs. Nie farbuje włosów, gardze solariami :) Mojemu facetowi sie podobam JA a nie moje kosmetyki w połączeniu ze mną :)

to jest to----> dziewczyna na zapodanym przez Ciebie linku prawie w ogóle nie ma makijażu, jej uroda jest tylko delikatnie podkreślona. A to, że jest farbowana i opalona, to już inna kwestia.

autor topiku jęczał tak na malujące się dziewczyny a na tym zdj do którego podał link dziewczyna ma oczy podkreślone kreską na górze naturalny błyszczyk i rumieńce :D. Na jeszcze dwóch naturalnych zdjęciach jest tak samo. Więc problem to jak się malują dziewczyny a nie czy i tylko dowodzi to tego że faceci umiejętnego makijażu nie widzą :P.

Są, a czemu nie? nawet takie stare jak ja:D ja się nie maluję:D