Taki sobie sam jestem -

Ale ty Pikander romantyczny jesteś! To rzadka cecha wśród mężczyzn niestety...

wiesz, jeśli coś się \"wydarzy\", więcej stanie się jasne, a mniej owiane tajemnicą to....to odległość nie będzie miała znaczenia. Po prostu zostawię moją ścianę i pojadę do Niej....

Nie jestem romantyczny...to czar chwili. Na codzień jestem zimnym draniem ;-)

tak romantyzm czyli dawanie tego co duchowe, a nie tylko materailne to rzadkosc. dla takiej osoby;) nawet usmiech, czy szkanka ktora dotykala ta osoba ma wartosc... do dzis pamietam jak moja dodzia zakochana ogladala tysiace razy szklanke, w ktorej on pil kawe..nauczyla sie na pamiec wszystkich linii papilarnych:) tacy ludzie umieja kochac bardziej i mocniej, dzis dodzia jets happy:)

-> Pikander a jeśli się oczekuje by dać z siebie jak najwięcej..aż do zatracenia? nie czekać by brać, jeśli serducho pełne jest nie spełnionej miłości, pragnienia, by dac siebie drugiemu człowiekowi i co się dzieje z człowiekiem, który boi się, że już nie potrafi kochać? ryzyk-fizyk nasze uczucia lecą w kosmos, a my coraz bardziej jak..skała :(

mumi masz racje - stajemy się twarde jak skała, a może tylko udajemy takie....

jesli ona bedzie chciała miłości i tego by miec w Tobie miłosc i wąłsnie taka osobe, ktorej moze zaufac zwierzyc sie czy dzielic pasje, przyjaciel. To 2 w 1:) a ja mysle ze wazne ze Ona kocha:) I romantycy sa wspanialymi przyjaciolmi i ukochanymi:) w jednym:) to cos o czym pisze piesn nad piesniami:) taka milosc, takie pozadanie, taka ie scalenie:) jeste chora z milosci..- jak go nie ma ona umiera... chodz przyjaciolko nasze pozadanie jest tak mocne jak.. - odsylam do pieknej milosci:) w pismie:) Bog wie co to miłosc, to taka dusza i cialem:) rzadko kto tak kocha a jeszcze rzadziej kocha tak oboje, razem:) sie nazwajem:) zaden dran;) mysle ze to jak odczuwamy ma wplyw osoby obok, to wlasnie one powoduja ze cos sie w nas wyzwala:)

ja też miałem już więcej nie kochać. I dlatego cieszę się na każde zawirowanie i wariackie myśli o Kimś. I nawet jeśli mają to być uczucia niespełnione i zakończone fatalnie - chcę ich, bo robią w moim organiźmie wiele dobrego :-) Nie stanę się szybko zramolałym kapciem z piwem przed telewiozorem!

Masz racje, z wiekiem trudnioej o poryw serca, o to cieplo, te wariacje:) Ale jak juz jest TO to wart isc za glosem serca:) a czemu ma byc zle? Przecierz od dawna kazdy wie, ze to miłosc spelniona, mozna i trwała, tak wyczekana by cielm i dusza byc razem;) To prawda daje Cos, co czyni nas inymi, zmienia nas, daje siłe, nie mozna tego okreslisc, ale czlowiek czuje sie pelen:)

Tak sobie kiedyś marzyłem, byśmy usiedli sobie wieczorem na fotelach i porozmawiali do długiej nocy. I żeby nie było czasu liczenia i liczenia ciszy i odstepów pomiędzy słowami. I to było marzenie. No i tak się stało wczoraj. NO i chyba będę sobie dalej marzył :-) Bo do naszych marzeń Bóg dodaje siłę do ich spełnienia..... To chyba dobrze?

-> KokaX my się stajemy jak skała, serducho nie udaje bo ileż można ? jesteśmy ostrożni -> boimy się zranienia, kurcze boimy sie kopa w samo serce kalkulujemy czy warto? czy bogaty, czy mądry, a z jakiej rodziny zakładamy te pieprzone różowe okularki, a po tygodniu, dwóch...jebudu zasłona spada i znów bezradnie drepczemy w miejscu wyjąc do ściany, czy kto tam co woli ile razy dasz się kopnąć w serce? bo ja raz jeden jeszcze zaryzykuję, kiedyś...nie teraz, póki czuję że jeszcze je mam

ech to kalkulowanie....... jak się człowiek zaczyna zastanawiać to znak że to nie to. W Miłości nie ma zastanawiania się i nie ma rozumu. Potem boli???? Trudno......

Pikander!a czy powiesz z której strony Polski jesteś?

z samiutkiego południa jestem a co? Doszukujesz się czegoś lub kogoś tajemnicza istoto? :-)

Miłość jest wogóle trudna...Ciągle jakies schody...tak jak w całym życiu. Bo miłosc to nie zakochanie, nie zauroczenie..miłośc to COŚ!

a nic takie miałam wrażenie przez chwilę że znamy się....

Pikander===>a czy lubisz chodzić po górach?

powiedz proszę---> czy powinienem się czuć jak na przesłuchaniu? :-)

przepraszam jeśli tak się poczułeś.to było osobiste pytanie.nie musisz odpowiadać...chyba że chcesz...:)

Szukasz Kogoś po prostu. Ja to rozumiem. Umysł i nadzieja często nas gnają w stos takich pytań i poszukiwań jak te Twoje ;-) Kocham góry ;-)

jak sie oberwało do zycia, to potem sie zastanawia czlowiek czy to co teraz czujemy, czy to prztra itp a to co ty piszesz czy bogaty czy taki, to kalkulacja, ale na zasadzie wyrachowanie. Nie kocham lubie ale bede, po co mam byc sama. to 2 rozne sytuacje:) Hmm nie ma to jak przesluchac tak doglenie;) co lubi jesc, ale to wiem;) czy zaprzyjaznil sie z rekinami, mnie to nurtuje, moze foty strzelil:):P

-> Pikander życzę Ci spokojnej nocki i Wam wszystkim również

dobranoc Mumi...do poczytania!

miałabym jakieś inne pytania...ale nie będę zadawać już żadnych pytań...bo nie wypada...poczujesz się jak na przesłuchaniu... a ja tego nie chcę....hmmmmm...

powiedz proszę---> a może Ty powiedz kogo szukasz? :-) opowiedz trochę o Twojej historii....posłuchamy

Pikander....przypominasz mi Kogoś....czuję że Nim jesteś...przez klawiaturę i przez myszkę...ale dziwne....sorki...

a Ty skąd jesteś??? Ano dziwne...ale przyjemne, prawda? Wiesz ilu ludzików dookoła? Mówię Ci - to Twoje serducho Cię zagnało w takie przekonanie że jestem NIM :-) Popatrz za okno, może Go nawet zobaczysz jak stoi na przystanku i moknie patrząc w Twoją stronę!

nie przez klawiaturke i myszke, tylko intuicja, sercem, dusza;) Bo jak ktos znany jest z takich slow przekornych jak cos o tej naiwnosci,i z pracowitosci, bo pisał tyle i jakim stylem, potem wie sie jakie perelki twory w tych rekopisach. Piekna dusza to i piekne t co sie tworzy:) nawet na papierze. i jak cudnie sie rozmwaia.

nie szukam nikogo...przez pomyłkę weszłam na Twój topik...i tu niespodzianka...bo bardzo podobny jesteś stylem pisania do kogoś...ok.już nic nie mówię.jestem męcząca.

nie jesteś męcząco...uśmiecham się z tej Twojej \"niecierpliwości\" i pytań...widzisz, fajne takie wieczory gdy traf Cię gdzieś prowadzi, a potem przez parę minut, godzin dzieje się coś dziwnego jak teraz :-)