Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reve-reve

A ja nie chcę mieć dzieci ! I już!

Polecane posty

ale macie racje to wasza decyzja i ja podpisuje sie pod nia jak nie chce dziecka to nikt mnie do niego nie zmusi i koniec ale tez nie mozemy byc egoistkami ze tylko co ja mysle sie liczy bo to nie poplaca a cha a gwarantuje wam ze duzo jest dziewczyn ktore sa tak zakochane w swoich facetach ze zrobi wszystko aby ich zatrzymac przy sobie wiec nie mowcie ze ja nie bede robila tylko dlatego ze facet chce bo na 100%dziewczyn 88%robi wlasnnie to co oni im mowia bo my strasznie sie zmieniamy pod wplywem faceta i on ma duzy wpyw na nas jakie jestesmy i co robimy ile jest nastolatek na tym forum16,17,18 letnich ktore boja sie bo sa w ciazy a pisza ze nie mialy zadnego zabezpieczenia bo jeszcze nie biora tabsow a gumki nie uzywali bo facet nie lubi i mu zaufala a terez umera ze strachu wiec jest to roznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubdziuba
noo... moj to chce miec dzieci jeszcze przed 30 :) i to jego 30, a jest ode mnie pare lat starszy... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba słodkowodna
no są takie dziewczyny i kobiety - tylko co się z nimi dzieje , jak facet odejdzie ? płacz , zgrzytanie zębów i próby samobojcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz przestan biadolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba słodkowodna
na pewno nigdy nie bedzie tak , że obydwoje zachcą dokładnie w tym samym czasie i zawsze będzie potrzebny do tej decyzji jakis kompromis - ale też ten kompromis nie moze oznaczac , że jedno rezygnuje absolutnie ze wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz przestan biadolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz on ci mowi ze chce dzieci przed 40 a ty ze nie bo musisz tu i tu i tam pojechac na wczasy a jak by ci powiedzial wiesz skoro wczasy sa dla ciebie wazniejsze niz nasza rodzina to ty sobie jedz sama a ja poszuka sobie kogos z kim bede mial rodzine a nie wieczne wakacjie to co ty na to a po za tym facet to inne stworzenie niz kobieta i mysli zupelnie inaczej niz my wiec i jego sposob rozmowy i spstrzegania swiata jest inny on nie bedzie przed toba plakal zanosli sie lazami ze chce dziecko tak jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubdziuba
wiecie co... ja uwazam, ze skoro 80% ciezaru zwiazanego z urodzeniem i wychowaniem potomka spoczywa na kobiecie, to powinna miec ona wiecej do powiedzenia w tej sprawie niz mezczyzna i przede wszystkim to do niej powinna nalezec decyzja! Ale mam takie wrazenie, ze faceci tego nie rozumieja i tylko powatarzaja "chce miec dziecko przed 30... 40 " :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze kompromis jest najlepszy ja mam swoj i jestem szczesliwa,i rozumiem was tzn te dziewczyny ktore nie chca bo sama jeszcze jakis czas nie chcialam ale miejcie wszystkie za i przeciw pod uwaga acha jeszcze jedno a co bedzie z wami tymi ktor nie chca ze na razie nie chcecia np zazywacie tabsy bo to jesdyna anykoncepcja 99%pewna i tak jecie je przez kilka lat bo wygodne bez stresiku luzik i przychodzi taki moment ze nagle chcecie i odstawacie tabsy i staranka w toku a tu nic zero ciazy idziecie do gina i okazuje sie ze przez tak dlugi okres stosowania hormonow wasz organizm jest tak rozregulowany ze bez leczenia sie nie da nic zrobic a i to leczenie nie bedzie dawac 100% ze kiedys bedziecie w ciazy albo jeszcze gorzej ze po tabsach macie problemy z jajnikam i torbiele i inne dziadostwa i dupa ciazy nie bedzie i co wtedy rozpacz myslenie ze czemu ja takia glupia byla itd itp ale wasz sprawa wasz organizm wasze zycie zycze jak najlepiej i spelnienia czago sobie chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba słodkowodna
lala , on mi teraz tak mówi - ze przed 40 chce mieć dzieci , ton jest żartobliwy , wiem , na czym stoję; jak juz nie będzie chciał czekac , to powie , że już nie moze czekac , że odejdzie , jesli ja dalej nie będe chciała; na litosć boską , my się ze sbą komunikujemy; jak mi coś nie odpowiada , to mu mówie; jak mi sie podoba , to też mówię; czy on sie ma wszystkiego domyslac ? czy ja sie mam wzystkiego domyślać ? co do tabletek i rozregulowania - ja żadnych tabletek nie biore , ciaża to by nie była dla mnie jakaś straszliwa tragedia , trochę do dupy , ale jakoś bym przeżyla - więc to nie mój przypadek; ale nawet jakbym brała - a skad w ogóle mogę wiedziec , że na bank jestem płodna ? Może nigdy nie byłam ? I nigdy nie będę ? nie da sie nic zaprogramować tak do końca , życie to życie; jak sie nie da , to sie zaadoptuje; na pewno nasze życie nie ma początku i konca na temacie "dziecko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubdziuba
niektorzy uwazaja ze dzieci sa sensem ich zycia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba słodkowodna
to niech uwazają , wolno im tak samo dobrze mogę powiedzieć "o jaka głupia byłam , że nie poszłam na farmacje , tak by mi łatwo było wszędzie znajeźć pracę" albo " o jaka głupia byłam , ze wtedy sie z tym pokłóciłam , bo teraz on by mi mógł to i tamto" - w życiu sie podejmuje jakieś wybory i trudno - zawsze cos pójdzie nie tak , trzeba patrzyć do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ze kazy podejmuje decyzje ktor uwaza ze dla niego sa sluszne ale kazdy ma rozum ktorym powinien sie kierowac aby tych bledow popelniac jak naj mniej ale kazda z nas ma inny poglad na zycie i wiem ze ani ja nie zmienie waszego myslenia ani wy mojego napisalam tylko moje przemyslenia z czytania tego i innych topikow tu na kafeteri ze np jedna chca juz dziecko inne nie chca jaki maj spostrzezenia jedne chca dziecka a jak dowiaduje sie o tym ich facet i kaze im usunac boj sie i wogole ale fajnie ze na taki tematy mozemy podyskutowac i jeszcze jest to anonimowo i kazdy szczeze moze wyrazic swoje opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzilo mi tylko o te dziewczyny ktore ida w zaparte ze one nigdy nie beda chcialay dziecka a wytlumaczenia maja typ ja niechce bo bede miala rostepy na brzuchu,boo niebede mogla imprezowac,bo moje piersi beda obwisle ,bo bobas zawiaze mi swiat ,bo chce byc nastolatka do 60 bo to glupie i dzicinne i czasami takie myslenie moze sie na was zemscic ale to nie moja sprawa moze dzieci nie sa dewiza ze na starosc nie bedziesz sama bo moga sie od ciebie odwrocic i mimo wszystko bedziesz sama ale fajnie jest miec swiadomosc ze tam gdzies na swiecie jest ktos mi bliski i wiesz miedzy dzieckiem a matka rodzicami ta szczegolan wiez ze mozesz nawet przez wiele lat nie gadac ale i tak przyjdzie dzien ze sie dogadacie a facet maz chlopak jestczyms nabytm i poki jest dobrze to jest sielanka ale jak co sie stanie zdrada,niezgodnosc charakterow czy cos innego to zostajesz sama i nie masz nikogo a uwiez mi ze juz z facetem jesli cie cos rozlaczy zadko sie zdaza aby cie od nowa polaczylo a z dzieckiem jest inaczej popatrz na swoj przyklad mamtka ojciec jest cos co cie laczy specjalana niewidzialna wiez ktorej nic i nikt nezerwie nie wiadomo jak jest zle ja nierozmawialam z moja mama ponad rok bo mialysmy rozne poglady na pewne sprawy ona sie uparla ja tez i przy jakiej kolwiek probie pojednania klocilysmy sie jeszcze gorzej mniol rok ciszy ona przemyslala ja tez i teraz probujemy od nowa naprawic nasze relacje matki i corki a nie wiem czy bylo by to mozliwe np z mezem gdyby on cie zdradzil i po roku przyszedl prosic ci o nowa szanse wiec jaest duzo roznych aspektow zycia dlaczego kobiety decyduja sie na maciezynstwo a to jeden z nich wiedomo ze nie bedziesz miala dziecka tylko dlatego ze w przyszlosci nie chcesz byc sama ale ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubdziuba
madra z Ciebie kobieta lala78 :) Na pewno na dluzsza mete macierzynstwo sie "oplaca" Ale wiekszosc kobiet ma wizje 5 lat "wycietych z zyciorysu" i mysle, ze przede wszystkim to je tak przeraza i zniecheca. Wiekszosc moich kolezanek sie tak zgrala, ze w zeszlym roku bylam na 5 pepkowycch... niektore dzieci byly dlugo wyczekiwane, inne "niespodziewane". ...Napatrzylam sie przez ten rok i zupelnie mi sie odechcialo dziecka :o brrrrrr Najlepiej gdyby dzieci sie rodzily od razu 6-letnie, a po 6 latach od razu zmienialy sie w doroslych :P bo wiek dojrzewania to ttez katorga dla rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, jak sobie z namolnymi pytaniami radzić, dzis w pracy to nawet juz planując pewne rzeczy stwierdzili o mnie : \"ona niech sie czym innym zajmie, bo zaraz i tak bedzie mieć dziecko.\" Nawet nie było złośliwie, takie po prostu stwierdzenie. To mam wszytskich po kolei pisemnie informowac, ze poki co to dziecka nie bedzie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poprostu napisz ze moze w opini innch jestes dziwna ale na razie nie masz instynktu i dziecka w najblizszej przyszlosci nie bedzie i moga ci zaufac dajac jakas dlugotrwale zajecie bo masz na to czas aby je zrealizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka do kibla
A dlaczego ona ma se wywnętrzac jakimś pajacom w pracy , czy ma instynkt , czy nie ? A potem będzie im mówić , że dalej mogą jej powierzać zadania , bo nie może zajsć w ciążę i od 3 miesięcy sie leczy na bezpłodność ? Po prostu ludzie są chamscy , wysuwajac takie gadki , a ona powinna jedynie odpowiedzieć "nie ma strachu , mogę wziać to zadanie". A na chamstwo niestety nie ma lekarstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też kiedyś tak miałam
Ja też się kiedyś zarzekałam, że nie chcę miec dziecka. Z perspektywy czasu wydaje mi się to bardzo dziecinne. Właściwie to mówiłam tak chyba na przekór wszystkim, którzy pytali mnie kiedy? Dodam, że nie należę do osób śliniacych się na widok dzieci, ale WłASNE DZIECKO to zupełnie inna bajka. Była wpadka, mąż się ucieszył, ja byłam załamana. Miałam już swoje lata wię zdecydowałam sie urodzic. Całą ciążę nienawidziłam swojego dziecka...do czasu gdy zaczął się przedwczesny poród... Wtedy zaczęłam go panicznie pragnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sawantka
ja miałam podobnie, z tym że zaczęłam kochać malucha gdzieś tak w 3 miesiącu ciązy. dziecko daje niesamowicie dużo radości. poznajesz zupełnie inny rodzaj miłości. jasne że bywa ze masz dosc i jestes zmęczona, ale wszystko wynagradza uśmiech malucha. widzisz jak mąż bawi się z nim i też dostrzegasz w nim nowe cechy, które scalają wasz związek. zreszta nie demonizujcie - często pomagaja rodzice, są nianie do wynajęcia, wszystko da się zorganizować. ciąża wcale nie musi źle wpłynąć na twój wygląd i nic nie musi się zmienić w sprawach sexu. to niesamowite, gdy widzisz jak dziecko rośnie, rozwija się, staje się coraz bardziej samodzielne. możesz dawać mu dobry przykład, uczyć, do pewnego stopnia kształtować, co wymaga od ciebie też pracy nad soba i samodoskonalenia. wiesz że ten maluch to twoja szansa na nieśmiertelność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, nie mam zamiaru informować calego świata o moich planach intymno-rodzinnych. Nie zamierzam na pewno ani w tym, ani w przyszlym roku zajśc w ciążę. A codziennie - powtarzam CODZIENNIE albo ja, albo mąż słyszymy te same pytania \'czy juz cos\' , \'kiedy dzidziuś.\' Szczerze mowiąc, jest mi z tym bardzo cięzko, ciagle powtarzac to samo,jeszcze nie teraz, nie wiem, nie planujemy. Tak sobie teraz myślę, ze skoro \'nie planujemy\', to sie, he he , moze przytrafić :) Wiem, ze wtedy zapewne urodziłabym, na poczatku raczej bym sie nie cieszyła, ale bedąc dorosłą, odpowiedzialną osobą staralabym sie jak najlepiej wychowac dziecko. A i na milosc przyszlaby pora. Tyle tylko, ze skoro mogę wybierać : tak czy nie- to nie chcę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reve, to w jakim wścibskim otoczeniu sie obracasz Ty i Twój mąż, że codziennie słyszysz pytania o dziecko. Rany \"boskie\", co za bezczelni ludzie. Savantka - no widzisz, ja własnie nie chcę być w ten sposób \"nieśmiertelna\", ani przekazywać czegokolwiek, a już najmniej swoje geny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sawantka
zaskoczę cię, ale od czasu gdy jest z nami maluch śmiejemy sie tak często. jak nigdy wcześniej. mąż był ze mna w czasie porodu (zdecydował sie na to w 8 miesiącu) i teraz mówi że było to cos niesamowicie pięknego i magicznego. często to wspominamy i zawsze ze wzruszeniem (kiedys twierdziłam, że tylko cesarka wchodzi w gre i na pewno bez zbędnych świadków). wszystko się zmienia. dla mnie mała to największy skarb i cud, największe szczęście w życiu. wczoraj byłm u mojej mamy i powiedziała mi że nigdy nie myslała że będę się tak zachowywała jako mama, zawsze deklarowałam, że nie chcę dzieci, denerwują mnie i męczą. teraz nie wyobrazam sobie naszego życia bez malucha i chociaz zawsze teksty "dziecko nadaje sens życiu" bardzo mnie wkurzały, teraz je rozumiem, patrząc z perspektywy rodzica, wczesniej nikt by mnie nie przekonał. mamy znajomych - bez dzieci - czesto wyjeżdżają na narty, wycieczki ... gdy opowiadałam o tym komuś - jakiemuś wspólnemu znajomemu - to zapytał "zazdrościsz im?" a ja uświadomiłam sobie że im współczuję, bo nie wiedzą ile radości im umyka przez to że nie chcą dziecka. oczywiście nigdy ich bym nie namawiała, to ich sprawa i uważam że pytania "kiedy dzidziuś?" są bardzo nietaktowne i wścipskie i powinno się dawać to odczuć osobom które je zadają. a my też pojeździmy sobie na nartach już niedługo - ale z małą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA JAKIś CZAS
Za jakiś czas przestaną pytać bo uznają, że nie wypada bo jesteście najprawdopodopbnie bezpłoni. (będą szeptać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otoczenie jak kazde inne, nawet nie jest to mala spolecznośc wiejska!Sezon teraz chyba slubów-chrzcin i jak sie ludziom przypomni, ze juz dluzszy czas jestesmy po slubie,to chyba na chrzciny mają ochotę :) Najgorsze jest to, ze wiekszość nie pyta zlośliwie, tylko raczej hmm, dobrotliwie , nie zdajac sobie sprawy, jak nietaktowne to jest! Ogromnie wspolczuję tym parom, ktore starają sie o dziecko i go nie moga mieć, a tu wszyscy zadają jedno i to samo pytanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sawantka - ok. bardzo sie cieszę, ale nawet u Ciebie dostrzegam tę \"wyższość\" matki, nad nie matką :-) To cudownie, ze masz, jak masz, ale nie ma czego współczuć, nie dzieciatym, bo oni współczują, takim jak Ty ;-) Może niech każde będzie szczęśliwe w swoim statusie ? Reve - a weź im odpowiedz tak, ze im w pięty pójdzie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja żyję
Ja żyję od wielu lat na kocią łapę i mam świety spokój z głupimi pytaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sawantka
o na pewno ;) - masz rację co do tego, że macierzyństwo trochę "padło mi na mózg" pozdrawiam i uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sawantka - oj tam, nie uciekaj, fajna babka z Ciebie, mimo tego \"padnięcia na mózg\". Zawsze można się od Ciebie czegoś interesującego dowiedzieć, np. jak to się stało, że jednak masz dziecko ? Dlaczego zmieniłaś zdanie na temat posiadania potomstwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×