Brak przyjaciółki Warszawianki - ten post jest dla nas

to cos?? hm..tzn twoj facet czy zwiazek? bo nie wiem jak to zinterpretowac...a czemu ejstescie razem?tzn oboje byliscie zakochani czy mzoe ty bardziej? dlugo ejstescie razem?>? on Cie kocha ejszczE??

do i co dalej ale co do Ciebie reki nie wyciagnie bo duma... a jak ex zadzowni czy nasmarka na gg ze smutno, dolek itp bo wyczuje, ze ty z nowu z dali a ona ma sznase, to sie spotykaja? i duma nie bedzie grała roli? bo baba jawnie wrobila i udaje, ze nie. Madry facet nie dal by sobie na takie gierki robic. a te czary a te fochy i te pa murir jak go nazwała. I tu dumy on nie ma, ona moze sobie robic co cche z nim. super

e...sorki ale o czym ty pierdolisz???? wybacz ale innego okreslenia nie znalazlam!!!!!!! po jaki gwint ta twoja wypowiedz poprzeplatana takimi literowkami ze za cholere nie zrozumialam o co chodzi...:/

Magda mowiac to cos mialam na mysli jego czy jestesmy razem,po tym co ostatnio wyprawia moge powiedziec z cala pewnoscia ze nie ja go kochalam i widzialam ze on tez....ale teraz z perspektywy czasu zaczynam widziec przeszlosc zupelnie inaczej....zauwazylam ze on wtedy po prostu gral a dopiero teraz pokazal swoje prawdziwe olewcze Ja.... jestesmy a raczej bylismy ponad 2 lata...to wstyd sie przyznac ze dopiero teraz zobaczylam ze to po prostu nie jest TO czego chce... co do kochania w jego mniemaniu...nie wiem,on potrafi powiedziec ze mnie kocha ale zawsze to jest polaczone ze spora dawka ironii..powie np kocham cie ...a za chwile doda ale nie wtedy kiedy jestes upierdliwa i nieznosna!Kiedys tego nie bylo,kiedys mnie zdobywal i to ja bylam gora! robilam co chcialam mowilam co chcialam i mialam to gdzies ze pewne rzeczy go urazily lub sprawialy przykrosc...odkad stalam sie delikatna i czula to on sie zmienil po prostu jakby wszedl mi na glowe

hm..a mzoe zrobice sobie przerwe...tzn bezsiebie tak na miesiac...jesli on ma cie gdzies to wykorzysta tenc zas...sorki ze tak mowie ale ja bedac facetem i z twoich opowiesci takim chamem to nie czekalabym na jedna laske tylko rwala kolejna na wolnosci...eh...jednak niektorzy faceci to dranie..wspolczucia!

ale wiesz co mnie smieszy,te wpisy tego osobnika powyzej sa kompletnie niezrozumiale i to wiekszosc jakie widzialam:D:D tak sie usmialam :D jakby zielsko jakies dorwal/a

tego trust me? ja wogole nie wiedzialam do czegoon/ona pieje!myslalam ze przegapilam jakis twoj post ale przejrzalam je i...nic nei znalazlam..nie wiedzialam wogole o co biega...:) fajne sa te fora ale glupie ejst to ze wlasnie kazdy ci sie wpieprza i moze sie podszywac tez..:D

hehe no niby tak ale bez tych podszywaczy to czasem zycie byloby smutne:D:D wogole to jestes blondynka/brunetka? wysoka/niska?

hm obecnie blondynka, ale bywam ciemna ruda badz ciemnym blondem. wysoka;)

tylko nie mow ze 180:D bo bede musiala ostro glowe zadzierac do gory;) ja tez blondynka ale nie ta z dowcipow

4 cm mniej:) 176:)))))))))))))))))))))))))))) a ty ile?nie mow ze 150 pare bo ostatnio mam szczescie do takich:)