mieszkanie- ale jak?

skad bierzecie pieniadze na mieszkanie? w ogole skad je wziasc :( mieszkania tyle kosztuja a jeszcze ma wejsc ten podatek 22% glupio tak prosic rodziców o kredyt mieszkaniowy, nie wiem juz sama :( jak wy sobie poradziliscie?

prosic rodzicow o kredyt? sami wzielismy kredyt. hyhyhy

polecam kredyt mieszkaniowy alo hipoteczny nie wiem czy wolisz dom czy mieszkanie.Teraz sa bardzo korzystne a nieruchomosci drozeja wiec mysl intensywnie:)

zeby wziasc kredyt to trzeba byc samemu jakos ustawionym, stała praca itd. myślałam o tym zeby rodzice na nas wzieli a my go bedziemy spłacac powoli, poniewaz my nie dostaniemy, ale nie wiem... chcemy mieszkanie :) domek to troche drozsza inwestycja... no nic chcialam zapytac o zdanie jak sobie inni radzą i skorzystac z jakies rady ;)

najlepiej miec cos na koncie aby nie prac calosci na kredyt np polowe ceny.Kredyt sie bierze na ok 30 lat moi znajomi wzieli kredyt na mieszkanie bo na dom ich nie stac wzieli ok 160,000 zl na 25 albo 30 lat nie pamietam dokladnie i placa ok 900zl miesiecznie plus czynsz ok 300zl.Mieszkanie male bo ma ok 45 m ale maja swoj kont:).Ja bralam kredyt ale na dokonczenie budowy bo wyszly niespodziewane wydatki ale to inna sprawa bo kwota byla wyzsza.

a z czego chcesz splacac kredyt skoro nie pracujesz? i co znaczy powoli? jak bierzesz kredyt to rate placisz co miesiac... hehehe

polecam SANTANDER CONSUMER BANK bardzo fajny bank daje ciekawe warunki

kobieto blondyno wez nie badz nachalna...santander jest do d....:P

ethaath no chyba logiczne ze kredyt sie płaci co miesiac :/ i nie mam zamiaru sie tu rozpisywac z czego bedzie spłacany itd. bo nie o to tu chodzi, pytam tylko jak sobie inni poradzili, wiec podaruj sobie takie komentarze :o blondynapoznan dzięki za info, ja sie rozgladam i biore wszystkie za i przeciw takze oby jakos było :) a najlepiej od razu isc na "swoje"... :)

nachalna hmmm tylko przemysl sprawe w zyciu roznie bywa nie wiem gdzie pracujecie ale to juz nie moja sprawa.Dobrze ze mozesz liczyc na rodzicow jesli maja z czego to w razie straty pracy pomoga splacac.pozdrawiam

to nie takie proste wziac kredyt!!! Ci ktorym sie udalo gratuluje,Ci ktorzy maja mieszkanie od rodzicow czy po dziadkach niech dziekuja za takie szczescie. ja z mezem od dwoch kilku lat wynajmujemy mieszkanie,co miesiac najpierw placilismy 300zl za sam wynajem kawalerki (do tego oplaty za prad,gaz,czynsz itp-razem ok,700zl),od jakiegos czasu za 2pokoje placimy za wynajem 400zl,z oplatami ok.800zl. banki nie chca nam dac kredytu,bo najpier maz pracowal na czarno,ja mialam wysokie zarobki,ale nie 2000brutto,wiec sie nie kwalifikowala.Teraz ja wychowuje dziecko i nie pracuje,maz pracuje legalnie,ale ma na umowie mniej niz zarabia w rzeczywistosci,i jeszcze dodatkowo dorabia,wiec spokojnie moglibysmy placic kredyt. no ale oficjalnie nie ma tych pieniedzy na papierze i niestety znow nie mozemy dostac kredytu. musimy wiec palcic obcym ludziom od kilku lat za wynajem,a te pieniadze 400zl/mc moglibysmy wpalacac na rate kredytu,ale banki nie interesuje to co jest faktycznie,tylko to co udokumentowane. W ogole nie ulatwiaja start mlodym ludziom. moj maz zeby dostac kredyt majac na utrzymaniu mnie i dziecko powienien miec powyzej 2000zl zeby w ogole banki chcialy z nim rozmawiac.to jest straszne,ze tak trudno o wlasne mieszkanie. rozumiem tez to,ze banki nie moga sobie rozdawac kasy kazdemu kto chce,ale powinni cos miec do zaoferowania mlodym ludziom. juz wydalismy za wynajem ponad 10000!!! jak tak podlicze to wszystko to az mnie w gardle sciska.

z jakiego jestes miasta? bo ja mieszkam w Poz i tutaj sa drogie mieszkania

przepraszam za bledy.

to jest własnie smutne, a my po nikim mieszkania nie dostaniemy mieskzac mamy gdzie, ale cale zycie na garnuszku u rodziny? smutne i wiem ze z kredytem ciezko ale biore pod uwage to ze rodzice wezma na poł a my bedzie spłacac bo teraz nie dostaniemy tego jestem pewna to raz a dwa moj D. nie ma uregulowanego wojska i ponoc tez sie kredytu nie dostanie, nie wiem jak to zrobic tylko rozmyslam a wsumie jestem w kropce :o ehhh i jeszcze drożeja :(

przy takich zarobkach bym nie wziela kredytu jeszcze dziecko na utrzymanie macie nie dziwie sie ze nie dostaliscie

nie potrafilabym od rodzicow brac pieniedzy na mieszkanie porazka

co maja wniesc twoje wypowiedzi? kredytu nie powinni brac, od rodzicow nie powinni... ty to widze najmadrzejsza

158 cm ja nic nie chce brac to jest pozyczke tylko nie w banku, wezma go za nas zebysmy mogli miec mieskznaie ktore splacimy!!! tam gdzie ja mieskzam to mieszkania sa ok. 80 tyś 2 pokoje tez drogo, myslałam o Tbsach maja fajne warunki ale to tez zalezy od zarobków, niby płaci sie duzo na miesiac ale jest wszystko, takze sa za i przeciw...

u Was jest bardzo tanio u nas tak 150,000 na 2 pokoje po remoncie

powazny temat a mzawsze sie musza znlezc niemiłe wypowiedzi... moze niektorzy maja wszystko w zyciu super im sie układa ale nie wszystkich na to stac!!! nie wszyscy rodza sie bogaci :o inni musza ciezej pracowac na to co chca osiagnac!!! wiec moze troche wiecej szacunku :o

przede wszystkim startu młodym osobom nie ułatwia państwo : -o taka prawda. a wiecie jakie drogie są mieszkania w stolicy lub Wrocławiu ? tam dostać mieszkanie w spadku np. to wielkie szczęscie

to mnie pocieszylas blondynapoznan :)

W Poznaniu sa bardzo drogie nie mowiac juz o ziemi jak droga w poblizu Poznania.Czasem trzeba zaryzykowac

kris a nie możecie załatwić z pracy zaświadczenia o zarobkach z wyższą kwotą? JAkos po znajomosci? Poza tym - myslisz ze 400zł miesiecznie to bedzie rata kredytu? Hahaha szykuj sie na 600-800 minimum. My w tym roku wzielismy kredyt i mam rate 850 zł, do tego rachunki - czynsz prąd, woda itd. Nie ma lekko.

ha, ja skoncze studia jak mieszkania we Wrocławiu osiagna cene 250 tys zł. to jest DUZO. w tej chwili Warszawa to 350 tys. wiec Ci ktorzy nie musza brac kredytow na takie kwoty cieszcie sie...

jamam taki sam problem z tym ze jestem sama i jest jeszcze ciezej bo we dwoje cos sie zawsze wymysli ;(

Hmmmm. Dziwne rzeczy tutaj słyszę. Po pierwsze niektórzy tutaj piszą o tym, że tak łatwo wziąć kredyt - nie jest to łatwe. Moj narzeczony zarabia całkiem niezle, jednak firma, w której pracuje robi pewne rzeczy, ze tak powiem nie do końca na wsprost. Umowy są delikatnie mówiąc inne niż faktyczne zarobki.., tak, że niewtajemniczonym mówię, że kredyt nie jest sprawą prostą. I jeszcze jedno. Warto np. rozejrzec się za mieszkaniem budowanym przez spółdzielnie mieszkaniowe, nie przez dewelopera, wowczas są szanse na mieszkanie duzo tańsze. A teraz odpowiedz na \"porażkę brania pieniędzy od rodziców\". Moi rodzice po mojej wyprowadzce zostaną sami w bardzo duzym mieszkaniu, które będą chcieli zamienić na mniejsze, chcą nam dać z tej zamiany część pieniędzy na mieszkanie, na które zrobiliśmy rezerwację. Nie widzę w tym niczego złego. Pozdrawiam

troche szukałam w necie zagłebiłam sie w te mieszkania i sa fajne okazje tak jak mowilam 80 ty.s co prawda nie wszystkie sa po remocie ale i tak fajnie...