Dziś chciałabym żeby mnie jakiś facet przytulał

maracuja, nie unieszczęśliwiaj mnie proszę:) ja leniwa jestem z natury:) a wczesniej nie mogłam zwiać, bo szefostwo uciekło dopiero o 15.30:D a mielismy wszyscy pracować do 17.00:)

Przytulanku, planowo to ja pracuje do 17, ale to teoria jest aby pracowników w nerwice nie wpędzać:) Czasami udaje mi się wyjśc o 17.30:D jak mam bardzo dobry dzień. A moje jutrzejsze wolne odbiję sobie siadając do papaierów w piżamce:)

Ostatni wpis jest tak zabłędzony, że aż mi wstyd [bardzo mocno się zaczerwienia i jąka przepraszająco]. Chyba już się położe:)

przytulić na dobranoc? to skandal pracować do 17 i później... ale ja na ogól zaczynam przed 7, więc pewnie dlatego tak myślę:)

Przytulanku, o czym ty do mnie napisałeś. Nic z tego nie zrozumiałam. Ja jestem na urlopie. O pracy nawet nie myślę, raczej o przytulaniu, bo to lubię i polecam.

Wybacz przytulanku, ale to ja nie załapałam, chyba za bardzo jeszcze się przytulam. To trochę mąci umysł.

Przytulanku, bardzo proszę, nawet ząbki umyję:) Ja wstaje ok. 5, bo inaczej się nie wyrabiam no i musze jeszcze pobyc kiedyś z kotem:) Smutny jest los samotnej kociej matki:) he,he coś mi się przypomniało - mój były podczas rozstania powiedział mi z całkiem poważnym wyrazem twarzy takie coś: \"jeżeli myslisz że kobieta w Twoim wieku samotnie wychowująca (sic!) kota znajdzie sobie kogoś to jesteś w błędzie\" do tej pory mnie to bawi:)

nieprawda to ... ma taki mylacy pseudonim :)))

Wylasia- druga część była do: Nieprawda to...:) ale to zmyła pewnie przez Jej nick\'a :))

kobieta samotnie wychowujaca kota........ świetne... dzięki... poprawił mi ise humor.... tez mam kota... i psa :)

Przemianować się jakoś???

Nieprawda to...ten cytat rozłożył mnie na łopatki.. nadal chichoczę!.. hehehe, miał facet fantazję:)) a Borysa to i tak pewnie nie wychowujesz, bo kotów raczej się nieda...one się rodzą wychowane, i każdą ingerencje w to traktują jako uszczerbek na własnym honorze...

e nie.. :P

maracuja, a wiesz jak mnie poprawił? cały minorowy nastrój rozstania tym załatwił, ja zaczęłam głupio się smiać a on się obraził:o jak mi potem było źle to wystarczyło o tym pomysleć:)

nie zmieniaj się :P

Przytulanku, kotów się nie wychowuje, koty się rozpieszcza:) Fajnie że są tacy co to rozumieją:) Maracuja, ja psa bym chciała ale sadystką nie jestem, co on by tyle godzin sam robił?

dobrze, skoro sprawa wychowania kotów została rozstrzygnięta, to do łóżka i śpimy. I oczywiście bonus za zęby!

No już, już:o Dobrej nocy

idziemy już spać... ja musże jeszcze posiedzieć... ech.. chyab jutro nie przyjdę na przytulanko :(

Śpijcie dobrze do ponownego poczytania...

eeee...tak w niepełnym składzie????

Maracuja, a co robisz?

maracuja, ale wogóle to wrócisz, co? Wróć:) Dobrej Nocy

Fajnie wam się przytula. To ja do was dołączam. A koty są niesamowite przez swa niezależność. Nawet na rozpieszczanie muszą mieć ochotę.

ja czytam...monitoruję, choc milcząco...;)

wrócę... i pewnie jutro też wpadne sie poprzytulać... ale piszę pracę i muszę się bardziej zmobilizować

Bardzo sie cieszę, że przytularnia się powiększa... do jutra! idę oglądać gwiazdy, niech mam coś z tego urlopu - uczę się rozpoznawać konstelacje.

To ja przytulam Ciebie przytulanku, na dobranoc :)

niech CVi się dobrze pisze..i nie siedź za długo...

Dziś tylko sygnalizuję że byłam i przytulam wszystkich mocno. To był wspaniały dzień i jeszcze się nie skończył:) Przytulanku, specjalnie dla Ciebie