Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupia kurwa

za to co zrobiłaś, więcej ręki ci nie podam...

Polecane posty

\'Powodzenia w nowym zyciu, gdzie nigdy nie bedziesz mogła spojrzec facetowi w oczy i powiedziec - Kochanie, zawsze byłam z Tobą szczera\' - bosh, a co toza głupie hasło ?! A potem chwyciła jego dłoń i odeszli w kierunku zachodzącego słońca... the end

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdety
Wiesz czasami ludzie prowadzą takie rozmowy, ja np. nie mogłabym byc z kims i go okłamywac. Wole prawde. Nawet gdyby dla mnie byla najgorsza. Inne priorytety i wartosci? Chyba tak:o Kobiety są tak czasem obłudne - chronic zwiazek i swoj tyłek za wszelką cene... Dwulicowosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdety------> nie tylko swój tyłek, jego też, i jego uczucia. Gadasz tak bo chyba nie wiesz jak to boli być zdradzonym. A potem co - za jeden głupi bład ma się dziewczyna wieszać? kamieniować? Ona już cierpi i będzie cierpieć zawsze, on też ma przez nią cierpieć w imię głupio pojętej szczerości. I na koniec do tych co się tak rzucają obrażać, nie, niegdy nie zdradziłam, nie wiem czy kiedyś zdradzę ale mysleć trzeba nie tylko o sobie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HZB
Myslisz ze wybaczylabys ???? Mozesz tak mowic ale to bedzie wracalo w myslach , czasami w slowach np. podczas klotni , dla mnie bylby to koniec , nawet jakbym kochal , znam siebie i za bardzo by mnie to meczylo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja takich rozmów rodem z \'Tredowatej\' nie prowadzę, rozumiem, że jeśli coś powiesz partnerowi, np. co zjadłaś na śniadanie a wyjdzie, że się pomyliłaś to natychmiast do niego dzwonisz, żeby wyprostować sytuację bo to już by było kłamstwo i rysa na waszym związku :P Okłamywać kogoś a zatrzymać dla siebie pewien fakt to 2 różne rzeczy, to jak \'coś się stało\' i jak \'coś się dzieje\' \'Inne priorytety i wartosci?\' - zdecydownaie tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki. Przede wszystkim zmien nicka... Mam podobna sytuacje tzn. tez sie zasatanawiam czy powiedziec??czytałam juz wiele argumentow na \"nie\", ale caly czas poszukuje argumentow \"za\". Juz sama nieewiem co mam zrobic , chcialabym mu powiedziec ale STRASZNIE sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapominacie o jednym, to zawsze będzie między wami, jeśli nie można być szczerym z partnerem na całe życie, jesli nie można mu powiedzieć o tym co nas boli, jeśli trzeba sobie radzić w publicznym konfesjonale, jesli nie można się przed osoba którą się kocha obnażyć do końca to przed kom do cholery można? asekuruj się i zyj obok albo powiedz i zobacz czy czy związek to przetrwa, życie jest dla hazardzistów, decyzja nalezy do Ciebie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry tata
Jesteś słaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdety
Nie ma sensu z Wami rozmawiac, mozesz mnie obrazac Firthlady ale i tak mnie nie znasz i tak naprawde pokazujesz swoj poziom. Akurat jesli chodzi o zdrade to cos wiem wiecej zarowno od siebie jak i najblizszyszych mi osob. Szczerosc jest dla mnie priorytetem. Moze za wszelka cene, ale znam siebie i wiem co by sie dzialo jakbym nie mowila. Napisalam to by dziewczyna wiedziala ze sa tez inne poglady na ta sytuacje. Smieszy mnie ze nie widzicie, ze czlowiek ktory mowi np. jak ona ze nie wiedziala ze jest w stanie to zrobic, ale zrobiła moze rownie dobrze nie doceniac partnera i kwestii tego ze ktos mowi ze nie wybaczy nigdy, a wybaczy. Dobra, powodzenia dla autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZMIEN NICK
PRZEDE WSZYSTKIM:-O:-O:-O ON JUZ MOWI SAM ZA SIEBIE:-O SAMA SOBIE RZUCASZ OBELGI:-O A PROSILAS ABY NIKT INNY TEGO NIE ROBIL:-O CO DO ZDRADY,HMMMM..... ZA BLEDY SIE PLACI,TRZEBA NAJPIERW POMYSLEC ZANIM SIE COKOLWIEK ZROBI:-P MYSLI SIE GLOWA KOCHANA A NIE DUPA :-P NIKT CI O TYM NIE POWIEDZIAL:-P POZDRAWIAM:-) PS.A PRAWDA ZAWSZE WYJDZIE NA JAW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry tata
Tak jest Prawda zawsze wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie nie
nie mów mu. Wim ze zaraz mnie tu liga polskich rodzin zbluzga od najgorszych ale mam to w dupie. Nie mów mu bo zniszczysz wszystko. On odejdzie a ty bedziesz sama. bedziesz sie czula gorzej niz glupia kurwa. JA chyba tez woallabym nie wiedziec. a znam przypadki ze laska sie przyznala i zaluje, bo zo prawda nie zostawil jej ale noc juz nie jest tak samo. Gdyby nie powioedziala, sumienie dalo by jej w koncu spokoj i wszystko by doszlo do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak powiedziala i z czasem mozliwe ze tez sie ulozy...a przynajmniej jest szczera w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie nie
no nie sądze minęlo kilka lat, a ona twierdzi ze nic już nigdy nie było tak samo on zmienił do niej stosunek , inaczej ją trochę traktuje, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie mozna uogolniec znajac jeden przypadek...wiadomo, ze wszytsko sie zmieni, ale nie koniecznie wszystko na gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy mu tego nie mow
to wcale nie uspokoi cie psychicznie, a poza tym on moze ci tego nie wybaczy . narobisz tym wiecej szkody niz dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie nie
nie mówię o jednym przypadku. Znam kilka takich sytuacji ( w obie strony) i moim zdaniem lepiej nie mówić . koniec takiej historii jesat znacznie bardziej optymistyczny i konczy sie zawsze lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana kobitko
dolaczam sie do apelu abys zmienila nick! jak tak bedziesz o sobie myslec to zawsze cie beda dreczyc wyrzuty sumienia,wymysl cos w stylu np zagubiona albo smutno mi a nie taki nick!!!!!!nie mysl tak o sobie,wystarczajaca kare ponosisz ze dreczy cie sumienie a po 2-nic mu nie mow!!!!!!!!!!!! zle zrobilas to fakt,ale chyba zaden szanujacy sie facet nie bylby w stanie zniesc mysli,ze byl rogaczem co oczy nie widza to serce nie boli i na drugi raz sie pilnuj na pocieszenie moge ci powiedziec,ze za parenascie lat kiedy juz bedziecie malzenstwem,wspolne dzieci,mieszkanie,kredyty itd,to on ci moze taki numer wywinac albo zamienic cie na nowszy model,wynika to ze statystyki,wiec przynajmniej pomyslisz ze jestescie kwita adios pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Takich rzeczy się nie mówi, chyba że dążysz do rozstania. Co innego jak sprawa sama wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam tylko Twoj pierwszy post , reszty nie czytalam. Mysle , ze lepiej bedzie jak mu o tym powiesz , bo inaczej caly czas bedzie Cie to dreczylo i to tez moze zniszczyc wasz zwiazek! Ale rob tak jak czyjesz ;:) Powodzenia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mu powiesz to nie uciszysz wyzutow sumienia a tylko przyspozysz mu problemow, watpliwosci i naruszysz jego zaufanie, gdyby powiedzenie o tym mialo przyniesc ulge to juz bys to odczula...........mala szansa ze wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black.door
Najlepiej potraktowac faceta jak smarkacza, ktoremu nie mowi o takich sprawach jak zdrada. Autorka topiku jest dorosla i moze robic za swoim cialem co zechce a jemu nic do tego. Chlopak nie nie zrozumie ze byla to tylko przyjacielska przysluga- cos w rodzaju cmokasa w policzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porabało was zdeka
zgadzam sie z przedmowcami-o takich sprawach sie nie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie chodzi o to zeby go traktowac jak smarkacza, tylko powiedzenie mu o tym nie ma najmniejszego sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrwer
oczywiście że nie mówic! potraktuj wyrzuty sumienia jako karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, ja myślę, że w takich sytuacjach trzeba racjonalnie zważyć za i przeciw, tudzież pomyśleć logicznie. Tu nie ma złotej reguły ani tego, co zawsze jest złe albo dobre. Jest Ci z tym ciężko, szczerość na pewno jest wartością, powiedzenie byłoby ulgą, dałoby Ci poczucie, że po tym, co sie stało, zachowałaś się \"ładnie\". Z drugiej strony, pytanie czy jednorazowa przygoda po pijaku, której szczerze żałujesz, warta jest tego, co się stanie po takim wyznaniu. Bo to na pewno coś zmieni między wami, jeśli nie zrujnuje całej relacji, to na pewno go zrani i ubodzie, może sie położyć cieniem na przyszłości itd. Gdyby to była sprawa poważniejsza, na trzeźwo, z kontynuacją - jednynym wyjściem byłoby powiedzieć, bo tak nie można budować związku. Gdyby to było coś, co jakoś za wami, za Tobą mogłoby iść dalej - powiedzeć, bo życie w strachu, że to wyjdzie, on się dowie, byłoby koszmarem. Dlatego pytanie: czy on nie zna tamtego faceta, czy nie macie wspólnych znajomych, czy nie bylo świadków, kogos kto się domyśla, co się stało, czy tamten facet nie może o tym powiedzieć wspólnym znajmym itd. Jeżeli zachodzi cień takiej szansy - pwiedzieć, bo lęk cię zniszczy. Jeśli jednak masz 100% pewności, że Twój chłopal się o tym nie dowie, bo to było coś całkowicie poza czasem i przestrzenią, w której oboje istniejecie, nie mówić. Bo wyrządzisz tym więcej szkody niż pożytku. Wziąć to na własne sumienie, wyciągnać wnioski, alkoholu się więcej nie tykać, skoro nie umiesz sie po nim kontrolować, potraktować jako lekcję, ważną lekcję, ale zostawić dla siebie. I zmień nicka, to prawda. Takie chlastanie się do niczego nie doprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem takie rzeczy sie zdazaja i to bardzo czesto..ja aktualnie tez mam zwiazek na odleglosc bo moj chlopak jest w wojsku i bedzie tam jeszcze 22miechy..ale szczerze mowiac ja nie bylabym w stanie zrobic czegos takiego..ale wiem ze to co zrobilas zdaza sie bardzo czesto..tylko ze ludzie nigdy o tym nie mowia dlatego tobie wydaje sie ze jestes taka zla a to jest nie prawda.ludzie nie zawsze panuja nad swoimi emocjami.jesli go bardzo kochasz a on ciebie to nie mow mu.czego oczy nie widza tego sercu nie zal.i pamietaj ze ty tez nie mozesz byc pewna czy on jest wierny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mow na pewno
NIE MOW...ja ucze sie zyc z ta sama swiadomoscia,nie bylo to popijaku,cholerna glupia chwila slabosci,kryzys zwiazku,i doszlo niestety,zaluje bo facet okazal sie durniem,probuje zapomniec,Pamietaj gdyby cos wyszlo na jaw TWOJE SLOWO Przeciwko Slowu tego chlopaka z ktorym spalas,trudno kiedy trzeba bedzie stracic przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kobietka
Nie doradzę ci żeby powiedzieć czy nie. Kiedyś byłam w podobnej sytuacji. Zdradziłam, nie doszło do rzadnego stosunku, nie pozwoliłabym na to. Ale były pocałunki, delikatne pieszczoty. To było na dyskotece, na które byłam z koleżanką. Mój chłopak mi nie towarzyszył. To była moja pierwsza miłość, pierwszy seksualny partner, i najlepszy mój przyjaciel. Wahałam się czy mu powedzieć, minęły 3 miesiące. Narastały wyrzuty sumienia, rosła gula w gardle.Powiedziałam mu, musiałam. Czułam się jak szmata, którą może mieć każdy, z momentem kiedy mu powiedziałam i czułam to niemal fiz. pół ciężaru ze mnie przeszło na niego. Wybaczył mi. Długo rozmawialiśmy, czego mi brakowało w związku. Zdrada nie dzieje się bez powodu, choć może to zabrzmi jak usprawiedliwienie. Powiedział mi ( a był to 8 lat temu, i nadal jesteśmy razem) że ... wybaczyłby mi nawet gdybym go zdradziła całkowicie... Rozłożyłam ten ciężar na dwa ramiona, on ufa mi ale... zawsze pyta czy byłam grzeczna, czy może mi ufać. Zawsze. I czasem w kłótniach wypomni mi delikatnie że kiedyś go zawiodłam. To jak pęknięta filiżanka, chociaż pęknięta, można z niej pić ale delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×