Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nati*

Brak tematów do rozmów z teściową

Polecane posty

Mieszkam od pół roku w domu mojego męża i jego matką. Spodziewamy się dziecka. Teściowa jest w sumie bardzo fajną, miłą kobietą, zawsze się lubiłysmy ale nigdy nie byłysmy w takiej sytuacji. Mieszkamy razem i poprostu nie mamy o czym rozmawiać gdy jesteśmy same w domu. Czasem tylko jakas nieistotna wymiana zdań. Rzadko udaje się nam wejść na jakiś ciekawy temat. Ciężko się tak żyje pod jednym dachem. Ona pewnie też to odczuwa. Chciałabym żebyśmy nawiązały jakiś bliski kontakt, przecież mówię do niej MAMO. Może nie potrafimy ze sobą rozmawiać bo często irytuje mnie jej zachowanie, i może ją irytuje jakieś moje zachowanie? Czy ktoś też tak miał? Jak się zachowywać? Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w ogóle nie mam o czym
rozmawiać z ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnij że to teściowa
i rozmawiaj jak z koleżanką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w sumie
z teściową nie mieszkam ale kiedy jeździmy do niej w odwiedziny czy też ona do nas, to też nie mam o czym z nią rozmawiać. Bo mam wrażenie zresztą że ją nie interesuje co się u mnie dzieje itd,, tylko co u syniusia. a jak sama zaczynam coś, cokolwiek , jakikolwoiek temat, np. o pracy to ona zaraz "a u nas....", "bo u mnie...." i taka jest z nią gadka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi potrzeba było 3 lat, zeby mieć jakiś wspólny temat z teściowa. Musiałaśmy się przyzwyczaić do siebie, do swoich zachować. Wiadomo, ja wychowałam się w innym domu i miałam inne nawyki niż ona. Poza tym Ona wiele rzeczy nie akceptowała, ale po tych 3 latach w końcu przyzwyczaiła się do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok ale jak sie z kims mieszka to troche niewygodnie wogole nie rozmawiac. Nie moge jej traktowac jak kolezanke bo nia nie jest i nie wmowie sobie niestety. Moze to sie zmieni gdy urodzi sie moj synek. Zmieni sie na lepsze albo na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat ktory tesciwej zawsze
sie spodoba to rozmowa o jej synu ( oczywiscie chwal!!!). Potem o wnukach,bedzie szczesliwa, i sie rozkreci. Ja ze swoja jeszce mowie o psach, bo lubi, czasem o polityce, o tym,co czytalam. o tym,co u rodziny i znajomych. Pytam ja o przepisy kulinarne ( lubi doradzac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Axaa
Moja koleżanka dogadywała się z teściową, dopóki mała się nie urodziła. Potem okazało się, że teściowa wszystko wie lepiej o zajmowaniu się dzieckiem. Teraz się nie znoszą, ale niestety nie ma się gdzie wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja teściowa jak się dowiedziała z 4 tyg temu że jestem w ciąży to do tej pory nawet nie zadzwoniła żeby zapytać jak się czuję itp. a ja się cieszę bo to zła kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisha
Moja to przez całą ciążę nie spytała się ani razu jak się czuję, o pomocy jakiejkolwiek nie wspomnę... A w rozmowie porusza niezmiennie od 10 lat tylko jeden wątek: swojego kiepskiego zdrowia i samopoczucia swojej dorosłej córeczki. Rzygać się chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama się zgodziałś z nią
mieszkać to się dostasuj szkoda że teraz ludzi nie uczą sztuki konwersacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie z moja tesciowa nigdy nie dogaduje a mieszkam 6 lat ale a szczescie mam osobne mieszkanie ale w tym samym domu jest podla i nawet ja sasiedzi niecierpia.Ma dwoje dzieci a jednemu zabierze ostatnia kromke chleba a drugiemu dupe bedzie lizac.nienawidze jej nigdy nienawidziłam nikogo tak jak ja.Potrafi za plecami obgadywac nas a sasiedzi sie z niej smieja i mowia ze niech nie nazeka bo tylko to potrafi [a my ze wszystkimi zyjemy ok i nas lubia]ona wie ze tak jest i próbuje sie bronic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam o czym rozmawiać z moją teściową bo ta kobieta nie ma żadnych zainteresowań. Naprawdę, nie da się z nią pogadać. No może o tym jaki to proboszcz jest wspanialym czlowiekiem a jej pieski tak uroczo szczekają od rana do nocy... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem strasznie nie śmiała i nie wiem jak to przełamać i zacząć z teściami rozmawiac a najgorsze że mój narzeczony co z nim jestem 7 miesięcy powiedział że jak się nie zmienie to mnie żuci a ja go naprawde kocham a moja rodzina mnie znienawidzi jak ja z nim nie bd bo go bardzo lubią a ja chciałam raz popełnić samobujstwo jak mi powiedział że mnie żuci boję się że on to naprawde zrobi a najgorsze że ja zupełnie nw o czym rozmawiać z teściami a i tak samo jej pomaga brata żona a muj powiedział że mam pomagać jego mamie tylko jak skoro we wszystkim ta żona brata mojego jej pomaga co mam zabierać jej coś i sama to robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a szczegulnie jak może się okazać że jestem z nim w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie mam o czym rozmawiać z obecną teściową. A z poprzednią nie mogłam się nagadac... Może faktycznie rozmawiaj z nią o swoim mężu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×