Zaczęłam pracować, jakie składki?

Pracuję juz od miesiąca (umowa o pracę na czas okreslony 3 miesiace), ale nie jestem pewna czy mam potrącane wszystkie potrzebne składki. Księgowa jest bardzo niemiła w takich pytaniach... Powiedziala mi tylko ze zglosila mnie przeziez do ZUS-u. Czy w ziazku z tym mam rozumiec ze ma potracane skladki: -emarytalne -rentowe -chorobowe ? A co z PZU? Dodam, ze do września mam wazne ubezpieczenie oplacone na ostatnim roku studiów. Ale księgowa w pracy nie pytala mnie nic o PZU, czy domyślila sie ze jestem ubezpieczona z uczelni jeszcze? Co mam zrobic we wrzesniu jak wygasnieto ubezpieczenie z uczelni? Podobno wypelnia sie z pracodawca jakas umowe ? :/

to dwia rozne ubezpieczenia. Skladki ZUS sa obowiazkowe przy umowie o prace. Wierc ksiegowa musiala zglosic do zus. Jesli w tej firmie nie ma ubezpieczenia zbiorowego pracownikow w PZU, to nie pytala. Ubezpieczenie PZU jest dobrowolne i nie w kazdej firmie wystepuje. Mozesz je placic sobie sama dalej jak chcesz. Ale moim zdaniem jest to ubezpieczenie zupelnie nie potrzebne. Lepiej sobie inaczej zainwestowac we wlasne ubezpieczenie.Pozdrawiam.

Czyli np jak? Dowiedzialam sie ze jest w mojej firmie ubezpieczenie grupowe (nie od ksiągowej sie dowiedzialam...), potrącane jest duzo bo okolo 43 zl miesięcznie... Co miales na mysli pisząc ze lepiej inaczej zainwestowac w swoje ubezpieczenie?

upp..

Malo potracane.Wydaje mi sie ze przy takiej skladce PZU nie refunduje np.kosztow pobytu w szpitalu. Ale sie upewnij. Najlepiej zapytaj co w zamian za ta 43zl skladki?

Moim zdaniem płacąc składką 43 pracownicy powinni mieć leczenie szpitalne, ale najlepiej gdybyś spytała się w firmie kto prowadzi ubezpieczenie grupowe. Wtedy ta osoba powie ci wszystko dokładnie jaki to wariant i co zawiera. Powinnaś się ubezpieczyć bo to jest ubezpieczenie na życie a więc nieszczęśliwe wypadki, zgony urodzenia itp. Jeżeli chodzi o inwestowanie pieniędzy polecam III filar, to jest indywidualne konto emertalne.

http://www.prawo-pracy.pl/forum/