Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotek21

Czy juz czas...??

Polecane posty

Gość kolejna gówniara
najpierw *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
Ej ty kropko skad ty mozesz wiedziec ze ja nie mam mieszkania co? Nie dosc ze zle zrozumialas moj pierwszy post to mnie jeszcze obrazasz? Mamy dla siebie z mezem cale pietro, wszystko prawie umeblowane, sa najwazniejsze i najpotrzebniejsze rzeczy, a jak by bylo dziecko to i kasa sie znajdzie! Aha i mam nadzieje ze tez bedziesz kiedys miala/albo juz masz taka tesciowa jak ja! pozdrawiam przeserdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka 25
Ja mam świetną teściową :) a kasa gdzie sie znajdzie na ulicy, powiedz gdzie leży to też pójdę i troche sobie wezmę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
A jesali chodzi o kwestie kasy to mysle ze ten rok czy dwa bysmy sie przemeczyli, za 2 lata moj mezczyzna konczy studia i ma perspektywy na dobrze platna prace, dzieki ktorej jest w stanie zapewnic byt nawet 10 osobowej rodzinie! Sadzilam ze my kobiety powinnysmy sie wspierac i starac zrozumiec nawzajem ale wiekszosc z was patrzy na wszystko przez pryzmat kasy i zyciowej niezaleznosci. Ok wasza sprawa, widocznie tylko my z Paulka mamy tu instynkt macierzynski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka 25
:D dobra lece do sklepu już mi sie nie chce kłócic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka 25
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline_22
ojojoj co tu się narobiło??? Dziewczyny nie obrażajcie się nawzajem i nie najeżdżajcie na siebie!!! Zaczyna się robić niemiło, jak czytam te wyowiedzi. Więc czas stąd uciekać . Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego wieczorku (a szczególnie załozycielce tpiku, aby nie zrażała się tymi wypowiedziami). Trzymajcie się cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Od jakiegos czasu nie moge sie opedzic od mysli o dziecku\" heh też tak miałam, ale mi przeszlo. Daj se na wstrzymanie, poczekaj kilka tygodni lub miesięcy i dopiero wtedy zacznij się zastanawiać czy Ty czy tylko Twoja macica chce bobo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
Hej hej witajcie po 2tyg przerwie! Nie pisalam bo bylam nad morzem z moim kochaniem:P mialam wtedy plodne ale zabezpieczylismy sie dokladnie bo jednak troszke sie boimy... Ale mysli o dziecku wcale ode mnie nie odeszly, chce go strasznie!! nie wiem sama co sie ze mmna dzieje, przeciez mam dopiero 21 lat. Piszcie dziewczyny czy tez tak mialyscie przed zajsciem w pierwsza ciaze, bo zaczynam myslec ze jestem nienormalna:( Pzdr Paulka123 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
Jest tu kto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc , moze sie to wydac nieprawdopodobne ale ja tez mam 21 lat i tez studiuje i tez chcialabym miec dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde poczułam taki instynkt macierzynski, tylko ja nie mam męża jeszcze niestety tak jak TY, mam za to chłopca z ktorym jestem 2 lata juz prawie i czuje ze to ten jeden jedyny, moj wysniony i chcialabym z nim miec dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my oboje studiujemy dziennie, tylko ze on jest 3 lata starszy odemnie ,i jest teraz w trakcie pisania pracy magisterskiej, nie mieszkamy razem. tylko kazde oddzielnie z rodzicami. za to blisko siebie. :) ale gdy tylko pomysle jakby to fajnie bylo - mieszkac ze soba i gdyby sie jeszcze mial dzidzius urodzic to tak sie ciesze wiesz,,, i wcale sie nie dziwie Tobie! ja od kilku dni przesiaduje na tym forum i szukam tu roznych informacji na temat ciąży, objawów ciązy i tez pisze troche, My z moim chlopcem wspolrzyjemy dopiero od 3 miesiacy od ost miesiaca niezabardzo sie zabezpieczalismy - metoda stosunku przerywanego i chyba mialam dni plodne. wiec kto wie moze bedzie ciąza, ja bym tego naprawde chciala, poczatkowo moj chlopak tez chcial; ale teraz nie chce juz niestety:( boi sie ze nie mielibysmy z czego utrzymac dziecka a on chce teraz osuiagnac pozycje zawodowa, a czasami wczesniej mowil za to ze chcialby córke, ze by fajnie bylo, wiec łudzę sie ze moze jakbym byla w ciazy to nie bylby zły. hehe ale sie rozpisalam , a tymi wypowiedziami na forum obrazliwymi sie nie przejmuj!!pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
Witaj va_neska! Milo ze jest tu ktos kto rozumie moje odczucia i mysli podobnie:) Zakladajac ten temat nie liczylam na to, ze wszyscy mi powiedza wez dziewczyno zajdz w te ciaze skoro chcesz itp, ale nie spodziewalam sie ze spotkam sie z tak niepochlebnymi i obrazliwymi opiniami, bo jestem glupia ze studiujac chce miec dziecko... Przeciez do cholery nie wszystkim te dzieci sie rodza po 30stce, we wlasnym mieszkaniu i nie wiadomo jakich luksusach! My z mezem mamy gdzie mieszkac, rodzice narazie daja kase na studia wiec nie narzekamy:) tyle tylko ze on studiuje w miescie oddalonym 300 km od domu, ale i tak juz w srode/czwartek jezdze do niego na weekend albo on przyjezdza. Takze nie jestesmy razem raptem 3, 4 dni w tyg. Naszczescie zostalo mu uz tylko 1,5 roku studiow, bo potem to juz magisterka. Moj mezczyzna ma szanse na dobra prace takze nie boje sie o przyszlosc nasza i ewentualnego dziecka. Ja tez studiuje, ale nie wiaze z tymi studiami wielkich nadziei bo ciezko dzisiaj po tym kierunku o prace...ale zobaczymy, jakos to bedzie:) Zaraz pewnie sie odezwa przeciwniczki mojego podejscia do macierzynstwa...no dawajcie, czekam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! a jaki kierunek studiujesz jesli moglabys powiedziec? fajnie ze chcesz mniec dziecko. my z moim chlopcem jestesmy juz razem 2 lata prawie i planujemy slub:):):):) z czego bardzo sie ciesze!!:):) slub planujemy na 4.12.2007, zalozylam nawet specjalny blog poswiecony temu slubowi, bo to dzis wlasciwie ustalilismy, dzis rowniez robilismy test ciazowy, i niestety wyszedl negatywny:(:( ale i tak jestesm happy poniewaz mamy w perspektywie ten slub no i bardzo sie ciesze... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
Czesc va_neska! Studiuję filologię polską, specjalnosc nauczycielstwo, hehheh...obecnie ciężki kawalek chleba:( Fajnie ze chcecie sie pobrac, to wam ulatwi wiele spraw, a posiadanie dzidziusia zwlaszcza:) My jutro bedziemy obchodzic pierwsza rocznice slubu :P moze na druga bedziemy juz we troje...zobaczymy, czas pokaze! Pisz jak tam wasze starania o potomka, a ja 3mam kciuki zeby wam sie udało:) Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek zrob jak uwazasz, tu nie ma sensu zadawac pytan jezeli chcesz porozmawiac osobami w podobnym wieku to zapraszam na bardziej przyjazne forum paulka, caroline 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! ostatnio robiłam test ciążowy ale wyszedl ujemny, moze zle ze go zrobilam, bo to bylo tydzien przed data spodziewanej miesiaczki, ale nie mam zadnych objawow ktore moglyby wskazywac ze jestem w ciazy. choc chcialabym... nie moger sie juz doczekac az zamieszkamy razem z moim chlopakiem, tzn najpierw mamy mieszkac u jego rodzicow a potem mamy za 4 miesiace wziac slub:):)a wiesz e ja tez chialabym zostac nauczycielka.... albo przedszkolanka.. hehe:):) bo lubie dzieci. ja studiuje zarzadzanie i marketing na 3 roku, wiec tez nie jest to praca z perspektywami. pozdrawiam Cie!! i powodzenia w staraniu o dzidzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, mam 24 lata i śliczna córeczkę. Ja tez mając 21 lat chciałam mieć dziecko z moim ukochanym chłopakiem. Było wiele przeszkód, wydawać by si ę mogło,nie do przejścia: chłopak o 2 lata młodszy, nie ma pracy, ja studentka, nie mieliśmy NIC!!!!Nie chciałam czekać do 30stki na dziecko!!!!Nawet niepodejrzewałam ze tak się zycie potoczy. W tak krótkim czasie osiągneliśmy duzo: mamy dzidziusia, duże mieszkanie, mamy się za co utrzymać, kończe studia, mój mąż zapisał się na studia. Zaznaczam że nie mamy nadzianych rodziców. Za jakieś 2 lata planujemy następne dziecko!! kotek21 , bądz dobrej myśli. Niesłuchaj \"dobrych\"rad. To jest twoje zycie i tylko Ty i Twój mąż dobrze wiecie kiedy przyjdzie pora na dzidziusia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotek21 , jestem w praktycznie w identycznej sytuacji - z mężem zaczynamy w teraz 4 rok studiów, mamy własne mieszkanie, autko... Mój luby dorywczo pracuje na umowę-zlecenie, ale w większości utrzymują nas rodzice. I też obsesyjnie myślę o dziecku. Rodzinna nas bardzo zachęca, żeby z macierzyństwem sie pospieszyć, bo wiedzą, że jak zacznę pracować, to zachodzenie w ciążę trzeba bedize odłożyć, coby posadki nie stracić. Drugi powód jest smutniejszy - mamy w rodzinie kobitkę, która chciała rodzić po 30stce, a tu się okazało, że za późno. Wiele przeszła starając się o dziecko, ale nic z tego nie wyszło. DO tego przytłaczająca świadomość, że gdyby zaczeła kilka lat wcześniej, miałaby duże szanse... Ja widzę we wcześniejszym posiadaniu dziecka wiele pozytywów - kiedy skończy się studia, można na serio rozpocząć pracę zawodową, bez przerw i utrudnień. Większość młodych matek dużó lepiej znosi ciążę i dużó łatwiej wraca do figury niż ich 30sto letnie koleżanki. Poza tym, w momencie, gdy dziecko się już usamodzielni np pojedzie na studia, my będziemy miały po 40 lat - to dopiero półmetek, można z \"dzieckiem\" ułożyć sobie stosunki całkiem partnersko :) Nie widzę powodów, dla których, do wychowania dziecka potrzeba jest suta pensja. Gdy byłam dzieckiem, rodzicom nie wiodło się najlepiej, nosiłam ciuszki po kuzynkach, jeździłam na wakacje do babci, zamiast na Majorkę.. i krzywda od tego mi się nie stała. Wydaje mi się, ze ważniejsze jest kochać dziecko i mieć dla niego czas, zdrowie i cierpliwość. Niestety ja muszę z dziddziusiem poczekać, gdyż po studiach szykuje mi się wyjazd do Azji... I boję się, że rodzina nie pozwoliłaby mi wyjechać tak daleko z maluszkiem ( bo to inny klimat, bo małe dziecko potrzebuje stabilizacji, bo nie będize tam nikogo do pomocy.. itd :( ) Ale Ciebie kicia21 to bym zachęcała do dzidzi. Najwyżej, jak mąż zacznie pracować, to spłacicie jakoś rodziców, np kupicie im coś fajnego albo zafundujecie coś, coby sie za wkłąd w dzidziusia zrekompensować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
Witajcie kochane! Milo ze topik sie rozrasta i dziekuje za slowa otuchy i zachety...hehhe:) Wyobrazcie sobie ze nawet moj mąz zaczal niedawno cos napomykac o dziecku. Zaczelo sie tak ze chcialam isc w tym roku na urlop dziekanski i troche popracowac. A on ze nie ma sensu, ze lepiej by bylo gdybym urlop wykorzystala na urodzenie dziecka...troche mnie zatkalo, ale cóz... Rozmawialismy i stwierdzilismy ze najlepiej bedzie jak urodze gdy on bedzie konczyl studia, a ja zaczynac 5 rok, czyli za jakies 2 lata! To takie poczatkowe ustalenia, ale jak to bedzie naprawde czas pokaze.. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
Witajcie ponownie! Widzę ze jakos nikt tu juz nie zaglada, ale postanowilam ze od czasu do czasu odswieze ten topik... Wiecie co, chec posiadania dziecka wcale mi nie przeszla. Myslalam ze trzeba to jakos przeczekac i samo przejdzie, ale jest inaczej. Z jednej strony bardzo bym chciala a z drugiej mam tyle watpliwosci i obaw... Boję sie czy sobie poradzę na studiach, czy wyrobimy finansowo...generalnie znajduję wiecej argumentow przeciw niż za... Nie wiem, chyba bede jeszcze czekac, z kazdym dniem łudzę się, ze mi przejdzie, ze moze zapomnę, nie wiem. Kobietki napiszcie czy przed zajsciem w pierwsza ciaze tez tak mialyscie. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
Paulka gdzie jestes??? Kurcze ostatnio stracilam cie z oczu i nie wiem jaki efekt starań! Ale mam nadzieje ze owocny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulka z forum uciekła
po tym jak nazwała dzieci z domu dziecka potworami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jednak powiedziała
to i kilka innych miłych rzeczy o tych biednych dzieiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jednak powiedziała
23:28 Paulka123 jasne... super biedne sa te sieroty w domu dziecka... dziewczyny wstancie z przed komputera i przejdziecie sie tam.., to taki mit ze im potrzeba... one maja wiecej niz wasze dzieciaki!!! maja lalek misków, ubran i slodyczy tyle ze odgryzaja kawałek czekoladki a reszte wywalaja do smieci... Wybaczcie moze sa naprawde biedne dzieci ktorym potrzeba pomocy, ale akurat te z którymi sie zetknelam ( pracowałam jako wolontariuszka w 2 domach dziecka) to były male wyrachowane potworki bez żadnych uczuc... Świetnie sie czuja w tym domu dziecka bo maja 12, 13 lat nie musza nikogo słucha, nie musza sie uczyc i maja luz bluz bez ograniczen... Nie chce robic niczego na pokaz i zbierac dla "biednych" dzieci tylko po to zeby sobie uspokoic sumienie i pokazac swiatu jaka jestem fajna i pomyslowa... Jak ktos ma wole dac dziecia z domu dziecka zabawke to ja nie zabraniam ale sama takiej akcji JUZ 2 RAZ nie zorganizuje!!!! Raz organizowałam i bylo mi wstyd!!! Wybaczcie ale jestem tak negatywnie nastawiona do dzieciaków z domu dziecka że nic mnie nie przekona ... Gdybym juz miała na cos zbierac to juz bym wolala na niepelnosprawnych albo na dom straców ale to przeciez nie wypada ... Miski fajnie dostac pod kosciolem a kule, pilki do rechabilitacji albo pampersy dla doroslych to juz troszke mniej fajnie- jakos nikt na taki pomysl nie wpadł Ja jestem blisko zwiazana z moja rodzina. zapytali co chce dostac - powiedzialam ze cos dla dziecka! Jasne powinnam odpowiedziec- nie chce nic dostac ( sposcic w dol oczka) i sie zaczerwienic... Obluda :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek21
Ehhh, ludzie, wy to wszystko musicie zrozumiec na opak.... Mysle ze Paulka chciala pokazac jak negatywnie wplywa na takie dzieci dom dziecka, tzn ze wszystko maja, nie ucza sie itd. Ale watpie, zeby swoja wypowiedzia chciala udowodnic nienawisc czy niechec do tych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jednak powiedziała
Dziwne ze na tym topiku nikt nie miał takiego myślenia i nikt sobie tego nie tłumaczył tak jak ty. Myśl co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×