O co chodzi z topikiem RYCZĄCE TRZYDZIESTKI?

Piszcie, bo nie mogę tego zgłębić? o co chodzi, że ryczące?

a nie mają wiec ryczą

przecież to nie samce, żeby ryczeć na rykowisku

ktore dobrze wiedza czego w zyciu chca, znaja swoja wartosc, uwielbiaja sex, sa otarte na wszystko

ale dlaczego RYCZĄCE???? :o

kobiety spełnione :D

O szerokościach geograficznych na morzach , ze względu na wiejące tam wiatry, mówi się "ryczące czterdziestki", "wyjące pięćdziesiątki". Pewnie jakieś nawiązanie ;)

to dlaczego RYCZĄ? ten temat to chyba wynik przypadkowej plątaniny palców po klawiaturze :o

to oto chodzi że płaczące

spełnione i ryczące? bezsens

Nie wiem , ale chyba ryczące tu znaczy płaczące

Patrz wpis 10.25. Właśnie o to chodzi. :)

Chodzi o to, że przysłowiowa rycząca 40-stka to kobieta już ewidentnie posunięta... wiekowo. Jakaś kretynka wymyśliła ryczące 30-stki. Jeszcze nie mam 30-stu ale czuję się urażona. Swoim podejściem postarzyła młode kobitki o 10 lat.

{ rycząca 40-stka to kobieta już ewidentnie posunięta... } Chyba pierwszy raz uzyje takiego okreslenia. Ty za to jestes ewidentnie posunięta w głupocie. :o

Jak będziesz mieć trzydzieści parę, to się przekonasz co to takiego. Narazie powala mnie Twoja głupota.

Ryczaca czterdziestka ma więcej seksu niż wszystkie dwudziesto i trzydziestolatki razem wzięte

:D

Nie spełnione tylko hipokrytki, 10-15 lat temu na 30-latki mówiły stare pudła, pr****** mamuśki, że niemożliwe żeby taka uprawiała seks bo kto by ją chciał... a teraz spełnione wiedzące czego chcą, znające swoją wartość... Nosz k***a chyba je p******* już całkiem! :-)