Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość operka

AU-PAIR

Polecane posty

Gość sa jakies au pairki
z polnocnych niemiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczę na WAS
wczesniej jedna dziewczyna pisała że kazali jej wychodzić w weekendy!!!!!!!!111 proszę zaglądnij tu..... niedługo sama wyjeżdżam i najbardziej boję się własnie weekendów, że nie będę miała co ze sobą zrobić i umre z nudów no i przez to przyjdzie tęsknota...wolałabym pracować cały tydzień +weekend. Powiedz co robiłaś w weekedny...normalnie zaczynam się stresować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Licze na WAS........jestem sama au-pair,i to juz moja druga rodzinka i radza Ci dobrze jak bedziesz miala tylko weekendy wolne to korzystaj z nich jak sie tylko da.Pamietaj,ze jeszes au-pair i twoja tygodniowa praca powinna wynosic (planowo) 30 godzin.Nie daj sie wykorzystywac.Jak rodzinka Ci mowi,jest wekend,masz wolne,korzystaj. Wiadomo napoczatku ciezko samemu,ale mozesz np.zapytac swoich Gasteltern porazpierwszy gdzie mozesz sie wybrac,co warto zobaczyc.Zobaczysz po tygodniu,dwoch bedzie latwiej,poznasz nowych ludzi.Poznasz tez napewno kogos na kursach,takze zawsze mozna sie umowic na kino,do pabu czy disco. Pamietaj,ze czas wolny ci sie nalezy i powinnas z niego korzystac.Wiem,ze jak sie siedzi w domu,ze swoja gastfamilie,to nie przynosi nic dobrego.Jak mowia,ze masz wolne,znajdz sobie zajecie.Jak bedziesz im sie zabardzo poswiecac,to beda to wykorzystywac,i wkoncu dojdzie do tego,ze nie bedziesz wogole miec swojej prywatnosci. A takie wychodzenie z domu tez duzo daje.Poznajesz nowych ludzi,miejsca i przedewszystkim uczysz sie ciagle jezyka i nie tylko.I tesknota za domem jest tez mniejsza,choc napoczatku przyznam trudno bylu,ale z tygodnia na tydzien coraz latwiej. Napisz gdzie bedziesz jako au-pair,na ile wyjezdzasz i kiedy??NIe stresuj sie ,glowa do gory.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczę na WAS
Ich Julka---> będę od października pod Londynem, miasto Guildford. A do szkoły nie będę chodzić, więc ludzi nie poznam (ponoc duzo sie płaci, a jak ktoś już troche umie ang. to sie strasznie nudzi...tylko strata kasy, a nie ukrywam że chciałabym trochę zarobić a nie wydawać na szkołę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laski pytanko do was
ile odlozylyscie bedac na au pair? bo ja jestem pol roku i mam tylko 300 euro odlozone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem pol roku i nic nie odlozone,takze 300 euro,to i tak niezle gratuluje. A gdzie jestes au-pair? Do licze na WAS....jesli dobrze znasz jezyk,to odpusc sobie szkole faktycznie,i jesli tak duzo kosztuje. A jak to wyglada w Anglii??rodzina Ci nic nie pomoze?nie mozesz liczyc,ze chociaz w czesci pokryje koszta szkoly????ja tez sobie faktycznie sama placilam,ale nie bylo to az tak duzo-120euro na dobre 3 miesiace kursu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczę na WAS
ta rodzina na pewno mi nie pomoże... ale dziewczyny ja jestem zszokowana!!!! co Wy tak mało kasy macie???? mam nadzieję że cos sobie kupujecie fajnego, bo inaczej to sobie tego nie wyobrażam... 300 euro to na polskie ile? ok.1200 zł? czy ja nie umiem liczyć???? ja nie zamierzam nigdzie chodzić(samej tak głupio) i za wiele tracić z tego co zarobię (no może jakiś ciuch)...no kurczę chcę jakąś kasę przywieźć...ale mnie zszokowałyście...co Wy kupujecie (jeśli mogę zapytać)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktos traktuje au-pair jako mozliwosc zarobku,to ok.jego sprawa.ja wyjechalam,by uczyc sie jezyka,a nie odkladac pieniadze.na poczatku tez myslalam ,ze bede oszczedzac,i napewno odloze sporo.Ale w praktyce to wogole nie wychodzi,wydaje na np.karty do telefonu,ciuchy od czysu do czasu,srodki potrzebne do codziennego zycia,bilety,bo musze dojezdzac np.do szkoly,czy do miasta.....,a jak Ci sie uda to spoko.Zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczę na Was
mam nadzieję że Cię nie uraziłam tym pytaniem, po prostu byłam baaaardzo ciekawa jak to wychodzi w praktyce :-) Dziękuję za info!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczę na Was
A jeszcze pytanko..piszesz że kupujesz "środki codziennego użycia" rozumiem, że to sa kosmetyki i takie tam...ale czy jedzonko też kupuje się za swoje???? pewnie głupie pytanie, ale kto pyta nie błądzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bylam w Irlandii
- zenada! Podejscie jak do niewolnika - w dwoch rodzinach. Do tego ludzie syfiarze i balaganiarze - mozna sprzatac caly dzien a w 5 minut zniszcza efekty. Bylam traktowana jak zlo konieczne, najchetniej, zebym zachrzaniala, jak rodzice w pracy, a jak wrocili, dzieciaki nakarmione, dom wysprztany, to w ogole nie chcieli mnie widziec - wypytywali kiedy wyjde z domu. Nie brali tez jedzenia pod uwage, jednak my troszke inne rzeczy jemy, sama sobie kupowalam jedzenie. Pieniedzy tam prawie nie odlozylam - wystarczylo podstawowe kosmetyki kupic i jedzenie i po kieszonkowym. Jechalam na rok a wrocilam po 3 miesiacach, ostatni miesiac w depresji. Uwazam, ze za granica lepiej zalatwic jakakolwiek prace - nawet robienie kanapek i spedzajac czas w pracy + po pracy ew tez z nativami, lepiej sie nauczycie angielskiego niz przy rodzinie i na kursie. Kurs to sobie mozna w Polsce robic i to z bardziej kompetetnymi nauczycielami. Szkoda czasu, kasy i nerwow na bycie au-pair, mozna czas za granica bardziej konstruktywnie wykorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
licze na WAS - w anglii operki zarabiaja bardzo malo, dostaja bowiem mieszkanie, jedzenie i czasem kurs jezykowy. zdarzaja sie oczywisice lepiej platne oferty, ale z reguly to jest 80-150 funtow tygodniowo (zalezy to od doswiadczenia, ilosci pracy, ilosci godzin itp). a w angielskich colleg\'ach angielski jest za darmo (dla obywateli krajow unijnych). sa tez kursy wieczorowe i weekendowe zazwyczaj. poziom pewnie rozny, ale w bardziej zaawansowanych grupach pewnie wyzszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do licze na WAS....spoko pytaniem swoim mnie nie urazilas,nie martw sie.Rozumiem Ciebie doskonale,ze wyjezdzajac,chcialabys jak najwiecej wiedziec.ja przed moim pierwszym wyjazdem tez mialam wiele pytan i watpliwosci,takze jakbys chciala sie jeszcze czegos dowiedziec to pytaj,nie ma problemu. jedzenia nie musze sobie kupowac,jem u rodziny.choc u mojej pierwszej rodzinki to byla normalnie masakra.napoczatku byli bardzo mili,pokazali,gdzie lodowka i ze moge spokojnie z niej korzystac.a pozniej po jakims czasie zawsze bylo zle,jak tylko otwieralam lodowke ktores z moich Gasteltern zaraz pojawialo sie w kuchni....nie bylo mi u tych ludzi za ciekawie,takze z innych powodow,takze zmienilam rodzine i jest lepiej. a na dlugo wyjezdzasz??? iloma dziecmi bedziesz sie zajmowac???? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylaoperka
bylam operkaą 5 lat temu , swietna zabawa - polecam, wlasnie skonczylam germanistyke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylaoperka...a gdzie bylas dokladnie?? nie chcialas nigdy zostac w Niemczech i tu studiowac,bo ja sama nie wiem co robic!!!!szczerze chcialabym tu wlasnie zostac i mieszkac,ale moj jezyk jeszcze nie jest za perfekt,by tu isc na studia,no i sama nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczę na WAS
do Ich Julka---> narazie planuję zostać tam rok a potem..zobaczymy jak sie ułoży. A będę się opiekować 2 dzieci -dziewczynka3 lata i chłopczyk 4 :-) pewnie będzie wesoło i roboty po łokcie... boję się trochę, bo to wiadomo obca rodzina a jeszcze jak poczytałam sobie wyżej...hmmm no ale trudno już nie ma odwrotu..:-) TRZYMAJCIE SIĘ DZIEWCZYNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co pisalam to moje doswiadczenia,i nie masz co sie martwic.NIestety nie wszystkie rodziny sa wporzadku,jesli do tego juz dojdzie to pamietaj,ze zawsze mozesz zmienic rodzine.Trzymaj sie zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi_____________
dziewczyny! wy myslicie ze zostac w DE i u studiowac to taka latwa sprawa! trzeba sie samemu utrzymac,nie wspomna juz o opanowaniu jezyka!trzeba zdac dsh zeby w ogole cie przyjeli! 5 lat orki-nauka i matrwienie sie za co zaplacisz czynsz! nam niesttyt bafög nie przysluguje,ktos musi nam wyatawic poreczenie majatkowe itd. tez jestem au pairka ,mam zostac do nastepnego roku ale potem wracam na studia do polski,bo to chyba tu nie klapnie,mimo ze bym chciala.uswiadomilam sobie ze to nie klapnie,za duzo przeszkod i utrudnien! nie wiem co dalej bedzie ale jak mysle o przyszlosci to lapie dola! chcialabym tu zostac ale wiem ze to raczej niemozliwe. dziewczyny,ja zadej 14 listopada Test DaF;nie wiecie jak w polsce jest uznawany? tzn na uni itd? moze zwalnia z czesci egz? ja mam stara mature,z 2003:( piszcie jak wam leci,co porabiacie wolnym czasie itd! ja mam wlasnie babysitting:);):) mam nadzieje do pozniej!:) pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi_________
byla aupairka- jak wygladaja egzaminy w polsce na germanistyke ? ciezko jest? masz jakies perspektywa tereaz jesli chodzi o prace? nie udalo sie zostac w niemczech jak bylas na au pair? prosze ,odezwij sie,chetnie zadalabym wiecej pytan! pozdrawiam wszystkie au pairki! buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis tez bylam z dziecmi,ale w dzien od 14 do 20.teraz wkoncu mam chwile dla siebie. wiem,ze latwo nie bedzie,ale moze sie jakos uda,nie ja pierwsza i nie ostatnia.Powiem Ci,ze w Niemczech juz jestem jakis czas,lacznie 16 miesiecy,i jakos nie widze swojego powrotu do Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz zostac
"wieczna kindermädchen"??? ja tez nie widze swojego powrotu do karju ale pomysl jak chcesz tu zrobic kariere? wreszcie miec jakas wieksza kase,swoej mieszkanie? ja mam dosc mieszkania i rodzinkami,ty nie? ja tez jestem lacznie 2o mies wiec mma tez pojecie jak jest tu,jak w polsce i jak to wszystko wyglada. i wiem jak bedzie ciezko,tym bardziej ze wsparcia finansowego od kogokoliwiek nie mam! jedyne co mam to 300 euro zaoszczedzone i to wszystko! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczna kindermädchen nie chce byc i nie bede.narazie to jakies rozwiazanie,by tu byc i uczyc sie jezyka A ty co zamierzasz?powrot do kraju????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama nie wiem co robic
bo to wszystko jest takie skomplikowane!:( i nie wiem czy sam rade zostac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wiem co bedzie,ale chyby warto sprobowac.no nie??a do kraju mozna zawsze wrocic!!!!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_20.irl
czy jest ktos na au pair w irlandi?? w galway?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluesky
chcialabym wyjechac jako operka zeby nauczyc sie jakiegos jezyka, znam dosc dobrze angielski ale interesuje mnie bardziej nauka hiszpanskiego ktorego nie znam wogule wiec nie wiem czy bylo by możliwe wyjechac do hiszpani do pracy bez znajomosci języka. chialabym wyjechac po skonczeniu szkoly w lipcu wiec mam troche czasu moglabym sie troszke nauczyc jakis podstaw ale czy to wystarczy? moze ktos ma doswiadczenie operki w hiszpani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×