Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Angel moim zdaniem nie. Masz prawo wymagać...

Prezent, kiedyś i ja przeżywałam przedweselną gorączkę przygotowań...:P Kiedy to było,chyba 100lat temu.

Nasze wesele będzie po prostu dobrą imprezą :D Znajomy ma pensjonacik w górach :D Już z nim rozmawialiśmy :D

no to czekam w takim razie.... fajny pomysl z tym pensjonatem :)

Wszystko będzie praktycznie po kosztach. Zresztą i tak będzie niewiele osób. Moja rodzina - 5 osób, jego - 2 osoby, bo jego ex żona powiedziała, że na ślub przyjdzie chętnie, ale na wesele nie. To ma też związek z moimi rodzicami, itd... :O No i będzie około 7-10 znajomych (tych najbliższych) ;) Zabierzemy się samochodami, bo powrót wstępnie planujemy na niedziele wieczór (tzn ich powrót, bo my zostajemy :P:P).

Angel czekam z Tobą... :D

Angel - wcale nie przesadzasz...wręcz moim zdaniem i tak spokojnie do tego podchodzisz bo ja bym juz dawno zrobiła mu awanture że zachowuje sie jak dupek - i uwierz mi zadna praca go nie usprawiedliwia - bo jakby NAPRAWDE chciał to by na rzęsach stanął i by jakos znalazł czas dla kogoś na kim mu zalezy. Mój były tez miał "dziwną" prace (cos tam z policja i służbami specjalnymi) - na początku było ok, a potem coraz mniej czasu, ciagłe wymówki,zasłanianie się pracą...ja bylam na ostatnim miejscu. U niego "moze" sie spotkamy znaczyło - jak nie bede miał lepszej oferty na weekend to sie spotkamy. To był początek konca - teraz o tym wiem - wtedy sie głupio łudziłam. Powiedział mi na koniec że chce odmiany (bylismy 7 lat razem) i ze nie jest pewny swoich uczuc. 2 lata mnie okłamywał i zasłaniał sie pracą...Dlatego juz nie dam sie tak wrobić.

prezent - pomysł fajny, ja tez myśle o czymś podobnym.Jakbysmy chcieli tradycyjne wesele to bysmy musieli zaprosić chyba ze 100osób (taką on ma rodzine) - jakby sie o kims zapomnialo to by sie pogniewali. A na takie wielkie wesele szkoda mi kasy.WOle za to gdzies pojechac.

W naszym przypadku więcej gości by nie było ;) Nie utrzymuje kontaktu z ciotkami i wujkami, wieć na wesela wzajemnie się nie zapraszamy, a on już niestety żadnej rodziny nie posiada...

a mój ma wieeeeeeeeeeeeeeeeeeelką rodzine. JA nie utrzymuje kontaktu z nikim prawie. Mam tylko mamę, ojciec nie żyje, no i mam tego wyrodnego brata. Reszta ciotek i wujków rozsiana po świecie i prawie zero kontaktu.

ostatnio bylismy odwiedzic jego tate ( w innym miescie mieszka) idziemy ulicą i spotykamy jego babcię..idziemy dalej - jakaś kuzynka...troche dalej na ławce jego kuzyn i jakis wujek..Idziemy na lody a w lodziarni patrze a on bo sprzedawczyni - czesc ciociu...Przeginka normalnie..Wszyscy prawie w jednym miescie mieszkaja i nie da sie kogoś niespotkac.

Heheh :D No to faktycznie, zgromadzenie :D Duże to miasto? :D

25 tyś mieszkańców - czyli jedno z mniejszych

Ja mam zawsze takie szczęście, że spotykam znajomych w najmniej oczekiwanym momencie. Byłam w Gdańsku- spotkałam kumpla, którego nie widziałam ze dwa lata, jechałam do Wrocławia pociągiem- spotkałam swojego ex faceta, który wyjechał do Niemiec 3 lata temu ;) A najlepsze jest to, że będąc we włoszech spotkałam też kilku znajomych, w tym pare, która nie wiedziała, że maja wspólną znajomą ;)

Angel masz jakieś wiadomości?? :O

przegladam w necie fryzury może jakaś radykalna zmiana...? Heheh moze zrobie sie na brunetke?

prezent - zadnych ... :O .. staram sie tlumaczyc to tym ze przewaznie dzwonil wieczorami ... w ciagu dnia rzadziej ... :( poza tym RACZEJ nie bylo go na tlenie ..bo nie widzialam zeby sie pojawil ... (chyba ze miedzy 7 a 9 rano ... ) a ja mam wlaczony caly czas i widze.... ze jest mi strasznie ciezko chyba nie musze pisac ? :( ledwo co powstrzymuje sie od placzu ... :(

Ja razu pewnego miałam balejaż jasny, ogólnie włosy wyglądające jasno i się od razu i dla wszystkich niespodziewanie zrobiłam na ciemno ciemny kasztan czy coś koło tego:) I o.k.A jaka sensacja i teściowa spalona z zaskoczenia z uwagą p.t.ty to masz ale odwagę...:P:P:P Ale miałam satysfakcję

Angle trzymam kciuki... Pamiętaj, że jestesmy z Tobą. Kawa- ja już byłam blondynką, brunetką, ruda, miałam krótkie i długie włosy. A najlepiej się czuje w rudych :D

Angel, wspieramy cię, wirtualnie ale to nic, ważne że szczerze! i tylko się powstrzymuj od dzwonienia...

prezent wyśle Ci maila z propozycjami fryzur dla mnie...sama nie wiem Ciebie bym widziała naprawde w jasnych pasemkach.Masz delikatną urode i byłoby Ci super

Goździk mnie razu pewnego się przytrafiło, że zachciało mi się balejage (czy jak to sie pisze :O) Blond i brąz... Wyglądałam jak zebra (fryzjerka wykazała się ogromnymi umiejętnościemi :P) :D Większość ludzi myślała, że to tak ma być :O

kawa te krotkie, ciemne fajne ;)

te czarne..?

dodam że to moje zdjecie tam jest (jakbyś nie poznala hahah)

Pierwsze w pliku Dok5

Goździku moge o coś zapytać?? ;)

no własnie tą fryzurkę najbardziej rozpatruję... Nie weim tylko czy mój mężczyzna to przeżyje...

Pytaj. Najwyżej nie odpowiem:O

:D