Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość botox effect

Czy któraś wstrzyknęła sobie botox???

Polecane posty

Gość najgorsza_decyzja
Dziewczyny, to jest dramat, omijajcie to świństwo! Piszę z własnego doświadczenia, przez powikłania cierpię już od dwóch miesięcy, mimo, że zabieg wykonywał doświadczony lekarz, który ponad 10 lat prowadzi klinikę medycny estetycznej. Zdecydowałam się po długim namyśle i szukaniu odpowiedniego specjalisty. Dawka była mała, wszytskie pozabiegowe zalecenie wypełniłam, wybrałam najmniej ryzykowną okolicę - "lwią zmarszczkę". A teraz zmagam się bólami gałek ocznych, opuchlizną, podkrążeniami, a przede wszystkim nierównym opadnięciem powiek. Nie dajcie sobie wmówić, że to bezpieczny zabieg! I to nie jest tak, że jak efekt nam się nie spodoba, to przecierpimy kilka miesięcy i wszystko wróci na swoje miejsce. Pracę sparaliżowanych mięśni przejmują inne, które powowdują nowe zmarszczki w miejscach, w których nigdy by się nie pojawiły. Już wiem, że się ich nie pozbędę. Modlę się tylko, żeby odzyskać swoje oczy - jasne, wypoczęte i symetryczne - takie, jakie były przed. I dość już mam tabletek na ból głowy, bez których nie mogłabym funkcjonować. BOTOKS TO NAJGORSZA DECYZJA W MOIM ŻYCIU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poddałam się zabiegowi z użyciem botoksu. Bardzo ciekawy artykuł znalazłam na stronie mojego doktora: http://www.knakiewicz.com/Botox_26 polecam zerknąć jak się zastanawiasz i wahasz nad tą metodą. Ja jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza_decyzja
Kochane, czy któraś z was doczekała się powrotu obiżonych brwi i powiek na swoje miejsce? Jeśli tak, to po jakim czasie? Od dwóch miesięcy mam depresję... Będę wdzięczna za każdą wiadomość na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza decyzja
Mam nadzieję, że odezwie się jednak ktoś z podobnym problemem... Czy powikłania naprawdę mijają, czy lekarz oszpecil mnie na stałe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka33x
Z botoksem jest tak, że jeżeli się wszystko uda to efekty są bardzo zadowalające, jednak istnieje ryzyko że coś pójdzie nie tak, a wtedy mamy zniszczoną twarz. Tu nasuwa się pytanie, czy naprawdę warto ryzykować. Proszę na ten temat poczytać http://www.dwamosty.pl/botoks-w-bydgoszczy-dla-kazdego/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia zmartwiona
Tydzień temu miałam robiony botoks na kurze łapki i lwią zmarszczkę. Od kilku dni mam dziwne uczucie w tych partiach twarzy. Czuję jakby zdrętwienie, spięcie. Przy uśmiechaniu jakby lekki ból czy też zesztywnienie pod oczami. Bardzo mnie to martwi, niby czasem to uczucie zanika ale potem niestety wraca. Czy ktoś tak miał i mu przeszło? Bardzo się boję, bo naczytałam się o okropnych powikłaniach po botoksie. Gdybym była świadoma tego co teraz to nigdy bym się na niego nie zdecydowała. Czuję się okropnie psychicznie bo do tego zawsze byłam wrażliwa na punkcie zdrowia. Umieram ze strachu za każdym razem gdy czuję to dziwne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza decyzja
Gosiu, mam tak samo! Uczucie ucisku pod oczami i w okolicach nosa - nie do zniesienia od dwóch miesięcy, szczególnie przy śmiechu lub płaczu. To trochę jak uczucie zatkanych zatok. W dodatku pojawiły pod oczami ciemne doły a po kilku tygodniach zmarszczki, których nie miałam. Ale i tak najbardziej załamana jestem powiekami. Jaką i ilość i gdzie miałaś podaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza decyzja
Ja tez przeczytałam chyba wszystkie fora w polskim internecie, które dotyczą powikłań, nie mogę spać, jeść, boję się, że toksyna może migrowac po organizmie. Jest takie forum medycyny estetycznej, gdzie dziewczyny zwracają się do lekarzy z powikłaniami, zamieszczają zdjęcia zniszczonych twarzy. Boże, gdybym ja to znalazła przed zabiegiem... Gosiu, czy oprócz bólu masz jeszcze jakieś skutki uboczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia zmartwiona
O nie, szukałam pocieszenia :( U mnie dzisiaj mija tydzień, nie wiem ile miałam podane, ale myślę, że mało bo ja nawet nie miałam zmarszczek! Podane miałam w okolice kurzych łapek i lwiej zmarszczki. Muszę powiedzieć, że ogólnie jest lepiej więc żyję nadzieją, że mi to jeszcze minie. W ciągu dnia prawie już tego nie czuję, ale jak kładę się spać to wtedy znowu mi się odzywa. Takie uczucie dziwne na prawej skroni oraz po lewej stronie jakby górna część policzka. Ja jestem w ogóle bardzo nerwowa jeśli o zdrowie chodzi więc już po prostu ten tydzień to jest dla mnie koszmar bo przeczytałam masę for i tylko mi się gorzej zrobiło teraz to już się boję po prostu koszmarnie, że coś może być gorzej. Samo to uczucie jest do zniesienia, tylko mój strach jest nie do zniesienia. Nie mogę przez to spać, tracę apetyt, ciężko skoncentrować mi się na pracy. Postanowiłam dzisiaj iść do neurologa żeby może mnie uspokoił. Skoro te objawy wydają się ustępować a nie nasilają się to może będzie dobrze? Ja też jestem okropnie zła na siebie. Mam 28 lat, zero zmarszczek, głupia baba w salonie doradziła mi botoks prewencyjnie!!!! bo niby się robi od 25 roku życia... powiedziałam, że bardzo boję się powikłań a ona, że to bezpieczne i na pewno nic się nie stanie i że sama też sobie robi... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza decyzja
Gosiu, jakbym słyszała siebie! Jesteśmy w podanym wieku i tez coś mnie podkusilo, wiesz - zbliżająca się trzydziestka... Niczego w życiu tak nie żałowałam. Wyglądam teraz 10 lat starzej. Tez jestem bardzo wrażliwa na punkcie zdrowia, a pozwoliłam sobie wstrzyknac truciznę! Pani doktor tez roztaczala przede mna wizję wypoczetej twarzy, dbania o siebie. Ale skoro u Ciebie objawy się nie nasilają, to może po prostu przyzwyczaisz się do tego uczucia. Podobno niektórzy umieją, ja nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza_decyzja
W pierwszych dniach po zabiegu przeżywałam chyba nagjorszą nerwicę, rozumiem Cię doskonale! Decyzji żałowałam juz chwilę po. Przez to świństwo przeszłam zapalenie spojówki i węzłów chłonnych, internista stwierdział, że jedno i drugie ma bezpośredni związek z botoksem. Żeby się trochę uspokoić zrobiłam morfologię i badanie tarczycy, ale o neurologu też wciąż myślę. Napisz, proszę, co Ci powiedział, jeśli pójdziesz. A przedtem koniecznie się dowiedz od lekarza, który Ci podał toksynę, jaki to był preparat i w jakiej dawce, wiem, że to będzie ważne dla neurologa. Uszy do góry! Zaglądaj tu i pisz, jak się sprawy mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezjana
Polecam zabieg karboksyterapii - byłam na nim na dekolt i jestem bardzo zadowolona z efektów. Skóra jest widocznie ujędrniona i elastyczna. Warto się przejść do Vici Clinic w Krakowie na ul. św. Sebastiana i podpytać o szczegóły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elazja nie oszukuj z tą karboksyterapią! Dziewczyny z tym botoxem to tak czasem jest. Po 3,4 miesiącach efekt osłabnie i wszystko wróci powoli do normy. Lwia zmarszczka niestety czasami opada na powieki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosia i najgorsza decyzja Nie wierzcie we wszystko, co Wam mówią w gabinetach. Na botox jesteście za młode. Ja wierzyłam i dałam się namówić na karboksyterapie - to dopiero masakra. Efekty nieodwracalne :( naciągniętą skóra, wory pod oczami :( a botoks w końcu osłabnie i wszystko wróci do normy :) głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza decyzja
Gościu z 21.58, dzięki za dobre słowo. Wysłuchałam juz tylu opinii i doświadczeń co do botoksu, że boje się, że będę należeć do tych, u których spowodował trwałe oszpecenie... Dlatego szukam kogoś, u kogo wszystko wróciło do normy. A Ty, jak długo jesteś po swoim zabiegu, na czym on polegał? Jesteś pewna, że efekt jest nieodwracalny? Wysylam pozdrowienia serdeczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, byłam u neurologa. Pani doktor powiedziała, że dawka musiała być bardzo mała bo w sumie to wciąz mogę marszczyć czoło. Objawy praktycznie mi minęły. Chociaż ze względu na moje nerwy ciężko mi odróżnić objawy botoksu od objawów lęków. Dostałam receptę na hydroxyzynę, ale na razie jej nie wzięłam i chyba nie wezmę. Powoli się uspokajam. Ja wyglądam normalnie więc o tyle dobrze. Mam co prawda wrażenie, że trochę puchną mi powieki w nocy, ale już nie wiem na ile to prawda. Mam też czasem wciąż drobny ucisk w prawej skroni, a wczoraj jak masowałam sobie okolicę pod brwiami żeby poprawić przepływ limfy to przed snem bolały mnie te miejsca. Ale ogólnie jestem dopiero w 11 dniu i wszystko jest jakby lepiej. Z nerwów miałam stany lękowe i napady paniki, jakby ogólne poczucie odrealnienia więc na pewno to też na odbiór wszystkiego wpłynęło. Do tego ja się za 10 dni przeprowadzam do Indii! I stąd też może nerwy, że coś mi się dzieje, a nie będę miała tam dostępu do pomocy. Bałam się nawet pójść na szczepienia, że coś mi się stanie po tym botoksie, ale poszłam i na szczęście wszystko ok. Nigdy więcej tego nie zrobię i każdemu będę odradzać. Czekam aż ta okropna toksyna zniknie z mojego organizmu. Wcale też nie uważam zebym lepiej wyglądała. Naprawdę ja nie miałam żadnych zmarszczek, jedyna różnica jest taka, że teraz nie moge zmarszczyć brwi mocno - ale ja i tak prawie nigdy ich nie marszczyłam bo nie mam takiej mimiki. I zniknęła mi jedna kreseczka pod okiem, która pojawiała się przy uśmiechaniu. Nawet zarysu kurzych łapek nie miałam jeszcze przy uśmiechaniu, więc po prostu naprawdę nie rozumiem jak można mi bylo polecic botoks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha jeszcze co do neurologa, to pani doktor kazała być spokojną. Powiedziała, że miała pacjentkę, która miała podwójne widzenie po botoksie i po pół roku jej minęło. To dopiero masakra... Stwierdziła też, że bardziej to emocjonalnie przeżywam niż coś się stało. Ja nie wiem, ciężko mi stwierdzić. Wydaje mi się, że nie przeżywałabym gdybym nie miała cały tydzień dziwnego wrażenia w ostrzykiwanych miejscach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza decyzja
Cześć, Gosiu. Bardzo się ciesze, że u Ciebie lepiej! Skoro do tej pory nie pojawiły się żadne dodatkowe niepokojące rzeczy, to już się raczej nie pojawią. Ale bardzo dobrze, że odwiedziłas lekarza, będziesz spokojniejsza przed wyjazdem. U mnie minęły dwa miesiące i tydzień. Czoło tez juz mogę marszczyc, ale powieki ani trochę się nie podniosły. Przez ten czas przeczytałam setki stron, forów, a nawet badania naukowe o botoksie. I tez jestem pewna - to zło, które lekarze nam wciskają, żeby zarobić. Jak tak dalej pójdzie, będą to proponować nawet nie nam - dziewczynom przed trzydziestka, a osiemnastolatkom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza decyzja
A opuchnięcie powiek, to na pewno reakcja na botoks, a nie Twoje subiektywne odczucie. Po prostu toksyna zawsze uposledza krążenie żylne i limfatyczne. Całe szczęście, że miałaś na tyle mała dawkę, że opuchlizna jest tylko po nocy, a gdy mięśnie w ciągu dnia pracują, radzą sobie z tym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze, mnie też skutecznie wybilyscie to z głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie czy kwas hialuronowy też jest taki problematyczny i czy po nim występują takie powikłania. A górę dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po botoksie powikłania pojawiają się w ciągu kilku dni po zabiegu i trwają do pół roku, kwas jest o tyle gorszy, że nawet jesli na początku wszytko jest ok, to powikłania mogą się pojawić nawet po kilku miesiącach, np po przyjęciu niektórych leków i trwać kilka lat. A podawanie hialuronoidazy, żeby rozpuścić kwas, który daje zły efekt estetyczny lub jest źródłem infekcji, skutkuje tez rozpuszczeniem naszego naturalnego kwasu i powstają jeszcze większe defekty. Botoks i kwa to dwa różne środki i nawet w rękach dobrego lekarza są nadal niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitka456
Kwas to implant, wiec będziesz go w skórze wyczuwac w skórze dopóki się nie rozpuści (rok do dwóch). Moja koleżanka tak ma - miała ostrzykniete bruzdy nosowo-wargowe około pół roku temu. Po lewej stronie jej buzia jest jakby spuchnieta - chyba lekarz podał tam więcej kwasu. Teraz, szczególnie przy uśmiechu wygląda jakby miała problem z zebem. Chyba chodzi na jakieś zabiegi falami radiowymi, ale nie wiem, czy to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medinilla
Bardzo polecam. Efekty widoczne po pierwszym razie. Jest to kuracja dla osób które pragną wyglądać młodziej. Link do fachowca z przystępną ceną: http://medinilla.pl/pl/strona-glowna/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MedinillaPL
Bardzo polecam. Efekty widoczne po pierwszym razie. Jest to kuracja dla osób które pragną wyglądać młodziej. Lecz osoby które podjęły się tego zabiegu muszą przeboleć od pół do roku aż się rozpuśći. Link do fachowca z przystępną ceną: http://medinilla.pl/pl/strona-glowna/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka r0
Wszystko jest ok jeśli jest robione przez specjalistów więc nie radze się sugerować niektórymi opiniami... Ja robiłam w Keramedzie na Porannej 31D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie radzę się sugerować powyższymi reklamami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle odradzam botoks i kwasy a już szczególnie przy alergii na cokolwiek, bo organizm jest ciągle w stanie walki a jak mu sie jeszcze dorzuci toksyny, to po jakimś możecie np wyczuć guzki na ..głowie. Kwasy i toksyny nikomu nie służą na zdrowie. Pomijam urode, bo widać jak na dłoni, ktora kobieta stosuje ten wątpliwy upiększacz. Żyć ze świadomością, że po latach przyjdą konsekwencje nie jest fajne. Odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skupcie się na usunięciu obrzydliwych odstających narośli- pieprzyków, które tworzą się z upływem lat, a nie na wygładzaniu skóry . Nawet najgladsza skóra z jakimś farfoclem będzie obleśna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×