Czy któraś wstrzyknęła sobie botox???

ooo to prawda! nigdy nie rozumiałam lasek które się wymalują i ładnie ubiorą i co z tego jak mają np. pieprzyk na środku czoła albo na powiece! masakra przecież do 30sekund laserem i po robocie...

Dzięki za opinie na temat wypełniaczy, teraz wiem że nie poddam się temu zabiegowi i na pewno nie zaryzykuje bo przecież chodzi o mój wygląd.

Widziałam dziś ładną dziewczyne miala coś takiego na ramieniu i szyi troche obrzydliwe w filmikach na yt pelno takich kobiet

Nie wiedziałam, że botoks może mieć takie straszne skutki!

Ponawiam pytanie: czy jest tu ktoś, kto szczęśliwie pozbył się powikłań po tej truciznie? Proszę, niech ktoś podniesie mnie na duchu! :(

Na stronach internetowych gabinetów i od lekarzy dowiesz się, że opadające powieki mijają po kilku dniach lub tygodniach. To bzdura!

Hmmm... no to zdania są widzę podzielone. Moja siostra była na botoksie w http://klinikaestetica.pl w Krakowie i na szczęście nie spotkała się z opadającą powieką czy coś. Zabieg przeprowadzony prawidłowo, uzyskała efekt jaki chciała. Wybierajcie profesjonalistów takich jak ta klinika to nie będzie żadnych powikłań :)

Na powikłania można liczyć po latach.

Dzięki tym reklamom wiem, z których gabinetów nie korzystać. Dzięki! :)

Oj tak! Ciekawe, czy te gabinety, które się tu reklamują, wiedza, jaką naprawdę ANTYREKLAME sobie robią :D

Omijajcie Raymed w Łodzi, oszpecaja ludzi! Jestem załamana tym, co mi zrobiła tamtejsza lekarka!

Jak dla mnie to za dużo osób z góry stwierdza że botoks to jest taki zły i że będzie się wyglądało po nim sztucznie. To zupełna nieprawda bo to wszystko zależy od tego w ręce jakiego specjalisty się trafi i czy będzie znał umiar. Ja sama miałam wstrzykiwany w związku ze zmarszczkami u doktor Rubik http://efecta.eu/ i jestem bardzo zadowolona. Odmłodniałam co najmniej o jakieś 5 lat ale to naprawdę spora różnica.

Niech moja historia będzie dla wszystkich ostrzeżeniem przed botoksem. W rękach lekarza jest tak samo niebezpieczny jak u przypadkowej pilęgniarki! Dlaczego byłam taka głupia i dałam sie namówić lekrzowi? Chyba miałam do niego zaufanie, to dermatolog, leczył moje problemy ze skórą. W medycynie estetycznej też ma kilknaście lat doświadczenia, czułam się bezpiecznie. Teraz cierpię już pół roku. Przez dwa tygodnie od zabiegu było ok, a potem zaczął się horror... Czoło po prostu osunęło mi się na oczy, w ogóle nie widac powiek! Regularnie co miesiąc wraca zapalenie spojówek, w lewym oku mam stwierdzone przez okulistę pogorszenie wzroku i zmniejszenie szpary powiekowej w przypadku obu oczu. To nieprawda, że efekty botoksu mijają. Jeśli tak jest, dlaczego po pół roku nie ma nawet minimalnej poprawy? BOTOKS NISZCZY TWARZ NIEODRWCALNIE

Do gość 2017.07.11 Jaki miałaś zabieg i jakie masz powikłania? Ja też jestem załamana efektem zabiegu, który mi tam zrobiono! Też stanowczo odradzam Raymed w Łodzi1

Do najgorsza decyzja. Opisałam mój przypadek na stronie 204. Jesli chcesz abym podzieliła się z Tobą moimi przeżyciami po "botoxie" ( jestem juz 7 miesiecy po) napisz.

Ja miałam wstzyknięte azzalure. Moje czoło było gładkie przez około 1.5 roku. Po wstzyknięciu czułam mrowienie i nie za dobrze się czułam. Opadło mi cale czoło i porobiły się góry i doliny. Nie mogę już zmarszczyć czoła. Wyglądam bardzo żle, ale to już pomijam,bo czuję ciężkość powiek i to mi najbardziej przeszkadza. Moja koleżanka też robiła botoks u pewnej lekarki w Warszawie i była bardzo zadowolona, dopóki ta lekarka nie zmarła. Następnym razem robił jej inny młody lekarz i co? opadły jej powieki i juz sie nie podniosły. Może jej wstrzyknęła inną toksynę jak dotychczas.

Do gościa z wczoraj 21.13 - który wpis na str 204 jest Twój? Jestem dwa i pół miesiąca po wstrzyknieciu tego świństwa, żadnej poprawy, powieki dalej wiszą, twarz spieta, mimika zdeformowana, najgorzej jest gdy sie śmieje lub płacze, wychodzą jakieś straszne grymasy. Wyglądam i czuje się strasznie, nie mogę spać, mam depresję, są dni, kiedy przez depresję nie mogę wyjść z domu. Przeczytałam wszystkie polskie fora z tym tematem, teraz podobnych przypadków do mojego szukam juz na stronach anglojęzycznych. Niby wszędzie to samo - efekt CAŁKOWICIE odwracalny, różnią się tylko przedziały czasowe. Ale co jeśli jednak nie?

Asiu G, tzn, że czoło opadlo dopiero po 1.5 roku od zabiegu? Jednorazowego?

To nie był jeden raz. Najpierw był botox, po pewnym czasie azzalure a następnie bocouture, albo odwrotnie. Tak szczerze to nie wiem w jakiej kolejności. Pierwszy napewno był botox. Lekarz mnie nie informował, że wstrzykuje inną toksynę a ja mu ufałam.

Do najgorsza decyzja - wpis 5.12.2016 godz. 21.09.

Ja miałam tylko ten jeden zabieg. Modlę się, żeby to wreszcie zaczęło puszczać, nie poznaje się w lustrze, bolą mnie właściwie wszystkie mięśnie twarzy. Ludzie pytają, czy jestem chora... Nic dziwnego - tak wyglądam i tak się czuje. Najbardziej boje się, że ten raz wystarczy, żebym została zeszpecona na zawsze. Asiu, po jakim czasie puszczaly u Ciebie kolejne dawki? Jak się teraz czujesz?

Dokładnie nie pamiętam, ale wydaje mi się, że po około 7-8m-cy. Po ostatnim ostrzyknieciu, czyli trzecim ,nie miałam zmarszczek przez co najmniej półtora roku, a nawet dłużej. Po tym czasie mniej wiecej byłam chora i brałam antybiotyki i zaczęło się cos dziać z moimi oczami, tak jaby mrowienie i powieki opadły mi z dnia na dzień, póżniej brwi i całe czoło. Już go nawet nie mogę zmarszczyć. Nie czytałam, co Ci sie przydarzyło, ale poczytam jutro. Pozdrawiam

Juz przeczytałam. Dwa miesiące to bardzo krótko, nie martw się. Jeżeli to był botox, to wszystko wróci do normy.

Asiu, dzięki za odpowiedź. To był vistabel 19 jednostek. Zaraz po iniekcji mój organizm tez zareagował bardzo mocno. Nazajutrz miałam bóle głowy, wymioty, przez tydzień dretwialy mi ręce i nogi. Strasznie się bałam, że doszło do zatrucia jadem kielbasianym. Miałaś osrzykiwane zmarszczki poziome? Ten pierwszy raz tez trzymał aż 7-8 miesięcy? Czy teraz powieki wróciły do normy? Serdecznie Cię pozdrawiam!

Analizuje fora polskie i zagraniczne i wiem, że to, co nam wciskają lekarze, że nawet jeśli coś pójdzie nie tak, powikłania trwają tylko 4-8 tygodni- to po prostu kłamstwo. Moja lekarka przed zabiegiem twierdziła, że nigdy jej się nie zdarzyło zrobić pacjentce opadających powiek. Wróciłam do niej i powiedziałam, żeby od tej pory informowała, że już taki przypadek ma na swoim koncie. Gdyby w tych durnych drukach, które podpisujemy w gabinecie były wymienione wszystkie realne powikłania, łącznie ze śmiercią, ślepota i miastenia, ciekawe, kto by to podpisał?

http://bazalekow.info/botox-5909990935307

Gdybym to wcześniej przeczytała.... Dzięki za tego linka, przyda się innym.

Najpierw trzeba się dowiedzieć, czy się nie ma jakiejś alergii. Od tego wszystko się zaczyna. Ja tak zrobiłam i zabieg miałam w styczniu w gabinecie http://www.medycynaestetyczna.rzeszow.pl/ i wszystko było w porządku. Żadnego większego opuchnięcia, czy reakcji alergicznej. Ale tak jak mówię, trzeba najpierw poznać swój organizm.

Słyszałam o dziewczynach, które naprawdę same sobie robiły zabiegi, ale jakoś nie widzi mi się powtarzanie tych eksperymentów na własnym ciele... Skorzystałam z wrocławskiej kliniki doktora Knakiewicza gdzie zabieg wykonał przy użyciu najlepszych narzędzi i jakościowych materiałów no i rezultat taki jak zamierzony.

Nie ma za co. Znalazlam ta ulotkevpo fakcie.... Widze że znowu zaczyna sie reklamowanie gabinetów.... Żenada!!!! Reakcja alergiczna...hmmm mało kogo stać na to aby zaplacic 1000 zł za próbę alergiczna np. kwasu( tyle kosztuje ampulka), a jak zrobic próbę z botoxu???? Gdzie wstrzyknąć? Reakcja alergiczna po za tym prawie nigdy nie występuje za pierwszym razem!