Tabletki anty a SPOWIEDZ w kosciele katolickim

tak samo o spowiedzi, przecież to Jezus powiedział do apostołów:komu odpuścicie grzechy są im odpuszczone, komu zatrzymacie, są zatrzymane, NO RACJA, JAKIŚ TAM PAPIEZ TO WYMYŚLIŁ:):);):)

Skoro antykoncepcja jest wkraczaniem w wolę Boga, to po co wogóle istnieje służba medyczna, lekarze, szpitala. Jeśli np. ktoś ulegl wypadkowi, to po co mu ratować życie, przecież Bóg go chciał zabrać do siebie. A spowiedź została ustalona w XIII wieku przez bewnego króla, który chciał wiedzieć co się dzieje w grodzie. Jest więc faktem historycznym a nie nakazem od Boga. Bóg doskonale widzi postępowanie każdego, i ksiądz podczas relacji z Bogiem nie jest niezbędny.

No a jak z nakazem apostolom???zapominacie że oprócz tego co napisane przez człowieka jest jeszcze tego duchowy, nadprzyrodzony wymiar, kto choć raz szczerze sie wyspowiadał z cieższego niż powszednie grzechu, potwierdzi to!

pozatym ratowanie życia po wypadku nie jest wbrew naturze, chyba ze Ci naprzykład zamiast ręki doszyja racicę:) a antykoncepcja tak, robisz cos wbrew naturze,dlatego kościół nie uczy jak ZAPOBIEGAĆ CIAŻY tylko jak PLANOWAĆ RODZINĘ i nikomu nie każe mieć 5 dzieci!zanm ludzi którzy doskonale bawią się seksem i cieszą nim,są w małżeństwie już 20 lat i nadal siebie pragną, bo to wszystko pozbawione nerwów i ch cieszy, a znam młode męzatki , zgrabne i powabne, ktore stosując srodki anty. współzyją z męzem 1 na 2-3 tygodnie, twierdzac że im już sie nie chce skoro kiedy chcą to mogą

Kazdy kto mysli, ze Koscioł dopuszcza tylko "kalendarzyk" jest niedoinformowanym idiotą :P Kalendarzyk do lamusa!!!!!! Kosciól zaleca NPR- to metoda, ktora z kalendarzykiem nie ma nic wspolnego. Jak seks to tylko małzenski, jak odkladanie poczęcia to tylko npr. Kto robi inaczej a nazywa sie katolikiem, jest HIPOKRYTA.

No właśnie, najwięcej hipokrytów spotkać można wśród Katolików. :(

Nie opowoadaj księdzu głupot bo Oni sie z głupot smieją. Cokolwiek masz n asumieniu , powiedz to SwoJemu Bogu, jesli wierzysz

do AAAlutek: mówisz, ze kobiety ktore biora srodki anty nie kochaja sie ze swoimi partnerami, bo im sie nie chce, bo moga kiedy chca. A co, jesli kobiecie, która nie uzywa antykoncepcji zachce sie, a nie bedzie mogla? ciezko znalezc mezczyzne, ktory bedzie sie powstrzymywal przed seksem, bo zona mu gumy zalozyc nie pozwala i NIE DAJ BOZE zeby sam sobie dogodzil, seks oralny tez w gre nie wchodzi (jak wypluje to aborcja a jak polknie to kanibalizm)... ja biore srodki anty i bede je brac, bo moge sie cieszyc z seksu i moge go uprawiac kiedy chce, a nie kiedy moge i robie to codziennie a nawet po kilka razy, a ta znajoma ktorej sie nie chce widocznie ma zle tabsy przepisane...