samotni łączmy się...razem rażniej będzie nam...

no tak .. jakoś nie możemy na siebię trafić..:(( więc ja dzisiaj na posterunku czekam na was moje kobietki .... sobota minęla mi zbyt szybko i dostępu do netu nie mialam bardzo ... bo to albo zakupy albo wieczór u znajomych.... ale bylo milo :)) nie powiem.... a dzisiaj pichcilam do poludnia..:)) a potem niedziela nad wiselką pod wawelem... jakieś fotki ,piffko i sialalalaala... :)) też milutko nie powiem.... a teraz ledwo próg przekroczylam od razu necik i klikam klikam :))... więc caluję was wszystkich...;) ale się rozpisalam ojojoj..:P

nie ma nikogo :(( buuuuu

No a mnie sie dzisiaj z moim udalo spotkac:D uwazam to za sukces:P bylo calkiem calkiem poza drobnymi niuansami,ale szkoda gadac,sama sobie musze przemyslec to i owo... wlasnie wrocilam z ucztowania na starowie,jestem pelna ze hej! Reasumujac moje zycie to jak poludniowoamreykansa telenowela...wzloty i upadki...:P ech tylko dlaczego tyle tych dolow i komplikacji na mojej drodze..moze zmienie sobie imie na Esmeralda:P buziaki!

witam witam martusiu :)) no to gratuluję spotkania .szkoda tylko że smutne refleksje po nim :((

zmykam do spanka ..bo jutro do pracy :(( buuuuuuuuuuu.. pa pa pa

hej dziwczyny:)co tam słychać w na początku tygoniach,ja chyba do kńca życia nie będe lubić poniedziałków....

poniedzialek sie kończy a ja mam dola jak cholera..:(( jestem bezsilna ...faceci to dranie i tyle...

wiem i rozumiem:O a najgorsze jest że że jak im sie cokolwiek tłumaczy to i tak nie kumają o co chodzi:(

kochana czytasz w moich myślach

mój od 4 msc pisze z jakąś stokrotą na gg i uważ ze nic zlego nie robi

i wina spada na mnie ze mu nie ufam.. że go ograniczam że zachowuję się jak nastolatka ..że on ma prawo gadać z kim chce a mnie nic do tego

sama już nie wiem co mam zrobić bo rozmowa nie wchodzi w grę... on nie chce rozmawiać.. nie obchodzi go to ze mnie rani..mówiże to mój problem a nie jego..

dalej jestem za opcją żebyś go obuchem walnęła gatka na gg to wg mnie lekka przesada,albo postaraj sie jeszcze raz przemówić do rozumu albo też zacznij z kimś gadać na gg,.. albo już sama nie wiem, bo ja złotego środka nie znalazłam fakt,też masz masz nie ciekawą sytuacje,trzymaj sie ciepłokwiatek]

eh buźki mi obcieło,w każdym bądź razie mam nadzieje że jakoś wam sie ułozy

narazie się zalamalam i nie wiem co robić ..0 koncepcji

jak jeszcze wiesz o co walczysz to walcz!!! problem w tym gdy już nie wiesz..... ale ja chyba nie jestem najlepszą osobą do doradzania...:O

ale powiedz jak walczyc do walki potrzebne są dwie osoby ..a tu ja się zadtręczam proszę blagam a on uważ się za pokrzywdzonego bo ja mu panienek na gg nie pozwalam wyrywać

i na czace też ma doświadczenie... i to jest mąż i mówi mi o zaufaniu..

powiedz że Cie to rani,że z nią rozmawia,a z Tobą nie,że małżeństwo nie oznacza brak starań o daną osobę,i że do dupy sie czujesz w tym w związku-nie wiem jak facetowi,ale mi dało by to do myślenia...

wiesz co uslyszalam na argument że mnie rani... że to mój problem ze sobie to wymyśliam... ze on nie zamierza mi w tym pomagać...smutne prawda

szczerze mówiąc nie byłam w takiej sytuacji, ale wiem że powinniście wyjaścić ją sobie jak najszybciej,żeby za 10 lat nie obudzić sie z reką w nocniku,troche to brutalnie brzmi...ale tak sie zdarza:(

wiem kochana wiem i to jest najgorsze

dzasz sobie rade z tym wszystkim i głowa dumnie do góry :):):)

idę spać dzięki za podtrzymanie mnie na duchu paaaaaaaa

pa i kolorowych snów:)

Wszyscy faceci to swinie bez wyjatku! I bede to zawsze powtarzac a jak ktoras o swoim mysli inaczej to znaczy ze za malo go zna.... Cmook no juz znasz moja opinie w tej kwestii i hmmm jak one nie chce gadac to najlepsza chyba mozliwoscia jest zatruc mu humor w kwestii ktora go dotknie tak jak Ciebie jego rozmowy na gg! Skoro nie wzruszaja go Twoje rozmowy na gg, to wzruszy go cos innego. Wazne zeby byl tak samo poruszony jak Ty. Przeciez musi miec jakis czuly punkt... No i wtedy Ty nie bedziesz chciala z nim gadac:D wezmiesz go na przetrzymanie a pozniej usatlice kompromis... Ty nie ebdziesz robic tego co jemy sie nie podoba a on sie ogarnie z gg:D Ca sadzisz??? Buziaczki dla wszystkoch samotnych!!!

taaaaaaa. faceci......inny gatunek

ręce dziewczyny opadają.. oni poprostu myślą jak guwniarze zachowują się jak guwniarze... nie wiem czy trafiają się jeszcze faceci którzy potrafią docenić wlasne kobiety a nie uganiać się za kimś tylko po to, zeby sobie coś udowodnić ,żeby się dowartosciować... a ze facet to swinia... nie uwlaczajmy świni proszę was...;))

no właśnie, proszę nie obrażać niczemu niewinnych świnek bo one sa bardzo madre w porównaniu z facetami, o:)))

i tak slodko chrumkają..;))